n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą KAWALERIA. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą KAWALERIA. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, listopada 28, 2011

16. Pułk

 Historia 16 Pułku Ułanów Wielkopolskich

Historia pułku

                            "A gdy godziny odejścia wybiją
                   Ku niebu zwycięstw ulecą anieli
                   Spraw Panie Boże, by ci co przeżyją
                   O tych co odeszli, choć czasem wspomnieli"  




Historia 16 Pułku Ułanów Wielkopolskich sięga czasów bardzo odległych - wojen napoleońskich i Księstwa Warszawskiego. Organizatorem i pierwszym dowódcą oddziału jazdy (przemianowanego dnia 28 grudnia 1809 r. na 16 Pułk Jazdy Księstwa Warszawskiego) był płk Marcin hr. Tarnowski. Na stały garnizon pułku wyznaczony został Lublin i okolice, a od 1 listopada 1810 r. pułk kwaterował w Tomaszowie, Tarnogrodzie i innych okolicznych miejscowościach. Stan pułku wynosił wówczas 27 oficerów, 632 podoficerów i ułanów oraz 705 koni.

„…KRWIĄ I BLIZNĄ…”

        Swój chrzest bojowy 16 Pułk otrzymał w bitwie pod Mirem, stoczonej w dniach 10 i 11 lipca 1810 roku z kawalerią atamana Piatowa. Mimo dzielnej walki, poniesiono wówczas duże straty. W dalszym marszu i pościgu, pułk przeszedł dnia 10 sierpnia wpław Dniepr pod Rochaczewem.
W dniu 7 września 16 Pułk brał udział w największej bitwie tej kompanii, pod Borodino. Po bitwie pod Borodino pułk w składzie 29 Lekkiej Brygady Jazdy zmierzał ku Moskwie, w ciągłej styczności z nieprzyjacielem.
         W dniu 18 października wraz z innymi pułkami IV Korpusu 16 Pułk osłaniał szarżami odwrót zgrupowania Murata na Woronowo. W odwrocie Wielkiej Armii Napoleońskiej rozpoczętym dnia 19 października 1812 r., pułk w składzie wielkiej jednostki kawalerii jechał jako straż tylna, osłaniając wycofywanie się wojsk tej armii.

 
Dalsze losy pułku związane są z ostatnim etapem ery napoleońskiej. W rejonie Krakowa pułk otrzymał uzupełnienie ludzi i koni, po czym w składzie korpusu dowodzonego przez księcia Józefa Poniatowskiego opuścił ziemie Księstwa Warszawskiego, osiągając 17 czerwca 1813 roku miasto Zittau (Żytowo). Tam nastąpiła reorganizacja i do pułku włączono resztki 20 Pułku Ułanów Litewskich, Jazdę Lubelską i oddział żandarmerii. Od połowy sierpnia rozpoczął się dalszy marsz odwrotowy na zachód. W ostatnich walkach pułk działał w składzie 20 Brygady Jazdy pod dowództwem gen. Weyssenhoffa brał udział w bitwie pod Kulm. Stopniowo wykrusza się w ustawicznych utarczkach i szarżach na kawalerię rosyjską i pruską.
Po abdykacji Napoleona gen. Henryk Dąbrowski rozpoczął sprowadzanie do kraju rozproszonych wojsk polskich. Wyznaczone zostały punkty zborne dla oddziałów i pojedynczych żołnierzy z obcej służby lub niewoli. Dla 16 Pułku Ułanów wyznaczony został Lublin. Dnia 14 listopada 1814 roku stan pułku obejmował: 51 oficerów, 107 podoficerów. 333 ułanów- razem 491 ludzi. Następuje organizacja armii Królestwa Kongresowego. Nie było w niej już miejsca dla 16 Pułku Ułanów, który odrodził się dopiero po ponad stuletniej przerwie.

„…WIELKI POWRÓT…”

      16 Pułk Ułanów Wielkopolskich odrodził się z oddziału konnego powstańców wielkopolskich, przekształconego w maju 1919 roku w 2 Pułk Ułanów Wielkopolskich. Formowanie rozpoczęto od dnia 29 grudnia 1918 roku z rozkazu Dowództwa Głównego w byłym zaborze pruskim. W skład kadry pułku weszli oficerowie z trzech zaborów, żołnierze byłych jednostek niemieckich i ochotnicy z rejonu Bydgoszczy i Kalisza. Miejscem tworzenia się pułku było Biedrusko pod Poznaniem. Do dalszej rozbudowy pułku już jako 16 Pułku Ułanów, przyczynił się pobór. Typ pułku początkowo nosił znamiona kawalerii dywizyjnej. Uzbrojenie było w całości pochodzenia niemieckiego. Stan przekraczał 1010 oficerów i szeregowych. Umundurowanie od lutego do listopada 1919 r. szyte były z zapasów sukna niemieckiego feldgrau. Czapki - rogatywki wielkopolskie miały biały otok i białą wypustkę na denku. Na obu brzegach otoku widniały wypustki pąsowe. Spodnie (z lampasami białymi) i płaszcz były szare. Przemundurowanie rozpoczęte w listopadzie 1919 roku, trwało do połowy 1921 roku. Konie pochodziły z hodowli na terenie Wielkopolski i Pomorza.
Dnia 18 listopada 1919 roku 16 Pułk otrzymał sztandar bojowy z rąk przedstawicieli społeczeństwa Wielkopolski z napisem: „Biały sztandar- wzniosłe czyny” z wizerunkiem Matki Bożej Częstochowskiej na białym tle i inicjałami pułku z jednej strony, oraz orłem jagiellońskim na czerwono- białym tle z drugiej strony. Pod koniec listopada 1919 roku pułk zakończył formowanie się i stanął w gotowości bojowej.
W grudniu 1919 roku i styczniu 1920 roku poszczególne szwadrony były przydzielane do grup wojsk wielkopolskich i zajmowały ziemie opuszczane przez Niemców. Po oswobodzeniu ziemi wielkopolskiej od zaborcy, pułk dnia 29 stycznia 1920 r. w pełnym składzie wkracza do Bydgoszczy i zakwaterowuje się w koszarach tzw. od tej chwili- ułańskimi przy ul. Szubińskiej. Rozkazem Naczelnego Wodza Wojsk Polskich z dn. 15 listopada 1919 r. pułk otrzymuje nakaz zmiany dotychczasowych odznak umundurowania wielkopolskiego na odznaki umundurowania wojsk ogólnopolskich i w kolejności otrzymuje numerację 16/2 Pułk Ułanów Wielkopolskich w organizacji krajowej.
Od 9 marca 1920r. pułk brał udział w kampanii 1920 r. Pierwszym dowódcą był Płk Roman Pasławski, z-cą dowódcy - mjr Wilhelm Światołdycz - Kisiel, adjutantem por. Stefan Stablewski. Wymarsz pułku odbył się transportami kolejowymi z Bydgoszczy do Małopolski Wschodniej w rejon Podhorce, skąd w dniu 24 marca 1920 roku przechodzi do Zdołbunowa i wchodzi w skład V - Brygady Kawalerii płk Orzechowskiego należącego do 2 armii. Od 4 kwietnia do 18 czerwca 1920 r. pułk brał udział w działaniach ofensywnych, dochodząc do Dniepru. Kontrofensywa wojsk radzieckich, której głównym atutem była 1 Konna Armia począwszy od połowy maja 1920 r. dość szybko przekreśliła cele wyprawy kijowskiej. Niestety, w konsekwencji front polsko - ukraiński zmuszony został do zwinięcia się i przejścia najpierw do walk obronnych, a następnie do odwrotu. Ponoszone przez pułk poważne straty doprowadziły do wycofania go z frontu i przesunięcia pod Zamość w celu reorganizacji i uzupełnienia rezerwami przysyłanymi z Bydgoszczy w liczbie 500 szabel.
Począwszy od 16 sierpnia pułk przeszedł do walk pościgowych na kierunku Cyców- Białystok. Rezultaty tych działań były niezwykle efektywne. Koniec sierpnia zastał pułk na Suwalszczyźnie, gdzie powstał nowy front, tym razem litewski, i trwały walki o przywrócenie Polsce Augustowa i Sejn. Dalsze działania pułku, po zawieszeniu broni z Litwinami przesunęły się nad Niemen. Zwycięskie rozstrzygnięcie bitwy niemeńskiej spowodowało włączenie pułku do działań pościgowych aż do miejscowości Głębokie.
Działania wojenne 1920r. prowadzone z dzielnym i bitnym przeciwnikiem, pułk okupił dużymi stratami. Spełniał swój żołnierski obowiązek, niezależnie od politycznych celów wojny. 41 oficerów, podoficerów i ułanów odznaczonych zostało najwyższymi odznaczeniami bojowymi- Orderem Virtuti Militari, 48 otrzymało Krzyż Walecznych. W dniu 25 listopada 1920 r. miasto Bydgoszcz serdecznie powitało powracających z frontu „białych ułanów”. Odbyła się uroczysta msza św., a prezydent miasta wygłosił przemówienie na Starym Rynku.
Straty pułku w kampanii 1920 r. wyniosły: 58 żołnierzy poległych i 82 rannych. Z inicjatywy i staraniem pozostałych przy życiu oficerów, podoficerów i ułanów pułku - wzniesiono pomnik w koszarach w pobliżu bramy głównej. Odsłonięcie pomnika odbyło się w maju 1921 roku. Pomnik ten w 1939 r., po zajęciu koszar przez hitlerowskiego najeźdźcę, został zniszczony i zrównany z ziemią. Począwszy od listopada 1920 roku, od chwili powrotu na pobyt stały do Bydgoszczy- pułk przystępuje do normalnej pracy pokojowej.
Rok rocznie w ramach obowiązkowej służby wojskowej w miesiącu październiku był powoływany do pułku rocznik rekrutów w składzie około 800 ludzi. Rozpoczynał się żmudny okres szkolenia rekruckiego, który trwał 3 miesiące ( cała służba wojskowa trwała 2 lata). Po ukończeniu tego okresu rekruci składali uroczystą przysięgę wierności dla Ojczyzny- na sztandar pułkowy. Do aktu przysięgi cały pułk ze sztandarem stawał na błoniach w szyku pieszym. Po odprawieniu mszy św. polowej, następował moment przysięgi. Po złożeniu przysięgi odbywała się defilada przed sztandarem pułkowym, poczym pułk wracał do koszar. Na placu koszarowym były ustawione stoły przy których ułani wspólnie ze swoimi rodzinami, przybyłymi na tę uroczystość oficerami i podoficerami spożywali odświętny obiad zakrapiany...piwem - przy dźwiękach pułkowych trębaczy. Po skończonym obiedzie- w krytej ujeżdżalni odbywała się zabawa ułańska do późnej nocy.
    Bardzo wysoki poziom reprezentował pułk w sporcie jeździeckim. Od roku 1921 do roku 1926 pułk urządza coroczne zawody konne z udziałem wszystkich pułków 3 dywizji kawalerii ( do której 16 Pułk Ułanów wtedy należał) i jeźdźców ze Szkoły Kawalerii w Grudziądzu. Bardzo uroczyście obchodzony był corocznie dzień 26 lipca jako dzień święta pułkowego ( rocznica bitwy pod Szczurowicami)
    W roku 1938 po wyjątkowo wczesnych ćwiczeniach letnich Pomorskiej Brygady Kawalerii w rejonie Wejherowa, coroczne uroczystości święta pułkowego odbyły się nie jak zwykle w Bydgoszczy, ale nad brzegami Bałtyku. Łączyły się one z nadaniem pułkowi zaszczytnego imienia. Odtąd pułk nosić będzie nazwę: 16 Pułk Ułanów Wielkopolskich im. Gen. Dyw. Orlicz- Dreszera. W przeddzień święta pułkowego wieczorny „Apel Poległych” odbył się nad brzegiem morza, przy mogile poległego w tragicznej katastrofie lotniczej generała.
    We wrześniu 1939 roku zaraz po wybuchu wojny, jednostka dostała rozkaz obrony Pomorza przed Niemcami. Pierwsza bitwa z pierwszymi oddziałami Wermachtu odbyła się 3 września 1939r. Walka była bardzo zacięta. W jej wyniku niemieckie czołgi zostały zatrzymane na kilka godzin.
    Mimo olbrzymiej ofiarności, zaciętości, odwagi i bohaterstwa żołnierzy, pułk został rozbity na dwie części. Jedna grupa wraz ze sztandarem została rozbita przez hitlerowców w Borach Tucholskich, druga dowodzona przez podpułkownika Arnolda Russockiego dotarła do Grupy chcąc przedostać się do Grudziądza. Po ciężkich walkach Polacy ulegli i dostali się do niemieckiej niewoli.
    W czasie walk toczonych w okolicach Bukowca i Przysierska poległo 131 żołnierzy 16 Pułku Ułanów Wielkopolskich. Wśród nich major Oskar Zawadi, starszy wachmistrz Wacław Michalski, plutonowy Stanisław Kostyka. Zginął również harcerz ochotnik- Mieczysław Libecki, który przyłączył się do ułanów.
    Osłaniając B.K. na kierunku bydgoskim pułk stracił 40% stanów osobowych i 60% koni. Z kotła pod Świeciem wydostały się niedobitki pułku , które w małych grupkach dotrwały do 18 września. Pułk faktycznie przestał istnieć 5 września 1939 roku w rejonie Górnej Grupy. Straty w 1939 roku wyniosły 350 żołnierzy. Za kampanię wrześniową 1939 r. nadano 45 Krzyży Walecznych, brak jest natomiast danych o nadaniu Krzyży Virtuti Militari.
Gen. Gustaw Orlicz-Dreszer, patron 16 Pułku Ułanów Wielkopolskich
Gen.dyw. Gustaw Orlicz-Dreszer




wtorek, września 09, 2008

KAWALERIA II RP. KOMARÓW * HONOR

********************
http://dziewanowski.salon24.pl/30010,index.html
**************
...( ) Mjr Dembiński przeszedł z linii kolumn w szyk luźny. Idzie szerokim frontem, spokojnym kłusem, wiem, że rozmyślnie szanuje swoje zmęczone konie, by w ostatniej fazie tej szarży wszystko z nich wydobyć. Widzę, jak pędzą taczanki przed linią, rozpoznaję na jednej por. Czarnotę, on pierwszy obsługuje sam k.m., ostrzeliwuje celnym ogniem zbliżającą się ławę nieprzyjacielską. 9 Pułk Ułanów rusza do szarży.
Wszyscy wiemy, że pułk, który rano stracił sześciu oficerów i około stu ułanów - to garstka zmęczonych ludzi - nie może powstrzymać takiej nawały. Poszli do tej szarży, bo honor żołnierski im tak nakazywał. Tam, gdzie pułk natrafił na ławę nieprzyjaciela, rozpoczęła się przed zetknięciem strzelanina z koni - pułk jeszcze się utrzymał. Na północne skrzydło zwaliły się jednak duże, zwarte oddziały. Tam musiał pułk nawrócić i znów wisiało wszystko na jednym włosku. Ostatnią naszą nadzieję pokładaliśmy w 8 Pułku Ułanów, który już podchodził. 8 Pułk Ułanów szedł kłusem w linii kolumn, uporządkowany i wyrównany jak na placu ćwiczeń. Dowódca pułku, rotmistrz Krzeczunowicz, rozważył wszystko. Idzie kłusem, oszczędzając siły koni; nie rozwija pułku przedwcześnie, bo w kłębowisku i w kurzawie pod krwawo zachodzące słońce nie może rozpoznać, czy ma przed sobą cofający się 9 Pułk Ułanów, czy tez szarżującego nieprzyjaciela. Na lewe skrzydło Pułku wypada cwałem szwadron k.m., dopada pozycji k.m.-ów 9 Pułku Ułanów i błyskawicznie otwiera ogień. Dużym celownikiem przestrzeliwuje rozgrywającą się przed nim walkę 9 Pułku Ułanów, biorąc za cel drugi rzut nieprzyjacielskiej dywizji.
Przychodzi moment decydujący. Wszystko dołącza do 8 Pułku Ułanów, wszyscy wyciągnęli szable i pistolety: sztab Dywizji i sztab Brygady; mały oddział 1 Pułku Ułanów, liczący może trzydziestu jeźdźców.. Ale już pada jak grom komenda: »rozwinięty, galopem, hurra!« Jadący w roli szperacza przed prawym skrzydłem pułku (grzbietem wyżyny) adiutant pułku, ppor. Aleksander Krzeczunowicz, oddaje szereg strzałów z pistoletu, rotmistrz Krzeczunowicz płazem szabli wprowadza swego przemęczonego deresza w cwał, i już pułk całym impetem rusza do szarży i w mgnieniu oka pokrywa odległość kilkudziesięciu zaledwie kroków, dzielącą go jeszcze od wroga. Tej niezwykle silnej szarży nie wytrzymał nieprzyjaciel. Przyjął ją salwą z pistoletów, ledwie dosłyszalną wśród naszych gromkich »hurra« i natychmiast podał tyły.


Źródło: http://jerzyurbankiewicz.mee.pl/view.php?id=75