http://audiohobby.pl/topic/13/5045/all
Autor | Temat: Rozbił się samolot prezydencki |
neomammut
(639/3/2008)
Wawa
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 09:58
|
almagra
(8416/125/1986)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 10:06
Oznacza to koniec Polski.Jednocze[nie daje odpowiedz na wszelkie w tpliwo[ci.
|
dabyl
(540/1/1892)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 10:08
Najnowsze informacje - niestety nikt nie przeżył katastrofy...
|
almagra
(8416/125/1986)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 10:14
Funkcje prezydenta przejmie marszaBek sejmu . PaDstwo caBe w r kach PO,a potem Rosji...
|
cles
(1598/3/2333)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 10:18
Jestem w CIĘŻKIM szoku. :-(
|
lancaster
(23368/423/2334)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 10:19
Dowiedziałem się przed chwilą. Tragedia.
|
almagra
(8416/125/1986)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 10:24
Macie odpowiedz dlaczego premiera zaproszono osobno.Bo si jeszcze przyda.
|
lancaster
(23368/423/2334)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 10:25
almagra, daj spokój.
|
almagra
(8416/125/1986)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 10:27
Specjalna komisja ustali,ze byl to nieszczesliwy wypadek.
|
Max
(1603/0/1828)
Tychy
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 10:29
Almagra zamilcz.
Caly czas czekalem, ze moze jednak ktos... To sie nie miesci w glowie. |
asmagus
(4139/86/1880)
Śląsk/Małopolska
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 10:36
Byłem przeciwnikiem prezydenta, nie głosowałem na niego ... ale strasznie mi przykro w tym momencie. Straszna tragedia. To nie powinno się stać.
['] |
Max
(1603/0/1828)
Tychy
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 10:39
Asmagus, preferencje polityczne nie maja tu najmniejszego znaczenia.
Zginal urzedujacy prezydent naszego panstwa. Ciezko poki co ogarnac ta tragedie. |
majkel
(6747/46/2331)
earstream.eu
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 10:43
Szkoda Prezydenta, Wassermanna, Kaczorowskiego, Szmajdzińskiego i wielu innych. Dużo elity zginęło, nieważne jakie pochodzenie polityczne.
W tym konkretnym przypadku w żadne teorie spiskowe nie uwierzę. |
mirhon
(339/10/2219)
Bytom
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 10:54
Zgadzam się z majkelem.
Straszna tragedia - zostawmy politykę. |
almagra
(8416/125/1986)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 11:02
Tak wlasnie wyglada polityka w ruskim wydaniu.Ciekwe,czy teraz wmowia nam jakis zamach odwetowy,aby miec pretekst do wprowadzenia wojsk do naszego kraju.
|
pastwa
(2017/11/2331)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 11:21
Almagra, przestan prosze Ciebie dodawac tragiczne komentarze do tej tragedii.
|
marcow
(964/71/1787)
Swarzędz
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 11:25
Nigdy sie nie mieszam w dyskusje polityczne a twierdzenie,że to teoria spiskowa w tym wypadku to głupota.
Rosja będzie miała z tego powodu więcej kłopotów niż pożytku. Ciekawe jak to zmieni naszą polską rzeczywistość i stosunki z Rosją |
almagra
(8416/125/1986)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 11:28
Przepraszam.Ja po prostu przewidzialem,ze Prezydent nie wroci z Katynia...
|
pastwa
(2017/11/2331)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 11:31
>> almagra, 2010-04-10 11:28:17
Gdzie zes to przewidzial ? Teraz Ci sie wzielo na pisanie dopiero. |
almagra
(8416/125/1986)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 11:34
Samolot byl po kapitalnym remoncie,ktory odbyl sie w Rosji.Na Boga, Kochani Rodacy ocknijcie sie wreszcie!!!
|
pastwa
(2017/11/2331)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 11:45
Nie lubie takich dyskusji w podobnych okolicznosciach, ale podobne nawolywania do spiskow przerazaja mnie jeszcze bardziej.
Samolot ten byl remontowany w Rosji bo to rosyjski samolot byl, nie rozbil sie on jednak (wedle danych na chwile obecna) w wyniku jakiejs usterki technicznej tylko gestej mgly, pilot podchodzil dwokrotnie do ladowania. |
Gustaw
(9403/187/1852)
Z zupełnie innej
beczki. WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 11:57
Jestem zwyczajnie załamany i nie mam słów. To tragiczny dzień dla Polski.
|
Bacek
(1407/13/2327)
Z innej branży
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 11:57
I drzewa były rosyjskie, poza tym Rosjanie pod lufami karabinów napakowali ich tylu do jednego samolotu. Ktoś mi przytomnie kiedy rozbiła się Cassa i jaka dyskusja była na ten temat?
------------------------------------------------------------------------------------------------ Prawdziwa głupota za każdym razem pokona sztuczną inteligencję. |
(//16277)
|
2010-04-10 / 12:02
Możecie wyłączyć choć w takiej chwili tego pacjenta, mam na myśli almagra? Nikt mu nie powiedział że po nocnej balandze poranek powinien zaczynać klinem, zamiast pisaniem komentarzy w Internecie. Niech jeszcze napisze że drzewa wokół lotniska w Smoleńsku też Rosjanie specjalnie zasadzili, pajac nawiedzony.
Samolot był dobry, nawet bardzo dobry na tę sytuację, bo żaden inny większy i nowocześniejszy nie wylądowałby w Smoleńsku. Podstawą katastrofy było to, że pilot miał za plecami 88 nadęciaków zamiast zwykłych pasażerów, którym może rozkazywać. Wiózł Prezydenta i dowódców, z których większość mogła decydować o jego lsach zawodowych gdyby nie podjął próby lądowania we mgle, tylko skierował samolot 250 kilometrów dalej przez co spóźniliby się na uroczystości propagandowe. Takie same były przyczyny katastrofy CASA, którym się dowództwo wojskowe rozwoziło do domów, a pilot samolotu w tamtej sytuacji musiał być w strachu i musiał się wykazywać. |
marcow
(964/71/1787)
Swarzędz
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 12:10
Tak mogło być
|
Road To Nowhere
(671/2/2334)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 12:14
Być może nie miał takich "jaj" jak ten co odmówił lądowania w Gruzji chociaż mu Prezydent kazał ?
Podejmował cztery próby lądowania ,miał wskazane inne lotnisko ale wtedy delegacja spóżniłaby się na obchody... |
neomammut
(639/3/2008)
Wawa
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 12:17
>> _avw_
A nie przyszło Ci na myśl bezpieczeństwo pasażerów? W tym momencie tym bardziej? Skoro była mgła, to tym bardziej powinien wylądować gdzie indziej. Ale po tragedii można sobie i 1000 takich scenariuszy poukładać, nie wiesz nie pisz! Co innego samo lotnisko, kompletnie nie przygotowane na takie warunki pogodowe i nie przystosowane do mglistych warunków pogodowych. Wszystko w temacie. Pozatym pilot był pod zarąbistą presją i nie chodzi w cale o to, żeby się nie spóźnili, tylko właśnie o bezpieczeństwo najwyższych w państwie..... |
(//16277)
|
2010-04-10 / 12:18
tego pilota który nie chciał lądować w wyznaczonym lotnisku w Gruzji jego wojskowe trepiszcza z dowództwa uziemiły. Tylko Kaczyński go usprawiedliwiał, tak przynajmniej wyglądała wersja oficjalna.
|
(//16277)
|
2010-04-10 / 12:30
Czy sam wiesz o czym mamroczesz neomamut? Dla bezpieczeństwa pasażerów cztery razy podchodził do lądowania we mgle zamiast poprosić o inne lotnisko?
Taki samolot jest w stanie polecieć do Moskwy w póltorej godziny, do Kijowa w godzinę a nie krążyć tyle czasu we mgle nad Smoleńskiem gdzie tylko ruski pilot mysliwski na dużej bani wyląduje bez strachu Jakiem 40. Wieszczom nawiedzonym jak almagra polecam do przemyślenia cytaz z "Ucieczki z Nowego Jorku". Na wiadomość, że prezydent zginie, Plissken odpowiada - wybierzecie nowego. |
Road To Nowhere
(671/2/2334)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 12:39
Stanisław Ciosek były ambasador Polski w ZSRR a potem w Rosji powiedział,że to lotnisko miało zbyt krótki pas i zawsze lądowali tam z "duszą na ramieniu". Za "ambasadorskie pieniądze" złożyli się i podobno przedłużyli pas o kilkanascie metrów...
|
x500
(466/14/2310)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 12:44
Pilsudzki tez zginal w ''katastrofie'' , a polscy oficerowie .... uciekli do mandzurii ...
|
(//16277)
|
2010-04-10 / 12:48
Kiedyś widziałem film o rosyjskich lotniskach lokalnych. Tam wszystkie mają krótkie pasy i piloci lądują na nich z bardzo krótkim podejściem. Ale piloci Aerofłotu w większości są emerytowanymi pilotami myśliwców. Żaden pilot cywilny na takie coś sobie nie pozwoli.
Nowoczesny samolot na takim lotnisku jak w Smoleńsku w ogóle nie będzie w stanie wylądować. Ze sprzecznych na razie informacji wynika że samolot robił trzy próby podejścia i rozbił się przy czwartej. Zwykle po drugiej nieudanej próbie samolot kierowany jest na inne lotnisko. |
(//16277)
|
2010-04-10 / 12:52
>> x500, 2010-04-10 12:44:36
Pilsudzki tez zginal w ''katastrofie'' , a polscy oficerowie .... uciekli do mandzurii ... Dotąd wiedziałem ze Piłsudski zmarł 12 maja 1935 roku, w obecności żony, córek, ks. Władysława Korniłowicza i premiera Felicjana Sławoja-Składkowskiego w swoim pokoju w Belwederze. |
Bacek
(1407/13/2327)
Z innej branży
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 13:05
Właśnie coś mówili w TV że samolot lądował w Smoleńsku na prośbę pary prezydenckiej. Wcześniej inny samolot próbujący został odwołany na inne lotnisko.
------------------------------------------------------------------------------------------------ Prawdziwa głupota za każdym razem pokona sztuczną inteligencję. |
Road To Nowhere
(671/2/2334)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 13:06
Kolega x500 zareagował po prostu zbyt emocjonalnie ,nie dociera do niego jeszcze ten bardzo przykry fakt ,jak by mu ktoś o godz. 9.00 /zanim poinformowały o tym Agencje Informacyjne/ powiedział napisał ,że zginął Prezydent Polski
to podejrzewam,że reakcja była by podobna. |
x500
(466/14/2310)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 13:14
Oczywiscie myslalem o Sikorskim . Nie wiem skad mi przyszlo nazwisko Pilsudzkiego .
A emocje ? Rzeczywiscie ... szok . Wrocilem po nocnej zmianie i mialem miec wolne a tu jeszcze dzwoni szef ze redakcja wypuszcza numer specjalny gazety i musze zaraz jechac spowrotem ... ech ... |
(//16277)
|
2010-04-10 / 14:01
Proponowali lądowanie w Mińsku, gdzie można było przeczekać do poprawy pogody.
Pilot rządowego samolotu był prawdopodobnie wojskowym. Tacy piloci sa ubezwłasnowolnieni, maja wykonywac rozkazy i nie szemrać. Jeśli ktoś ważny zadysponował, że lądują w Smoleńsku więc próbował wylądować mimo mgły. Tym razem nie beda próbowali zrzucić winy na sprzet jak w przypadku katastrofy Cassa czy Herculesa - a to wojskowa metoda unikania odpowiedzialności. |
WaldeK
(188/12/1834)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 14:10
Wielka tragedia.
W tym momencie nie ma polityki - są ludzie . Ci , którzy odeszli i ich Rodziny , które zostały . Uszanujmy pamięć tych , których już nie ma i ból tych którzy zostali . WaldeK |
x500
(466/14/2310)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 14:27
Wydaje sie dziwne ze pilot tak ryzykowal . Przeciez jesli istnieje choc cien podejzenia ze cos moze pojsc nie tak jak trzeba - nie laduje sie . Pilot podejmujac kolejne proby MUSIAL miec WYRAZNE polecenie . Nie od wiezy bo ta sugerowala zmiane lotniska . Polecenie mogl wydac TYLKO prezydent .
|
Rolandsinger
(2817/83/2332)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 14:43
Te sugestie, że to Prezydent sam się odprawił na tamten świat są moim zdaniem nie na miejscu. Póki nie ma wyników śledztwa, nie można wyrokować. Inna sprawa, że spec-służby i tak podadzą publicznie takie informacje, jakie chcą, a nie te które mają coś wspólnego z prawdą.
_____________________________________ Nowe oferty słuchawkowe: http://forum.mp3store.pl/topic/63214-sluchawki-wysokich-lotow-wyprzedaz/ |
x500
(466/14/2310)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 14:51
Byc moze nie sa na miejscu ale sa najbardziej prawdopodobne . Inna sprawa jest fakt ze wynik sledztwa NIGDY nie wykaze rozkazu sugerujacego ladowanie . Przeciez takie cos nie moze dostac sie do mediow . Powtarzanie ze to pilot decyduje ostatecznie jest idiotyczne . Pilot podlegal presji , ogromnej presji . Gdyby podjal decyzje ladowania w Moskwie czy Minsku cala delegacja spoznilaby sie na uroczystosci a raczej cale uroczystosci odbylyby sie bez polskiej delegacji . To byloby nie do pomyslenia dla Prezydenta , szesciu generalow i reszty orszaku . To bylby skandal i wstyd ! Tak wiec pilot MUSIAL dostac wyrazne wytyczne . Kropka .
Z podobna sytuacja mielismy juz do czynienia wczesniej gdy samolot prezydencki ladowal 200km dalej niz powinien , decyzje wtedy podjal pilot i byly do niego OGROMNE pretensje . Laduj , a jak nie to znajdziemy sobie innego pilota ! |
Molibden
(1902/3/2334)
Z Polski!
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 15:04
Wielka trgedia i strata dla Polski o poważnych konsekwencjach na najbliższe miesiące a nawet lata.
Co do katastrofy: była mgła, pilot zahaczył o wierzchołki drzew, widocznie zszedł za nisko przy niskiej widoczności w poszukiwaniu pasa lotniska. Na tym lotnisku lądują różne samoloty, w tym wojskowe i nadawało się ono dla tego Tu-154N. |
Molibden
(1902/3/2334)
Z Polski!
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 15:08
Prawdopodobnie z powodu gęstej mgły widoczność była zerowa i samolot nie powinien wogóle podchodzić do lądowania, skoro rozbił się przy 4 podejściu, a jak widaomoo lądowanie jest najniebezpieczniejszą fazą każdego lotu. Po pierwszej próbie powinien odlecieć na lotnisko w Mińsku bo automatycznie, mimo sysytemów naprowadzania wylądować nie mógł.
|
(//16277)
|
2010-04-10 / 15:56
Kiedy pilot prezydenckiego samolotu nie zgodził się lądować pod ostrzałem w Gruzji to został odsunięty od latania i grożono mu jeszcze większymi konsekwencjami. Tam latają piloci wojskowi, mają wykonywać rozkazy. Potem się opowiada bajki, że polski pilot poleci i wyląduje wszędzie, a wojsko konsekwentnie podtrzymuje ten mit.
Ci którzy mogli wydać pilotowi polecenie lądowania we mgle w Smoleńsku nie żyją więc się tego nie dowiemy. Jeśli kontrola lotniska ze Smoleńska poda treść rozmów i wyjdzie, że pilot lądował na rozkaz wbrew jej zaleceniom, to wyskoczy podobny do almagra i będzie twierdził, że to jest kłamstwo. Przy okazji, w ten sposób mści się prowadzenie polityki martyrologicznej. Miało być patriotyczne uniesienie z okazji rocznicy zaledwie epizodu wojennego, który Niemcy w czasie wojny wykorzystały do osłabienia stosunków miedzy Polską, a ZSRR i aliantami zachodnimi, i dzisiaj dotyka on może jeszcze kilkadziesiąt osób z rodzin tamtych ofiar. Którego z punktu widzenia polskich interesów politycznych lepiej było nie rozdrapywać. Jednak nie u nas, to byłoby zbyt proste, politycy musieli zrobić z tego największe wydarzenie historyczne i z tej okazji na uroczystości rocznicowe leciała cała wierchuszka sił zbrojnych III RP w dodatku jednym samolotem z prezydentem plus tak bardzo zaangażowane w politykę międzynarodową osoby jak rzecznik praw obywatelskich i prezes NBP (!) |
asmagus
(4139/86/1880)
Śląsk/Małopolska
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 17:32
[']
Aby powiększać zdjęcia musisz się zalogować!
|
grisza_1982
(377/0/1609)
Katowice
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 17:44
[']
|
Molibden
(1902/3/2334)
Z Polski!
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 18:44
No tak, nie wiem po co tam leciał Prezes NBP S. Skrzypek czy A. Walentynowicz...
Temat Katynia dobrze byłoby raz na zawsze zakończyć, niestety tym razem się nie udało, wielka szkoda. Na pokładzie samolotu to kapitan jest dowódcą i najważniejszą osobą a nie pasażerowie, choćby najbardziej utytułowani, to jest chyba jasne? Więc nie ma on prawa ryzykować swojego życia ani pasażerów wobec jakiegokolwiek widzimisię i nie powinien ulegać presji, naciskom, namowom czy prośbom osób postronnych. W obliczu zagrożenia ma prawo zignorować rozkazy i inne sugestie jeśli zagrażałoby to życiu załogi i pasażerów czy bezpieczeńswtu lotu. Dzięki temu właśnie nie dochodzi do poważniejszych wypadków i katastrof. Lotnictwo rządzi się bardzo ścisłymi zasadami, tak jak np. kolej (co może się komuś wydawać dziwne, że taki przykład podałem, ale tak jest). |
(//16277)
|
2010-04-10 / 19:17
Najszczersze kondolencje.
Ogromna strata dla rodzin i dla Polaków. |
marcow
(964/71/1787)
Swarzędz
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 19:18
Trdno to oceniać gdu na pokładzie oprócz Prezydenta czyli przełożonego sił zbrojnych są:
PRZEDSTAWICIELE SIŁ ZBROJNYCH RP 1. Gen. broni Bronisław KWIATKOWSKI Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych RP 2. Gen. broni pil. Andrzej BŁASIK Dowódca Sił Powietrznych RP 3. Gen. dyw. Tadeusz BUK Dowódca Wojsk Lądowych RP 4. Gen. dyw. Włodzimierz POTASIŃSKI Dowódca Wojsk Specjalnych RP 5. Wiceadmirał Andrzej KARWETA Dowódca Marynarki Wojennej RP 6. Gen. bryg. Kazimierz GILARSKI Dowódca Garnizonu Warszawa Kto decydował? |
Rafaell
(5032/31/2328)
USZKA MACIE ? TO
UŻYWAJCIE WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 19:29
>> marcow, 2010-04-10 19:18:10
Dalej pilot samolotu jest drugi po bogu. |
marcow
(964/71/1787)
Swarzędz
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 19:39
Mam nadzieję, że tak jest!
Przepraszam za literówki. |
neomammut
(639/3/2008)
Wawa
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 20:43
>>Kiedy pilot prezydenckiego samolotu nie zgodził się lądować pod ostrzałem w Gruzji to został odsunięty od latania >>i grożono mu jeszcze większymi konsekwencjami. Tam latają piloci wojskowi, mają wykonywać rozkazy. Potem się >>opowiada bajki, że polski pilot poleci i wyląduje wszędzie, a wojsko konsekwentnie podtrzymuje ten mit.
Fakt, ale nadal nie wiadomo jak to się naprawdę stało i pewnie się nie dowiemy. Pilot raczej pierwszakiem nie był, więc mógł lądować pod presją, szczególnie, że już wiadomo, że robił to trzy razy..... i za czwartym...... Pozatym pozostaje też kwestia lotniska, kompletnie nie przygotowane do tego typu warunków.... Wydaje mi się tez, że samolot jako taki nie ma tu nic do rzeczy, fakt konstrukcja stara, ale był po przeglądzie, więc ja stawiam na to, że ktoś mu wydał polecenie..... - o wszystkim, podczas rejsu, decydować powinien tylko pilot, niezależnie od tego kogo ma na pokładzie. No i kto im kazał lecieć jednym samolotem? - tego już kompletnie nie rozumiem..... |
nowy2bis
(1056/14/2332)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 22:14
http://forum.smolensk.ws/viewtopic.php?f=2&;t=48375&start=800
|
nowy2bis
(1056/14/2332)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 22:54
|
nowy2bis
(1056/14/2332)
WYŚLIJ PW |
2010-04-10 / 23:05
troche o wspolpracy sluzb naziemnych z zaloga samolotu i o implikacjach zwiazanych ze sledztwem
http://andriyko.livejournal.com/377638.html |
(//16277)
|
2010-04-11 / 00:36
Ciekawi mnie jak znajdujecie orędzie Miedwiediewa kontra kondolencje Obamy - cytującego jakąś starą, standardową regułkę (chyba jeszcze z czasów Wałęsy) mówiącą o jakimś polskim, mitycznym bohaterze narodowym, którym z pewnością był Poległy i jaki miał wkład w wyzwolenie uciskanego świata, jego znacznego przyczynku do upadku komunizmu (na równi z Papieżem) itp.?
|
nigi
(144/4/2334)
Kluczbork/UK
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 03:34
Nie jestem rusofilem, ale USA maja nas głęboko w d... i tylko wtedy sobie o nas przypominają, gdy szukaj frajerów, aby popchać przestarzały sprzęt, czy wysłać trochę mięsa armatniego, by krzewić demokracje, czyli zabezpieczać ropę.
Znacznie lepiej wyjdziemy na zacieśnianiu partnerskich stosunków i rozwijaniu handlu w europie, także wschodniej. Znam osobiście kilku Rosjan z pracy i są to złoci ludzie, do których znacznie nam bliżej, niż do zimnokrwistych wasp-ów, którzy w najlepszym przypadku maja nas gdzieś. Mam nadzieje, ze ta tragedia zaowocuje zbliżeniem miedzy nami, a nie kolejnymi oskarżeniami i obrzucaniem medialnym błotem. Rosja, jest w głupiej sytuacji trochę teraz i należny to mądrze wykorzystać. ..................................................................................... Pozdrawiam - nigi. |
magus
(18827/96/2334)
Warszawa
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 10:23
Przepełniony bólem Putin i Miedwiedwiew...
Na szczęście długo ta szopka trwać to nie będzie |
Road To Nowhere
(671/2/2334)
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 10:48
Wiadomo,że to tylko słowa i nic to nie kosztuje ale w takiej chwili gesty też są ważne i potrzebne.
Może przełoży się to na 'cieplejsze" postrzeganie Rosji przez nasz ostatnio mocno zindoktrynowany naród. Nawet powściągliwa Niemka Kanclerz Angela Merkel bardziej i z wiekszą troską pochyliła sie nad naszą narodowa tragedią niż strategiczny partner zza oceanu. |
Max
(1603/0/1828)
Tychy
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 11:35
"Znam osobiście kilku Rosjan z pracy i są to złoci ludzie, do których znacznie nam bliżej, niż do zimnokrwistych wasp-ów, którzy w najlepszym przypadku maja nas gdzieś.
Mam nadzieje, ze ta tragedia zaowocuje zbliżeniem miedzy nami, a nie kolejnymi oskarżeniami i obrzucaniem medialnym błotem." Absolutnie popieram. Jestesmy z podobnej gliny i powinnismy byc sobie bliscy. Literatura, muzyka - Szostakowicz, Strawinski, Prokofiew, Rachmaninow, Czajkowski - to polowa mojej kolekcji plytowej. Historia powinna byc odklamana, a resentymenty odlozone. Zacznijmy sie nawzajem szanowac. Jesli takie wydarzenia jak to wczoraj maja nas czegos uczyc, cos zmieniac, to normalizacja wzajemnych stosunkow jest jednym z priortetow. Ciagle nie potrafie ogarnac i zrozumiec tego co sie wydarzylo. |
magus
(18827/96/2334)
Warszawa
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 12:33
Nie sądzę, żeby miało to potrwać dłużej niż 2 tygodnie
Potem powoli wszystko wróci do normy - "business is business" (szczególnie na arenie krajowej) Sytuacyjne konwenanse rzadko przeradzają się w trwały szacunek dla drugiego człowieka Życie toczy się dalej.... |
(//16277)
|
2010-04-11 / 12:43
Ja ciągle nie mogę przyjść do siebie.
>> magus, 2010-04-11 12:33:59 Sytuacyjne konwenanse rzadko przeradzają się w trwały szacunek dla drugiego człowieka cyniczne ale chyba prawdziwe P.S. gratulcje dla kolegów którzy już wszystko wiedzą, kto winny, kto wydał rozkaz, co należało zrobić, czego nie należało robić ... Żądam usunięcia Cenzury - poważnie. |
nigi
(144/4/2334)
Kluczbork/UK
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 12:56
Jak to kto wydal rozkaz. Na head-fi już wiedza: ..................................................................................... Pozdrawiam - nigi.
Aby powiększać zdjęcia musisz się zalogować!
|
(//16277)
|
2010-04-11 / 14:06
Pilot wojskowy nie jest żadnym pierwszym po bogu w samolocie. Nawet ostatni nie jest. Jest jak kierowca TIRa, robi co mu każą. Ma działać na rozkaz i za wszelką cenę dążyć do wykonania zadania.
Nie dowiemy się kto pilotowi kazał lądować mimo zaleceń obsługi lotniska odesłania do Mińska lub Moskwy. Może kiedy Rosjanie polecili im zmianę miejsca lądowania Kaczyński chciał pokazać że ma jaja i polecił lądować. Nie będą mu ruscy psuć planów i dyktować co ma robić (!) Może pilot tak długo szukał lotniska we mgle i tyle razy podchodził do lądowania, że nie miał już na czym odlecieć i musiał lądować ? Choć w takim przypadku sensowniej lądować awaryjnie niż szukać lotniska Bezpośrednią przyczyną z tego co wiadomo na dziś była mgła. Pilot szukał pasa lotniska lecąc na małej wysokości i z małą prędkością i przeciągnął samolot, zawadził o drzewo i nie był w stanie poderwać lub zawadził o drzewo zmienił kierunek i dlatego przeciągnął. W każdym razie kiedy chciał się poderwać po zawadzeniu o drzewo sytuacja była jeszcze gorsza. Za tą wersja przemawiają relacje dziennikarzy którzy lądowali w Smoleńsku mniejszym samolotem godzinę wcześniej. Mówili że ich pilot miał te same problemy. Po opuszczeniu podwozia obniżał i lot i podrywał maszynę kila razy szukając pasa lotniska. Z wiadomości wynika że prezydencki samolot próbował wylądować i rozbił się na lotnisku wojskowym Mnie zastanawia jeszcze dlaczego dopuszczono do sytuacji by samolot z Prezydentem RP na pokładzie lądował na wojskowym lotnisku gdzie psy dupami szczekają i dlaczego zapakowano do niego cały sztab wojska?? Wiadomo że transportowiec czy wojskowa maszyna wyląduje wszędzie bo musi. Ale samolot prezydencki nie musi lądować gdziekolwiek. Nawet jeśli to nieplanowany czarter można było lot zaplanować tak żeby zachować bezpieczeństwo i powagę urzędu. Ten cały plan lotu i próba lądowania wygląda jak zaplanowany przez wojskowych z typowym dla nich wyczuciem, był wolny kawałek pasa to tam zaplanowali lądować. Ten fotomontaż z postu nigi jest zupełnie od czapy. Rosjanom najmniej zależało żeby taka katastrofa odbyła się akurat na ich lotnisku. Dlatego właśnie Miedwiediew i Putin wykonują publiczne gesty. Dalej dywagowanie na temat szczerości i trwałości tych gestów świadczy tylko o braku dojrzałości i nie zorientowaniu w mechanizmach polityki międzynarodowej. |
lancaster
(23368/423/2334)
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 14:15
avw, jedziesz samochodem, gps podpowiada Tobie "za 600 metrów skręć w prawo", po kolejnych 400m "za 200 m skręć w prawo", przed samym zakrętem: "skręć w prawo". To robi(w moim przypadku) gps za 200zł z marketu.
Zdarza się owszem że cos poknoci np kiedy trasa jest remontowana i nie mam aktualnej mapy i to w zasadzie wszystko. Jak mówili, ze samolot miał być na wysokości 80m i w osi pasa a ciął drzewa na wysokości kilku m, lecąc do tego pasa pod kątem to chyba coś nie do końca teges. Elektronika w samolotach jak się spodziewam nie jest sporo słabsza od gps z marketu którym się posługuję...no chyba że rosyjska jest....albo wysiadła. |
Rafaell
(5032/31/2328)
USZKA MACIE ? TO
UŻYWAJCIE WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 14:30
Pilot wojskowy nie jest żadnym pierwszym po bogu w samolocie. Nawet ostatni nie jest. Jest jak kierowca TIRa, robi co mu każą. Ma działać na rozkaz i za wszelką cenę dążyć do wykonania zadania.
>> _avw_, 2010-04-11 14:06:39 Mylisz się kolego samolot jest eksterytorialna powierzchnia danego państwa i pilot jest na niej najwyższym zwierzchnikiem mimo przewożenia głowy tego państwa.On odpowiada przed państwem a nie przed prezydentem za to czym zarządza będąc poza jego terytorium. To regulują także przepisy międzynarodowe. Co do zaniedbanego lotniska opuszczonego lotniska to sami je na koszt naszej ambasady poszerzaliśmy, czyli lotnisko było przekazane niejako do naszych potrzeb od tych "złych ruskich". Putin i Miedwiediew nie wykonują pustych gestów, to nakazuje tradycja słowiańska i wynika to z naszej wspólnej kultury i korzeni. No ale my potrafimy dalej wszystko spieprzyć, nawet taka smutną ale okazję żeby nawiązać normalne stosunki-nie mówię o wieszaniu sobie na szyi bo do tego trzeba by było długich lat dobrych kontaktów sąsiedzkich które należy z OBU STRON wypracować. |
magus
(18827/96/2334)
Warszawa
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 14:48
Rafaell,
Daj spokój. Co ma wspólna tradycja i korzenie do najbardziej ostatecznego wydarzenia, jakim jest śmierć? Okazja do "nawiązania normalnych stosunków" właśnie z okazji śmierci (tysięcy osób, a nie kilkudziesięciu) była rozgrywana przez Putina i Miedwiediewa kilka dni przed tą katastrofą za pomocą tzw. listy białoruskiej. Może przeoczyłeś.... Z Rosjanami nic nie trzeba wypracowywać. Co innego z ich panującą kastą... (która za nic ma własny naród, a my liczymy, że wzruszy ich śmierć "rusofoba"....) P.S. Putin i Miedwiedwiew zachowali się zgodnie z protokołem i konwenansami i nie ma co ich za to podziwiać ani się czepiać. Jednak wyciąganie z tego jakichkolwiek wniosków jest lekko karkołomne |
pastwa
(2017/11/2331)
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 14:55
Mimo wszystko protokol rosyjski jest nam duzo blizszy niz chociazby amerykanski w tym przypadku, zwlaszcza jesli idzie o kondolencje i zauwazanie naszego istnienia.
|
Rafaell
(5032/31/2328)
USZKA MACIE ? TO
UŻYWAJCIE WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 14:56
:)
|
Haka
(1516/10/1619)
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 14:56
>> Rafaell, 2010-04-11 14:30:32
>Mylisz się kolego samolot jest eksterytorialna powierzchnia danego państwa i pilot jest na niej najwyższym zwierzchnikiem mimo przewożenia głowy tego państwa.On odpowiada przed państwem a nie przed prezydentem za to czym zarządza będąc poza jego terytorium. To regulują także przepisy międzynarodowe. Rafael , chyba nie byłeś w wojsku. Wystarczy , ze ktorys szwej general- chcial " blysnac " przed prezydentem i odpowiednio " ZDOPINGOWAL " pilota. |
Rafaell
(5032/31/2328)
USZKA MACIE ? TO
UŻYWAJCIE WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 14:59
>> magus, 2010-04-11 14:48:22
Widzisz czasem warto sobie odpuścić żeby nie przeholować; ja odpuszczam a Ty sobie to jeszcze na spokojnie przemyśl, masz rozum i wolna wolę podobno. |
Kraft
(443/2/2293)
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 15:02
Mam uwierzyć w szczerość gestów byłego siepacza KGB, który bez mrugnięcia okiem rozprawia się z przeciwnikami politycznymi (Litwinienko, Politkowska, Juszczenko, Chodorkowski itd.)? Gangsterowi, który jako zastępca mera Sankt Petersburga rozkradł zagraniczną pomoc dla miasta i pozwolił umrzeć z głodu tysiącom obywateli? Który na potrzeby kampanii jednej czy drugiej potrafi rozpętać wojnę z sąsiednim państwem? Musiałbym się z przysłowiowym chujem na głowę zamienić.
|
Rafaell
(5032/31/2328)
USZKA MACIE ? TO
UŻYWAJCIE WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 15:13
> Haka, 2010-04-11 14:56:51
Byłem w wojsku dwa bite lata i to za stanu wojennego i nie musisz mi mówić co i jak, pierwsza przepustka po 8 miesiącach a kolejne wyjście na zewnątrz czyli urlop po roku. Lotnictwo znam z aeroklubu, przeszedłem całe szkolenie teoretyczne kursu szybowcowego (także prawo lotnicze) zaliczone wynikiem dobrym niestety było mało miejsc i skończyłem jako skoczek spadochronowy :( Z wojska z drugiego roku służby pamiętam osobisty przypadek na poligonie w czasie ćwiczeń okręgu warszawskiego, kiedy zjebałem jako kapral obserwatora będącego w stopniu pułkownika. Ten złożył na mnie później raport w wyniku którego reakcja moich przełożonych była wręcz odwrotna do przez niego założonych. Dostałem ekstra 5 dni urlopu. Nie podejrzewam żeby pilot Tupolewa był tzw pizdą i słuchał cywilów; tym bardziej że w lotnictwie są mniej chore stosunki pomiędzy przełożonymi niż w innych formacjach.Raczej mogła zaszkodzić sprawa ambicjonalna typu: "co ja nie potrafię!" |
pastwa
(2017/11/2331)
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 15:17
Pokaz mi Kratf jakiegos znaczacego polityka zagranicznego,w ktorego milosc do nas bys mogl uwierzyc bez mrugniecia okiem, ja takiego nie znam.
|
Rafaell
(5032/31/2328)
USZKA MACIE ? TO
UŻYWAJCIE WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 15:17
>> Kraft, 2010-04-11 15:02:30
W narzeczeństwie trzeba czasem poudawać i się dotrzeć nawet z przysłowiowym jak zauważyłeś "chujem" Ciągle zapominamy ze to jest mocarstwo i wyżek d nie podskoczymy. Nie tacy przyjaciele nas wcześniej sprzedawali choćby panowie w Jałcie |
magus
(18827/96/2334)
Warszawa
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 15:34
Rafaell,
ale co mam sobie "odpuścić"? twoje sugestie odnośnie mojego rozumu? |
Haka
(1516/10/1619)
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 15:34
Bez wzgledu na to , co ujawnią czarne skrzynki - zostanie ogloszone , ze to byl blad pilota .
Oficjalny komunikat ujmie to ladniej : zawinil czynnik ludzki. |
(//16277)
|
2010-04-11 / 15:38
Panowie, lancaster i rafaell.
W Smoleńsku są dwa lotniska z czego to wojskowe to jakąś betonowa nitka. Drugie jest cywilne i ma systemy wspomagania lądowania w warunkach niskiej widzialności. Kiedy pilot nie widzi pasa robi zygzaki i przechyla samolot. Leci z prędkością bliską przeciągnięcia gotowy do lądowania. Pas jest krótki więc dostrzeżenie go zbyt późno powoduje że musi się poderwać zawrócić i powtórzyć ten sam manewr na wyczucie celując w początek pasa. Jeśli warunki wokół lotniska zmuszają do wykonania krótkiego podejścia, samolot musi stromo opadać, tak jest na lotniskach wojskowych, wtedy nie ma czasu na szukanie początku pasa bo podejście jest zbyt krótkie. Nie wiem jakie systemy sygnalizacyjne tam były ale pilot podchodzący dużym samolotem cywilnym zbyt płasko ich nie zobaczy. Naprowadzenie samolotu to nie chiński GPS za 200 złotych a różnica odległość 2 km dla takiej maszyny to 10-15 sekund. Tyle mógł trwać upadek samolotu i dlatego jego szczątki znalazły się 2 km od lotniska. Pytanie nie brzmi dlaczego znalazł się 2 km od lotniska odchylony o 30' od osi pasa, bo to akurat łatwo wyjasnić. Pytanie powinno być: co pasazerski samolot robił nad lotniskiem wojskowym?? Wypowiadał się ekspert lotniczy na podstawie ułożenia szczątków maszyny, wywnioskował że przed planowanym przyziemieniem samolot był około 80 metrów za nisko. Pilot przeciągnął czyli stracił nośność na skutek zbyt niskiej prędkości, przypadkowo albo wydawało mu się że widzi pas i rozpoczał ladowanie za wczesnie albo dlatego że zawadził o drzewo lecąc zbyt nisko i samolot odchyliło (skrzydło daje siłę nośną tylko pod odpowiednim kątem, samolot nie jest w stanie lecieć bokiem więc kiedy zostanie wytrącony z kierunku lotu to traci silę nośną i spada). Pilot zwiększył ciąg silników ale jeśli samolot się odchylił od kierunku lotu i miał za mała prędkość, nie był już w stanie go poderwać i kolejne 10-15 sekund oddalał się od pasa lotniska. Co ma eksterytorialność samolotu do tego, że pilot wojskowy nie jest od myślenia i decydowania tylko od wykonywania rozkazów?? Od myślenia byli jego dowódcy zanim wysłali samolot pasażerski z prezydentem na pokładzie i sztabem sił zbrojnych na zabite dechami lotnisko wojskowe zasłonięte mgłą. Pilot dostał rozkaz wylądować więc lądował mimo że obsługa lotniska proponowała zmianę miejsca lądowania. Przy okazji, wspominano ze tydzień wcześniej lądował na tym samym lotnisku Premier. Jednak Premier poleciał Jakiem-40 samolotem znacznie mniejszym i przystosowanym konstrukcyjnie do lądowania na krótkich pasach polowych. Cała ekipa towarzysząca Premierowi poleciała transportowym Cassa, który też jest w stanie wylądować na lotnisku wojskowym. I pogoda wtedy była dobra. Prezydencki TU-154 jest samolotem pasażerskim i na odpowiednim dla niego lotnisku powinien lądować. Wiec co robił nad lotniskiem wojskowym?? Kto mu zaplanował całą trasę lotu, kto nie przewidział zapewnienia lotniska awaryjnego. Wreszcie, kto wsadził na pokład jednego samolotu dowódców wszystkich sił zbrojnych? Powtarza się sytuacja z wypadku wojskowego transportowca Cassa. Wojskowa bezmyślność aż bije po oczach. |
magus
(18827/96/2334)
Warszawa
WYŚLIJ PW |
2010-04-11 / 15:43
Rafaell,
a propos rozumu i wolnej woli
w jednym poście piszesz o wypracowywaniu jakichś "normalnych stosunków", a w drugim o "nie podskakiwaniu wyżej dupy"
naprawdę, dajmy spokój mrzonkom o jakiejś normalizacji
sytuacja jest szczególna i wszyscy się do niej dostosowują
bo tego wymaga protokół dyplomatyczny i wymogi PR
za chwilę wszystko się unormuje, będzie nowy prezydent
i nasze relacje z rosyjskimi władzami też wrócą na stare tory
wszyscy wiemy jakie
CDN.
http://audiohobby.pl/topic/13/5045/all |