n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia

poniedziałek, sierpnia 18, 2008

KAUKASKIE MONACHIUM 2008


Gruzja płonie, Zachód milczy
(kt)

Dnia 8 sierpnia 2008 roku rozpoczęły się rosyjskie bombardowania gruzińskich wiosek, znajdujących się w pobliżu granicy Osetii Południowej - seperatystycznej republiki nie uznającej władzy Tbilisi.

Około godziny 13 czasu polskiego, granicę Gruzji przekroczyły rosyjskie czołgi. Sprowokowane gruzińskie siły zbrojne przystąpiły do pacyfikacji objętej podsycanym z Moskwy buntem prowincji.

Wojna trwa - Zachód boi się zdeklarować.

Nie ma wątpliwości, że prezydentura Jelcyna i idąca z nią pozorna demokratyzacja Rosji, były jedynie maskującym prawdziwe przemiany epizodem w historii tego kraju. Wraz z upływem lat, coraz mocniej napinająca muskuły Moskwa daje światu kolejne sygnały, świadczące o odradzaniu się imperialnych ambicji Wielkiego Niedźwiedzia - rywalizująca z Amerykanami o wpływy na Pacyfiku Rosja, zamierza niebawem wyposażyć swoją flotę na Oceanie Spokojnym w nowe atomowe okręty podwodne klasy "Borej", krążą pogłoski o powrocie rosyjskich żołnierzy na Kubę a rosyjskie bombowce, tak jak za czasów zimnej wojny, znów wylatują na długodystansowe loty patrolowe w pobliże terytoriów państw NATO.

Komu, pomimo tych faktów, pozostały jakiekolwiek złudzenia odnośnie Federacji Rosyjskiej, powinien się ich dzisiaj ostatecznie wyzbyć - Rosjanie pod pozorem próby stabilizacji sytuacji w Osetii Południowej, wprowadzili dziś na tereny należące do Gruzji swe wojska i zaatakowali gruzińskich żołnierzy.

Siły rosyjskiego imperializmu, jak zwykle nie przebierając w środkach, walczą o rozszerzenie wpływów w rejonie Kaukazu.

Faktem jest, że Osetia Południowa nie jest odrębnym państwem, a jedynie prowincją, należącą w całości do Gruzji. Rosjanie, wspierając ruchy seperatystyczne na owym terytorium, przez lata dążyli do wyrwania go spod jurysdykcji Tbilisi i przyłączenia do Federacji Rosyjskiej.

To działania analogiczne do wydarzeń z czasów Kampanii Wrześniowej, kiedy to Rosja, w obliczu agresji niemieckiej na Polskę, pozornie zatroskana o losy narodów tzw. Ukrainy Zachodniej - wschodnich terenów II Rzeczpospolitej, wbiła Polakom nóż w plecy i, wkraczając na polskie terytorium 17 września, zagarnęła całe Kresy, tym samym dzieląc się terytorium Polski na pół z hitlerowskimi Niemcami.

Tam też królowały szumne pacyfistyczne hasła i slogany. Tam też realizowano je w praktyce za pomocą czołgów i regularnego wojska.

Tak, jak we wrześniu 1939 roku komuniści Europy, tak dziś wszyscy zmanipulowani moskiewską propagandą obywatele, zapewne podniosą krzyk o konieczności utrzymania pokoju i słuszności rosyjskiej interwencji.

Hordy speców od propagandy już teraz masowo kłamią w zachodnich mediach, a chłonące ich propagandę jak gąbka tłumy pożytecznych idiotów powtarzają owe kłamstwa przed telewizorami w domach i biurach europejskich miast. Tak, jak w okresie 1939-45, tak dziś w opinii publicznej dominują poglądy podsuwane przez czerwoną propagandę i odwracają uwagę zachodnich społeczeństw od zatrważających faktów.

Zresztą analogii z początkiem II Wojny Światowej jest więcej - Tak, jak w 1939 roku Czechosłowacja, tak dziś Gruzja, w walce z dużo potężniejszym wrogiem, pozostaje sama na polu bitwy.

Tak jak w 1939 roku w Monachium, tak dziś w Pekinie, wielcy tego świata uśmiechają się do kamer i udają, że nic złego się nie dzieje, naiwnie łudząc się, że agresor zaspokoiwszy się swą pierwszą zdobyczą nie sięgnie po następne.

8 sierpnia 2008 roku wojska rosyjskie naruszyły integralność terytorialną bliskiego sojusznika USA oraz kandydata do NATO i, wykorzystując podsycany przez siebie konflikt etniczny, targnęły się na niepodległość kraju, który tak niedawno z trudem wywalczył sobie demokrację.

A Zachód milczy - odezwy, apele i apeliki kolejnych krajów się nie liczą, bo nikogo w Moskwie nie obejdą.

Potrzebne są stanowcze działania, ale niestety na takie naszych rodzimych europedziów i jankeskich biznesmenów nie stać.

Obecne działania Rosji to powtórzenie manipulacji z 39 roku, a anemiczna reakcja krajów Zachodu to powtórzenie haniebnej polityki appeasementu sprzed II Wojny Światowej. Tylko człowiek całkowicie uległy wobec kłamliwej propagandy nie zauważy tych analogii. Jak wiadomo, historia lubi się powtarzać - tylko kiedy w końcu wyciągniemy z niej wnioski?
Etykiety: , , , ,

ZADWÓRZE



Zapłacili najwyższą cenę .
***

Zadworze - Polskie Termopile - zaslyneło jako najbardziej dramatyczny epizod walk o Lwow w czasie wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r. Tu 17 sierpnia stoczyl bitwe ochotniczy batalion lwowski pod dowodztwem kpt. Boleslawa Zajaczkowskiego z przewazajacymi silami sowieckimi 6. dywizji kawalerii z 1. Armii Konnej Siemiona Budionnego.

***

Polscy zolnierze - glownie mlodziez szkolna, harcerze, obroncy Lwowa z 1919 r., a takze ziemianie, inteligencja, robotnicy, rolnicy - walczyli w 1920 r. o granice panstwa polskiego, o przynaleznosc wschodniej Malopolski do Polski oraz bronili Europy przed naporem bolszewickim, wstrzasami rewolucyjnymi i systemem komunistycznych rzadow. Walki w obronie Lwowa zatrzymywaly w tym rejonie armie Budionnego i uniemozliwialy mu wsparcie armii Tuchaczewskiego pod Warszawa. Dawaly nieco czasu na przesuniecie czesci sil polskich z poludnia pod Warszawe, na przygotowanie stolicy do obrony oraz skoncentrowanie nad srodkowym Wieprzem sil do decydujacego uderzenia. Dzieki tym dzialaniom mozliwe bylo zwyciestwo polskie w wielkiej bitwie pod Radzyminem.
Walki o Lwow Wiele wskazuje na to, iz przywodcom bolszewickim bardzo zalezalo na zdobyciu Lwowa, ze wiazali z tym plany dalszej ekspansji na zachod i poludnie Europy. Planowali poprzez front zachodni, pod dowodztwem Tuchaczewskiego, i poludniowo-zachodni, dowodzony przez Jegorowa, z grozna jego glowna sila - Pierwsza Konna Armia Budionnego - wziac Polske w kleszcze i zadac jej ostateczny cios pod Warszawa. Budionny mial do dyspozycji cztery dywizje o lacznej sile 12 tysiecy szabel, 2 tysiace bagnetow, 304 karabinow maszynowych, 48 dzial, 12 samolotow, 5 pociagow i 8 samochodow pancernych. Po krwawych walkach z Ukraincami w listopadzie 1918 r., a nastepnie oblezeniu i ciaglym zagrozeniu az do wiosny 1919 r. mlodziez lwowska uzupelniala szeregi Wojska Polskiego, tworzac jednostki, ktore braly udzial w wojnie polsko-bolszewickiej. Wiosna 1920 r. poczatkowo Wojsko Polskie odnosilo pewne sukcesy na Ukrainie, ale wkrotce nastapila kontrofensywa Armii Czerwonej. W pierwszych dniach czerwca 1920 r. armia Budionnego przerwala front polski pod Koziatynem. Prowadzac walki na tylach, w szybkim tempie posuwala sie na zachod. Gdy we Lwowie dostrzezono zblizajace sie niebezpieczenstwo, w ciagu okolo trzech tygodni zorganizowano dwa pulki piechoty, dwa pulki jazdy, pulk artylerii, kompanie szturmowa z oddzialem samochodow pancernych i dywizjon lotnictwa mysliwcow, ktore zostaly wyposazone przez lwowskie spoleczenstwo i okolicznych ziemian. Utworzono rowniez grupe partyzancka - oddzial lotny zlozony z roznych rodzajow broni pod dowodztwem rtm. dr. Romana Abrahama, slynnego obroncy Gory Stracenia podczas walk z Ukraincami w listopadzie 1918 r. W sumie do sluzby ochotniczej zglosilo sie ponad 20 tys. osob, z tego w Malopolskich Oddzialach Armii Ochotniczej znalazlo sie ponad 12 tys. Ochotnicza Legia Obywatelska, pelniaca sluzbe pomocnicza, liczyla prawie 30 tys., stanowily ja glownie osoby starsze i dzieci ponizej 17 lat. Czesc kobiet sluzyla w oddzialach liniowych, a inne jako kurierki, sanitariuszki w oddzialach wartowniczych i innych sluzbach pomocniczych. W miescie odbywaly sie nabozenstwa i modly w intencji Ojczyzny i jej obroncow.
Na poczatku sierpnia przylaczono 1. i 3. dywizje legionowa i niektore oddzialy jazdy ze Lwowa do wojsk polskich pod Warszawa, przygotowujacych sie do kontrofensywy. Pozostale, oslabione oddzialy prowadzily przez dwa tygodnie tzw. ofensywna obrone Lwowa. Gdy Armia Czerwona sforsowala Bug, wojska Budionnego, po stoczeniu wielu walk, ruszyly na Lwow, napotykajac jednak na zdecydowany, twardy i pelen poswiecenia opor polskich oddzialow. Regularne oddzialy polskie i ochotnicze baony lwowskiej mlodziezy walczyly zazarcie pod Kamionka Strumillowa, Ruda Siedlecka, Krasnem, Buskiem, Bilka Szlachecka, Kurowicami, Streptowem, Zuchorzycami, Laszkami Krolewskimi, zadajac wrogom powazne straty, ale i same placac za to bardzo wysoka cene. Bolszewicka jazda niejednokrotnie atakowala oddzialy polskie z tylu. Tak doszlo do tragicznej bitwy pod Zadworzem.
Bitwa Slynna bitwa pod Zadworzem rozegrala sie 17 sierpnia 1920 r. Dzien wczesniej, 16 sierpnia, I batalion 54. pulku piechoty zostal zaatakowany pod Zadworzem przez oddzialy 6. dywizji konnej armii Budionnego i prawie caly wybity. 17 sierpnia batalion mlodych lwowskich ochotnikow, wchodzacy w sklad zgrupowania rotmistrza Romana Abrahama, walczacego na calym poludniowo-wschodnim froncie i odnoszacego wiele bojowych sukcesow, maszerowal z Krasnego wzdluz linii kolejowej na Lwow. Batalionem dowodzil kpt. Boleslaw Zajaczkowski. Gdy oddzial doszedl do wsi Kutkorz, znalazl sie nagle w silnym ogniu z broni maszynowej od strony Zadworza. Kapitan Zajaczkowski rozwinal baon w tyraliere i zaczal posuwac sie skokami ku zajetej przez bolszewikow wsi Zadworze. W poblizu zadworzanskiej stacji nastapila dalsza wymiana ognia. Porucznik Antoni Dawidowicz poprowadzil tyraliere na stojace obok stacji dziala. Na Polakow ruszyla wowczas spod pobliskiego lasu sowiecka kawaleria. Abrahamczycy odparli ten atak. W wyniku walki w poludnie zdobyli stacje kolejowa. Zaczynalo brakowac im amunicji, zabierali wiec ja zabitym i rannym. Tymczasem bolszewicy nasilali natarcie. Mlodzi lwowiacy, broniacy sie juz tylko bagnetami, do wieczora toczyli krwawy boj, ponoszac wielkie straty. Odparli jednak szesc konnych szarz, wytrwali pod ciezkim ostrzalem artylerii. Porucznik Dawidowicz atakiem po krotkiej walce zdobyl stacje kolejowa, a l. kompania opanowala pobliskie wzgorze. Nadciagnely jednak nowe sily bolszewickie, ktore zaczely okrazac lwowski batalion. Na krotko jego walke wsparly trzy polskie samoloty, ktore nadlecialy od strony Lwowa i ogniem karabinow maszynowych oraz bombami z gory zaatakowaly nieprzyjacielskie sily. Otoczeni przez wroga zolnierze nie poddali sie nawet wtedy, kiedy zabraklo amunicji. Gdy przy zyciu bylo juz tylko okolo trzystu zolnierzy, kapitan Zajaczkowski rozkazal o zmierzchu odrywanie sie grupami do borszczowickiego lasu. Jednak wojsko polskie zostalo zaatakowane z broni maszynowej przez trzy sowieckie samoloty. Ocalala grupa, bezbronna, otoczona przez Rosjan, walczyla jeszcze krotko na kolby w poblizu budki droznika. Sowieci, rozwscieczeni oporem mlodych lwowiakow, rabali ich szablami, a rannych dobijali kolbami. Na polu walki padlo 318 mlodych bohaterow, nieliczni dostali sie do niewoli. Kapitan Zajaczkowski i kilku jego podwladnych popelnilo samobojstwo, aby nie wpasc w rece wroga. Zginal m.in. dziewietnastoletni Konstanty Zarugiewicz, uczen siodmej klasy pierwszej szkoly realnej, obronca Lwowa z 1918 roku, kawaler Virtuti Militari i Krzyza Walecznych. Matce jego przypadl w 1925 r. zaszczyt wyboru trumny sposrod 124 nierozpoznanych zwlok uczestnikow walk o Lwow. Zwloki te przewieziono nastepnie z najwyzszymi honorami do Warszawy i umieszczono w Grobie Nieznanego Zolnierza.
Zadworze stalo sie symbolem bohaterskiej walki mlodziezy lwowskiej. Bitwe pod Zadworzem nazwano Polskimi Termopilami. Batalion kpt. Zajaczkowskiego zlozyl wielka ofiare krwi, lecz swa walka umozliwil innym oddzialom polskim wycofanie sie i zajecie pozycji obronnych pod Lwowem oraz powstrzymal nawale konnicy Budionnego praca na Lwow.
Pamiec Ciala pieciu oficerow walczacych pod Zadworzem, ktore udalo sie zidentyfikowac, pochowano na cmentarzu Orlat we Lwowie. Pozostali bohaterowie zadworzanskiej bitwy spoczeli na miejscu swej meczenskiej smierci, na zolnierskim cmentarzu, w poblizu usypanego na ich czesc i zwienczonego krzyzem kurhanu. U stop kurhanu umieszczono tablice pamiatkowa z napisem: "Orletom, poleglym w dniu 17 sierpnia 1920 r. w walkach o calosc ziem kresowych".
Rocznice walki i meczenskiej smierci Orlat Lwowskich w Zadworzu przed wojna obchodzono w Polsce z udzialem najwyzszych wladz panstwowych bardzo uroczyscie. Podczas uroczystosci poswiecenia kamienia wegielnego pod kurhan 21 sierpnia 1927 r. owczesny dowodca Okregu Korpusu we Lwowie gen. dyw. Wladyslaw Sikorski skierowal do jej uczestnikow nastepujace slowa: "Kiedy w smiertelnej bitwie nad Wisla 1920 roku rozstrzygaly sie losy polsko-rosyjskiej wojny oraz zmartwychwstalej Rzeczypospolitej, Lwow, wiazac na swych przedpolach grozna armie Budionnego, spelnil historyczna role. Tej pieknej roli najwymowniejszym swiadectwem jest mogila Zadworza - symbol ofiarnego zolnierza, ktory odciety od swego dowodcy - sluzyl wiernie Ojczyznie az do ofiary zycia wlacznie". Powrocono do tej tradycji w ostatnich latach - na uroczystosci patriotyczne w Zadworzu przybywaja zarowno Polacy ze Lwowa i okolic, jak rowniez z roznych stron Polski. Zadworze oddalone jest od Lwowa zaledwie o 33 km na wschod, warto wiec uczynic je stalym punktem programu wycieczek - obok np. zwiedzania cmentarza Lyczakowskiego czy Orlat Lwowskich.
Zadworzanskie rocznice czczono tez przed wojna slawnym marszem zadworzanskim we Lwowie. W nocy z 14 na 15 sierpnia polscy zolnierze w pelnym rynsztunku bojowym maszerowali od mogily w Zadworzu w strone Lwowa, az do koszarow wojskowych na Lyczakowie. Na zakonczenie marszu przed pomnikiem Adama Mickiewicza odbywala sie defilada.
Bohaterom spod Zadworza poswiecono wiele wierszy, Zofia Kossak-Szczucka napisala przejmujace opowiadania "Pod Zadworzem", znany jest obraz lwowskiego batalisty Stanislawa Batowskiego-Kaczora "Bój pod Zadwórzem".
Alicja Trzesniowska