Pamiętniki Karola Wędziagolskiego,
wydane przez Polską Fundacje Kulturalną w Londynie [1972, s. 442 i 6nl],
należałoby umieścić na półce klasycznego tzw. "wkładu" do historycznej
literatury światowej. Mają one wartość nieprzemijającą, daleko poza
kręgiem spraw polskich. Jeżeli chodzi o piśmiennictwo polskie, Pamiętniki
Wędziagolskiego stanowią szczególny wyjątek. Mamy moc dzieł o rewolucji
w Rosji. Autorami tych książek są jednak przeważnie obserwatorzy lub
"ofiary" rewolucji. Po raz pierwszy bodaj występuje nie widz, lecz aktor
tamtych dziejów. I na tym: "od wewnętrznej strony" polega różnica i
największa wartość tej książki zarazem. Naturalnie, istnieje dużo
książek napisanych przez bolszewików różnych narodowości, w tej liczbie z
tuzin przez działających wówczas polskich bolszewików. Ale te nie
należą do literatur narodowych, lecz – bez względu na język – do
wspólnoty literatury komunistycznej, zarówno tamtych jak dzisiejszych
czasów. To zupełnie co innego.
W prasie polskiej pojawiło się już wiele recenzji o Pamiętnikach
Wędziagolskiego. Wszyscy chwalą. Niektórzy wyrażają zachwyty. Książka
Wędziagolskiego stała się emigracyjnym "bestsellerem". Bardzo słusznie.
Doskonały jest wartki tok opowiadania, świetne ujęcie literackie, język,
piękne opisy. Już dlatego książka jest warta pochłonięcia. A cóż
dopiero jej autentyzm historyczny.
Autor, Karol Wędziagolski, jest jak mało kto postacią kolorową na tle –
chciałoby się rzec: kolorowych czasów. Gdyby nie był to kolor krwi,
czerni i gruzów walącej się epoki. Tratowanej kopytami konnicy, kołami
taczanek, zdeptanej butami wojny domowej. Zaplutej łuskami "siemieczek"
obok łusek wystrzelonych taśm karabinów maszynowych. Słońce świeciło
przez kurz i dymy. Księżyc padał na przemykających w strachu
uciekinierów. Nastawała nowa epoka kolektywnego terroru. W tym
galimatiasie frontów, mordów i wywrzaskiwanych haseł, Wędziagolski jest
rewolucjonistą z przekonań i – kontrrewolucjonistą z nabytego
doświadczenia. Był... Ba, kim on nie był! Przede wszystkim towarzyszem i
przyjacielem socjal-rewolucjonisty Borysa Sawinkowa, którego to Winston
Churchill. w swej wydanej w r. 1937 książce: Great Contemporaries ,
zalicza do wielkich postaci dziejowych świata. Wędziagolski znał
Kierenskiego, księcia Lwowa i Lwa Trockiego; Milukowa, Korniłowa,
Wrangla, Denikina i wielu innych z frontu kontrrewolucji: staje się
później zaufanym Piłsudskiego, jada obiady w Paryżu z Dmowskim... –
Doszła mnie sceptyczna uwaga: "Oj, czy nie wyolbrzymia on kapeczkę
swojej roli, czy nie przesadza ździebko swego znaczenia..." – Nawet,
nawet. Nawet jeżeli podkoloryzował gdzieniegdzie błyskotliwość własnej
osoby, nawet wtedy nie ujmuje to, ale dodaje uroku Pamiętnikom .
W żadnym jednak razie nie odbiera książce tego, co jest w niej
najcenniejsze z obserwacji faktów, co czyni z niej dzieło o wyjątkowym
znaczeniu, a do czego pozwolę sobie powrócić później. Na razie zacznijmy
od początku.
Według informacji "Rzeczpospolitej", która 1 października 2009 r. ujawniła tzw. aferę hazardową, agenci CBA
wpadli na jej trop, badając inną sprawę korupcyjną w jednym z
samorządów; zorientowali się wówczas, że dwaj biznesmeni z branży
hazardowej z Dolnego Śląska Ryszard Sobiesiak i Jan Kosek próbują
załatwić korzystne dla swoich firm zapisy w projekcie nowelizacji ustawy
o grach i zakładach wzajemnych.
"Rz" podała, że po założeniu Sobiesiakowi i Koskowi podsłuchów telefonicznych okazało się, że byli oni w kontakcie z ówczesnym szefem klubu PO Zbigniewem Chlebowskim i ówczesnym ministrem sportu Mirosławem Drzewieckim. Biznesmeni mieli zabiegać o to, by do ustawy nie został prowadzony zapis o tzw. dopłatach, które miały być nałożone na firmy hazardowe. Wpływy do budżetu z tytułu tych dodatkowych dopłat miały wynieść 469 mln zł i zostać przeznaczone na organizację Euro 2012.
07.2008 r. - podsłuch założony przez CBA u Sobiesiaka ujawnia jego kontakty z szefem klubu PO Zbigniewem Chlebowskim i ministrem sportu Mirosławem Drzewieckim.
20.07.2008 r. - Sobiesiak rozmawia z Chlebowskim; fragment stenogramu z podsłuchu:
Z.Ch. - Prawdziwą wojnę stoczyłem w czwartek... R.S. - No coś tam słyszałem, z Mirkiem rozmawiałem, udało się coś, myślisz? Z.Ch. - W ogóle to wyprostowałem, wiesz, nie chcę mówić przez ten.. (....) Oni w ogóle... Powiem ci tak między nami: ani Grześ, ani Miro, znaczy się ja sam prowadzę rozmowy. Oni dzwonią do mnie, że pełne wsparcie i wszystko... R.S - ...a nie dają znaku... Z.Ch. - Nie dają wsparcia.
25.08.2008 r. - Kolejna rozmowa Chlebowskiego z Sobiesiakiem:
R.S. - Chciałem właśnie zapytać, czy tam jest jakaś szansa? (...) Mam nadzieję, że tam ze mną już będzie wszystko w porządku, nie? Z.CH. - Z tobą na... na dziewięćdziesiąt procent, Rysiu, że załatwimy. Tam walczę, nie jest łatwo, tak ci powiem. R.S. - Tak są, k..., tak ja wiem. Ale byś wykorzystał do tego, k... Mirka i i tego drugiego nie.
10.03.2009 r. - Rozmowa Sobiesiaka z Chlebowskim:
R.S. - Grześka zarazić tą sprawą, bo oni rozpie... Z.Ch. - Ja ci powiem szczerze Rysiu... ja już nie mam siły sam walczyć z tym wszystkim... jak by Grzegorz, Mirek trochę pomogli mi... przecież wiesz, biegam z tym sam... blokuję sprawę dopłat od roku... to wyłącznie moja zasługa.
- rozmowa Sobiesiaka z Koskiem:
R.S. - Oni chcą dopłaty zrobić w kwietniu. J.K. - To trzeba blokować na wszystkie możliwe sposoby... ty się zajmij tymi dwoma... powiedz im, że to jest poważna sprawa. R.S. - Zbyszek nic nie może, jeśli go nie wesprą Grzesiek i Mirek.
5.05.2009 r. - Sobiesiak dostaje informację, że niekorzystny dla branży projekt zmian w ustawie hazardowej trafił do uzgodnień międzyresortowych.
22.05.2009 r. - Rozmowa Sobiesiaka z Koskiem:
J.K. - Kapica (wiceminister finansów odpowiedzialny za hazard) w internecie wpisał, bo wycofał projekt 11 maja. R.S. - Wycofanie dopłat może nastąpić po jego (Kapicy) rozmowie z Drzewieckim. (...) To był pomysł Drzewieckiego. To już nie ma o czym rozmawiać... panie prezesie - załatwione!
30.06.2009 r. - Minister sportu Mirosław Drzewiecki pisze do resortu finansów, że wycofuje się z dopłat. Później jego ministerstwo tłumaczyło, że Drzewiecki skierował pismo, w którym poinformował jedynie o konieczności zmiany uzasadnienia w projekcie zmian w ustawie o grach i zakładach wzajemnych w związku z rezygnacją z realizacji II etapu budowy Narodowego Centrum Sportu (na co miały iść środki z dopłat).
12.08.2009 r. - Szef CBA Mariusz Kamiński informuje premiera Donalda Tuska o akcji CBA dotyczącej tzw. afery hazardowej
14.08.2009 r. - Kamiński osobiście rozmawia z premierem, dwa tygodnie później agenci CBA dochodzą do wniosku, że doszło do przecieku - kontakty biznesmenów urywają się.
19.08.2009 r. - Drzewiecki spotyka się z premierem, rozmawiają na temat zmian w ustawie hazardowej.
22.08.2009 r. - Rozmowa Sobiesiaka z Marcinem Rosołem, szefem gabinetu politycznego Drzewieckiego. Sobiesiak relacjonuje, że jego córka Magdalena ma 26 sierpnia rozmowę kwalifikacyjną w siedzibie Totalizatora Sportowego (ubiegała się o stanowisko w zarządzie). Rosół stwierdza, że rozmawiał z jego córką i umówił się z nią na spotkanie 24 sierpnia.
24.08.2009 r. - Rosół spotyka się w warszawskiej restauracji "Pędzący Królik" z Magdaleną Sobiesiak. Według raportu sejmowej komisji śledczej nie ma dowodów na to, że doszło tam do przecieku o akcji CBA.
25.08.2009 r. - Spotkanie Tuska, Drzewieckiego i szef MSWiA Grzegorza Schetyny. Premier pytał Drzewieckiego o zaangażowanie jego resortu w prace nad nowelizacją ustawy hazardowej. Według zeznań Kamińskiego przed sejmową komisją śledczą, tu było źródło i moment przecieku; po tym spotkaniu miał się o akcji CBA dowiedzieć Rosół, współpracownik Drzewieckiego, który przekazał informację Magdalenie Sobiesiak. Przesłuchiwani w tej sprawie pzed komisją śledczą zaprzeczyli temu.
26.08.2009 r. - Premier spotyka się z ministrem finansów Jackiem Rostowskim oraz wiceministrem Jackiem Kapicą i wysłuchuje informacji o dotychczasowym przebiegu prac nad zmianami w ustawie hazardowej. Po spotkaniu poleca przygotowanie projektu nowych założeń zmian do ustawy, które będą obejmowały pełną fiskalizację wszystkich rodzajów gier hazardowych oraz zwiększą obciążenia podatkowe.
- Premier spotyka się również z Chlebowskim i prosi o informację na temat jego zaangażowania w proces prac nad zmianami w ustawie. W spotkaniu uczestniczy także wicepremier Grzegorz Schetyna.
27.08.2009 r. - Sobiesiak rozmawia z Koskiem:
R.S. - Wycofałem Magdę (córka Sobiesiaka starała się o kierownicze stanowisko w Totalizatorze Sportowym), bo tam KGB, CBA - jak się spotkamy, to ci powiem - donosów było tyle, że k... wiesz.. ze względu na mnie oczywiście J.K. - Oczywiście.
31.08.2009 r. - Sobiesiak spotyka się z Chlebowskim na cmentarzu w Marcinowicach. Obaj twierdzili, że nie poruszali tam kwestii dotyczących ustawy hazardowej, ani zainteresowania nimi CBA.
2.09.2009 r. - Drzewiecki poprosił Kapicę o przywrócenie poprzednich zapisów - dotyczących dopłat - w projekcie nowelizacji ustawy hazardowej.
10.09.2009 r. - Szef CBA pisemnie występuje do premiera, informując o możliwości ujawnienia tajemnicy państwowej w związku z czynnościami CBA w sprawie afery hazardowej.
11.09.2009 r. - Premier wysyła do szefa CBA pismo z prośbą o dokonanie prawnokarnej oceny przekazanych przez Biuro materiałów dotyczących prac nad zmianami w ustawie hazardowej oraz przygotowanie dodatkowych analiz.
18.09.2009 r. - Szef CBA zawiadamia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prezydia Sejmu i Senatu o operacji, którą prowadzi jego Biuro.
1.10.2009 r. - "Rzeczpospolita" ujawniła stenogramy z prowadzonych przez CBA podsłuchów Sobiesiaka i Koska. Gazeta podała wtedy, że dwaj zamieszani w sprawę politycy to: szef klubu Platformy Zbigniew Chlebowski oraz minister sportu Mirosław Drzewiecki.
- Chlebowski organizuje konferencję prasową; oświadcza, że nigdy nie lobbował i nie wymuszał decyzji w sprawie zmian w ustawie hazardowej, mówił, że miał do projektu wiele zastrzeżeń. Powiedział, że nie ma sobie nic do zarzucenia, nie angażował się bezpośrednio w prace nad projektem. Stwierdził, że jego rozmowy z Sobiesiakiem były niefortunne.
- premier mówi, że interes państwa nie jest zagrożony; chce, żeby Chlebowski na czas wyjaśnienia afery przestał pełnić funkcje szefa klubu PO i sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
2.10.2009 r. - W Belwederze spotkali się prezydent, premier, marszałek i wicemarszałkowie Sejmu, minister sprawiedliwości, szef kancelarii prezydenta, szef BBN. Donald Tusk stwierdził, że sposób zaangażowania się Lecha Kaczyńskiego w sprawę miał charakter politycznego zamówienia.
- szef CBA zdecydował o zniesieniu klauzuli tajności z dokumentów przesłanych władzom. Kamiński zwrócił się również do prokuratora generalnego o wyrażanie zgody na upublicznienie tych dokumentów.
- na stronach kancelarii premiera opublikowano kalendarium prac Tuska dotyczących sprawy hazardowej: pierwsza informacja - 14 sierpnia premier zapoznaje się z materiałami CBA i tego dnia spotyka się z Kamińskim, na spotkaniu jest też Jacek Cichocki. Ostatnia - 29 września spotkanie w gabinecie premiera nt. nowego projektu zmian w ustawie hazardowej. Wieczorem premier rozmawiał z Drzewieckim.
- PiS zawiadomiło prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa m.in. przez premiera i Drzewieckiego. Chodzi o podejrzenie, że był przeciek, dzięki któremu biznesmeni dowiedzieli się, że CBA się nimi interesuje, i że doszło do niego, po tym gdy Kamiński przedstawił premierowi sprawę.
5.10.2009 r. - Drzewiecki podaje się do dymisji.
7.10.2009 r. - Do dyspozycji premiera oddali się:
- wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna, - minister sprawiedliwości Andrzej Czuma, - sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Adam Szejnfeld, - rzecznik prasowy rządu Paweł Graś, - sekretarz stanu w KPRM Rafał Grupiński, - sekretarz stanu w KPRM Sławomir Nowak. Stanowisko zachował jedynie rzecznik rządu
- Premier odwołał szefa CBA Mariusza Kamińskiego
- Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła z doniesienia CBA śledztwo w sprawie tzw. afery hazardowej.
4.11.2009 r. - Sejm powołuje komisję śledczą do zbadania tzw. afery hazardowej. Po 9 miesiącach śledczy przyjęli raport z prac wraz z czterema zdaniami odrębnymi. Sprawozdanie mówi m.in., że politycy PO nie brali udziału w nielegalnym lobbingu ws. ustawy hazardowej, choć ich zeznania są momentami mało wiarygodne, a źródłem przecieku o akcji CBA mogło być tak Biuro, jak i Kancelaria Premiera.
29.10.2010 r. - Przewodniczący komisji śledczej do spraw tzw. afery hazardowej Mirosław Sekuła (PO) przedstawił posłom sprawozdanie z prac komisji.
30.12.2010 r. - Prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące ujawnienia informacji o prowadzonych przez CBA działaniach operacyjno-rozpoznawczych w związku z tzw. aferą hazardową. Informacja o umorzeniu śledztwa ws. przecieku została podana do publicznej wiadomości ponad tydzień później.
7.04.2011 r. - Warszawska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo dotyczące tzw. afery hazardowej. Jak informowano, początkowo obejmowało ono trzy wątki. Pierwszy: niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w czasie prac nad ustawą o grach i zakładach wzajemnych umorzono z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.
Z takich samych przyczyn umorzono też wątek powoływania się na wpływy oraz podejmowania się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w ramach prac nad tą ustawą oraz udzielenia lub obietnicy udzielenia korzyści majątkowej lub osobistej w zamian za takie pośrednictwo. Poinformowano, że w sprawie wątku nieprawidłowości prac nad ustawą nie stwierdzono znamion przestępstwa. Na żadnym etapie procesu legislacyjnego nie doszło do złamania prawa.
"Rz" podała, że po założeniu Sobiesiakowi i Koskowi podsłuchów telefonicznych okazało się, że byli oni w kontakcie z ówczesnym szefem klubu PO Zbigniewem Chlebowskim i ówczesnym ministrem sportu Mirosławem Drzewieckim. Biznesmeni mieli zabiegać o to, by do ustawy nie został prowadzony zapis o tzw. dopłatach, które miały być nałożone na firmy hazardowe. Wpływy do budżetu z tytułu tych dodatkowych dopłat miały wynieść 469 mln zł i zostać przeznaczone na organizację Euro 2012.
07.2008 r. - podsłuch założony przez CBA u Sobiesiaka ujawnia jego kontakty z szefem klubu PO Zbigniewem Chlebowskim i ministrem sportu Mirosławem Drzewieckim.
20.07.2008 r. - Sobiesiak rozmawia z Chlebowskim; fragment stenogramu z podsłuchu:
Z.Ch. - Prawdziwą wojnę stoczyłem w czwartek... R.S. - No coś tam słyszałem, z Mirkiem rozmawiałem, udało się coś, myślisz? Z.Ch. - W ogóle to wyprostowałem, wiesz, nie chcę mówić przez ten.. (....) Oni w ogóle... Powiem ci tak między nami: ani Grześ, ani Miro, znaczy się ja sam prowadzę rozmowy. Oni dzwonią do mnie, że pełne wsparcie i wszystko... R.S - ...a nie dają znaku... Z.Ch. - Nie dają wsparcia.
25.08.2008 r. - Kolejna rozmowa Chlebowskiego z Sobiesiakiem:
R.S. - Chciałem właśnie zapytać, czy tam jest jakaś szansa? (...) Mam nadzieję, że tam ze mną już będzie wszystko w porządku, nie? Z.CH. - Z tobą na... na dziewięćdziesiąt procent, Rysiu, że załatwimy. Tam walczę, nie jest łatwo, tak ci powiem. R.S. - Tak są, k..., tak ja wiem. Ale byś wykorzystał do tego, k... Mirka i i tego drugiego nie.
10.03.2009 r. - Rozmowa Sobiesiaka z Chlebowskim:
R.S. - Grześka zarazić tą sprawą, bo oni rozpie... Z.Ch. - Ja ci powiem szczerze Rysiu... ja już nie mam siły sam walczyć z tym wszystkim... jak by Grzegorz, Mirek trochę pomogli mi... przecież wiesz, biegam z tym sam... blokuję sprawę dopłat od roku... to wyłącznie moja zasługa.
- rozmowa Sobiesiaka z Koskiem:
R.S. - Oni chcą dopłaty zrobić w kwietniu. J.K. - To trzeba blokować na wszystkie możliwe sposoby... ty się zajmij tymi dwoma... powiedz im, że to jest poważna sprawa. R.S. - Zbyszek nic nie może, jeśli go nie wesprą Grzesiek i Mirek.
5.05.2009 r. - Sobiesiak dostaje informację, że niekorzystny dla branży projekt zmian w ustawie hazardowej trafił do uzgodnień międzyresortowych.
22.05.2009 r. - Rozmowa Sobiesiaka z Koskiem:
J.K. - Kapica (wiceminister finansów odpowiedzialny za hazard) w internecie wpisał, bo wycofał projekt 11 maja. R.S. - Wycofanie dopłat może nastąpić po jego (Kapicy) rozmowie z Drzewieckim. (...) To był pomysł Drzewieckiego. To już nie ma o czym rozmawiać... panie prezesie - załatwione!
30.06.2009 r. - Minister sportu Mirosław Drzewiecki pisze do resortu finansów, że wycofuje się z dopłat. Później jego ministerstwo tłumaczyło, że Drzewiecki skierował pismo, w którym poinformował jedynie o konieczności zmiany uzasadnienia w projekcie zmian w ustawie o grach i zakładach wzajemnych w związku z rezygnacją z realizacji II etapu budowy Narodowego Centrum Sportu (na co miały iść środki z dopłat).
12.08.2009 r. - Szef CBA Mariusz Kamiński informuje premiera Donalda Tuska o akcji CBA dotyczącej tzw. afery hazardowej
14.08.2009 r. - Kamiński osobiście rozmawia z premierem, dwa tygodnie później agenci CBA dochodzą do wniosku, że doszło do przecieku - kontakty biznesmenów urywają się.
19.08.2009 r. - Drzewiecki spotyka się z premierem, rozmawiają na temat zmian w ustawie hazardowej.
22.08.2009 r. - Rozmowa Sobiesiaka z Marcinem Rosołem, szefem gabinetu politycznego Drzewieckiego. Sobiesiak relacjonuje, że jego córka Magdalena ma 26 sierpnia rozmowę kwalifikacyjną w siedzibie Totalizatora Sportowego (ubiegała się o stanowisko w zarządzie). Rosół stwierdza, że rozmawiał z jego córką i umówił się z nią na spotkanie 24 sierpnia.
24.08.2009 r. - Rosół spotyka się w warszawskiej restauracji "Pędzący Królik" z Magdaleną Sobiesiak. Według raportu sejmowej komisji śledczej nie ma dowodów na to, że doszło tam do przecieku o akcji CBA.
25.08.2009 r. - Spotkanie Tuska, Drzewieckiego i szef MSWiA Grzegorza Schetyny. Premier pytał Drzewieckiego o zaangażowanie jego resortu w prace nad nowelizacją ustawy hazardowej. Według zeznań Kamińskiego przed sejmową komisją śledczą, tu było źródło i moment przecieku; po tym spotkaniu miał się o akcji CBA dowiedzieć Rosół, współpracownik Drzewieckiego, który przekazał informację Magdalenie Sobiesiak. Przesłuchiwani w tej sprawie pzed komisją śledczą zaprzeczyli temu.
26.08.2009 r. - Premier spotyka się z ministrem finansów Jackiem Rostowskim oraz wiceministrem Jackiem Kapicą i wysłuchuje informacji o dotychczasowym przebiegu prac nad zmianami w ustawie hazardowej. Po spotkaniu poleca przygotowanie projektu nowych założeń zmian do ustawy, które będą obejmowały pełną fiskalizację wszystkich rodzajów gier hazardowych oraz zwiększą obciążenia podatkowe.
- Premier spotyka się również z Chlebowskim i prosi o informację na temat jego zaangażowania w proces prac nad zmianami w ustawie. W spotkaniu uczestniczy także wicepremier Grzegorz Schetyna.
27.08.2009 r. - Sobiesiak rozmawia z Koskiem:
R.S. - Wycofałem Magdę (córka Sobiesiaka starała się o kierownicze stanowisko w Totalizatorze Sportowym), bo tam KGB, CBA - jak się spotkamy, to ci powiem - donosów było tyle, że k... wiesz.. ze względu na mnie oczywiście J.K. - Oczywiście.
31.08.2009 r. - Sobiesiak spotyka się z Chlebowskim na cmentarzu w Marcinowicach. Obaj twierdzili, że nie poruszali tam kwestii dotyczących ustawy hazardowej, ani zainteresowania nimi CBA.
2.09.2009 r. - Drzewiecki poprosił Kapicę o przywrócenie poprzednich zapisów - dotyczących dopłat - w projekcie nowelizacji ustawy hazardowej.
10.09.2009 r. - Szef CBA pisemnie występuje do premiera, informując o możliwości ujawnienia tajemnicy państwowej w związku z czynnościami CBA w sprawie afery hazardowej.
11.09.2009 r. - Premier wysyła do szefa CBA pismo z prośbą o dokonanie prawnokarnej oceny przekazanych przez Biuro materiałów dotyczących prac nad zmianami w ustawie hazardowej oraz przygotowanie dodatkowych analiz.
18.09.2009 r. - Szef CBA zawiadamia prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prezydia Sejmu i Senatu o operacji, którą prowadzi jego Biuro.
1.10.2009 r. - "Rzeczpospolita" ujawniła stenogramy z prowadzonych przez CBA podsłuchów Sobiesiaka i Koska. Gazeta podała wtedy, że dwaj zamieszani w sprawę politycy to: szef klubu Platformy Zbigniew Chlebowski oraz minister sportu Mirosław Drzewiecki.
- Chlebowski organizuje konferencję prasową; oświadcza, że nigdy nie lobbował i nie wymuszał decyzji w sprawie zmian w ustawie hazardowej, mówił, że miał do projektu wiele zastrzeżeń. Powiedział, że nie ma sobie nic do zarzucenia, nie angażował się bezpośrednio w prace nad projektem. Stwierdził, że jego rozmowy z Sobiesiakiem były niefortunne.
- premier mówi, że interes państwa nie jest zagrożony; chce, żeby Chlebowski na czas wyjaśnienia afery przestał pełnić funkcje szefa klubu PO i sejmowej Komisji Finansów Publicznych.
2.10.2009 r. - W Belwederze spotkali się prezydent, premier, marszałek i wicemarszałkowie Sejmu, minister sprawiedliwości, szef kancelarii prezydenta, szef BBN. Donald Tusk stwierdził, że sposób zaangażowania się Lecha Kaczyńskiego w sprawę miał charakter politycznego zamówienia.
- szef CBA zdecydował o zniesieniu klauzuli tajności z dokumentów przesłanych władzom. Kamiński zwrócił się również do prokuratora generalnego o wyrażanie zgody na upublicznienie tych dokumentów.
- na stronach kancelarii premiera opublikowano kalendarium prac Tuska dotyczących sprawy hazardowej: pierwsza informacja - 14 sierpnia premier zapoznaje się z materiałami CBA i tego dnia spotyka się z Kamińskim, na spotkaniu jest też Jacek Cichocki. Ostatnia - 29 września spotkanie w gabinecie premiera nt. nowego projektu zmian w ustawie hazardowej. Wieczorem premier rozmawiał z Drzewieckim.
- PiS zawiadomiło prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa m.in. przez premiera i Drzewieckiego. Chodzi o podejrzenie, że był przeciek, dzięki któremu biznesmeni dowiedzieli się, że CBA się nimi interesuje, i że doszło do niego, po tym gdy Kamiński przedstawił premierowi sprawę.
5.10.2009 r. - Drzewiecki podaje się do dymisji.
7.10.2009 r. - Do dyspozycji premiera oddali się:
- wicepremier, szef MSWiA Grzegorz Schetyna, - minister sprawiedliwości Andrzej Czuma, - sekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Adam Szejnfeld, - rzecznik prasowy rządu Paweł Graś, - sekretarz stanu w KPRM Rafał Grupiński, - sekretarz stanu w KPRM Sławomir Nowak. Stanowisko zachował jedynie rzecznik rządu
- Premier odwołał szefa CBA Mariusza Kamińskiego
- Prokuratura Okręgowa w Warszawie wszczęła z doniesienia CBA śledztwo w sprawie tzw. afery hazardowej.
4.11.2009 r. - Sejm powołuje komisję śledczą do zbadania tzw. afery hazardowej. Po 9 miesiącach śledczy przyjęli raport z prac wraz z czterema zdaniami odrębnymi. Sprawozdanie mówi m.in., że politycy PO nie brali udziału w nielegalnym lobbingu ws. ustawy hazardowej, choć ich zeznania są momentami mało wiarygodne, a źródłem przecieku o akcji CBA mogło być tak Biuro, jak i Kancelaria Premiera.
29.10.2010 r. - Przewodniczący komisji śledczej do spraw tzw. afery hazardowej Mirosław Sekuła (PO) przedstawił posłom sprawozdanie z prac komisji.
30.12.2010 r. - Prokuratura umorzyła śledztwo dotyczące ujawnienia informacji o prowadzonych przez CBA działaniach operacyjno-rozpoznawczych w związku z tzw. aferą hazardową. Informacja o umorzeniu śledztwa ws. przecieku została podana do publicznej wiadomości ponad tydzień później.
7.04.2011 r. - Warszawska prokuratura okręgowa umorzyła śledztwo dotyczące tzw. afery hazardowej. Jak informowano, początkowo obejmowało ono trzy wątki. Pierwszy: niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych w czasie prac nad ustawą o grach i zakładach wzajemnych umorzono z powodu braku danych dostatecznie uzasadniających podejrzenie popełnienia przestępstwa.
Z takich samych przyczyn umorzono też wątek powoływania się na wpływy oraz podejmowania się pośrednictwa w załatwieniu sprawy w ramach prac nad tą ustawą oraz udzielenia lub obietnicy udzielenia korzyści majątkowej lub osobistej w zamian za takie pośrednictwo. Poinformowano, że w sprawie wątku nieprawidłowości prac nad ustawą nie stwierdzono znamion przestępstwa. Na żadnym etapie procesu legislacyjnego nie doszło do złamania prawa.