n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia

sobota, marca 23, 2013

L i s t y bandyterki z neoprl

BEZ CENZURY I ZAKŁAMAŃ
Z BOGATĄ BIBLIOGRAFIĄ Z NAJLEPSZYCH ŹRÓDEŁ

POLITYCY, ARTYŚCI, PISARZE, BIZNESMENI, DUCHOWNI, LUDZIE NAUKI I MEDIÓW, WYBITNI I ZWYKLI, PRZYZWOICI I OSZUŚCI, MORDERCY I ŁAJDACY
ŻYJĄCY I ZMARLI
ŻYDZI, NEOFICI, KONWERTYCI, FILOSEMICI, POLONOFOBII, SZABASGOJE,
PRZYJACIELE I WROGOWIE

KIM BYLI I KIM SĄ OBECNIE
JAKI MIELI I JAKI MAJĄ WPŁYW
NA HISTORIĘ POLSKI I ŚWIATA
ORAZ TERAŹNIEJSZOŚĆ

TO NAUKOWA PRACA KILKU LAT
OBALAJĄCA MITY I KŁAMSTWA
PRAWDZIWA KOPALNIA WIEDZY
DLA KAŻDEGO KTO CHCE ODKRYĆ I ROZUMIEĆ KULISY NASZEJ HISTORII I WSPÓŁCZESNOŚCI.

NAZWISKA ALFABETYCZNIE
Wybór ze źródeł własnych, krajowych , zagranicznych, polskich, żydowskich i in., utajnionych i jawnych,
na poważnie i z humorem.
A   B   C   D   E-F   G   H-I-J   K-L-M   N-O-P-R   S   Ś-T   U-W-Y  Z-Ż
Wyjaśnienie dotyczące numerów list przy niektórych nazwiskach

LISTA NR 1
Rezolucja z dnia 8 lutego 1953 r. W 1953 r. grupa żydowskich intelektualistów podpisała się pod rezolucją wzywającą sąd do surowego ukarania bp. Kaczmarka. Ci, którzy ją podpisali, podpisali się pod wyrokami śmierci dla 3 księży i wyrokami wieloletniego więzienia dla pozostałych.
Tekst rezolucji:
W ostatnich dniach toczył się w Krakowie proces grupy szpiegów amerykańskich powiązanych z krakowską Kurią Metropolitarną. My zebrani w dniu 8 lutego 1953 r. członkowie krakowskiego Oddziału Związku Literatów Polskich wyrażamy bezwzględne potępienie dla zdrajców Ojczyzny, którzy wykorzystując swe duchowe stanowiska i wpływ na część młodzieży skupionej w KSM działali wrogo wobec narodu i państwa ludowego, uprawiali - za amerykańskie pieniądze - szpiegostwo i dywersję. Potępiamy tych dostojników z wyższej hierarchii kościelnej, którzy sprzyjali knowaniom antypolskim i okazywali zdrajcom pomoc, oraz niszczyli cenne zabytki kulturalne. Wobec tych faktów zobowiązujemy się w twórczości swojej jeszcze bardziej bojowo i wnikliwiej niż dotychczas podejmować aktualne problemy walki o socjalizm i ostrzej piętnować wrogów narodu - dla dobra Polski silnej i sprawiedliwej.
Rezolucję podpisało swoimi nazwiskami i pierwszymi literami swoich imion 53 osoby. Wśród nich znaleźli się tak znani pisarze i krytycy literaccy jak: Karol Bunsch, Wł. Dobrowolski, K. Filipowicz (późniejszy mąż Szymborskiej), A. Kijowski, J. Kurek, Wł. Machejek, Wł. Maciąg, Sławomir Mrożek, Tadeusz Nowak, Julian Przyboś, T. Śliwiak, M. Słomczyński (znany tłumacz Szekspira podpisujący kryminały swojego autorstwa pseudonimem Joe Alex), O. Terlecki, H. Vogler, A. Włodek (pierwszy mąż Szymborskiej). Rezolucję podpisali także: K. Barnaś, Wł. Błachut, J. Bober, Wł. Bodnicki, A. Brosz, B. Brzeziński, , B. M. Długoszewski, L. Flaszen, J. A. Frasik, Z. Groń, L. Herdegen, B. Husarski, J. Janowski, J. Jaźwiec, R. Kłyś, W. Krzemiński, J. Kurczab, T, Kwiatkowski, J. Lowell, J. Łabuz, H. Markiewicz, B. Miecugow, H. Mortkowicz-Loczakowa, W. (lub S.) Otwinowski, A. Polewka, M. Promiński, E. Rączkowski, E. Sicińska, St. Skoneczny, A. Świrszczyńska, K. Szpalski, Wiesława Szymborska, J.Wiktor, J. Zagórski, M. Załucki, W. Zechenter,A. Zuzmierowski.
Wśród sygnatariuszy tej rezolucji znalazł się również Jan Błoński, który kilkadziesiąt lat później zarzucał Polakom, równie kłamliwie, w „Tygodniku Powszechnym”, „zbrodniczą obojętność wobec zagłady getta warszawskiego”.
Był też Tadeusz Mazowiecki.
Rezolucja ta była, zbrodnicza i haniebna. Ci, którzy ją podpisali, podpisali się nie tylko pod wyrokami śmierci dla 3 księży i pod wyrokami wieloletniego więzienia dla pozostałych kapłanów, ale podpisali się również w ten sposób pod pozostałymi zbrodniami stalinizmu. Oni przecież użyli swych nazwisk, swoich autorytetów, by wesprzeć stalinizm, by go wzmocnić, by go usprawiedliwić.
LISTA NR 2
Nie chcemy podręczników Szcześniaka,
„Gazeta Wyborcza”, nr 62, wydanie warszawskie z dnia 15/03/1999 KRAJ, str.7Irena Wóycicka, Sergiusz Kowalski.
Nawiązując do artykułu „Nadal reprezentuję opcję polską” Anny Bikont i Marii Kruczkowskiej („Gazeta Wyborcza”, 6-7 marca 1999), zwracamy się do Pana ministra o wycofanie poparcia dla podręczników historii dla klas VII i VIII oraz szkół średnich, autorstwa Leszka Andrzeja Szcześniaka. Podręczniki te i towarzyszące im poradniki metodyczne głoszą antysemityzm, szerzą nienawiść między ludźmi, fałszują prawdę historyczną i godzą w dobro polskiego systemu edukacyjnego. Czerpiąc z tradycyjnych zasobów antysemickich stereotypów i uprzedzeń, nawiązują bezpośrednio do stylu propagandy rozpętanej w marcu 1968 roku przez władze komunistyczne. Oczekujemy podjęcia stosownych działań oraz odpowiedzi na nasze pismo. 12 marca 1999 roku.
Pod listem podpisało się ok. 250 osób, których pełen wykaz zamieszczam na końcu encyklopedii.
Od red.: Dr Andrzej Leszek Szcześniak na jednej ze stron zamieścił krótką kilkuzdaniową informację o żydowskich staraniach utworzenia na polskich ziemiach Judeopolonii, zgodnie z historyczną prawdą. Pomimo tego, podręcznik został wycofany, więc napisał i wydał broszurę "Judeopolonia - żydowskie państwo na ziemiach polskich".
LISTA 3
Warszawa, 5 lutego 2002,
Pełna treść listu: Do Parlamentu Europejskiego oraz Do Anny Diamantopulou Komisarz ds. Pracy i Polityki Społecznej Unii Europejskiej
Do wiadomości: media polskie i zagraniczne Episkopat Polski.
Pragniemy wyrazić zaniepokojenie charakterem debaty o sytuacji kobiet w Polsce. Na podstawie rozmaitych wypowiedzi publicznych można powziąć domniemanie, że doszło do swoistego porozumienia między Kościołem katolickim a rządem w kwestii przystąpienia Polski do Unii Europejskiej. Kościół mianowicie będzie popierał integrację z Europą w zamian za rezygnację rządu z dyskusji nad nowelizacją ustawy antyaborcyjnej. Polskie prawo dotyczące możliwości przerwania ciąży jest - obok Irlandii i Malty - najbardziej restrykcyjne w Europie. Przy czym w dziedzinie aborcji praktyka jest jeszcze surowsza niż ustawa, gdyż lekarze w szpitalach - powołując się na klauzulę sumienia - odmawiają nawet wykonywania zabiegów przewidzianych w obowiązującej ustawie.
W kuluarach integracji Polski z Unią Europejską odbywa się zatem swoisty handel prawami kobiet, pokrywany charakterystycznym, stronniczym sposobem mówienia. Obrona życia poczętego traktowana jest jako obiektywny dogmat, zaś o aborcji z przyczyn społecznych mówi się w cudzysłowie jako o ideologicznym roszczeniu feministek, usiłujących zalegalizować morderstwo. Doszło do tego, że Izabelę Jarugę-Nowacką, pełnomocniczkę nowego rządu do spraw równego statusu kobiet i mężczyzn, która zastanawia się nad koniecznością wprowadzenia do szkół rzetelnej edukacji seksualnej oraz złagodzeniem ustawy antyaborcyjnej, hierarcha Kościoła biskup Tadeusz Pieronek nazwał „feministycznym betonem, który nie zmieni się nawet pod wpływem kwasu solnego”.
Trudno określić to inaczej niż zastraszaniem właśnie ideologicznym. Mimo protestów ze strony środowisk kobiecych biskup podtrzymał swoje wyrażenie, motywując je tym, że ktoś, kto będzie za zabijaniem nienarodzonych, musi się spodziewać ostrych słów. Nie tylko zatem nie będzie jakichkolwiek zmian prawnych, ale nawet mówienie o nich wywołuje agresywną retorykę. Rozumiemy, że Kościół ma prawo bronić swego stanowiska, ale niechże uzna prawo innych do wyrażania odmiennych postaw. Demokracja stosowana nie może obyć się bez nieskrępowanej wymiany zdań. Trzeba powiedzieć jasno, że zamykanie ust jednej ze stron nie może uchodzić za rozumny kompromis.
Integracja europejska to również integracja w dziedzinie równego statusu kobiet i mężczyzn, przywrócenia kobietom prawa do samostanowienia o swoim życiu. Demokratyczna debata na ten tak ważny temat powinna się toczyć w sposób swobodny, bez karcenia i zastraszania.
Źródło: „Rzeczpospolita”, 23 lutego 2002, Ośka.
Adres źródła: http://www.rp.pl/
Pod listem podpisało się kilkaset osób, których pełen wykaz zamieszczam na końcu encyklopedii.
Od red.: Trzeba było mieć naprawdę złą wolę, aby posądzać rządzący wówczas Polską SLD o zamiar liberalizacji ustawy antyaborcyjnej! List, jako jedna z wielu form nacisku, zaszkodził Polsce w wynegocjowaniu równych praw przystąpienia Polski do UE.
LISTA NR 4
List w obronie szefa IPN Leona Kieresa, 7.03.2002 r.
Blisko 750 osób podpisało „List Obywatelski” w obronie prof. IPN. We wtorek 5 marca list został przekazany Marszałkowi Sejmu.
My, niżej podpisani, jesteśmy wzburzeni postawą posłów podczas obrad Sejmu (w dniu 28 lutego 2002) podsumowujących działalność Instytutu Pamięci Narodowej. Wobec prezesa IPN, profesora Leona Kieresa, dopuszczono się insynuacji nacechowanych nienawiścią do innych ras, narodów i wyznań. Ani prowadzący posiedzenie Wicemarszałek Sejmu, ani nikt z posłów - nie replikował. Posługiwanie się w parlamencie takim językiem ma tradycję - i przyszłość - wyłącznie faszystowską. Zwracamy się do Pana, Panie Marszałku, by w imieniu Wysokiej Izby przeprosił Pan prof. Leona Kieresa i nas wszystkich za te wybryki niegodne parlamentarzystów.
Od red.:To bezczelna, antypolska postawa broniąca Kieresa, który dołożył wszelkich starań aby poniżyć Polskę i Polaków oraz wzmocnić żydowskie szantaże wypłacenia ok. 70 mld. dolarów "odszkodowań".
W obronie prof. Kieresa, 8.03.2002 r.
Prezydium Krajowej Rady Katolików Świeckich (ciała powołanego do istnienia przez abp. Życińskiego) jest oburzone atakami posłów Ligi Polskich Rodzin na prezesa IPN Leona Kieresa. Kieres jest członkiem KRKŚ. Wystosowało do Kieresa list otwarty: „Po zapoznaniu się z wystąpieniami niektórych posłów oskarżających Pana o zdradę Narodu, nie możemy powstrzymać się od wyrażenia głębokiego przekonania, że to właśnie oni hańbią nasz Naród. Dziękujemy za Pana dotychczasową pracę i prosimy o nieustawanie w wysiłkach docierania do prawdy, która nas wyzwala od pychy, głupoty i chamstwa”. Pod listem podpisali się: prof. Kazimierz Czapliński, Zbigniew Nosowski, prof. Michał Seweryński i Stefan Wilkanowicz.
źródło: FORUM, Żydzi - Chrześcijanie - Muzułmanie, serwisy.gazeta.pl/kraj
Pod listem podpisało się kilkaset osób, których pełen wykaz zamieszczam na końcu encyklopedii.
LISTA NR 5
List do społeczeństwa ukraińskiego, 25.10.2004 r.
Drodzy Przyjaciele!
Z wielką uwagą śledzimy dramatyczny przebieg kampanii wyborczej na Ukrainie. Jesteśmy świadomi tego, jak wielką wagę dla społeczeństwa ukraińskiego ma wsparcie światowej opinii publicznej. Pragniemy zatem zapewnić, że będziemy reagować na przypadki naruszania swobód obywatelskich i norm demokratycznych na Ukrainie. Będziemy informować o tym opinię publiczną w Polsce i za granicą, domagać się od władz polskich stosownych reakcji, apelować do Rady Europy i Parlamentu Europejskiego. Jesteśmy to winni - Ukrainie, sobie i światu. Ukraińska demokracja potrzebuje naszej solidarności. Bądźcie jej pewni. Nie pozwólmy zginąć nadziei.
25 października 2004.
źródło: www.krytykapolityczna.pl www.tolerancja.pl www.wiadomosci24.pl Pod listem podpisało się kilkaset osób, których pełen wykaz zamieszczam na końcu encyklopedii.
Od red.:Owa pomarańczowa rewolucja była walką na Ukrainie także dwóch wywiadów Rosji i USA. Dziś oficjalnie wiadomo, że CIA wyłożyło na nią ponad 30 mln. USD, aby oderwać Ukrainę od rosyjskich wpływów. Polska corocznie ponosi miliardowe straty gospodarcze za włączenie się do tej awantury. A Ukraina jest jeszcze bardziej antypolska.
LISTA NR 6
List Otwarty do Europejskiej Opinii Publicznej, grudzień 2004 r.
My, niżej podpisani obywatele, którzy poparliśmy wstąpienie Polski do Unii Europejskiej, pragniemy zabrać głos w sprawie kształtu Konstytucji Europejskiej. Decydujemy się na to, ponieważ naszych opinii nie reprezentuje ani parlament, ani główne media. Media i politycy stawiają nas przed wyborem „Nicea albo śmierć”, czasem tylko sugerują, że mimo wszystko powinniśmy pójść na kompromis. Frazeologia narodowego interesu używana przez wszystkie partie od LPR po SLD przesłania fakt, iż Konstytucja dla Europy to kolejny krok na drodze do integracji europejskiej. Pozytywne zjawiska, jakimi wydaje się nam budowa wspólnych instytucji centralnych czy bardziej demokratyczne wybory - unifikujące państwa w jeden organizm i przyspieszające powstanie europejskiej sfery publicznej - są nam przedstawiane jako oczywiste zagrożenie. Wszyscy oficjalnie twierdzą, że w naszym interesie leży zachowanie ustaleń z Nicei, że nasza narodowa tożsamość wymaga popierania preambuły, w której podkreśla się udział wartości chrześcijańskich w tradycji europejskiej.
My chcemy innej Europy. Europy, która ma wspólne wartości, takie jak wolność, równość, solidarność, lecz nie musi nazywać ich źródeł, bo nie chce nikogo odepchnąć ani wykluczyć. Chcemy Europy silnej politycznie, sprawnie zarządzanej, zdecydowanie dążącej do jedności - bo tylko tak możemy przeciwstawić się niebezpieczeństwom jednostronnej globalizacji ekonomicznej. Nie chcemy być we wspólnej Europie państwem utrudniającym integrację, symbolem konserwatyzmu i partykularyzmu. Obawiamy się, że przedstawianie naszego interesu jako przeciwstawnego interesowi wspólnej Europy nie służy naszemu dobru. Że w konsekwencji doprowadzi do powstania w Europie grupy państw rozwijających się i szybko integrujących oraz marginesu, na którym my się znajdziemy. I pragniemy, aby nasza opinia została wzięta pod uwagę, tak jak wszystkie inne.
List w trzech wersjach językowych - polskiej, francuskiej i angielskiej - podpisało 250 osób ze świata nauki, kultury i polityki. W Polsce opublikowały go „Rzeczpospolita” i „Gazeta Wyborcza”.
źródło: www.ojczyzna.pl www.krytykapolityczna.pl www.kmdp.pl
Pod listem podpisało się kilkaset osób, których pełen wykaz zamieszczam na końcu encyklopedii.
Od red.:Wystarczy przyjrzeć się rodowodom i życiorysom sygnatariuszy aby zorientować się jaka marzy im się Europa. Na czerwcowym (2007 r.) szczycie w Brukseli ukryto przed opinią publiczną w Polsce, że Kaczyńscy sprzeciwili się wobec propozycji preambuły bez odwoływania się w niej do korzeni judeochrześcijańskiej. Tak oto wyglądają "polskie" kompromisy.
LISTA NR 7
„Zareagujcie na Bubla”, 7.10.2005 r., czyli - jak zwykle - „Gazeta Wyborcza” daje nakaz ataku!!!
Od kilku dni pojawiają się w bloku wyborczym telewizji publicznej oraz w analogicznych audycjach nadawanych w publicznym radiu, reklamówki Leszka Bubla, w których kandydat Polskiej Partii Narodowej na stanowisko Prezydenta RP systematycznie obraża, wyszydza i poniża naród żydowski. Nie pierwsza to kampania wyborcza w dziejach III Rzeczypospolitej, w której udział bierze Leszek Bubel, nie pierwsza również, w której posługuje się antysemicką retoryką. Doświadczenie z poprzednich kampanii wyborczych wskazuje, że nie ma on szans na zwycięstwo i zapewne zdaje sobie z tego faktu sprawę. Można przeto wnosić, iż obecność w mediach potrzebna mu jest wyłącznie do propagowania antysemickich poglądów i wznoszenia rasistowskich haseł. Bezpłatne audycje zaś - do pośredniego reklamowania własnych wydawnictw, wśród których znajdują się m.in. zbiory humoresek, wyszydzających ofiary Holocaustu.
Reguły demokracji i zasada wolności słowa uniemożliwiają, i słusznie, wykluczenie reklamówek Leszka Bubla bez ewentualnego postępowania sądowego. Zwracamy się do prokuratury o jego wszczęcie. Nie znaczy to jednak, iż nie wolno nam już dziś napiętnować tego, co kandydat ten głosi. Wzywamy pozostałych kandydatów w wyborach prezydenckich, by potępili sposób, w jaki Leszek Bubel prowadzi swą kampanię. Wszystkich ludzi dobrej woli prosimy zaś o wsparcie naszego apelu.
źródło: gazeta.pl psr.racjonalista.pl/i

niedziela, marca 17, 2013

Polacy * Piotr S k ó r z y ń s k i, R.i.P.


REFLEKSY
Większość ludzi czujących, że są w potrzasku, traci swój społeczny image - i cofa się do dzieciństwa. Ich podświadomość podsuwa im wspomnienie dziecięcej bezradności i oczekiwania na pomoc dorosłych. Jest to sytuacja naturalna, gdyż człowiek - mimo wszystko - nie jest drapieżnikiem.
Bynajmniej nie trzeba być "mięczakiem", by poddać się nadmiernemu stresowi. Najlepszych żołnierzy rozstraja wystarczająco długi ostrzał. Jedyny sposób, jaki na to znaleziono, polega na zniszczeniu w psychice indywidualnych emocji i zastąpieniu ich odruchami. Po 357 ćwiczeniach danej sytuacji w końcu człowiek przestaje myśleć i czuć; na ile to możliwe.
Dopóki czujemy jakiś sens, choćby satysfakcję z zaspakajania prostych potrzeb - dopóty jesteśmy zdolni funkcjonować społecznie. Ale gdy poczucie osaczenia staje się dominujące, skutkuje postawą psychicznego wycofania się. Nie musi to przybrać formy alkoholizmu czy narkomanii. Może się przejawić jako niegroźne "odpłynięcie" w marzenia.
Marzycielstwo wydaje się najbardziej nieszkodliwą z postaw społecznych. W rzeczywistości jest najgroźniejszą. Marzyciel tworzy swój świat i jeśli nie zyska pomocy - tonie w nim, 99 proc. kończy jako dziwacy lub samobójcy, więc społeczeństwo ich lekceważy. Ale 1 proc. jest jak mutacja szczepu niegroźnej bakterii: to utopiści. O czym marzą? O władzy absolutnej.
Lewica wtłoczyła nam do głowy pozytywny odbiór tego słowa: to niby szlachetni wizjonerzy. Tymczasem "Utopia" Morusa opisuje świat odrażający, gdzie jednostki są całkowicie podległe ascetycznej, totalitarnej władzy a próba ucieczki poza granice wyspy karana jest śmiercią. Niewiele lepsze było Miasto Słońca Campanelii. Podobnie XIX-wieczne wizje Cabeta, Comte'a i innych "myślicieli".
Ciekawe, że nie można tego oskarżenia wysunąć pod adresem Marksa. W paru tonach jego niezliczonych pism, listów etc. - na temat projektu lepszego świata znajdujemy tylko dwa słowa: "dyktatura proletariatu". Koniec. Kropka.
A jednak cała kariera marksizmu opiera się na utopizmie. Owa dyktatura nie była przecież możliwa choćby z podstawowego powodu: mityczności owego "proletariatu". Istniał on tylko w cesarskim Rzymie, bo oznacza masy ludzi wolnych i żyjących z łaski władzy; a tych potem nie było. Zaś ludzie pracujący fizycznie różnili się na dziesiątki sposobów, jednocząc się na moment tylko w momencie zamieszek. Już po paru miesiącach rewolucji francuskiej chłopi zaczęli mieć interesy inne od wyrobników w miastach; którzy także mieli różne troski, zależne od zawodu.
Dziś można odnieść wrażenie, że większość Polaków znalazła się w stanie regresji infantylnej. Mają co jeść, nie chodzą w łachmanach, własny samochód uznają za coś zwyczajnego - ale psychicznie oderwali się od rzeczywistości. Jak boleśnie doświadczone dziecko, które straciło rodziców lub - w sensie społecznym - nigdy ich nie miało, którego nikt nie chwali za dobrą naukę i nikt nie karci za wagarowanie - pogrążają się w świecie telewizyjnych bajek. Zamiast gromadzić wiedzę, niekoniecznie w szkole; może to być np. pomaganie w obejściu czy warsztacie ojca, bytują w świecie iluzji. Stracili kompas wskazujący im lepszą przyszłość. Pracuje tylko połowa zdolnych do pracy Polaków, nieubłaganie nakręca się inflacja, 70 proc. młodych może liczyć jedynie na pracę w knajpach, hotelach i supermarketach gdzieś na zachodzie... A zarazem większość ich rodziców nie tylko nic im nie ma do zaoferowania - to zwykle nie ich wina - ale też nic im nie potrafi wyjaśnić z najnowszej historii i teraźniejszości. Czując, choćby podświadomie, że zawiedli w swej roli wychowawców, zawężają widnokrąg do codziennego kołowrotu.
Zamiast prawdy mają TVN. Zamiast samorealizacji - najtańszą konsumpcję tego, czego nie chcą w landach na zachód od Odry.
Wygląda to tak, jakby większość wyborców uwierzyła, że Mariusz Walter kupi mieszkanie ich dzieciom, a madame Olejnik płaszcz i buty na zimę ich żonie. Dobrotliwi, wszystkowiedzący urzędnicy z Brukseli załatwią wszelkie problemy, a w kościołach zamiast staroświeckich pieśni rozlegać się będzie hymn Unii: "O radości, iskro bogów!".
Tyle że owi antyczni bogowie gardzili ludźmi - a jeśli w ogóle znali radość, to czerpali ją ze spuszczania na nich nieszczęść. Jeszcze na początku naszej ery, różne miasta i wsie składały ofiary z ludzi, by wybłagać dobre zbiory. Horyzont starożytnych pogan był horyzontem egzystencjalnej pustyni. Dla niemal wszystkich filozofów antycznych najlepszym, co mogło zdarzyć się człowiekowi - to umrzeć: możliwie wcześnie.
Marzenie i sen to słowa bliskoznaczne - w niektórych językach określa je to samo wyrażenie. A cokolwiek dobrego powiedzieć o snach, niektórych, to przecież zawsze izolują nas od innych.
Jak dawno temu napisał Albert Camus: Niewola - to sen zbiorowy.
Piotr Skórzyński
  T   Y   G   O   D   N   I   K    
N A S Z A         P O L S K A

niedziela, marca 10, 2013

Żyli dla Polski * Napoleon Orda


Napoleon Orda
Worocewicze k. Pińska 1807 - Warszawa 1883

http://www.pinakoteka.zascianek.pl/Orda/Index.htm
 
Życiorys
Źródła
 
Album Widoków Historycznych Polski
poświęcony Rodakom
zrysowany z natury
przez
Napoleona Ordę
Przedstawiający miejsca historyczne od początku chrześcijaństwa
w Polsce (r. 965), ruiny zamków obronnych z czasów
wojen tureckich, tatarskich, krzyżackich, kozackich i szwedzkich.
Piękne rezydencye, świadczące o przeszłości i cywilizacyi w tym kraju,
oraz
miejsca urodzenia ludzi wsławionych orężem, piórem lub nauką.
 
 
* *  CZEŚĆ  JEGO  PAMIĘCI  * *
 
 
Litografie



Żmudź
Belweder, Birże, Giełgudyszki, Kiejdany, Kowno, Mejszty, Połąga, Pożajście, Raudań, Retów, Siesiki, Szatejki, Średnik, Towiany, Wellona, Wojtkuszki.
15 litografii
1 drzeworyt

Wileńszczyzna
Wilno, Jaszuny, Landwarów, Troki, Dudy, Lida, Szawry, Dubinki, Gierajnony, Miedniki, Krewo, Giejstuny, Dziewiętnia, Żemłosław.
15 litografii

Ziemia Grodzieńska
Bereza Kartuzka, Grodno, Hieronimów, Janów, Kamieniec Litewski, Knyszyn, Kołoża, Liszków, Mereczowszczyzna, Mołodow, Rożana, Skoki, Świsłocz,  Wysokie Litewskie, Zakoziel.
16 litografii

Ziemia Mińska
Horodyszcze, Karolin pod Pińskiem, Lesz pod Pińskiem, Duboj, Turów nad Prypecią, Ubiel, Zaosie, Nieśwież, Mir, Nowogródek, Hruszówka, Smolhow, Łohojsk.
13 litografii

Wołyń, Podole i Ziemia Czerwieńska
Kamieniec Podolski, Kochawina, Krzemieniec, Łuck, Olesko, Ołyka, Podhorce, Żółkiew.
9 litografii

Ziemie pozostałe
Będzin, Gidle, Kórnik, Płock, Siewierz, Szamotuły, Święty Krzyż, Trzemeszno.
7 litografii
1 akwarela

 
Rysunki i akwarele




Ziemia Grodzieńska (1)
Albertyn, Antopol, Augustówek, Białystok, Bielin, Dereczyn, Druskienniki, Dziewiątkowicze, Grodno.
15
rysunków


Ziemia Grodzieńska (2)
Gniezno (Hniezno), Hieronimów, Jabłonów, Kamieniec Litewski, Kobryń, Masalany, Mołodów,  Nowoszyn, Obrębszczyzna, Oleszewicze, Pieski, Poniemuń.
15
rysunków


Ziemia Grodzieńska (3)
Prużana, Skoki, Stanisławów, Starzynki, Strzała, Świsłocz, Symfany, Wierdomicze, Wojczyzna,  Worocewicze, Wysokie Litewskie, Zakoziel, Zdzięcioł, Żyrowice.
15
rysunków


Ziemia Grodzieńska (4)
Obiekty znajdujące się w miejscach nieokreślonych.
5
rysunków


Ziemia Mińska (1)
Annopol, Bujnowicze, Burdykowszczyzna, Dobośnia, Dukora, Gródek, Hruszówka, Iszkołdź, Kojdanów, Kuchciec, Łohojsk, Mińsk Litewski, Nieśwież, Nowogródek
15
rysunków


Ziemia Mińska (2)
Obryń, Połoneczka, Przyłuki, Rajce, Rawanicze, Słuck, Smiłowicze, Stańków, Swojatycze, Sworotwa Mała, Tuhanowicze, Ubiel, Worończa, Żukowy Borek
14
rysunków


Ziemia Mohylewska
Daszkówka, Faszczówka, Homel, Horki, Harodnia, Masalszczyzna, Mohylew, Tursk.
8 rysunków

Podole (1) i Ziemia Czerwieńska
Brzeżany, Chmielnik, Czarnokozińce, Czarnomin, Czarny Ostrów, Dunajowce, Dzygówka, Jarmolińce, Kamieniec Podolski, Kamionka, Kirnasówka, Kudryńce, Kuryłowce Murowane, Latyczów, Niemirów, Obodówka, Olesko.
17 
rysunków

Podole (2)
Paniowce Wyższe, Porzecze Nowe, Rychty, Satanów, Sawińce, Sieniawa Stara, Smotrycz, Sokołówka, Sosnówka, Tarnoruda, Tywrów, Winnica, Wońkowce, Żwaniec.
17 
rysunków

Ukraina
Berdyczów, Biała Cerkiew, Białołówka, Czehryń, Helenówka, Humań, Korsuń, Pawołocz, Pohrebyszcze, Pustocha, Rzyszczów, Tahańcza, Wierzchownia.
17
rysunków

Wileńszczyzna
Bołtupie, Druja, Gojcieniszki, Holszany, Troki, Werki, Wilno, Żemłosław.
12
rysunków

Ziemia Witebska
Anspach (Anspaki), Czaszniki, Liksna, Oświej, Połock, Warklany, Witebsk.
10
rysunków

Wołyń (1)
Antoniny, Białokrynica, Białozórka, Cudnów, Czajczyńce, Hołoby, Krzemieniec, Lachowce, Lubar, Łuck, Międzyrzecz Ostrogski, Miropol, Młynów, Mołoczki.
17 
rysunków

Wołyń (2)
Oleksiniec, Ołyka, Płoska, Równe, Sławuta, Smordwa, Ulcha, Wiśniowiec, Włodzimierz Wołyński, Worobin, Zasław, Żytomierz.
18
rysunków


Żmudź (1)
Bejsagoła, Belmont, Belweder, Berżany, Dziewałtów, Giełgudyszki, Hanuszyszki, Kiejdany, Kowno, Kretynga, Poniemuń, Raudań.
15
rysunków


Żmudź (2)
Renowo, Retów, Rogówek, Siesiki, Szawle, Towiany, Wojtkuszki, Wornie.
9 rysunków
Album będzie stopniowo uzupełniany.


Strona główna Galerii Spis malarzy
Nowości i uzupełnienia
Napoleon Orda - str. 1

Litografie:
Żmudź
Wileńszczyzna
Ziemia Grodzieńska
Ziemia Mińska
Wołyń i Podole
Ziemie pozostałe
Rysunki i akwarele: Ziemia Grodzieńska (1)
Ziemia Grodzieńska (2)
Ziemia Grodzieńska (3)
Ziemia Grodzieńska (4)
Ziemia Mińska (1)
Ziemia Mińska (2)
Ziemia Mohylewska
Podole (1)
Podole (2)
Ukraina
Wileńszczyzna
Ziemia Witebska
Wołyń (1)
Wołyń (2)
Żmudź (1)
Żmudź (2)

środa, marca 06, 2013

o EU bez kłamstw * Dekalog

Unia a dekalog


Ostatnia modyfikacja tematu: 9.7.2007
Dział "Unia Europejska"
Dział "Ojczyzna"
Encyklopedia OKIEM - strona główna


"Po wejściu do Unii praktycznie nie ma odwrotu"
Lepiej to dobrze przemyśleć


1 Przykazanie: "Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną."
Nie chodzi tutaj o brak tolerancji dla innych religii. Postawa unijna to nieposzanowanie dla religii, niechęć do oparcia prawa na moralności religijnej w tym sensie na moralności chrześcijańskiej - na której wyrosła kultura europejska. Faktyczne postawienie sukcesu na nadrzędnym miejscu. Sukces a nie wiara jest podstawowym prawem człowieka wg praw w Unii. Człowiek nie jest to ktoś kto potrafi wierzyć - człowiek jest to ktoś kto dąży do sukcesu. Przyzwolenie dla wróżek, spirytyzmu, sekt.

** Traktat o Unii Europejskiej art. 6 (F) przewiduje wolność religijną tylko dla jednostek, nie dla Kościołów i wspólnot. Oznacza to szanowanie każdej dziwności a dyskryminację religii.
** Karta Podstawowych Praw Unii Europejskiej, (Nicea 7 XII 2000) nie czyni żadnego odniesienia do Boga, nie akceptuje Dekalogu, na miejscu Boga stawia człowieka, wyklucza rzeczywistość wyższego świata.
** Rzym. Konferencja biskupów Toskanii stwierdza że w samym Rzymie dokonuje się rocznie kilka milionów obrzędów z udziałem złych duchów
** Niemcy. Cena rzucenia uroku z wywołanie choroby wynosi 5.000 marek
** Niemcy. 63% społeczeństwa zajmowało się poważnie astrologią, 26% wierzy w reinkarnacje, 15% podejmuje deycyzje w oparciu głównie o horoskopy
** Francja. 40.000 dzieci pozostaje w orbicie działania sekt
** Europa. W reinkarnację wierzy blisko 25%


2 Przykazanie: " Nie będziesz wzywał imienia Pana Boga swego na daremno."
Częste posługiwanie się powołaniami na słowa Boże, na cytaty z Ewangelii nie mają nic wspólnego z dbałością o wierność przykazaniom. Kiedykolwiek pojawiają się one - jest to użycie tych słów do własnych partykularnych interesów. Kultura New Age obraz Boga i świata duchowego zamienia na mieszankę dobrego dziadka-Santa Klausa, radosnych aniołków oraz spirytyzmów, energii kosmicznych, wiedzy ezoterycznej - jaskrawym tego przykładem są tysiące bioenergoterapeutów, radiestetów, zwolenników medycyny alternatywnej

** New Age - to jest najlepszy przykład na łamanie II przykazania.
** Pedagogika waldorfska, szkoły autoafirmacji, marketing sieciowy, - to typowe przykłady deprecjonowania słów "Bóg", "sumienie", "kontemplacja" - błędnego używania pojęć religijnych do osiągnięcia sukcesu
** W krajach UE ogromne problemy wywłoją sekty o podłożu gospodarczym i technicznym jak np. scjentolodzy
** Dania, Szwecja - 9% uznaje religię za bardzo ważną
** Niemcy, Francja, Belgia - 14% uznaje religię za bardzo ważną
** Niemcy - 25% wierzy że Jezus żył na prawdę, 16% uznaje Jezusa za Syna Boga
** Niemcy zach. - 5% wierzy w istnienie diabła, 54% uważa że Boga nie ma


3 Przykazanie: " Będziesz dzień święty święcił. "
Święcenie dnia świętego ogranicza się w zasadzie do wolnej niedzieli jakkolwiek żadne prawa nie sugerują ograniczenia handlu supermaketów, pomocy rodzinom do wspólnego przeżycia tego dnia z dala od mamony, konpsumcji. Nic nie pomaga człowiekowi poszukiwać wartości które będą dla niego autorytetem - święte.

** Jest nie do pomyślenia aby wprowadzić zakaz handlu w Niedziele i święta
** Święta religijne takie jak Boże Narodzenie ogranicza się jedynie do prezentów, kartek z życzeniami. W całej Europie nie przeżywa się świąt religijnie.
** Norwegia - 5% praktykujących
** Niemcy - 4,7% praktykujących
** Szwecja- 4% praktykujących
** Dania - 98% nie chodzi w niedziele do kościoła


4 Przykazanie: " Będziesz czcił ojca i matkę swoją."
Poszanowanie dla tradycji przejawia sią jedynie w hołdowaniu folklorowi o tyle o ile nadaje sią on do komercji. Ale już folklor związany z religią, wiarą, staje się elementem nieporządanym. Odcinanie się od wiary przodków, fundamentów Europy w oddaniu Bogu należnego mu miejsca jest jawnym przykładem łamania również tego przykazania.

** Festiwal piwa w Bawarii służy rozpijaniu i nie ma nic wspólnego z żywą tradycją
** Obchody dnia św. Mikołaja - patrona Amsterdamu to komercja, plastikowe zabawki i tandeta
** Wigilia - w Danii zamieniona na śniadanie w restauracji, w Holandii przeżywa się święta w ten sposób że wysyła kartki z życzeniami, Anglia - zamiast postu pieczony indyk, Francja - pasztet z gęsiej wątróbki, Niemcy - kiełbasa i sałatka kartoflana. Brak zwyczaju pasterki, opłatka, święta zamknięte do kupowania prezentów przy udziale "świętego Klausa"
** Zwyczaje obchodzone i promowane przez reklamę to Walentynki, Haloween, parady techno itp.


5 Przykazanie: " Nie zabijaj."
Aborcja, eutanazja - te najgorsze zbrodnie ludzkości nie są ściagane, co więcej robi się z nich przejaw wolności, a nawet nakazuje się poszanowanie dla osób próbujących tego dokonać. Prawo ogólne nie będzie wpływać na nasze ustawodawstwo, ale obrona praw jednostki będzie obejmować osoby które tego dokonają. Przykazanie 5 to również ochrona zdrowia - a więc negatywnym powinien być to stosunek do używek - a jak widać - firmy tytoniowe, piwiarskie stanowią bardzo duży procent rynku.

** Raporty unijne o przestrzeganiu praw człowieka (w tym do życia) w ogóle nie uwzględniają aborcji
** "Raport w sprawie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego" (2002r) zaleca wszystkim krajom m.in. pełną legalizację aborcji oraz promocję antykoncepcji i środków wczesnoporonnych - także wśród dzieci i młodzieży
** W 2000r w Pekinie UE jasno wyraziła swoje proaborcyjne stanowisko i naszczęście przegrała ze stanowiskiem Watykanu, USA i krajów muzułmańskich.
** Urzędnicy watykańscy ujawnili, że proponowano Watykanowi miliony dolarów za ogłoszenie dopuszczalności aborcji
** Linia trendu (na podstawie badań WHO) wyraźnie przedstawia korelacje między używniem prezerwatywy a AIDS - mimo to promuje się ją jako "bezpieczny seks" i wydaje pieniądze na dotacje dla takich programów
** 14 państw Unii - oprócz Irlandii, prawnie dopuszcza aborcję na życzenie
** W 01.2003 Bruksela obcięła 50 mln Euro z Funduszu Rybackiego i przekazała organizacji Marie Stopes International zajmującej się propagowaniem zabijania dzieci poczętych i antykoncepcji.
** Belgia, Holandia już zalegalizowały eutanazję. Unia odcina się od regulacji w tej kwestii zaznaczając wolność dla przekonań indywidualnych.
** Francja - 88% opowiada się za prawem zezwalającym na eutanazję
** W Holandii 36% ludzi akceptuje samobójstwo
** W Polsce już teraz Żywiec i Philip Morris to jedyne dwie firmy "spożywcze" znajdujące się wśród 50 najlepiej prosperujących firm w 2001r
** Niemcy - 9.3 mln spożywa za dużo alkoholu
** Dania- 18 litrów alkoholu na głowę nastolatka


6 Przykazanie: " Nie cudzołóż."
Dewiacje, legalizacja prostytucji, uznawanie płatnego códzołóstwa za normalny zawód, sprzyjanie homoseksualizmowi, brak ścigania reklam o podłożu wyraźnie pornograficznym, dostępność materiałów pornograficznych dla niemal wszystich, promocja antykoncepcji, bezpiecznego seksu z prezerwatywą....

** Prostytucja jest zalegalizowana w większości krajów Europy, prostytutki płacą podatki, mają świadczenia i emeryturę - przoduje Holandia, Belgia
** Art. 13 Traktatu Amsterdamskiego mówi że "Rada (...) może podjąć działanie zwalczające dyskryminację w oparciu o (...) orientację seksualną"
** Karta 4246/00 Praw UE wprowadza powołując się na traktat nowe prawa dla gejów i lesbijek.
** 12 protokół do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka również traktuje wolność seksualną w ten sposób
** ZPRE domaga się w Opinii Nr 216/2000 zazazu dyskryminacji ze względu na orientację seksualną.
** W 1994 Irlandia została zmuszona do uwzględnienia w myśl Traktatu Amsterdamskiego praw dla homoseksualistów.
** Holandia - 77% akceptuje seks homoseksualny. Pary homoseksualne zostały zatwierdzone prawnie w 2002. Decyzję poparły wszystkie kościoły protestanckie


7 Przykazanie: " Nie kradnij."
Nikt nie ma chyba wątpliwości - że korupcja jest głównym problemem unijnym. Przyznają to niemal wszyscy. Im większy aparat biurokratyczny tym łatwiej pływają w nim grube ryby. Unia jako organizm gospodarczy jest oparta na zasadach marketingu który jest całkowicie przeciwny miłości bliźniego. Miłość jest wtedy gdy robiąc coś dla siebie zawsze myślimy o innych, a biznes jest tego zaprzeczeniem. Idelogią jest zrobić tak aby jak najwięcej zarobić - metody są nie ważne. Im grubszy ktoś ma portfel tym ma większy wpływ na gospodarkę, rozrywkę, politykę, prawo, zwyczaje, życie codzienne. Prawa konstruowane są tak, że zabierają biednym a dają bogatym.

** W Polsce największe przychody firmy od jednego pracownika notuje się w sektorze firm zagranicznych. Oznacza to najmniejszy udział pracownika w wypracowanym zysku.
** Wśród 30 firm najwięcej zyskujących na działalności tylko 4 nie są, bankami (ranking Rzeczypospolitej 2001)
** Metody wyzysku krajów satelitarnych są liczne. Zagraniczne banki gdzie zyski są po stronie właśicieli, obniżanie cen surowców, lokowanie przetwórstwa w krajach centralnych, podnoszenie ceł na gotowe produkty, odsetki od kredytów pomocowych, ubezpieczanie w koncernach francuskich, niemieckich, przejmowanie własności, niszczenie drobnego rzemiosła przez wolny rynek dla hipermarketów, lokowanie produkcji nieprzyjaznej dla środowiska, składowanie odpadów itp.


8 Przykazanie: " Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu."
Unia nie motywuje nikogo do uczciwości o tyle o ile nie jest to rozpoznawane przez prawo. Z kolei prawo, nie oparte o Prawa boskie jest jedynie zbiorem przeszkód do omijania. Mechanizmy gospodarcze nie promują metody rozwoju sumienia, wręcz przeciwnie, uznają sumienie za niepotrzebne - osłabiające szansę na sukces. Polityka - słusznie uznawana jest za sposób takiego przedstawiania klęski żeby przegrany był zadowolony z drugiego miejsca. "Kłamstwo inteligentne" - jeśli komuś nie da sukcesu znaczy że oba słowa były za lekko potraktowane.

** Oczywiście polityka w ogóle jest taka, ale Unia nie robi nic aby temu przeciwdziałać. Wręcz przeciwnie Unia jest tworem przede wszystkim politycznym.


9 Przykazanie: " Nie pożądaj żony bliźniego swego "
Rozwody, farsa "życia razem bez ślubu", problem rozbijanych rodzin, wszechpanujący seks, miłość zastąpiona pożądaniem, uczucie sprowadzone do roli przywiązania, zafascynowania...

** Na 1000 osób w Unii jest zawieranych jedynie 5.1 małżeństw (dawniej nawet 7) i ilość ta ciągle spada, pomimo tego że coraz większy jest odsetek małżeństw kolejnych.
W ciągu zaledwie 20 lat w całej Unii Europejskiej liczba rozwodów wzrosła dwukrotnie
** przez ostatnie 40 lat stosunek małżeństw do życia "na kocią łapę" spadł o 60%
** W Danii, Finlandi, Szwecji, Anglii rozpada się 40% małżeństw
** Ogólnie w UE w luźnych związkach żyje 31% par. Jednak młode kraje unijne (Grecja, Irlandia, Portugalia) ma ich tylko od 9-17%
**W Szwecji, Danii, Francji, Finlandii, Angli - 40-50% dzieci rodzi się poza małżeństwem
** W Szwecji, Francji, Niemczech dzięki ustawowm łatwiej jest wychowywać dzieci samotnym matkom niż kobietom w rodzinach pełnych. Liberalne akty Unii są przygotowane do wprowadzenia takich rozwązań w całej Unii.
** Holandia - 90% akceptuje życie bez ślubu
** Niemcy, Francja - 92% akceptuje dzieci poza małżeństwem
** Holandia, Niemcy, Szwecja, Francja - 85-95% akceptuje seks przedmałżeński
** Finlandia - 67% akceptuje aborcje, gdy kobieta ma dziecko poza małżeństwem
** Dania - 63% akceptuje aborcje gdy para nie chce mieć dzieci



10 Przykazanie: " ... ani żadnej rzeczy która jego jest."
Pożądanie rzeczy - jest właśnie przyczyną dlaczego Unia chce nasz kraj włączyć w swój obieg. Biznesmeni pożądają gorąco wszystkich naszych niezagrabionych jeszcze zasobów, pracy ludzkiej, pozycji strategicznej, dobytku, ziemi, myśli technicznej - wszystkiego co można jeszcze zagrabić.

** Zawierzcie mojej metodzie! Ja wam dostarczę wschodnie landy w taki sposób, że ich dzisiejsi administratorzy, Polacy, będą nam jeszcze wdzięczni za to, że zostali wreszcie Europejczykami (Gerhard Schroeder)


Ankieta o dekalogu w Unii

W dniach 20-30.01.2003 wysłaliśmy ową stronę do ponad 200 księży w całej Polsce z prośbą o ocenę i polemikę. Otrzymalimy 12 listów zwrotnych z czego 3 od zwolenników integracji. Oto niektóre argumenty i polemika z nimi.


Nie prawo złe lecz ludzie Bardzo dziękuję za list - materiał zawarty przy omawianiu każdego przykazania bardzo mnie zasmucił. Ale nie winię za to struktur Uni, lecz ludzi, którzy nie utożsamiają się z nauką Kościoła. Tak się rozwija życie społeczne - liberalnie. Jeśli nie wstąpimy do Uni, też nie zahamujemy tego procesu.
Nie jesteśmy przeciwni Unii jesteśmy przeciwni Unii w taki sposób jak obecnie do niej wchodzimy. Nie obawiamy się wspólnoty, ale obawiamy się że grupa "kolesi" zagwarantuje nam najgorszą możliwą obronę przed sekularyzacją, najmniejsze możliwości oddziaływania, najtrudniejsze warunki edukacyjne. Sposób w jaki teraz wchodzimy do Unii poprzez ustalenia gospodarczo polityczne ułatwi galopującą komercjalizację, zabijanie dzieci, starców, rozwiązłość - a efekt ten będzie promieniował na dziesięciolecia. Sprzedaż suwerenności gospodarczej, własności ziemskiej, wytwórczej, naukowej, rozwarstwienie społeczne to również słabszy wpływ na ustawodawstwo, życie, moralność. Widać to na przykładzie młodych państ unijnych

Unia ludzi grzesznych Wyliczanka patologii o niczym nie świadczy poza tym, że wielu ludzi zapomniało o Bogu i Jego przykazaniach. Podobną jednak wyliczankę można utworzyć co do Kościoła, bo przecież wielu strasznych grzeszników było w Jego szeregach i zrobiło wiele zła. Ale analogicznie do tego, jak ci grzesznicy nie deprecjonują wartości Kościoła, tak tez i te patologie nie przeczą wartości organizmu jakim jest Unia Europejska. JJest chyba mała różnica. Kościół stoi na dobrych zasadach ale ludzie niektórzy są po protu słabi. Unia ma złe zasady a to że ludzie są słabi jest rzeczą dodaną. Kościoła nie będziemy krytykować za słabość ludzi podobnie jak Unii, ale Kościoła nie będziemy też krytykować bo zasady Jego są dobre. Nie można tego powiedzieć o Unii Europejskiej. Przedstawiając artykuły, dyrektywy i zapisy stwierdziliśmy właśnie że ZASADY Unii Europejskiej są złe. (Nie "wspólnoty", nawet nie "Unii" w ogóle ale "Unii Europejkiej") Konsekwencją tych zasad jest sekularyzacja i ułatwinie ludziom odchodzenia od Boga.

Niesprawdzone dane Jest to lista, po czesci niesprawdzalnych, po czesci nieprawdziwych danych, z ktorymi UNIA (jako INSTYTUCJA) nie ma nic wspolnego.
Wszystkie dane statystyczne zostały podane za OFICJALNYMI publikacjami przy współpracy z ONZ, WHO a także badaniami zleconymi przez episkopaty różnych krajów. Podajemy je za stroną REAL INTERNATIONAL STATISTICS ON RELIGION a także za publikacjami w Rzeczpospolitej z dnia 31.12.2001 i licznymi wzmiankami w prasie katolickiej.

Tak czy siak - laicyzacja Tego rodzaju zjawiska (roznego rodzaju formy zlaicyzowania spoleczenstwa) wystepuja niezaleznie od tego, czy dane panstwo nalezy do Unii, czy tez nie - i do Polski te zjawiska docieraja i beda coraz bardziej docierac - bez wzgledu na to czy Polska przystapi do Unii, czy nie. Dokonuje sie to przez coraz czestszy kontakt osobisty z zagranica, przez media, internet etc. (Te problemy wystepuja przeciez i na innych kontynentach.)
Na przykładzie państw unijnych widać postępującą sekularyzację po wstąpieniu do Unii, podczas gdy istnieją układy gospodarczo polityczne które mając wszelkie zalety ograniczają wpływ owego sekularyzyjącego prawodawstwa. Np. Umowa z Schongen, Europejska Strefa Wolnego Hadlu, Nafta. Status Szwajcarii czy Norwegii również nie jest stausem "wyspy na pacyfiku". (Na przykładzie ustaw aborcyjnych w Polsce widać konkretne działanie prawa w życiu). Nawet jednak zakładając że nowe ustawodawstwo nie będzie miało wpływu na praktykę - w takim razie mrzonką jest twierdzić że musimy wejść do Unnii aby oddziaływać ewangelizacyjnie. Albo sekularyzacja nie ma miejsca i ewangelizacja też albo obie działają (a widać że sekularyzacja Unii jest skuteczniejsza niż ewangelizacja)

Bogactwo różnorodności "Katolicki" znaczy "powszechny" i tym m.in. Kosciół katolicki rozni sie od sekt. Pewna otwartosc na inne spojrzenia i tradycje. Kosciół słono zaplacił w przeszłosci za każdy przejaw ekskluzywizmu, nietolerancji itp. Powszechny oznacza że nie odrzuca nikogo jakkolwiek by nie był grzeszny, bo wszyscy jesteśmy grzeszni, ale powszechny nie oznacza że akceptuje każdą filozofię i każdy rodzaj działań. Nie potępiając homoseksualistów potępia się sam homoseksualizm, przyjmując do Kościoła rozwodników krytykuje się rozwody. Nie można stawiać na równi praktyk wyrzucania ze Świadków Jehowy ludzi zgadzających się na trasfuzję krwi z krytyką działań antychrześcijańskich i antyludzkich.

Akcja propagandowa Tą stronę nalezaloby nazwac "Podrecznik wrogow przystapienia Polski do Unii Europejskiej" czy cos w tym rodzaju. To smierdzi mi prymitywna antyunijna akcja propagandowa LPR i/lub RM.
Niewidzimy nic złego w postawie mniej lub bardziej wykształconych osób sercem starających się rozeznać sprawy ważne dla ojczyzny. Ale rozumiemy że mówiąc "LPR i RM" miał ksiądz na myśli osoby węszące podstęp w każdym miejscu. Ale czy oto właśnie w owej wypowiedzi nie znalazło się takie bezpodstawne węszenie ? Raczej to bardziej przypomina stereotyp jaki przytyka się do słuchaczy RM lub zwolennikw LPR.

Jasne stanowisko Episkopatu Czy malo jasnych i jednoznacznych, oficjalnych wypowiedzi Ojca sw., ks. prymasa i Episkopatu Polski (ktorego kosmisje dwukrotnie, przez wiele dni, zapoznawaly sie merytorycznie w Brukseli)? Jak tak mozna ludziom robic wode z mozgu?!
Oto dowód że jednak chyba nie jest jasne oficjalne stanowisko Kościoła czy Episkopatu. Oto część wypowiedzi ks. abp Józefa Michalika, w-ce przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski (dla tygodnika Żródło): "Papież akceptuje Unię ale pod określonymi warunkami (...) są dla mnie dwa pryncipia, do których biskupi muszą się odnieść "zabezpieczenie tożsamości kulturowej i szanowanie praw Bożych, które są uniwersalne. Jeśli dojdę do rozeznania, że jest to zagrożone, będę głosował na "nie"". Czy w takiej sytuacji może nie być jasne jakie jest stanowisko księży i episkopatu ??? A jeśli się doda że w ciągu ostatniego roku ilość przeciwników integracji wśród księży wzrosła 5-krotnie ?

Tyle państ chce wejść do UE Bilans plusow i minusow musi byc wyjatkowo korzystny (i dla Polski!), skoro przez dziesieciolecia Unia sie rozwija, rozrasta, panstwa czekaja do niej po kilkanascie lat w kolejce a Polska nie przystepuje ani sama, ani pierwsza, lecz z nia przystepuje 9 innych krajow, a za nia ustawiaja sie cierpliwie w kolejce inne panstwa...
Ciekawe że argument "że inne samchody też tu parkują", jakoś nie usprawiedliwia w oczach policjanta wlepiającego mandat. Polityka globalizmu prowadzona jest skutecznie jak mechanizm w dużo większej niż 9 liczbie krajów na świecie. "Kolejka" państw które znajdują się w orbicie tych działań jest długa. Użycie jednak jako argumentu tego typu stwierdzenia jest typowym argumentem ad populum a zarazem błędem dowodzenia typu petitio principi. Nie powinien więc być taki argument stosowany w dyskusji merytorycznej. Nawet jednak, to oprócz kolejki państw które czekają, jest cała kolejka państw które nie chcą - jak Szwajcaria, Norwegia czy chociażby Malta.



wtorek, lutego 26, 2013

Jesteś ruiną. Zobacz co Ci zrobili

MOTTO.
Deficyt w styczniu wyniósł ok. 8,4 mld zł. To 23 proc. rocznego planu.»


Pobierz zegar długu Polski na swoją stronę i wklej następujący kod
SEE
 

"Botswana ma w konstytucji zakaz przyjmowania pomocy zagranicznej i jest bogata"

 Kamil  Cebulski 

Kultura generuje bogactwo

Gdy wsiadałem do samolotu było 24 stopnie ciepła. Wysiadłem w Londynie, gdzie przy zaledwie 2 stopniach marznę i czekam na pociąg. Marznę, wspominam i zastanawiam się, dlaczego to my pojechaliśmy budować szkołę w Afryce, a nie na odwrót. Dzisiaj chciałbym poruszyć właśnie ten temat.
Ostatni miesiąc spędziłem w Zambii, dokładnie w 17 tysięcznej Lindzie, miasteczku/dzielnicy/slamsach położonych na obrzeżach Lusaki. Mieliście okazje obejrzeć kilka filmów, więc widzieliście warunki tam panujące. Ludzie niezmiernie mili, rozmowni, uprzejmi i w większości przypadków ekstremalnie biedni. Ok 300 dolarów dochodu na rodzinę miesięcznie.
Ekonomia nam mówi, że człowiek działa jeżeli jest nieszczęśliwy. Jeżeli chce zamienić stan mniej zadowalający stanem bardziej zadowalającym. To tak jak w tej bajce ze skamlącym psem który siedzi na gwoździu. Dlaczego pies skamle? Bo siedzi na gwoździu. A dlaczego nie zejdzie z gwoździa? Bo nie boli go aż tak bardzo.
Można więc chyba powiedzieć, że bieda w afryce, a przynajmniej w Lindzie jest spowodowana tym, że ludzie są uśmiechnięci, rozmowni, tolerancyjni i pomocni. W Polsce nie potrafię wyobrazić sobie czarnego idącego w nocy przez nową hutę, który nie spotkałby się z jakaś negatywną przygodą, tam wręcz przeciwnie. Poznaliśmy wielu ludzi, również meneli, którzy gorący posiłek jedzą tylko podczas pożaru śmietnika i jak się okazało są to bardzo sympatyczni i przyjacielscy ludzie.
Może też bezpieczeństwo jest związane z tym, że policja się nie pieprzy z przestępcami. U nas sąd skazuje na 500 zł mandatu za pobicie policjanta. Tam pewnie dostałby dożywocie. Ksiądz Roman z Livingstonu jest kapelanem więziennym, mówi, że wyrok 3 miesięcy jest w praktyce dożywociem. No ale nie o tym.
Silnie na biedę w afryce wpływa ich kultura. Podczas rozmowy z siostrą Ulą z Livingstonu powiedzieliśmy, że jedziemy do Botswany na safari. Ula powiedziała, że Botswańczycy są inni niż Zambijczycy. Mniej uśmiechnięci, mniej rozmowni, mają wiele problemów. Wielu Botswańczyków nie poznałem, ale to co zauważyłem, to w Botswanie można odpocząć od tej angielskiej sztucznej uprzejmości. Hi, how are you? Fine, and you? Fine. I tak 30 razy zanim dotrzemy na budowę. Inni ludzie, inna kultura, inne pieniądze. Dla tych co nie wiedzą, w Botswanie ludzie zarabiają nieco więcej jak w Polsce. Jest to zdecydowanie bogatszy kraj. Może mają jeszcze mniej infrastruktury, bo bogaci są zaledwie od 20 lat, ale kraj się rozwija.
Wracając do kultury afryki. Trudno jest spotkać osobę punktualną. Jak umówisz się że pracujemy od 7 do 18 na budowie to lokalni przychodzili 2 godziny później, ale za to wychodzili 2 godziny wcześniej. I to pod warunkiem, że przyjdą. Jacek 2 lata tam mieszka i podczas naszego pobytu zdarzył się CUD. Był umówiony z jednym człowiekiem, który 10 minut przed umówionym spotkaniem wysłał maila, że nie przyjdzie. Podobnie jak w Indiach, gdzie też bieda jak jasna cholera. My mamy zegarki, oni mają czas. Problem jest taki, że my mamy znacznie więcej niż tylko zegarki, a oni poza czasem nic nie mają. A bardzo by chcieli.
Przychodzi dziennikarz z lokalnej gazetki zrobić zdjęcie jak budujemy szkołę. Potem jeszcze zostaje 2 godziny i rozmawia z lokalnymi na temat meczu który Zambia zremisowała. Popołudniu przyjeżdża transport piachu. Kierowca 30 minut z nami rozmawia, potem wyrzucił piasek i jeszcze później godzinkę gadania. I tak dalej. Pozdrowień dużo, rozmowy dużo, a pracy mało.
Silne są w Zambii związki rodzinne. I to nie rodzinne w sensie europejskim, chodzi o dalszą rodzinę. Przykładowo jeżeli para chce się pobrać. To rodzina (rodzice, rodzeństwo, wujki ciotki stryjki itp) ustalają cenę którą Pan młody musi zapłacić za wybrankę. Przeważnie jest to od 200 do 400 dolarów czyli miesięczna pensja, nie tak znowu strasznie. Ważniejsze jest, że te pieniądze otrzymują w pewnej części wszyscy członkowie rodziny.
Niby taki niewinny zwyczaj, jednak ładnie on prezentuje to jak silne są związki w rodzinie. Rodzina jest Twoja, ty jesteś rodziny. Nie wszystkie decyzje życiowe należą do Ciebie. Jeżeli w Polsce rodzice wychowani za komuny są bardzo silnym bodźcem zwalniającym dla młodych przedsiębiorczych ludzi, to tam trzeba to liczyć razy cztery lub pięć. Jeżeli ktoś jednak zacznie dobrze prosperować i dojdzie do jakiś większych pieniędzy to w kolejce ustawia się cała rodzina, po pieniądze. My cię wychowaliśmy to teraz musisz się odwdzięczyć. A jak się nie odwdzięczy to i auto porysowane, albo jakaś trucizna w ekstremalnych sytuacjach się znajdzie.
Bieda w afryce jest wynikiem ich kultury, sposobu bycia, tego co robią w wolnym czasie, ilości tego wolnego czasu i braku prawa własności. Tzn. prawo własności jest, ale od niedawna i w mentalności ludzi nadal jest dobro wspólne i jak ktoś się dorobi to ma się podzielić, nawet jakby to oznaczało brak pieniędzy na dalsze inwestycje.
Przypomniał mi się odcinek South Parku, gdzie dzieciaki pojechali do ameryki południowej zaśpiewać piosenkę o ratowaniu lasów deszczowych. Podczas wycieczki się zgubili. Pogryzły ich komary, polowały na nich dzikie zwierzęta, przemarzli, ledwo uszli z życiem. Pod koniec odcinka na wielkim koncercie zaśpiewali piosenkę o tym, że lasy deszczowe trzeba wyciąć w cholerę.
I to jest miejsce właśnie dla nas. Polacy są bardzo przedsiębiorczym narodem i skoro tutaj mogła powstać i co ważniejsze utrzymać się Uczelnia taka jak nasza to tym bardziej da się to zrobić tam. Tamtejszy rynek przypomina to co działo się u nas w latach 90-tych. Jeżeli ktoś posiada dobry produkt to zejdzie na pniu po dobrej cenie. Tam nie ma problemu ze sprzedażą, tam jest problem z zaopatrzeniem w dobre produkty.
To samo dotyczy mojej branży czyli szkół. Jak szkoła jest darmowa, to jest finansowana z grantów z zachodu. W takiej klasie jest wtedy 80 dzieciaków, siedzą na podłogach, a nauczyciele cieszą się jak ktoś nie przyjdzie, bo jest czym oddychać. Raczej niewiele tam uczą. Prywatna szkoła kosztuje 13 dolarów miesięcznie i ma znacznie lepsze wyniki. Ale to nadal szkoła ucząca wiedzy. A to nie wiedza jest ich problemem.
Kiedy tworzyłem ASBIRO jedno z założeń było takie aby nie uczyć, a kształcić. Jeżeli jest książka na jakiś temat to my tego nie uczymy. Kto chce to kupi książkę i jak będzie widział w niej wartość to przeczyta. Nie trzeba nad nim stać z batem i grozić niezaliczeniem studiów. Nauka tego “jak żyć” nie polega na zdobywaniu wiedzy, a na pokazywaniu tego jakimi wartościami myślą ludzie którymi chcielibyśmy zostać w przyszłości.
Pieniądz robi pieniądz? wolne żarty. To kultura przedsiębiorczości, kultura oszczędzania, pracowania, zdobywania, kultura odpowiedzialności generuje bogactwo, a nie wie wiedza czy pieniądze. W wiosce w buszu 50 km od Lusaki 20 lat temu realizowano program z dotacji europejskich. Rozdano 100 młodym rodzinom po 2 kozy (kozę i koziołka). Plan był taki, aby rodziny miały mleko i aby kozy się rozmnażały. Trawy wszędzie dookoła pełno, więc i roboty przy tych kozach niewiele. Po roku w całej wiosce została tylko jedna koza. Resztę zjedli i zamiast mleka na co dzień znowu jedli kukurydze i jakieś larwy. I takich historii można mnożyć i mnożyć.
Jeżeli chcemy afryka była bogata, trzeba zmienić ich kulturę na kulturę ludzi z zachodu. Potężne dotacje ze świata idą właśnie na ten cel. Tu budowa szkoły czy szpitala na wzór europejski, a efekt jest taki jak z kozami. Botswana ma w konstytucji zakaz przyjmowania pomocy zagranicznej i jest bogata. Reszta afryki przyjmuje dotacje miliardami i jest biedna. I to nie zawsze są dotacje rządowe. Na zachodzie miliony ludzi dobrowolnie dają pieniądze na “pomoc afryce”. Rozdają im kozy. A prawda jest taka, że bieda to nie przyczyna, tylko rezultat sposobu myślenia.
Błędem z mojej strony byłoby założenie, że ludzie w afryce chcą być biedni. Oczywiście, że nie. Każdy chce być bogaty. Problem jest to, że bardziej chcą zjeść kozę niż cierpliwie budować ogromne stado. Dlatego też z Jackiem postanowiliśmy zacząć ASBIRO w Afryce od przedszkola. Aby od najmłodszych lat mieć wpływ na kulturę tych ludzi. Dlatego też szykujemy program z teatrzykami o mrówce i koniku polnym i wiele innych zabaw uczących przedsiębiorczych postaw.
I rodzice chcą, aby u dzieciaków takie postawy kształcić. A czy chcą naprawdę to się okaże, czy będą chcieli płacić za takie przedszkole. Chociaż o chętnych to się raczej nie martwimy. Jeden z zambijskich wolontariuszy, który nam pomagał zapytał się mnie ile będzie kosztować nauka w szkole. Powiedziałem mu, że najprawdopodobniej 20 dolarów. A czy będą dzieci uczyć biali? Powiedziałem, że najprawdopodobniej też będą przyjeżdżać wolontariusze tak jak do budowy. To on wyśle swoją wnuczkę do tej szkoły nawet gdyby miała kosztować 25 dolarów. Ciekawe …
To tyle rozmyślań zaraz po powrocie. Przyjechał pociąg.
Na przełomie lutego i marca organizujemy wyjazd do Korbielowa. Kto chce to na nartach może pojeździć, kto chce może posłuchać wykładów doświadczonych przedsiębiorców. Zaproszeni są nasi wykładowcy, studenci oraz absolwenci z osobami towarzyszącymi. Wszyscy inni też mile widziani. Ok 600 zł za 5 dni z pełnym wyżywieniem. Zapisało się już jakieś 20 osób, większość ma już własne firmy, a jeszcze miesiąc, więc pewnie grupa 30-40 ciekawych postaci się uzbiera i będzie można wymienić doświadczenia z naprawdę ciekawymi ludźmi.
www.asbiro.pl/zjazd
A poniżej dwa filmiki z afryki, trochę stare, ale ich jeszcze nie publikowałem na blogu.

Safari i bałagan na budowie po powrocie

Podsumowanie na budowie