n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia

czwartek, stycznia 20, 2011

SF

WOJNA ŚWIATÓW - NASTĘPNE STULECIE - galeria
Galeria zdjęć (34)
Scenariusz "Wojny światów" oparty został na powieści Herberta George'a Wellsa pod tym samym tytułem. Wellsowi oraz Orsonowi Wellesowi film został dedykowany.
28 grudnia 2000 roku, dwunastego dnia pobytu Marsjan na Ziemi, Iron Idem - popularny dziennikarz prowadzący niezależny dziennik stacji telewizyjnej SBB -zostaje zmuszony do odczytania przed kamerami narzuconego mu tekstu wzywającego do nawiązywania przyjacielskich kontaktów z przybyszami z Kosmosu i dobrowolnego oddawania krwi. Dyrektor stacji, do którego Idem zwraca się z prośbą o wyjaśnienie ingerencji, bagatelizuje całą sprawę i unika konkretnej odpowiedzi na protest dziennikarza. Następnego dnia rano w mieszkaniu Irona pojawiają się włamywacze. Dziennikarz zostaje zakolczykowany "dowodem przyjaźni" a jego żona uprowadzona. Napastnicy zdemolowali też ich apartament. Z "dowodem przyjaźni" w uchu Idem zgłasza się w punkcie rejestracyjnym. Legitymacja "przyjaciela Marsjan" daje mu pewne uprawnienia, m.in. uwalnia od obowiązku dobrowolnego oddawania krwi. Choć Idem oficjalnie deklaruje swą przyjaźń dla przybyszów z innej planety, to wewnętrznie buntuje się przeciw wprowadzonym z okazji ich pobytu nowym porządkom. Na ulicy spotyka podobnie ustrojonego Starego, który o wszelkie zło oskarża telewizję, rozpowszechniającą wiadomości o pożytkach płynących z wizyty Marsjan... Dziennikarz traci swoje mieszkanie. Ulega presji dyrekcji stacji i relacjonując wiadomości zataja prawdę o wydarzeniach związanych z działalnością Marsjan. Wieczorem spotyka młodą prostytutkę Geę, przy której udaje mu się odzyskać utracony rankiem spokój. Jej apartament staje się dla niego azylem, ale wkrótce musi go opuścić. Na ulicy zatrzymuje go patrol, który - mimo posiadanych przez niego papierów "przyjaciela Marsjan" - odstawia go do domu noclegowego. Tu Idem ponownie spotyka Starego. Ten namawia Irona do wspólnego wysadzenia oszczerczej stacji telewizyjnej. Zmęczony wydarzeniami dnia dziennikarz zasypia - w sennym marzeniu uświadamia sobie, jak ogromnie jest uzależniony od telewizji, którą przecież współtworzy. 30 grudnia 2000 r. Mimo swoich dokumentów Idem - za próbę buntu wobec reguł obowiązujących w domu noclegowym - przymusowo oddaje krew. Oczekujący przed noclegownią adwokat powiadamia dziennikarza o zablokowaniu jego konta w celu zabezpieczenia alimentów dla żony, która - według oficjalnej wersji - właśnie od niego odeszła. W telewizji Idem dowiaduje się, że zawieszono programy w związku z przygotowywanym wieczornym super-show z okazji odlotu przyjaciół z Kosmosu. W telewizyjnej toalecie Iron zabija Marsjanina. Umierający kosmita prosi go o "czerwony cukierek"... Na ulicach dziennikarz jest świadkiem dantejskich scen - ceną biletu na show jest obowiązkowa porcja krwi, oporni są wysysani do ostatniej kropli. Szukając azylu Idem odwiedza apartament Gei, ale zastaje tam tylko zmasakrowane, pozbawione krwi ciało dziewczyny... Trwa ogromny super-show. Idem wdziera się na scenę łamiąc ustalony porządek przedstawienia. Jego wystąpienie, wzywające do przeciwstawienia się najeźdźcom z Kosmosu i ludziom wykorzystującym ich pobyt na Ziemi, publiczność uznaje za nieefektowny żart. Iron zostaje siłą usunięty ze sceny. W chwilę później, podczas rozmowy z dyrektorem stacji tv, jest świadkiem przygotowywania scen masakry przewidzianych do emisji następnego dnia... Włóczący się po ulicach opustoszałego miasta Idem spotyka Starego, który przy pomocy zdobytych gdzieś materiałów wybuchowych zamierza zniszczyć budynki stacji SBB. Przeczuwając podstęp dziennikarz usiłuje skłonić szaleńca do zmiany planów, ale jego interwencja zostaje udaremniona przez policję i ludzi z telewizji. Po chwili na jego oczach Stary z zimną krwią zostaje wysadzony w powietrze. Następnego dnia zamknięty w celi Iron dowiaduje się z prowadzonego w nowym stylu dziennika telewizyjnego o odlocie Marsjan-najeźdźców oraz o masakrze, jaką po sobie zostawili. Wśród ofiar znajduje się też dzielny Stary, który próbował wysadzić... rakiety przybyszów. Z dziennika również Idem dowiaduje się, że za dezinformację społeczeństwa i namawianie do uległości wobec Marsjan czeka go proces. Telewizja będzie transmitowała przewód sądowy - wyrok na kolaboranta zależeć będzie od wyniku telefonicznego plebiscytu widzów. Zrezygnowany Iron poddaje się regułom gry - werdykt jest wiadomy. Spełniono ostatnią jego prośbę - chciał zobaczyć żonę. Do jego celi wniesiono czarny, plastikowy worek z ciałem pozbawionym krwi... 1 stycznia 2001 r. Postawiony przed plutonem egzekucyjnym Idem jest świadkiem przygotowań do transmisji telewizyjnej jego śmierci. Padają strzały - na monitorze widać osuwające się ciało. Niedraśnięty nawet Iron Idem wychodzi ze studia...

Brak komentarzy: