n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia

poniedziałek, lutego 11, 2013

F a l a śmierci - T O N I E M Y


Fala samobójstw w Polsce

Logo dostawcy  PAP, WP.PL, Rzeczpospolita | dodane 2012-11-14   SEE
fot. WP.PL / Paweł Kozioł


Coraz więcej osób jako ostateczne rozwiązanie problemów życiowych wybiera samobójstwo. W ciągu dziewięciu miesięcy 2012 r. było ponad 3,8 tys. prób samobójczych, czyli o blisko 20 proc. więcej niż w tym samym okresie zeszłego roku - donosi "Rzeczpospolita".

Eksperci alarmują, że zdecydowanie częściej niż jeszcze kilka lat temu powodem tak desperackiego kroku są problemy ekonomiczne Polaków.


Statystyki za rok 2011
Statystyki za rok 2011 (fot. WP.PL)

Jak wskazuje psycholog społeczny prof. Zbigniew Nęcki, kiedyś na decyzje samobójców miały wpływ problemy emocjonalne czy zawody miłosne.

Teraz doszły do tego pułapki związane z czarną wizją ekonomicznej przyszłości - stwierdza profesor. I podkreśla: brak pieniędzy, pracy czy mobbing są ostatnią kroplą, która przepełnia czarę goryczy.

- Z naszej praktyki wynika, że kiedy do braku pracy, pieniędzy i długów dochodzą kolejne, np. eksmisja, to bywa, że kończy się to tragedią - stwierdza z kolei Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji.

"Rzeczpospolita" przytacza przykład mężczyzny z Łodzi, który próbował odebrać sobie życie, bo odłączyli mu prąd. 50-latek nie płacił rachunków, ponieważ z powodów zdrowotnych nie mógł pracować. Siedział w oknie z pętlą na szyi. Uratowali go strażacy i policjanci.
(kab)

KOMENTARZE
~justyna [2013-01-08 17:47]
każdy ma jakieś problemy. Ja mam 24 lata przez 8 lat byłam katowana przez ojca potem dziadka i wójka alkoholika, nie jadłam nie piłam byłam małą dziewczynką nie wiedziałam co robić. Matka mnie u nich zostawiła żeby ułożyć sobie życie na nowoo z innym mężczyzną dopiero po jakimś czasie mnie zabrali do siebie dwa razy wygrałam ze smiercia przeszłam chemioterapię prawie straciłam wzrok muszę nosić bardzo silne okulary żeby cokolwiek widzieć moja siostra wzieła na mnie kredyt 12000 tys ostatnio zmieniłam prace gdzie ojciec szefa dobiera sie do mnia na kazdym kroku ostatnio nie wytrzymalam wygadalam sie kolezance z pracy teraz mi wstyd bo boje sie ze beda mnie obdagywac za plecami dodatkowo w domu totalna masakra rodzice ciągle się kłócą. I co ja mam w takiej sytuacji zrobic naprawdę jestem zmeczona tym wszystkim zaczelam zbierac tabletki rozne ojcu na serce podbieram i po trochu z apteczki i na pewno mi sie uda żył nie podetne bo jak mnie uratuja to bede miała blizny wiec bez sensu tabletki dają więcej pewności. W koncu jak je połacze z alkoholem to powinny dac jakis efekt prawda......................
~mary [2012-11-14 10:05]
Ja też chyba powinnam się powiesić: Wczoraj odkryłam, że mąż opróznił moje konto (200000) i wyprowadził się z domu, na które wpływały tylko moje przychody z mojej pracy w ostatnich latach. A pracowałam dużo - na etacie, po południu, w soboty, niedziele, dodatkowe zlecenia. Wydawało się, że to ostani dobry okres, bo mam 56 lat. Zabrał wspólny samochód, kupiony za wspólne pieniądze. Jeszcze nie mogę wyjść z szoku. Nie bardzo wiem co dalej.
~Paula [2012-11-14 10:19]
Mój dzień wygląda tak... Mieszkam w Szczecinie. Rano wstaje o godzinie 8.. Wiadomo; skromne śniadanie, ogarnięcie się żeby jakoś wyglądać. Nakarmienie zwierzaka i wypad z domu. Na dworze jestem o 10.30-11.00. Bo tak już są wszystkie sklepy, biura i galerie otwarte. Obeszłam już cały Szczecin za pracą. Po kilka-kilkanaście razy. Ludzie jak widzą, że wchodzę do pomieszczenia to wzdychają na mój widok i patrzą z politowaniem... Mój wygląd jest nienaganny. Jestem kulturalna, spokojna, kontaktowa. Mam dopiero 20 lat. Nie mogłam sobie pozwolić na studia ze względu na trudną sytuację finansową rodziców... Chcę pracować... Cały czas moje chęci do pracy są na wysokich obrotach. Mało tego. Mam kilka pasji na których myślę, że też dało by radę zarobić. Próbowałam wszystkiego. Ale ludzie wydają się być... sknerami. Wolą przyjąć do pracy kogoś kto jej nie szanuje... Kogoś bez wiedzy i pasji... Tak wygląda każdy mój dzień.. Na wieczór wracam, wysyłam przez internet aplikacje CV... Piszę po ludziach, spamuje gdzie się da... O tyle dobrze, że sąsiad mi daje internet za darmo. Chwała mu za pomoc! Ale jak tak dalej pójdzie... To myślę, że też tak skończę i dołączę do statystyk tego artykułu... Nie zniżę się do kradzieży by żyć.. Nie mam odwagi żyć kosztem drugiej osoby. Rodzice mimo biedy wychowali mnie na dobrego człowieka.. Nikt nie jest w stanie tego pojąć, docenić... No cóż. Mam nadzieję, że w końcu wszyscy się wyniosą z tego kraju-ja nie chcę bo moja babcia podupada na zdrowiu a wiele dla mnie znaczy i chcę być blisko niej. Życzę Wam wszystkiego dobrego... Może szczęście i do mnie się w końcu uśmiechnie. Trzymajcie się!
~Realpol [2012-11-14 10:17]
Nie popełniaj samobójstwa. Życie jest piękne. Trzeba tylko zrozumieć, że w demokracji wolnorynkowej człowiek jest towarem tak samo jak samochód. Oba te towary obdarzone są zdolnością poruszania się. Jednakże o ile człowiek porusza się sam i może się sam rozmnażać, to samochód jest poruszany i rozmnażany (czyli produkowany) przez człowieka. Rozmnażanie wymaga nakładu energii. Aby ją zdobyć człowiek musi pracować, czyli sprzedawać się jako towar. Jak się nie sprzeda, to się nie rozmnoży, a jak się zreprodukuje na przekór tej zasadzie, to w demokracji wolnorynkowej zostanie napiętnowany jako osobnik nieodpowiedzialny, patologiczny, żyjący kosztem podatników, czyli porządnych, uczciwych członków społeczeństwa. Samochód nie ma takich problemów, bo jest towarem nieożywionym. Z punktu widzenia demokracji wolnorynkowej samochód jest towarem doskonalszym niż człowiek poszukujący pracy, bo podlega w pełni siłom rynkowym, nie rozmnaża się z własnej inicjatywy i nie negocjuje swojej ceny. Skoro ludzie są towarem, to czyż ci obdarzeni (obciążeni?) przymiotem rozmnażania się nie są towarem mniej doskonałym w porównaniu do tych, co się nie rozmnażają? Prawdziwy demokratyczny zwolennik wolnego rynku nie ma w tej materii żadnych wątpliwości. Człowiek bezpłodny jest towarem doskonalszym od człowieka obciążonego wadą rozmnażania się. To właśnie ta druga kategoria ludzi-towarów jest źródłem nieustannych problemów w demokracji wolnorynkowej. W miarę postępu demokracji wolnorynkowej ten kłopotliwy problem znajdzie, być może już niedługo, ostateczne rozwiązanie.
~Karol [2012-11-15 15:34]
No tak, za tej brzydkiej zniewalającej komuny jak się zdarzyło samobójstwo to była sensacja na cały powiat i było wiadomo, że to problem natury sercowej. Dziś nie ma tygodnia, żeby ktoś się nie powiesił.
~lesiost [2012-11-14 21:11]
gdzie moja opinia z przed 2 godzin pachołku?
lesiost [2012-11-14 20:09]
co za skandal - artykuł obnażający prawdę o problemie - przecież to jawna krytyka zielonej wyspy nieustającego dobrobytu -( dla niektórych przy korycie ).
~Dawid [2012-11-14 19:08]
ludzie nie jestem fanem PO ale wrzuccie na luz czy wsrod powod samobojstw sa tylko podane powody finansowe ? co ma Tusk do tego,ze kogos rzuci chlopak/dziewczyna,ze ktos jest psychiczny,ze komus zmarl ktos bliski, ze ktos ma problemy szkolne ? WRZUCCIE NA LUZ Z TA POLITYKA BO TO SIE ROBI ZALOSNE CIAGLE TYLKO MARUDZICIE ALBO PO ALBO PIS ALBO TUSK ALBO ZYDZI ALBO SMOLENSK ALBO KACZYNSKI
~olo [2012-11-14 10:45]
Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię, jak ktoś przestrzega 10 przykazań może dożyć 200 lat, ,, Centuria'' idą ciężkie czasy paruzja Chrystusa i paruzja Antychrysta, a co do ekonomi ten kto hojnie płacie 100 krotnie się bogaci, jak dasz bogatemu to Cię upokorzy a jak dasz biednemu to Ci podziękuje. A co do władzy to trzeba jej być posłusznym bo każda władza pochodzi od Boga, i każdy władca z tej władzy będzie sprawiedliwie rozliczony nawet premier naszego kraju bo ta na nim spoczywa odpowiedzialność za wszystkich ludzi w Polsce i za ich byt.
~beta [2012-11-14 15:57]
Zajebisty kraj z zajebistym PO-oby tak dalej,gratuluję wyborcom.
~1984 [2012-11-14 15:11]
Sentymen do czasow komuny jest w wielu ludziach, wielu zylo sie lepiej . Niestey prawda jest taka ze w polsce jest jak jest wlasnie przez tamte czasy. Po 89 nic sie nie zmienilo, nadal rzadza nami ci sami ludzie. Byly komunista Kwasniewski byl 2 krotnym prezydentem a jego coreczka traktowana jest jak ksiezniczka. Dzieci i wnuki dawnych komunistow mozna spotkac w rzadzie i w tv ( lisica wojewodzki orlos...itp) sa teraz tzw celebrytami ktorzy wmawiaja am jak jest pieknie i kolorowo. W naszych rzadzacych pozostala dawna mentalnosc ze panstwowe znaczy niczyje i ze mozna nas spoleczenstwo bezprawnie okradac.
~RAGE [2012-11-14 13:49]
panie tusek wie pan że łatwiej jest umrzeć niż żyć w tym chorym kraju
~kuki [2012-11-14 14:09]
to prawda niech pan tusek dalej tak robi to nie dlugo wszyscy sie powiesimy albo wszyscy wyjada zagranice
~nast.w.kolejce [2012-11-14 14:06]
Dziekujemy ci doniu:(
~dr R [2012-11-14 13:29]
Nie trzeba wierzyć w boga, w zbawienie czy w cokolwiek... Zresztą sam w dogmaty religijne nie wierzę, ale... Wystarczy uwierzyć w świat duchowy, a w ten chyba nikt nie watpi, bowiem każdy z nas jest duszą. Jeśli chcecie spotkać najbliższych, ukochane dusze na tamtym świecie, nie wolno Wam popełniać samobójstwa. Wiem, że sytuacja jest trudna, że myśli suicydalne jak raz dopadną, to trudno od nich uciec, ale wiem też, że dla dobra waszych dusz zabicie siebie lub kogokolwiek innego sprawi, że pozostaniecie na zawsze sami w świecie duchowym. Jeśli interesuje Cię ten temat - pisz, a napiszę więcej: cobra123456789@o2.pl
~ad [2012-11-14 10:33]
A kto rządził w 2000 i 2002? też Tusk?
~żaneta [2012-11-14 10:48]
Fala samobójstw...też mam takie myśli...47 lat, 1800 zł pensji, dwóch synów oczekujących mojej pomocy i wsparcia...brak perspektyw na zmianę, na lepsze...co z tego, że słońce za oknem, że jestem zdrowa...we mnie jest okropna pustka i jakieś takie niespełnienie...śmierć wydaje się zbawieniem i końcem udręki...to jak balast dla udręczonej duszy, myśli...to, co mnie powstrzymuje, to nie pozałatwiane sprawy...może, gdy je pozałatwiam, odważę się...nie trzeba być "wariatem"...wystarczy chora dusza...mam dość...
~zainteresownay [2012-11-14 11:59]
Jak zwykle w komentarza peowcy i pisowcy obrzucaja sie gownem, niektore twarze w polityce widze od 1989r pod roznymi szyldami partyjnymi, mam takie pytanie do tych weteranow polskiej polityki z jakiego swojego politycznego osiagniecia sa najbardziej dumni?
~jadwiga [2012-11-14 09:09]
mam 727 zl emerytury , dzieki PIS zostałam włascicielem odrenej własnosci w SM teraz mnie nie stac na czynsz i mam juz komornika na hipotece i tez planuje samobóstwo
~Suah [2012-11-14 09:52]
@jadwiga ^ Trzymamy za Ciebie kciuki
~jorg [2012-11-14 12:33]
@jadwiga ^ pitu-pitu nie słowa a czyny
~rysz [2012-11-14 13:08]
@jadwiga ^ Niech Pani tego nie robi, nie wolno się poddawać. Trzeba wierzyć że jutro będzie lepiej. Życzę Pani aby sytuacja materialna poprawiła się na lepsze. Pozdrawiam. :)
~rychu [2012-11-14 12:15]
Życie bez Boga niestety prowadzi do takowych myśli ... nie któzy jak widać na myślach nie kończą. Wielu nosi fałszywy obraz Boga w sercu i myślą że to jakiś psychopata znecający się nad nami. Bóg jest miłością wystarczy na Tą miłość otworzyć. Nigdy nie obiecał że będziesz miał kupe kasy, że będziesz zdrowy i że w życiu będzie Ci łatwo. Obiecał natomiast że z nim będziesz szczęśliwy i tego doświadczam w każdym dniu swojego życia czego i Wam bracia i siostry życze. Z Panem Bogiem i nie poddawajcie się. Życie to dar i bezwzględu w jakiej sytuacji życiowej teraz jesteś możesz te swoje życie z całym bagażem negatywnych i poytywnych doświadczeń Bogu oddać. Pozdrawiam.

Brak komentarzy: