Czy w Polsce, po "katastrofie Smoleńskiej", doszło do  wyborczego zamachu stanu? / Jeśli "przeciek Niesiołowskiego" potwierdziłby się, to właśnie tak, można by to interpretować i nazwać.
... od 09:45 / Redaktor:  I jeszcze jedna kwestia. Głosowano od siódmej do dwudziestej pierwszej, a wyniki warszawskiego referendum poznaliśmy 14 godzin później. ... Głosowało trzysta kilkadziesiąt tysięcy osób, ktoś nawet podał przykład, w ostatnich wyborach do Bundestagu wyniki podano po siedmiu godzinach, a głosowało czterdzieści cztery miliony osób.

"Szef szefów" delegatur KBW: Na to się składa na pewno wiele czynników. Po pierwwsze, trzeba zwrócić uwagę, że u nas nadal Obwodowa Komisja Wyborcza, czy referendalna w tym wypadku, musi sporządzić protokuł papierowy, czyli dokument w który jest podpisany i opieczętowany pieczęcią.>> Tak jak mówił Józef Światło 60 lat temu?
Ten protokuł musi być przekazany do Miejskiej Komisji do Spraw Referendum, która z kolei sprawdza prawidowość ustalenia wyniku ... i arytmetyczną, i jeżeli jakikolwiek błąd występuje w protokole, Komisja Obwodowa musi się ponownie zebrać, ponownie wszystko sprawdzić, przeliczyć, podpisać, i ta droga papierowa musi by dotrzymana.
Oczywiście stosujemy tutaj pomoc elektroniczną informatyczną, ale to jest tylko pomoc. ... Ona pozwala sprawdzić, czy dane elektroniczne przekazane do Miejskiej Komisji Wyborczej, czy referendalnej, zgadzają się z tym dokumentem papierowym, i to jest ten główny powód, że nasze wybory, ... czas oczekowania na wynik wyborów zawsze uzależniony (jest) od jednej Komisji, która np. musi poprawić protokół. ... Tak tłumaczył, "będący od 25 lat w biznesie" szef szefów delegatur Krajowego Biura Wyborczego i z urzędu sekretarz Państwowej Komisji Wyborczej - minister Kazimierz Wojciech Czaplicki -  po referendum w Warszawie, w sprawie prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. / Przypomnijmy wynik: 95% za odowołoaniem Prezydent Warszawy Gronkiewicz-Waltz / 5% przeciw / Referendum nieważne z powodu braku wystarczającej frekwencji. / Ciekawe jaki będzie wynik wyborów do "europarlamentu"  ...   czy   też   95%   przeciw  i  5% ... za  PO ?
Zgodnie z "przeciekiem Stefana Niesiołowskiego”, z godz. 23:00,wyścig w Wyborach Prezydenta 2010 wygrywał Jarosław Kaczyński, z wynikiem 54,46% i przewagą (+8,92%). Wynik Komorowskiego to 45,54% (strata - 8.92%). - Tak wynika z prostego wyliczenia matematycznego.    ...   Różnica pomiędzy kandydatami z wyniku cząstkowego PKW z godz. 22 : 50 ( z 51,50 % obwodów ) = ( - 0.82 ) na niekorzyśc Komorowskiego, a o 23:00, czyli z tej samej godziny, zgodnie z "przeciekiem Stefana Niesiołowskiego" / nagranie wyżej / Jarosław Kaczyński wygrywał z wynikiem 54,46%.  ... Można więc obliczyć, że obecny prezydent Bronisław Komorowski miał o 23:00 45,54% głosów i przegrywał z kandydatem PiS, Jarosławem Kaczyńskim różnicą ( - 8,92% ).  Czy nie powinna powstać komisja śledcza w tej sprawie? - Mamy tutaj widoczne, jak na dłoni, oszustwo wyborcze na najwyższym szczeblu polskiej administracji wyborczej. / Dlaczego PiS nie zgłasza tego do prokuratury. - To jest  wiadomość znana nie od dzisiaj!cd. .. str 2
Biorąc pod uwagę różnicę z tej samej godziny ,  z PKW

Komorowski  ( - 0 , 82 %)  < i różnicę z "przecieku" > Kaczyński  ( + 8 , 92 % ),

 wynik Komorowskiego  "podrasowano niewiele" ,  tylko o marne  
9, 74 % 
Wieczór wyborczy / Przedterminowe Wybory Prezydenta 2010r. W przypływie radości i szeczrości, ówczesny marszałek Sejmu Stefan Niesiołwski opowiedział dziennikarce o czymś, o czego prawdopodobnie nie powinien mówić. Powiedział o otrzymanym przecieku i wyniku J. Kaczyńskiego, kolidującym z oficjalną wersją PKW, oraz o tym, że rozważał w zwiazku z tym, wyjazd z Polski. - Dlaczego był taki przerażony?  
Wybory 2010 / Rozliczenie komunikatów

PRZEDTERMINOWE WYBORY PREZYDENTA 2010
Wyniki Komorowskiego
Przewaga końcowa: 6,02%
 Strata z "przecieku Niesiołowskiego" z godz. 23:00  =  ( - 8,92% )   
OBLICZONA 
PRZEWAGA
CZĄSTKOWA
KOMUNIKAT 2
z godziny 00:10
Wynik z 22:50
Różnica z wyniku cząstkowego PKW
Strata z godz.23 : 50  
z 51,50 %   obwodów
( - 0.82 % )
OBLICZENIE KOŃCÓWKI
od 22:50 do końca
po komunikacie 2
Różnica obliczona na podstawie komunikatu PKW
Wynik z reszty,
czyli z48,50 %obwodów
+12.05 %

 
KOMUNIKAT 3
z godziny 01:10
wynik z 00:58
Różnica z wyniku cząstkowego PKW
Wynik z godz. 00 : 58
z 80,39 % obwodów
+ 2,64 %
OBLICZENIE KOŃCÓWKI
od 00:58 do końca
po komunikacie 3
Różnica obliczona na podstawie komunikatu PKW
Wynik z reszty,
czyli z 19,61 %  obwodów
+ 17,32 %

 
KOMUNIKAT 4
z godziny 02:10
wynik z 01:54
Różnica z wyniku cząstkowego PKW
Wynik z godz. 01 :54
z 95,01 % obwodów
+ 5,26%
OBLICZENIE KOŃCÓWKI od 01:54 do końca
po komunikacie 4
Różnica obliczona na podstawie komunikatu PKW
Wynik z reszty,
czyli z 4,99 %bobwodów
+ 18,20 %

 

* Kolorem czerwonym oznaczono wynik z "drugiej części liczenia głosów", obliczony na podstawie cząstkowego wyniku wyborów, podanego przez PKW. Wskazuje on na nienormalny przyrost głosów zaliczonych B. Komorowskiemu, który może sugerować o pokątne dopisywanie głosów kandydatowi Platformy, podczas Wyborów Prezydenta 2010.

Wyborcza farsa:Resortowe dzieci / PKW

Powołuję na świadka podpułkownika Bezpieki, Józefa Światłę /  Izaaka Fleischfarba  /, zastępcę dyrektora Departamentu Dziesiątego, w ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego, który uciekł na Zachód w grudniu 1953 roku.  cd. str. 3
Józef Światło jako wicedyrektor Departamentu X Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego był odpowiedzialny za inwigilację elit partyjnych i wiedział wszystko o kulisach funkcjonowania systemu komunistycznego w Polsce. Kiedy 28 września 1954 r. Światło wystąpił na konferencji prasowej w Waszyngtonie, kierownictwo PZPR wpadło w popłoch. Jan Ptasiński, ówczesny wiceminister MBP, pisał we wspomnieniach: Zadzwonił telefon. Po twarzy [wiceministra] Romkowskiego można było się zorientować, że otrzymał hiobową wieść. (...) Oznajmił: Dzwonił Minc, przed mikrofonami Radia Wolna Europa występuje Światło. Zagadka sama się rozwiązała
Józef Światło jako wicedyrektor Departamentu X Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego był odpowiedzialny za inwigilację elit partyjnych i wiedział wszystko o kulisach funkcjonowania systemu komunistycznego w Polsce. Kiedy 28 września 1954 r. Światło wystąpił na konferencji prasowej w... (Fot. ARCHIWUM)

Wyborcza farsa:Resortowe dzieci / PKW

Powołuję na świadka podpułkownika Bezpieki, Józefa Światłę /  Izaaka Fleischfarba  /, zastępcę dyrektora Departamentu Dziesiątego, w ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego, który uciekł na Zachód w grudniu 1953 roku.
Józef Światło jako wicedyrektor Departamentu X Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego był odpowiedzialny za inwigilację elit partyjnych i wiedział wszystko o kulisach funkcjonowania systemu komunistycznego w Polsce. Kiedy 28 września 1954 r. Światło wystąpił na konferencji prasowej w Waszyngtonie, kierownictwo PZPR wpadło w popłoch. Jan Ptasiński, ówczesny wiceminister MBP, pisał we wspomnieniach: Zadzwonił telefon. Po twarzy [wiceministra] Romkowskiego można było się zorientować, że otrzymał hiobową wieść. (...) Oznajmił: Dzwonił Minc, przed mikrofonami Radia Wolna Europa występuje Światło. Zagadka sama się rozwiązała
Gazeta.pl / 29.11.2013   Fatalna wiadomość dotarła do Warszawy wieczorem 6 grudnia 1953 r. Prawdopodobnie jeszcze przed północą treść szyfrowanej depeszy z polskiej ambasady znali nie tylko szef bezpieczeństwa Stanisław Radkiewicz, ale też przywódca Polski Ludowej Bolesław Bierut: poprzedniego dnia w Berlinie Zachodnim zaginął Józef Światło, podpułkownik Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego. /  Z Polski natychmiast przybyli do Berlina wysłannicy, którzy w porozumieniu z niemieckimi i sowieckimi służbami specjalnymi mieli zorganizować poszukiwanie zaginionego. Przeprowadzono wizję lokalną, uruchomiono agentów w zachodnioniemieckiej policji. Na próżno. /  Ostatecznie sprawę zaginięcia uznano za niewyjaśnioną i odłożono ad acta. /  28 września 1954 r. Na konferencji prasowej w Waszyngtonie prokurator generalny USA ogłosił, że Ameryka udzieliła azylu wysokiej rangi funkcjonariuszowi władz komunistycznych w Polsce, podpułkownikowi Józefowi Światle. Następnie on sam wystąpił przed dziennikarzami, mówiąc: "Miałem dostęp do najtajniejszych dokumentów Biura Politycznego. Na ich podstawie przekonałem się, kto rządzi Polską, w czyim imieniu i czyim kosztem". / 
Mówi Józef Światło" / Oto jego historia: "Za kulisami bezpieki i partii: Józef Światło ujawnia tajniki partii, reżymu i aparatu bezpieczeństwa" "..nikt nie miał najmniejszych wątpliwości, że wyborów w Polsce, komuniści nie mogą wygrać bez oszustwa"    /   Co "zeznaje" w tej sprawie "świadek" Józef Światło? "Józef Światło, który był członkiem specjalnej komisji wyborczej twierdzi: "Bezpieka prowadzi bardzo skrupulatnie obserwację tego, co myśli i jak się zachowuje społeczeństwo. Dlatego wiedzieliśmy doskonalee, że ogromna większość społeczeństwa nienawidzi partii i ludzi którzy zagarnęli władzę w swoje ręce.Wiem, jak się fałszowało wyniki wyborów w 1947 i 1952. i dlatego, z całą stanowczością stwierdzam, że zarówno te wybory sejmowe, jak i wszystkie inne wybory w Polsce, zostały sfałszowane przez partię i rząd." >>  Cofnij i przejdź do str. 4
<>
Józef Światło: "W 1947 roku - powiada Światło - partia kładła nacisk na dobór członków komisji wyborczych. .. Do obowiązków ich należało obliczyć, ile z urny miało w ogóle wyjść głosów, ile w tym ważnych, ile nieważnych i ile głosów miało pasć na daną listę tak, żeby wybory wypadły po myśli partii.
Ten system fałszowania wyborów miał dla partii poważne ujemne strony. Bo za dużo ludzi wiedziało, co i jak się robi, za duo ludzi znało przesłane instrukcje i wiedziało, kto je wydaje. I dlatego w r. 1952, przeniesiono fałszowanie wyborów na najwyższy szczebel i ograniczono listę wtajemniczonych do minimum.
Przed wyborami w 1952 r. biuro polityczne powołało specjalną komisję centralną do fałszowania wyborów. Nie była to nazwa oficjalna, ale takie właśnie miała zadanie. W skład jej weszli najbardziej zufani ludzie ministerstwa bezpieczeństwa. / Do komisji  przydzielono nam agentkę sowiecką, specjalistkę w preparowaniu i podrabianiu dokumentów, Rosjankę Konopko. Zadaniem jej było nauczyć nas wywabiania treści w dokumentach, wpisywania innej, naśladowania cudzego charakteru pisma. Jednym słowem, miała ona przygotować nas do technicznego sfałszowania wyborów. Komisja zabrała się żywo do pracy.
Przed wyborami wszystkie protokoły okręgowych komisji wyborczych z pieczęciami i podpisami były gotowe. Trzeba było tylko wpisać cyfry. W nocy po dniu wyborówcała nasza komisja była oczywiście w pogotowiu. Zjawił się wtedy niespodziewanie minister Romkowski i powiedział nam, że wybory idą wspaniale i po myśli rządu, i że wobec tego, zdaniem Bieruta, sfałszowanie protokołów stało się niepotrzebne.
Zaproponowałem wobec tego, aby je zniszczyć. Ale Romkowski oświadczył, że z polecenia Bieruta ma je zabrać ze sobą - i wyszedł. Spojrzeliśmy tylko po sobie. Zrozumieliśmy, że skoro sfałszowane protokoły były już gotowe, to najwidoczniej, Bierut wolał wpisać cyfry w biurze politycznym, aniżeli u nas. Z ogłoszonych wyników wyborów okazało się, że nasze przypuszeczenia były słuszne. Wybory wypadły w 100% po myśli partii. / ... /  Józef Światło ... Wybory do Rad Narodowych przeszły gładko i sprawnie, bo w tej chwili już Departament X nabrał większej wprawy i udoskonalił swoją pracę na tym stanowisku. Partia musi zagwarantować sobie właściwego kandydata i chce, aby on był jednogłośnie wybrany przez społeczeństwo. Więc nim się kogoś mianuje, czy, jak to się nazywa wybierze na członka władz partyjnych, na delegata na zjazd, posła do sejmu, czy radnego do rady narodowej - Departament X musi się wypowiedzieć uprzednio, w sprawie każdego kandydata. Dotyczy to wszystkich z wyjątkiem członków biura politycznego." 
<> 
W latach osiemdziesiątych w Biurze Rad Narodowych przy Radzie państwa PRL,  karierę zaczął robić Kazimierz Wojciech Czaplicki, obecny Sekretarz PKW i "szef szefów" delegatur Krajowego Biura Wyborczego, spełniającego funkcję polskiej administracji wyborczej i ciała pomocniczego Państwowej Komisji Wyborczej. / PKW.
"Rzemiosła wyborczego" uczył się i był przygotowywany do pracy w mjącym powstać  Krajowym Biurze Wyborczym, jeszcze przed Okrągłym Stołem. Krajowe Biuro Wyborcze powstało właśnie na bazie komórki Rady Państwa PRL, czyli na bazie Krajowych Rad Narodowych. - Posłuchajmy wypowiedzi ministra Czaplickiego nagranej po referendum odwoławczym Prezydenta Warszawy, w zeszłym roku.

... od 09:45 / Redaktor:I jeszcze jedna kwestia. Głosowano od siódmej do dwudziestej pierwszej, a wyniki warszawskiego referendum poznaliśmy 14 godzin później. ... Głosowało trzysta kilkadziesiąt tysięcy osób, ktoś nawet podał przykład, w ostatnich wyborach do Bundestagu wyniki podano po siedmiu godzinach, a głosowało czterdzieści cztery miliony osób.

"Szef szefów" delegatur KBW: Na to się składa na pewno wiele czynników. Po pierwwsze, trzeba zwrócić uwagę, że u nas nadal Obwodowa Komisja Wyborcza, czy referendalna w tym wypadku, musi sporządzić protokuł papierowy, czyli dokument w który jest podpisany i opieczętowany pieczęcią.   >>   Tak samo,  jak mówił Józef Światło 60 lat temu?
Ten protokuł musi być przekazany do Miejskiej Komisji do Spraw Referendum, która z kolei sprawdza prawidowość ustalenia wyniku ... i arytmetyczną, i jeżeli jakikolwiek błąd występuje w protokole, Komisja Obwodowa musi się ponownie zebrać, ponownie wszystko sprawdzić, przeliczyć, podpisać, i ta droga papierowa musi by dotrzymana.  .... Oczywiście stosujemy tutaj pomoc elektroniczną informatyczną, ale to jest tylko pomoc. Ona pozwala sprawdzić, czy dane elektroniczne przekazane do Miejskiej Komisji Wyborczej, czy referendalnej, zgadzają się z tym dokumentem papierowym, i to jest ten główny powód, że nasze wybory, ... czas oczekowania na wynik wyborów zawsze uzależniony (jest) od jednej Komisji, która np. musi poprawić protokół.  <<< Tak tłumaczył Kazimierz Wojciech Czaplicki po referendum w Warszawie w sprawie Gronkiewicz-Waltz. >>> Przypomnijmy słowa Józefa Światły: Komisja zabrała się żywo do pracy.Przed wyborami wszystkie protokoły okręgowych komisji wyborczych z pieczęciami i podpisami były gotowe. Trzeba było tylko wpisać cyfry. W nocy po dniu wyborówcała nasza komisja była oczywiście w pogotowiu. Zjawił się wtedy niespodziewanie minister Romkowski i powiedział nam, że wybory idą wspaniale i po myśli rządu, i że wobec tego, zdaniem Bieruta, sfałszowanie protokołów stało się niepotrzebne. ...  Ale Romkowski oświadczył, że z polecenia Bieruta ma je zabrać ze sobą - i wyszedł. Spojrzeliśmy tylko po sobie. Zrozumieliśmy, że skoro sfałszowane protokoły były już gotowe, to najwidoczniej, Bierut wolał wpisać cyfry w biurze politycznym, aniżeli u nas."

Kazimierz Wojciech Czaplicki, Sekretarz PKW  i "szef szefów" delegatur Krajowego Biura Wyborczego / ponad 23 lata na stanowisku / ... szef urzędu "wymyślonego" w gabinecie prezydenta, generała Wojciecha Jaruzelskiego. 
"Kiedy w 1944 r. komuniści przystąpili do budowy nowego systemu, Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego (MBP) musiało znaleźć się pod pełną kontrolą zaufanych komunistów. Zdecydowana większość pochodziła z KPP, toteż w kierownictwie bezpieki znalazło się wielu Żydów. Dyrektor Żydowskiego Instytutu Historycznego profesor Paweł Śpiewak pisze, że odgrywali oni rolę janczarów. Byli izolowani od reszty społeczeństwa, znienawidzeni, do tego obcy etnicznie, skazani zawodowo i życiowo na aparat, w którym pracowali.

Wielu z nich urosło do symboli stalinowskiego systemu represji i zbrodni.Należą do nich Mieczysław Mietkowski (Mojżesz Bobrowicki), Salomon Morel, Roman Romkowski (Natan Grynszpan-Kikiel) czy Józef Różański (Goldberg) – psychopatyczny oprawca, funkcjonariusz NKWD jeszcze w czasach sowieckiej okupacji. Mózgiem wielu operacji bezpieki i osobą niezwykle wpływową była dyrektor Departamentu V MBP Julia Brystiger.

Jednym z najbrutalniejszych morderców, którzy w latach 50. pacyfikowali białostockich chłopów, był    płk Józef Czaplicki    (Izydor Kurc),    który ze względu na prześladowania żołnierzy Armii Krajowej został w bezpiece ochrzczony wielce znaczącym przezwiskiem Akower.     -     Warto zapamiętać i sprawdzić to nazwisko,bo tak nazywa się obecny szef Krajowego Biura Wyborczego (KBW)   i   Sekretarz PKW, Kazimierz Wojciech Czaplicki.  / Izydor Kurc IPN >>  http://katalog.bip.ipn.gov.pl/showDetails.do?idx=CZ&katalogId=2&subpageKatalogId=2&pageNo=1&nameId=10827&osobaId=36028
Ruchem komunistycznym zajmował się Departament X MBP kierowany przez Anatola Fejgina. Jego zastępcą był późniejszy słynny uciekinier na Zachód płk Józef Światło (przed wojną szewc i działacz komunistyczny Izaak Fleischfarb)." ŹRÓDŁO: http://www.fronda.pl/blogi/prawda-o-nobliscie/jozef-czaplicki-izydor-kurc,36904.html

 

"Resortowe dzieci / PKW - Spadek generała Jaruzelskiego" 

Warszawa 1990-07-13 
NOTATKA dla szefa Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Michała JANISZEWSKIEGO w sprawie zmian w strukturze Kancelarii Prezydentacd. str. 7

Jak wyglądało liczenie głosów w Wyborach Prezydenta 2010?Minister Kazimierz Czaplicki, podobnie jak na nagraniu po referendum w Warszawie, podał to już w dniu wyborów, w komunikacie PKW  Dnia 05 lipca 2010 roku o godzinie 01:10 w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej odbyła się konferencja prasowa dotycząca cząstkowych nieoficjalnych wyników wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej  >>>  http://prezydent2010.pkw.gov.p...   <<  W komunikacie przeczytamy że, minister Kazimierz Czaplicki,"Sekretarz PKW przybliżył zasady weryfikacji głosów oddanych w wyborach prezydenckich. Protokoły z Obwodowych Komisji Wyborczych przekazywane są do Okręgowych Komisji Wyborczych. Tam po weryfikacji formalnej i merytorycznej zostają zatwierdzone, a następnie wprowadzane do systemu Krajowego Biura Wyborczego."... czyli wyniki głosowania, głosy z Okręgowych Komisji Wyborczych / lokali wyborczych /, w formie papierowych protokołów przekazywane są do kilkudziesięciu "centrów" / Okręgowych Komisji Wyborczych, tam są sprawdzane i weryfikowane. Po "uwierzytelnieniu, wprowadzane są do "systemu elektronicznego zliczania głosów PKW", czyli "centralnej urny wyborczej" .... nie są do niej przekazywane bezpośrednio z Okręgowych Komisji Wyborczych / lokali wyborczych.

"Resortowe dzieci / PKW - Spadek generała Jaruzelskiego" 

Warszawa 1990-07-13 
NOTATKA dla szefa Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Michała JANISZEWSKIEGO w sprawie zmian w strukturze Kancelarii Prezydenta
W związku z przekazaniem przez Prezydenta RP nadzoru nad samorządem terytorialnym, uprzejmie proponuję wprowadzenie z dniem 1 sierpnia 1990 r. następujących, roboczo uzgodnionych, zmian w strukturze Kancelarii Prezydenta.
- zniesienie Zespołu Rad Narodowych
- utworzenie Sekretariatu Państwowej Komisji Wyborczej do realizacji zadań związanych z wyborami do Sejmu i Senatu;  pracami kierował będzie Szef Sekretariatu w randze eksperta.
Jednocześnie proponuję:
- zobowiązanie Szefa Spraw Kadrowych do załatwienia spraw Pracowniczych wynikających z powyższych zmian,
- zobowiązanie szefa Państwowej Komisji Wyborczej do przekazania, do Archiwum Kancelarii Prezydenta RP, dokumentów Zespołu Rad Narodowych.
* Dokument pochodzi z zasobów archiwum Kancelarii Prezydenta RP / Na dokumencie znajduje się nieczytelny podpis * kontrasygnata gen. Michała Janiszewskiego / Jakichkolwiek pieczęci brak. >>> Wykonanie zadania potwierdza drugi dokument, podpisany przez Andrzeja Zolla, ówczesnego Zastępcę Przewodniczącego PKW o sygnaturze: Państwowa Komisja Wyborcza Nr. Wyb. 010 - / II - 3 / 2 - 90, z dnia 1990-08-21, który mówi:  "Informuję uprzejmie, w nawiązaniu do przyjętego 12 czerwca br. i przekazanego Panu Prezydentowi stanowiska naszej Komisji, w sprawie warunków kadrowych i organizacyjnych, zapewniających prowadzenie wyborów parlamentarnych - iż w Kancelarii Prezydenta utworzony został, na bazie kadrowej Zespołu Rad Narodowych, Sekretariat Państwowej Komisji Wyborczej (obecnie KBW red.), wykonujący zadania związane z wyborami do Sejmu i Senatu. / Andrzej Zoll / Zastępca Przewodniczącego PKW / ..  z odręcznym dopiskiem: "Wysłano 23.08.90 r."  / ... nad datą główną widnieje numer karty "6".   
....   "Szefem Sekretariatu w randze eksperta" został dzisiejszy "szef szefów" delegatur Krajowego Biura Wyborczego Kazimierz Czaplicki, z urzędu sekretarz PKW, który od tamtych czasów pełni nadzór nad procedurą przeprowadzania wszystkich wyborów w "wolnej Polsce". /  Warto zadać pytanie, po co powstało Krajowe Biuro Wyborcze i kto kogo nadzoruje? - Bo wygląda na to, że funkcja "szefa szefów KBW" dubluje funkcję sekretarza PKW. / Można by powiedzieć, jest jakby drugą administracją wyborczą. - Pytaniem jest też,  czy tylko wyborczą?  
...    i tu ciekawostka. Skrótem KBW , jak Krajowe Biuro Wyborcze , posługiwał się też Korpus Bezpieczeństwa Wewnętrznego (KBW) – specjalna formacja wojskowa podporządkowana Ministrowi Bezpieczeństwa Publicznego  (1945–1954), a następnie Ministrowi Spraw Wewnętrznych, powołana uchwałą Krajowej Rady Narodowej z dnia 25 maja 1945 roku.    -  Byłoby ogromną groteską, gdyby "naszą KBW", z "posadki na emeryturze", zarządzał gen. Jaruzelski, do spółki z gen. Kiszczakiem - robiąc to przy szklaneczce czerwonego wina. - Czy tak wygląda poszukiwana "grupa trzymająca władzę" ? 
Palikot odwiedził Jaruzelskiego w szpitalu
Foto: twitter.com/ARozenek13.12.2012 Janusz Palikot u Wojciecha Jaruzelskiego / ... odwiedził go w szpitalu . Czy szukał tam "błogosławieństwa" starego "Capo Di Tutti Capi"?  /  "Szefa wszystkich szefów". Kto obejmie "schedę" po umierającym dyktatorze,  i kto wywalczy sobie "zakulisową władzę grupy trzymającej władzę" - Jeśli takie coś w ogóle istnieje? - Można się aby domyślać, że zakulisowa  "walka o spadek"  po dyktatorze trwa. W kolejce stoją, jak widać "towarzysze żydowscy" i "polscy komuniści" >> Nie bądź "pionkiem" w grze. - Walcz, bo Polska to Twój kraj ! - Nie oddaj go nikomu !