- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE -
*** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA
I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ *
ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA
ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ ***
" DESPOTYZM przemawia dyskretnie,
w ludzkim społeczeństwie każda
rzecz ma dwoje imion. "
********************
Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"
Biorę taksówkę, żeby dostać się na duży bazar, położony przy
naturalnie żyjącej Odrze. Pytam taksówkarza, czy ma kursy do Frankfurtu i
czy wiózł imigrantów. – Jeżdżę do Frankfurtu. Panie, co tam się dzieje!
We Frankfurcie i okolicach jest około 4000 tych uchodźców. Dali im
jeden hotel, nazwali go Ramadan i już jest cały zrujnowany. Tak samo
dostali kilka wieżowców w centrum Frankfurtu, i nędza.
Chodzą po okolicznych osiedlach, kradną, słyszałem, że do mieszkań
się wpychają. Na klatkach schodowych już gwałcą. Niemcy, sterroryzowani,
w domach siedzą. Nie zostawiają swoich mieszkań pustych, bo się boją –
relacjonował taryfiarz.
Zadaszone pasaże handlowe osłaniają handlarzy i towar przed mżawką.
Wśród asortymentu dominują papierosy, mięso, nabiał, odzież i …płyty CD i
DVD. Z niedowierzaniem podchodzę do sprzedawcy płyt, albowiem tego w
centrum kraju nie widziałem z 10 lat. Odkąd Internet trafił pod
strzechy, już nie wydaje się pieniędzy na muzykę czy film. Wszystko
jest online i dostępne, legalnie bądź nie. – Wie pan, że w
Niemczech Internet mają całkowicie ocenzurowany? – informuje mnie
sprzedawca. – Tam nie ma nic dostępnego na youtubie ani takich
portali, jak u nas, że możesz obejrzeć film w sieci. Mój znajomy, jak
raz obszedł ich zabezpieczenia, dostał rachunek na 1800 euro. Niemiec
grzecznie maszeruje do sklepu lub przyjeżdża do nas. A my mamy same
nowości – objaśniał.
I na co te wszystkie echelony, inwigilacje i etaty w specsłużbach,
jak byle kto może wedrzeć się do kraju i bezkarnie terroryzować okolicę?
Spacerując po bazarze, zastanawiałem się, czy cenzura w sieci nie ma
też podłoża politycznego, bo permanentna inwigilacja niby-zwalczająca
piractwo eliminuje też treści politycznie niepoprawne, tak jak to miało
miejsce z kilkudniową ciszą wobec wydarzeń sylwestrowych w Niemczech.
Jedna z bocznych alejek ryneczku zdominowana jest przez zakłady
fryzjerskie, obok znajduje się pasaż gastronomiczny, w którym Hans może
zjeść sznycel, kiedy fryzjerki czeszą jego żonę. Przy jednym z wejść
dostrzegam pistolety gazowe, wiatrówki, spraye pieprzowe, kabury itd.
Podchodzę do sprzedawcy, pytam, czy ten towar przygotował na zbliżające
się ciężkie czasy.
– Niemcy to kupują, nasi jeszcze nie. Chociaż słyszał pan, co tu w
niedzielę się stało? Podskoczył taki jeden do bułgarskiego sprzedawcy i
mu bekhendem z kastetem w twarz przymierzył. Bułgarzy, ale i nasze
chłopaki, chcieli go dorwać, to się schronił na stacji benzynowej i
policja musiała go w kordonie stamtąd wyciągać. U nas jeszcze jest
spokój, ale co się u Niemców dzieje! Merkelowa oszalała! Wie pan, jak
teraz nazywają Berlin i te wszystkie miejsca, gdzie ona umieściła
Arabów? Sralnie! Wchodzą tacy do sklepu czy do marketu, wynoszą towar i
jeszcze srają, gdzie popadnie! Widzę po ludziach na bazarze, że mniej
ich przychodzi, bo pilnują swoich domów. A Niemcy to zupełnie nieporadni
życiowo, jak jest zmiana czasu, przychodzą do mnie, żebym im zegarki
przestawiał. Zupełne galarety. Tutaj na bazarze jakiś czas temu dwóch
Arabów podeszło do Niemców, jak jedli w barze. Jeden wsadził Niemce
palec do zupy, a drugi rozpinał sobie rozporek. Właściciel tego baru z
chłopakami od razu ich wyj…ł z bazaru.
– Polaków nie zaczepiają? – pytam. – Jak się tylko pojawili, od razu
Straż Graniczną na moście postawili i ich wyłapuje. Ale niektórzy już
mają pobyt i policja nic nie może zrobić. Na razie nie przychodzą
licznie, bo dostali prosty komunikat od naszych chłopaków, żeby tu się
nie pojawiali. Oni się nas boją. Tak samo jak Ukraińców, gdy coś tam
któryś próbował, to od razu reakcja. Nie tak jak u Niemców. Oni zupełnie
nie wiedzą, co trzeba robić w takiej sytuacji. Dlatego oni na Niemców
polują.
Dopytuję się, o jakich „naszych chłopaków” chodzi. – No, z klubów
sportowych, kibice, narodowcy i inni, którzy zadeklarowali chęć pomocy.
Sam, chociaż jestem po pięćdziesiątce, też bym poszedł. – Czyli to
prawda, co się słyszy, że wzdłuż granicy po jednej stronie będą
imigranci, a po drugiej komitety samoobrony? – Merkelowa chce zasiedlić
nimi całe NRD, bo tam jest pusto. Nie ma ludzi, bo wyjechali, a my ich
tutaj nie chcemy. Panie, to jest dzicz, mówią, że uchodźcy, a tak
naprawdę nie wiadomo, a widać, jak się zachowują. I ja widzę to po
Niemcach. Są przerażeni. U siebie tego mówić nie mogą, a u nas się
rozklejają i żalą się na przykład fryzjerkom. Ale póki co, władza jest
skuteczna. Chociaż głosowałem na Komorowskiego i na PO, to widzę, że po
wyborach policja i Straż Graniczna naprawdę działa.
No i wstyd mi, że te
ku…y donoszą teraz na Polskę, i to do kogo, do Niemiec! A tam nie ma
żadnej wolności słowa, jest terror poprawności politycznej. Mówią, że u
nich normalność, ale ja żyłem w PRL i wiem, że to nie jest normalne,
kiedy co innego ludzie mówią na ulicy, a co innego piszą w gazetach, a
tam tak jest.
Oni tutaj wiosną będą przyłazić i u nas będą ludzie,
którzy będą ich pilnować – emocjonował się mężczyzna. W trakcie naszej
dziesięciominutowej rozmowy, przerywanej uiszczaniem opłat i pytaniem po
niemiecku o ceny gazu pieprzowego, pistoletów na gumowe kulki,
paralizatorów, naliczyłem około 12 klientów. Całość reportażu z granicy polsko-niemieckiej w 21 numerze Kuriera WNET!
"W teraźniejszych Europy rządnych jednowładztwach to wszystko, co tylko własność ma powabnego, co w niej łudzi i porusza zmysły, to wszystko przy poddanych zostało, istotę zaś własności, to jest wszelki z własności pożytek, objęły jednodzierżcze familie. Na tym sztuka, to jest wielka dzisiejszych dworów politycznej ekonomii nauka, aby tę ułudę własności tak dobrze poddanym wystawić, iżby wszyscy ustawicznie pracowali, a pożytków z tej pracy używać mogły same panujące domy podług ich potrzeby i żądzy"
PRZESTROGI DLA POLSKI – Stanisław Staszic
Książka napisana przed ponad 300 laty przez Stanisława Staszica okazuje się zaskakująco aktualna:
– nikt nie ma prawa odbierać obywatelom ich podstawowych praw bo te zostały im nadane przez Boga
– władza ma pochodzić z woli całego Narodu
– sądy mają bronić podstawowych praw zwykłych obywateli
– Naród powinien tworzyć własne prawo a nie bezmyślnie kopiować prawa innych państw, itd., itp.
Żydów szynk trunków zostanie, dopokąd Żydzi w miastach będą czynić stan oddzielny,od urzędu miasta niezawisły, ale swój osobny urząd i swoich własnych sędziów mający,czyli w jednym mieście drugie miasto czyniący, tak długo nasz chłop z swojej nędzy ztrudnością dźwigać się będzie i od nałogu pijaństwa nie odswoi się, jak długo ród żydowski przez swoją religię, przez wychowanie do oszukiwania sposobiący się, będzie władać tą trucizną, przez którą, gdy zechce, może kilku milionom ludzi bezkarnie głowę zawracać, a na kilka godzin przytomność im odebrawszy, rozrządzać majątkiem polskiego rolnika, jak mu się podoba.
Żydzi, ostateczny motłoch, omamiony swojej religii licznymi i do samych zmysłów przystosowanymi obrządkami, które tak są mocne w człowieku, więcej do nabierania zwyczajów niżeli do myślenia skłonnym, noszą dotychczas ducha próżnowania i tułactwa pierwszych swoich ojców, pasterzy.
Równie zakon żydowski, jak niegdyś zakon naszych templarzów, krzyżaków etc, etc, w żadnym czasie pracować nie chciał, tylko pielgrzymować, włóczyć się, modlić i cudze ziemie łupić.
Ustawa zakonu żydowskiego nie sposobi ludzi do wielkiej, a dzisiaj towarzystwom potrzebnej pracy, dlatego między narodem pracowitym nigdzie ród żydowski utrzymać się nie może.
Tylko w złych rządach, tylko w tych krajach, gdzie próżniacy mają obronę i trzymają pierwszeństwo bezrządne, tylko tam Żydzi obfitują, gnieżdżą się i mnożą.
W wszystkich feudalnych rządach żydowskie gniazdo bywało, tam się między panem i między poddanymi Żydzi pośrzednikami czynili.
Było to dogodne i z sprawiedliwością szlachcica stosowne narzędzie do jego łakomstwa, które religia wstrzymywała od zdzierstw oczywistych.
Czego pan swoim poddanym bez odrazy sumnienia wydrzeć nie mógł, to im przez oszukanie żydowskie z spokojnością tegoż sumienia wydzierał.
Powtarza ustawicznie każdy szlachcic, że chłop polski jest nadto głupi, niepracowity,leniwy, dlatego nie można mu dawać sprawiedliwości ani wolności.A nie czuje albo czuć tego żaden szlachcic nie chce, że to on sam tego przyczyną;
że chłop polski jest takim samym człowiekiem, jakim jest chłop niemiecki, chłop o granicę w Szląsku, w Prusach, w Saksonii.
Czemuż tamten jest oświecony, pracowity i krajowi użyteczny? Nie jest to chłopa polskiego natury przyczyna, ale nierząd panującej w Polsce szlachty.
Nie odmieni się nasz chłop w Polsce, dopokąd nie odmieni się szlachta.Wyrzeka szlachcic, że chłop polski straszny pijak, a każdy szlachcic w swojej wsi, w swoim miasteczku po pięć, po sześć karczem wystawia, właśnie gdyby jakie sidła na złowienie owego chłopa.
W tych karczmach osadza, dobiera najbieglejszych Żydów,którzy by mu jak najwięcej zapłacili, to jest, którzy by umieli jak najsztuczniej zwodzić i rozpijać chłopów
( ) https://tadeuszczernik.wordpress.com/2011/06/10/przestrogi-dla-polski-stanislaw-staszic/
Kto jest kim – piękne opracowanie postaci KOD - PIENS.pl
Redakcja Piens
Od
kilku tygodni słyszymy w środkach masowego przekazu (czyt. masowego
ogłupiania) o pewnej inicjatywie nazwanej Komitetem Obrony Demokracji.
Ponieważ jak obrazują to sondaże większość Polaków nie interesuje się
zamieszaniem wokół Trybunału Konstytucyjnego oraz niespecjalnie
przejmuje się jakimiś „komitetami” obrony czegoś co gdyby było
zagrożone, nie pozwoliłoby takim komitetom istnieć, więc postanowiłem
przybliżyć sylwetki osób, które tworzą ów inicjatywę.
Zacznijmy
więc od samej góry, chociaż jak się przekonacie czytając dalej ten
artykuł, Ci na samej górze to jedynie pionki – marionetki wystawione do
odgrywania swojej roli.
Jednym z założycieli KOD-u jest Krzysztof Łoziński.
O tym panu właściwie za wiele ciekawego nie można napisać. W ciągu
ostatnich 10 lat prowadził lewacki portal „Kontrateksty” razem z Piotrem
Rachtanem i Stefanem Bratkowskim, na łamach którego wyszydzał i obrażał
Polaków, polski patriotyzm oraz religię katolicką. A współtworzył ten
portal z bardzo doborowymi „demokratami”, szczególnie tutaj należy
wspomnieć o S. Bratkowskim.
Stefan Bratkowski
– żydowski komunista, w okresie stalinizmu członek Polskiej
Zjednoczonej Partii Robotniczej, członek egzekutywy PZPR w Związku
Literatów Polskich a także członek Komitetu Centralnego Związku
Młodzieży Socjalistycznej. Założyciel Gazety Wyborczej i spółki Agora.
Jego córką jest Katarzyna Bratkowska
– zadeklarowana komunistka, zwolenniczka Józefa Stalina. Propagatorka
gender, aborcji i pederastii. W 2011 roku wystawiała północnokoreańskie
opery autorstwa Kim Ir Sena. Organizatorka corocznej „Manify”, wraz z
żydówkami i feministkami Szczuką oraz Graff.
Drugi ze współpracowników Łozińskiego, P. Rachtan był członkiem Platformy Obywatelskiej. Piotr Rachtan – pochodzenie żydowskie.
Rachtan w roku 1968 podobnie jak Łoziński zajmował się rozprowadzaniem
ulotek nawołujących do protestów w obronie komunistów pochodzenia
żydowskiego, którzy w wyniku wewnętrznej walki w PZPR-ze tracili władze w
Polsce. Rachtan był według inspektora Wydziału III Komendy Milicji
Obywatelskiej miasta stołecznego Warszawy Zbigniewa Stefanka bliskim
współpracownikiem Adama Michnika oraz grupy tzw. Komandosów. Komandosi byli grupą żydowskich studentów,
których rodzice lub inni bliscy członkowie rodziny zajmowali wysokie
stanowiska w PRL-u i którzy w wyniku działań frakcji tzw. Partyzantów
stopniowo tracili wpływy we władzach Polski Ludowej. Fragment
donosu znajdującego się w archiwach IPN, złożonego do inspektora MO
Stefanka przez kontakt poufny o pseudonimie „Maciej” 3 maja 1968 roku:
„Znakomita
większość tego towarzystwa należy do złotej młodzieży stolicy.
Utrzymują ze sobą bardzo ścisłe kontakty towarzyskie – razem na
zajęciach, w Łazienkach, na prywatkach. Pochodzą z rodzin wysoko
postawionych urzędników (wielu z nich sprawowało wysokie funkcje w
czasach stalinowskich). Grupa z [brak nazwy ulicy ] ma bardzo bliskie
kontakty z I rzutem „komandosów” – przede wszystkim z Michnikiem,,
Szlajferem i Grudzińską. W okresie poprzedzającym 8 marca część
uniwersytecka grupy brała czynny udział w akcji nazywanej na UW „wojną
ulotkową”: i tak Piotr Rachtan dał Magdzie do przepisania i
kolportowania ulotki z cyklu „Przeciw faszystowskiej prowokacji” – ta
przekazała je Adamowi, sama też pisząc. […] Całe towarzystwo wywodzi się
z ekskluzywnych szkół warszawskich – Żmichowskiej, Gottwalda,
Słowackiego i Batorego, działalność polityczno-towarzyską rozpoczynało
jeszcze w szkole. Grupa ma kontakty z wysokimi czynnikami – z racji
swoich koneksji. Reprezentuje program rewizjonistyczny, proizraelski, a w
odniesieniu do niektórych osób – można nawet powiedzieć –
syjonistyczny.”
Tak
więc panowie Łoziński i Rachtan znają się nie od dziś. Oboje zajmowali
się w marcu 1968 roku napuszczaniem polskich studentów na ZOMO w imię
interesu wąskiej grupy żydowskich studentów, działających na zlecenie
swoich rodziców bądź bliskich krewnych, którzy z dnia na dzień tracili
stołki. Czy nie przypomina to wam dzisiejszej sytuacji w Polsce?
Tyle o pierwszym z założycieli KOD-u. Teraz zajmijmy się Walterem Chełstowskim.
Walter Chełstowski – jeden z założycieli Komitetu Obrony
Demokracji. Syn komunistycznych propagandystów – Jolanty i Stanisława
Chełstowskich, redaktorów tygodnika „Po prostu”, będącego propagandowym
oddziałem Związku Młodzieży Polskiej, komunistycznej organizacji
zajmującej się stalinowską indoktrynacją, wzorowanym na bolszewickim
Komsomole. Walter Chełstowski jest bliskim
współpracownikiem naczelnego deprawatora polskiej młodzieży Jerzego
Owsiaka, syna pułkownika Milicji Obywatelskiej, który w okresie
stalinizmu zajmował się rozbijaniem Polskiego Stronnictwa Ludowego. (Nie
mylić z dzisiejszym PSL-em)
Chełstowski w okresie PRL-u zajmował
się organizacją Festiwalu w Jarocinie, a w III RP współtworzył Wielką
Orkiestrę Świątecznej Pomocy, która zajmuje się organizacją tzw.
Przystanku Woodstock, wzorowanego na amerykańskim Woodstocku, który był
narzędziem marksistowskiej rewolucji kulturowej lat 60-tych i 70-tych w
USA i który doprowadził do fali alkoholizmu, narkomanii, niechcianych
ciąż a przede wszystkim zarażeń wirusem HIV i zachorowań na AIDS, które
zniszczyły życie setkom tysięcy Amerykanów. Jerzy Owsiak
po wizycie w USA w 1994 roku i odwiedzeniu amerykańskiego „Woodstocku”
zachwycony tym festiwalem postanowił razem z Chełstowskim zorganizować
tego typu „imprezę” w Polsce.
Chełstowski
na swoim profilu facebookowym 19 listopada 2015 roku przyznał się, że w
wyborach parlamentarnych poparł partię .Nowoczesna.
Jeżeli już
wspomniałem o partii .Nowoczesna to nie mogę pominąć jej przywódcy a
zarazem wielkiej „gwiazdy” demonstracji organizowanych przez KOD a więc
Ryszarda Petru. Ryszard Petru – słysząc to nazwisko od razu
przychodzi mi na myśl jedna osoba – Balcerowicz. Nie trudno żeby takie
skojarzenia się nie pojawiały gdyż śledząc „karierę” Petru od lat
90-tych można się przekonać, że bardzo konsekwentnie podąża on za swoim
„Mistrzem”.
I tak Petru w połowie lat 90-tych rozpoczął pracę w fundacji
CASE – Centrum Analiz Społeczno-Ekonomicznych, założonej m.in. przez
Ewę Balcerowicz, Jacka Rostowskiego (Rothfelda) oraz Tadeusza Baczko.
Tadeusz Baczko jest bratankiem Bronisława Baczko, żydowskiego komunisty,
oficera politycznego Ludowego Wojska Polskiego oraz jednego z głównych
ideologów stalinizmu w Polsce.
Jednym z członków rady fundacji
CASE jest rzecz jasna … Leszek Balcerowicz. Ale jak zapewne wszyscy
zorientowani w tematach związanych z Balcerowiczem wiedzą, że w jego
otoczeniu zawsze gdzieś czai się jeden z najważniejszych obecnie ludzi
na świecie a więc George Soros. I tak jest również i w tym przypadku.
Jak można przeczytać na stronie CASE członkiem rady naukowej tej
fundacji jest Jeffrey Sachs, protegowany Sorosa, który z jego polecenia
napisał dla Polski na przełomie lat 80-tych i 90-tych w ciągu jednej
nocy kompletny program transformacji z ustroju socjalistycznego na
kapitalistyczny.
Jak przyznał Minister Przekształceń Własnościowych, który
rozpoczął wdrażanie programu Sorosa i Sachsa, niejaki Kuczyński Polska
miała być jedynie „królikiem doświadczalnym”, na którym Soros chciał
przetestować transformacje ustrojową tak, aby kilka lat później
zastosować ten sam chwyt w Rosji.
I tak też się stało. W Rosji
zastosowano bardzo podobną terapię szokową w wyniku której 90%
rosyjskiego społeczeństwa popadło w nędze a wąska grupa 15-20 żydowskich
oligarchów, współpracowników Sorosa przejęła niemal 80% rosyjskich złóż
surowców naturalnych i dorobiła się w niespotykanie krótkim czasie
ogromnych majątków, liczonych w dziesiątkach miliardów dolarów.
Ale
wracając do Sachsa: program transformacji ustrojowej w Polsce był
wdrażany przy pomocy finansowej Fundacji S. Batorego, założonej rzecz
jasna przez George Sorosa. W swojej książce „Underwriting Democracy” z
roku 1991 napisał:
„[…] Połączyłem swoje wysiłki z prof. Sachsem z
Harvard University, którego działalność sponsorowałem przez Fundację
Stefana Batorego”
Dlaczego o tym wspominam? Otóż fundacja CASE
której założycielem są państwo Balcerowicz i której członkiem jest
Ryszard Petru jest finansowana przez Fundację Stefana Batorego należącą
do Sorosa.
Ale
to nie wszystko. CASE jest również finansowana przez fundację Trust for
Civil Society in Central and Eastern Europe, która to z kolei bierze
pieniądze od Rockefeller Brother Fund, założonej przez Davida
Rockefellera oraz z Open Society Institute (Instytut Społeczeństwa
Otwartego) , należącego do …. George Sorosa. Ryszard Petru
jest także obecnie przewodniczącym Towarzystwa Ekonomistów Polskich,
założonego rzecz jasna przez Leszka Balcerowicza oraz członka PZPR i
doradcę I sekretarza Komitetu Centralnego PZPR Janusza Beksiaka. Ryszard Petru był także współpracownikiem Balcerowicza przy Forum Obywatelskiego Rozwoju, fundacji założonej przez Balcerowicza.
Forum
Obywatelskiego Rozwoju jak można przeczytać na stronie tej organizacji
jest finansowane przez Fundacje Stefana Batorego oraz Instytut Otwartego
Społeczeństwa, należące do … George Sorosa.
Oczywiście pisząc o
partii .Nowoczesna nie można zapomnieć o jej współzałożycielu, Pawle
Rabieju, który był rzecznikiem fundacji Pro Civili, założonej przez
oficerów Wojskowych Służb Informacyjnych współpracujących z
radzieckim/rosyjskim wywiadem wojskowym GRU. Fundacja Pro Civili znana
jest z tego, że wyprowadzała z Wojskowej Akademii Technicznej setki
milionów złotych, które następnie trafiały na konta osób mieszkających
na terenie byłych republik radzieckich. Żeby nie odbiegać zbyt od tematu Fundacji Batorego zajmijmy się kolejną gwiazdą Komitetu Obrony „Demokracji”, Agnieszką Holland.
Agnieszka Holland – reżyserka teatralna i filmowa pochodzenia żydowskiego. Córka bolszewika i syjonisty Henryka Hollanda. Henryk Holland
– żydowski bolszewik, członek syjonistycznej organizacji Haszomer
Hacair, będącej odłamem Światowej Organizacji Syjonistycznej. Członek
Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej. Redaktor „Czerwonego
Sztandaru” i „Młodzieży Stalinowskiej”, dwóch komunistycznych gadzinówek
wydawanych przez sowieckie władze okupujące Polskę. W późniejszym
okresie członek komunistycznej Polskiej Partii Robotniczej oraz czołowy
propagandysta PRL-u.
Agnieszka Holland jest obecnie członkinią rady Fundacji Stefana Batorego, należącej do Sorosa.
Holland znana jest ze swoich antypolskich wypowiedzi oraz notorycznego opluwania polskiego patriotyzmu. Pan z brodą stojący za panią Holland nazywa się Andrzej Miszk i jest jednym z założycieli Komitetu Obrony Demokracji.
Andrzej Miszk
– polski diakon „katolicki”, „przedsiębiorca” oraz bloger. Działacz
opozycji w czasach PRL-u, w trakcie przemian ustrojowych porzucił
działalność opozycyjną i zajął się nielegalnym handlem książkami, na
terenie Polski i Niemiec. Współpracuje z założonym przez koncesjonowane
środowiska „katolickie” w PRL-u miesięcznikiem „Więź”. W 2004 roku
założył portal Tezeusza. Obecnie jest jest redaktorem naczelnym portalu
tezeusz.pl oraz prezesem fundacji Tezeusz.
Interesująco brzmi deklaracja ideowa portalu tezeusz.pl:
„Jako
katolicy staramy się o twórczą wierność wobec Magisterium Kościoła, a
jednocześnie zgodnie z duchem II Soboru Watykańskiego podejmujemy dialog
ekumeniczny i międzyreligijny, który uważamy za integralną część bycia
katolikami. Jesteśmy otwarci na egzystencjalny, filozoficzny i
teologiczny dialog z chrześcijanami innych wyznań, członkami religii
niechrześcijańskich, agnostykami i niewierzącymi oraz każdym człowiekiem
dobrej woli, bez względu na wyznanie, światopogląd, wykształcenie,
rasę, narodowość, język, wiek, płeć i orientację seksualną”
Czy ktoś ma jeszcze jakieś wątpliwości co do intencji tego „duchownego”? Kolejną „gwiazdą” protestów KOD-u którą się zajmę jest Marcin Święcicki. Marcin Święcicki – „wzorowy” demokrata,
członek Związku Młodzieży Socjalistycznej, Związku Socjalistycznej
Młodzieży Polskiej oraz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Członek Komitetu Centralnego PZPR oraz sekretarz KC.
Święcicki był
w 1968 roku organizatorem protestów studenckich, podobnie jak wcześniej
opisani tutaj Łoziński i Rachtan. Według utajnionego raportu Milicji
Obywatelskiej Święcicki został aresztowany 21 kwietnia 1968 roku przez
Służbę Bezpieczeństwa PRL-u za organizowanie nielegalnego zgromadzenia.
Wraz z nim aresztowano m.in. Michała Komara, Włodzimierza Kuperberga,
Claude Goldberga, Fajna Lewina, Lejbe Fogelmana, Stefana Bekiera
(Borensztajna) oraz Andrzej Celińskiego. Każdy z nich oprócz
Święcickiego miał pochodzenie żydowskie. Co więc wśród nich robił
Święcicki ?
Żoną Święcickiego jest Joanna Święcicka, z domu Szyr. Ojcem Joanny a teściem Święcickiego jest Eugeniusz Szyr Eugeniusz Szyr – żydowski bolszewik, agent
sowieckiego wywiadu wojskowego GRU, członek Komunistycznej Partii
Polski, Polskiej Partii Robotniczej oraz Polskiej Zjednoczonej Partii
Robotniczej. W latach 1948-1981 członek Komitetu Centralnego PZPR a w
latach 1964-1968 członek Biura Politycznego KC PZPR.
Żołnierz
walczący z narodem hiszpańskim w tzw. Brygadach Międzynarodowych podczas
wojny domowej w tym kraju. Oficer polityczny komunistycznego batalionu
im. Palafoxa, komisarz polityczny ds. demobilizacji brygad
międzynarodowych. Pochowany na warszawskich Powązkach !
Co ciekawe
w batalionie Brygad Międzynarodowych im. Palafoxa podczas wojny domowej
w Hiszpanii walczył razem z Szyrem niejaki Henryk Toruńczyk, żydowski
bolszewik, członek Komunistycznej Partii Polski, dowódca Korpusu
Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Toruńczyk został pod koniec wojny domowej w
Hiszpanii dowódcą wszystkich jednostek międzynarodowych, wspieranych
przez komunistyczny Komintern i NKWD.
Córką Henryka Toruńczyka
jest Barbara Toruńczyk, aktywna uczestniczka rozruchów marca 1968.
Członkini grupy tzw. Komandosów. Bliska współpracowniczka Aleksandra
Smolara, prezesa zarządu Fundacji im. S. Batorego.
Córka Eugeniusza, Joanna w 1968 roku była aktywną
uczestniczką rozruchów na polskich uczelniach, podobnie jak Święcicki.
Przyczyną tego była najprawdopodobniej utrata przez Szyra stanowiska
członka Biura Politycznego PZPR. Według wymienionego przeze mnie przy
okazji Piotra Rachtana kontaktu poufnego o pseudonimie „Maciej” Joanna
Szyr również była związana ze środowiskiem tzw. Komandosów, wynika z
donosu złożonego przez „Macieja” oficerowi Milicji Obywatelskiej
Zbigniewowi Stefankowi. Fragment donosu z archiwów IPN:
„Luźniej
związani z tym towarzystwem [z komandosami] są: Matwin z I r.
matematyki, bracia (bliźniacy) Drukierowie. Jacek Andrzejewski (vel
Ajzen, s. Leona), Michał Komar, Konar (vel Kohn), s. Juliana, Wanda i
Maria Ochab, Joanna Szyr.” Michał Komar –
współpracownik „Komandosów”. Aresztowany w 1968 roku przez SB razem ze
Święcickim za wszczynanie rozruchów na polskich uczelniach. Syn Wacława
Komara (Mendel Kossoj). Wacław Komar – nazwisko prawdziwe Mendel
Kossoj – żydowski bolszewik, syjonista. Morderca pracujący dla
Komunistycznej Partii Polski. Członek syjonistycznej organizacji
Haszomer Hacair. Uczestnik wojny domowej w Hiszpanii po stronie
Bolszewików. Dyrektor VII Departamentu Ministerstwa Bezpieki. Dowódca
Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Członek Komunistycznej Partii
Związku Radzieckiego, Komunistycznej Partii Polski, Komunistycznego
Związku Młodzieży Polskiej oraz sekcji młodzieżowej Międzynarodówki
Komunistycznej. Szkolony przez Armię Czerwoną. Agent sowieckiej policji
politycznej OGPU oraz NKWD.
I kolejny „obrońca demokracji” Karol Modzelewski. Karol Modzelewski – właściwie Cyryl
Budniewicz, urodzony w Moskwie żydowski komunista, członek Polskiej
Zjednoczonej Partii Robotniczej. Wydalony z partii za lewicowe
odchylenia ! Aktywny uczestnik wydarzeń marca 1968. Według raportu płk
Milicji Obywatelskiej Stanisława Sławińskiego podczas aresztowania
Modzelewskiego w jego domu 11 kwietnia 1968 roku zabezpieczono maszynę
do drukowania oraz ulotki nawołujące polskich studentów do rozruchów i
wystąpień przeciwko władzy (czytaj napuszczające Polaków na Polaków).
I kolejna obrończyni demokracji, Wanda Nowicka. Wanda Nowicka – feministka, działaczka
lewackiej partii Ruch Palikota, Europa Plus a obecnie Zjednoczona
Lewica. Matka Michała i Floriana Nowickich, dwóch działaczy organizacji
skrajnie lewicowych i komunistycznych. Nowicka znajduje się na liście
płacowej przemysłu aborcyjnego. Jej organizacja otrzymuje fundusze od
międzynarodowego koncernu farmaceutycznego produkującego środki
antykoncepcyjne oraz międzynarodowej organizacji zajmującej się
produkcją i dystrybucją przyrządów przeznaczonych do przerywania ciąży.
Nowicka zajmuje się także propagowanie gender oraz pederastii.
Kolejnym KOD-owcem którym się zajmę jest niejaki Jan Tomasz Gross. Jan Tomasz Gross – żydowski polonofob,
uczestnik rozruchów marca 1968. Znany z zakłamywania historii i
powielania kłamstw na temat udziału Polaków w pogromie w Jedwabnym.
Irena Grudzińska była w 1968 roku członkinią tzw.
Komandosów, podobnie jak większość osób z powyższego zdjęcia. Aleksander
Smolar (na zdj. w ciemnych okularach), syn Hersza Smolara, żydowskiego
bolszewika i syjonisty jest obecnie prezesem zarządu Fundacji im.
Stefana Batorego, założonej przez Sorosa. Aleksander Smolar – żydowski komunista,
członek Związku Młodzieży Polskiej, Związku Młodzieży Socjalistycznej
oraz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. II sekretarz komitetu
PZPR na wydziale ekonomii politycznej Uniwersytetu Warszawskiego.
Aktywny uczestnik rozruchów marca 1968 roku, członek grupy tzw.
„Komandosów”. Syn Hersza Smolara. Obecnie prezes zarządu Fundacji im.
Stefana Batorego, należącej do George Sorosa. Hersz Smolar – Grzegorz Smolar – żydowski
bolszewik, ojciec Aleksandra, członek Komunistycznej Partii Związku
Radzieckiego, Komunistycznej Partii Polski, Polskiej Partii Robotniczej
oraz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Organizator spotkań
młodzieży syjonistycznej.
W roku 1920 po wkroczeniu do Polski
Armii Czerwonej Hersz Smolar zajmował się organizowaniem bolszewickich
Komitetów Rewolucyjnych przejmujących władze na terenach okupowanych
przez Armię Czerwoną. Poszukiwany przez polską Żandarmerię Wojskową za
antypolską działalność. Pracownik Międzynarodówki Komunistycznej oraz
sekretarz Komunistycznej Partii Zachodniej Białorusi. Irena Grudzińska,
koleżanka A. Smolara z „komandosów” jest córką Jana Grudzińskiego,
wiceministra leśnictwa i przemysłu drzewnego PRL-u, odwołanego w 1968
roku za popieranie działalności swojej córki. Jan Tomasz Gross
jest synem Zygmunta i Hanny Grossów. Zygmunt Gross był pracownikiem
naukowym. W 1969 roku za wspieranie działalności swojego syna oraz
innych Żydów musiał udać się na emigrację. A wracając jeszcze do Fundacji Batorego:
Udziałem w marszach Komitetu Obrony Demokracji na swoim facebookowym profilu chwali się niejakaIngeborga Janikowska-Lipszyc.
Post pani Lipszyc o Trybunale polubiła niejaka Lidia Kołucka-Żuk, absolwentka i pracownik uniwersytetu Yale.
Pani
Kołucka-Żuk jest dyrektorem wykonawczym funduszu Trust for Civil
Society in Central and Eastern Europe, który jest wspierany finansowo
przez Rockefeller Brothers Fund i należący do Sorosa Open Society
Institute.
Pani ta jest członkinią programu Obywatele dla Demokracji, zajmującego się głównie szerzeniem w Polsce marksizmu kulturowego.
Program ten został wdrożony oraz jest finansowany przez Fundację im. Stefana Batorego, a pani Janikowska-Lipszyc
zajmuje tam stanowisko koordynatora ds. m.in. „zwalczania
dyskryminacji”. Całkowity budżet programu wynosi 37 mln Euro czyli około
150-160 mln złotych.
Oczywiście pani Janikowska-Lipszyc jest także pracownikiem Fundacji Batorego.
Innym
pracownikiem Fundacji Stefana Batorego który chwali się na Facebooku
swoją obecnością na marszach KOD-u jest Szymon Gutkowski. Szymon Gutkowski – członek zarządu Fundacji
im. S. Batorego, w 1991 roku współpracownik Jacka Kuronia (Izaak
Kordblum). Doradca instytucji finansowych w byłych republikach
radzieckich. Realizator Programu Powszechnej Prywatyzacji, czyt.
zniszczenia ponad 500 polskich zakładów pracy.
I następny obrońca demokracji, Tomasz Cimoszewicz.
Tomasz Cimoszewicz – syn Włodzimierza Cimoszewicza, członka
Związku Młodzieży Socjalistycznej oraz Polskiej Zjednoczonej Partii
Robotniczej, tajnego współpracownika wywiadu PRL-u o pseudonimie
„Carex”. Wnuk Mariana Cimoszewicza (Goldsteina) Marian Cimoszewicz – pochodzenie żydowskie,
agent NKWD, oficer polityczny Armii Czerwonej, oficer Informacji
Wojskowej oraz Wojskowej Służby Wewnętrznej, odpowiedników sowieckiego
GRU. W latach 1945-1946 zajmował się „likwidacją polskiego podziemia
niepodległościowego”, czyt. mordowaniem polskich patriotów. Znany z
brutalnych przesłuchań i stosowania wyniszczającej przemocy psychicznej,
m.in. przesłuchiwania więźniów z pistoletem przy skroni.
Następnym obrońcą demokracji maszerującym na czele stawki jest Ryszard Kalisz Ryszard Kalisz – członek Socjalistycznego Związku Studentów Polskich oraz Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej.
Kalisz jest etatowym uczestnikiem parad zboczeńców i innych tego typu spędów.
Pani w niebieskawym płaszczu po prawej stronie na pierwszym zdjęciu z Kaliszem to kolejna obrończyni demokracji – Kamila Gasiuk – Pihowicz.
Kamila Gasiuk-Pihowicz
– polska prawniczka, rzecznik prasowy partii .Nowoczesna oraz posłanka
na sejm z ramienia tej partii. W przeszłości członkini Stowarzyszenia
Młode Centrum, finansowanego przez różnorakie zagraniczne fundacje,
którego przewodniczącym był już wcześniej przeze mnie wspomniany Szymon
Gutkowski, członek zarządu Fundacji Stefana Batorego, należącej do
Sorosa.
I kolejny wzorowy „demokrata”, Marek Borowski (Berman) Marek Borowski – nazwisko prawdziwe Berman –
żydowski komunista, członek PZRP-u oraz Związku Młodzieży
Socjalistycznej. Marek Borowski (Berman) jest synem Wiktora Borowskiego
(Aarona Bermana), żydowskiego bolszewika, członka Komunistycznej Partii
Polski oraz Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej.
Aaron Berman był wielokrotnie aresztowany i skazywany za antypolską działalność. Był członkiem Polskiej Partii Robotniczej.
Bratem Aarona Bermana był Bronisław Berman
– żydowski bolszewik, członek Komitetu Centralnego Komunistycznej
Partii Ukrainy oraz członek Komunistycznej Partii Polski. Wielokrotnie
aresztowany i więziony za antypolską działalność.
Na marszach KOD-u lubi się pokazywać także niejaka Monika Płatek.
Monika Płatek – feministka, propagatorka gender i
pederastii. Członkini rady programowej fundacji Panoptykon. Fundacja ta
jest finansowana przez Fundację im. S. Batorego oraz Instytut
Społeczeństwa Otwartego należące do …. George Sorosa.
Fundusz Panoptykon wspiera także wspomniany już wcześniej
przeze mnie Trust for Civil Society in Central and Eastern Europe,
finansowany przypomnijmy przez Davida Rockefellera i George Sorosa.
Monika Płatek była także ekspertką ds. prawnych fundacji Open Society Institute, należącej do ….. oczywiście George Sorosa.
Jednym z założycieli KOD-u jest także Radomir Szumełda. Radomir Szumełda – polityk PO, zadeklarowany pederasta, jeden z założycieli Komitetu Obrony Demokracji. Agnieszka Pomaska – polityk PO. Agnieszka Pomaska
na antenie Al Jazeery razem z niejakim Grzegorzem Makowskim, członkiem …
Fundacji Stefana Batorego przejęta była troską o upadającą polską
demokracje.
Oczywiście rozmowa o tym z dziennikarką na antenie Al
Jazeery, a więc stacji telewizyjnej należącej do władz państwa Katar,
jednego z najbardziej antydemokratycznych krajów na świecie to
najbardziej odpowiednie do tego miejsce..”
źródło: wolna-polska.pl
SCENARIUSZ działania – Krok po KROKU od 26 lat