n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia

niedziela, stycznia 16, 2011

VASILIJ SZUKSZYN STORY.

Maria Szumska, żona Szukszyna.

Wojciech Grzelak  http://www.dziennik.krakow.pl/pl/warto-wiedziec/kurier-galicyjski/997354-maria-szumska-zona-szukszyna.html

Maria Szumska
- Był letni zmierzch, schodziliśmy do wioski ze wzgórza. Zapach ziół przyprawiał o zawrót głowy, ale znad rzeki wionęło orzeźwiającym chłodem. Gdzieś w oddali przeganiano kołchozowe stado, zadźwięczały w ciszy krowie dzwonki i wówczas Wasilij Makarowicz powiedział: Słuchaj, zaśpiewajmy razem „Wieczorny dzwon”. I zaśpiewaliśmy.
Potem śpiewali wspólnie tę i inne pieśni wiele razy, siedząc wieczorami na ganku chaty w ałtajskiej wsi Srostki. Maria Szumska poślubiła Wasilija Szukszyna w 1954 roku. Małżeństwo to nigdy nie zostało prawnie rozwiązane, choć dwa lata później, stojący na progu kariery pisarz i reżyser porzucił żonę. A potem, aby zalegalizować swój związek z Lidią Fiedosiejewą, która partnerowała mu filmie „Kalina czerwona”, po prostu "zgubił" dokumenty.
W Moskwie długo nikt nie wiedział, że ma żonę na dalekim Ałtaju.
 „Tylko na ciebie mogę liczyć”
- Nie chciałabym mówić o moim małżeństwie z Wasilijem Makarowiczem. To było tak dawno – Maria Szumska jest bardzo onieśmielona, wręcz zażenowana zainteresowaniem, jakie wzbudza jej osoba. Dzisiaj ma siedemdziesiąt osiem lat, jest emerytowaną nauczycielką. Śpiewa w wiejskim chórze emerytów, właśnie skończyła się poranna próba. Kilka pytań o aktualny repertuar przełamuje lody. W programie są nawet utwory w języku łacińskim, choć mowa starożytnych Rzymian w ustach mieszkańców ałtajskiej prowincji, brzmi dość osobliwie.
- Uwielbiam muzykę. Długo nie miałam pojęcia, że mój głos jest coś wart, dopiero Natalia Makarowna (siostra Szukszyna) powiedziała kiedyś zdziwiona: „Masza, nie wiedziałam, że ty tak pięknie śpiewasz!". W tamtych latach dziewczęta zbierały się wieczorami i śpiewały pieśni – wesoło lub rzewnie... Było tych piosenek bardzo wiele, różnych – romanse, pieśni ludowe, liryczne: „Po dzikich stepach Zabajkala”, „To było niedawno, to było tak dawno”, „Na cmentarzu Mitrofanowskim”... 25 lipca na urodziny Wasilija Makarowicza śpiewałam mu zawsze romanse: „Nie broń się przede mną” i „Ciemnowiśniowy szal”. On to bardzo lubił.
W 1952 roku przyjechał na urlop z wojska i strasznie się rozchorował na anginę (kłopoty ze zdrowiem były powodem przedterminowego zwolnienia Szukszyna ze służby w marynarce wojennej – W.G.). Kiedy się o tym dowiedziałam, pobiegłam do niego. Mieszkał dość daleko, a wtedy, pamiętam, była ulewa. Narzuciłam coś na siebie, ale i tak, zanim doszłam, byłam cała przemoczona i ubłocona. Jak zwykle poprosił, żebym coś mu zaśpiewała i dodał: „Masza, tylko na ciebie mogę liczyć”.
 Porwał go Czujski Trakt
Rozmawiamy w gabinecie kierowniczki wiejskiego domu kultury w Majmie. Duży zegar na ścianie zatrzymał się dawno temu, pająk zdążył rozsnuć pajęczynę pomiędzy szeroko rozstawionymi wskazówkami. Maria Szumska przywołuje postaci i zdarzenia sprzed ponad pół wieku. Ale tkliwe słowa śpiewanych przez nią piosenek nagle zagłusza dobiegający zza ściany agresywny rytm szlagieru Ałły Pugaczowej „Madame Broszkina”.
Majma jest oddalona od Srostek o 60 kilometrów, leży pod Górnoałtajskiem, stolicą Republiki Ałtaju, autonomicznego regionu Rosji, graniczącego z Mongolią i Chinami. Linie kolejowe tu nie dochodzą, a żegluga po górskich odcinkach Katuni, według legendy, zamienionej w rzekę nieposłusznej córce cara Ałtaja, jest niemożliwa. Katuń przeciska się malowniczo pomiędzy skałami i rozdziela opływając wyspy, na których niegdyś duchy przodków wylizywały mózgi syberyjskim szamanom, aby mogli oni odprawiać swoje tajemnicze misteria. Komunikacyjnym kręgosłupem Ałtaju pozostaje Czujski Trakt, licząca 600 kilometrów, szosa przystosowana w pierwszej połowie lat trzydziestych dla potrzeb ruchu samochodowego. Prowadzi on z Bijska poprzez Srostki i Majmę w bezdroża Mongolii. Na północ – droga w wielki świat, przez Nowosybirsk do dalekiej Moskwy, na południe – dzikie góry. Pod względem krajobrazowym, to uroczy szlak, jednak jego piękno jest zwodnicze. Na Ałtaju cmentarzy nie ogradzają płoty lub mury – pod zaspami nie widać nawet czasem, gdzie kończą się mogiły. Ma to swoją symboliczną wymowę. Czujski Trakt budowali więźniowie, a szczątki wielu z nich pogrzebane są pod nawierzchnią drogi.
Nie o tym jednak mówiły pieśni i wiersze, opiewające Czujski Trakt. Przemierzały go ZIS-y i GAZ-y o kanciastych kabinach, a za ebonitowymi kierownicami siedzieli młodzi chłopcy, dla których również znalazło się miejsce w piosenkach. Nosili skórzane kurtki i spodnie, zaś ich dłonie skrywały długie, trójpalczaste rękawice. Otaczała ich legenda królów szos. Jednym z nich mógłby zostać Wasilij Szukszyn, ukończył bowiem technikum samochodowe w Bijsku. Ale on tylko opisywał Czujski Trakt, a marzył o wielkim świecie.
- Kiedyś przyniosłam mu książkę Ażajewa „Daleko od Moskwy”. Była ona wówczas bardzo popularna wśród młodzieży, wyrywano ją sobie z rąk. Wasilij Makarowicz wziął tę grubą księgę, przekartkował, spojrzał na mnie i powiedział: „Ja nie będę daleko od Moskwy. Ja będę, z pewnością będę w samej Moskwie”.
I pewnego dnia Czujski Trakt uniósł Szukszyna w wielki świat, daleko od Marii i rodzinnych Srostek.

KATYŃSKI SMOLENSK. AKCJA wg. PUTINA

Akcja ratunkowa 10 kwietnia w Smoleńsku według raportu MAK


Na pokładzie było obecnych 96 osób, w tym 3 osoby personelu pokładowego i 4 członków załogi w kokpicie. Medyczne badanie wykazało, że samolot został zniszczony w wyniku uderzenia, odwrócony, osoby na pokładzie zostały poddane przeciążeniu ok. 100 g. Na podstawie ekspertyzy medycznej śmierć osób na pokładzie nastąpiła natychmiast w momencie kolizji, ze względu na liczne obrażenia mechaniczne oraz niepozwalające przeżyć urazy wywołane ogromną siłą związaną z utratą prędkości oraz zniszczonymi elementami samolotu.
Poszukiwania i działania ratunkowe zostały podjęte przez Ministerstwo ds. Nadzwyczajnych i Regionalne Służby Ratunkowe i Ratownicze oraz administrację samorządową i federalną. Poszukiwania i działania ratunkowe podjęto w następującej kolejności.


10.42 - informacja o utraceniu kontaktu radiowego z samolotem otrzymana przez oficera Regionalnych Służb Ratunkowych i Ratowniczych (RSRS) od szefa Jednostki Wojskowej 06755;
10.43 - stan alarmowy ogłoszony przez RSRS oraz wydanie rozkazu dla wszystkich jednostek na służbie do wyjazdu;
10.46 - wóz pożarniczy Kamaz 42108 służby pożarniczej Jednostki Wojskowej 06755 wyjeżdża na miejsce zdarzenia;
10.48 - GAZ 4795, samochód NPGS (3 osoby) z RSRS, wyjeżdża z lotniska Jużnyj w Smoleńsku na lotnisko Siewiernyj w Smoleńsku;
10.50 - informacja o wypadku otrzymana przez oficera dyżurnego lokalnych służb ratunkowych regionu Smoleńsk od szefa RSRS;
10.51 - wyjazd jednostek ratunkowych na miejsce zdarzenia (Straż Pożarna-3 - pełniąca dyżur na lotnisku Siewiernyj Smoleńsk od godziny 8.00 dla zabezpieczenia lotów VIP, Straż Pożarna-2, Służby Sanitarne-5) razem 40 osób i 11 pojazdów;
10.53 - przewodniczący Biura Szefa ds. Nadzwyczajnych Federacji Rosyjskiej wydaje rozkaz wszystkim ekipom ratunkowym wyjazdu na miejsce zdarzenia;
10.54 - kordon policji i lokalnych służb bezpieczeństwa Regionu Smoleńsk odgradza miejsce wypadku w promieniu 500 metrów przez 180 osób i 16 samochodów;
10.55 - pierwsza brygada Straży Pożarnej-3 przybywa na miejsce;
10.57 - informacja otrzymana przez Regionalne Centrum Kryzysowe od lokalnych służb ratunkowych Smoleńsk;
10.58 - zawiadomienie otrzymane przez Regionalne Centrum Kryzysowe od Rosyjskiej Agencji Żeglugi Powietrznej;
10.58 - pierwsze jednostki sanitariuszy przybywają na miejsce wypadku;
10.59 - otwarty ogień jest gaszony na miejscu zdarzenia;
11.00 - dyżurna brygada ratunkowa Regionu Smoleńsk (4 osoby, 1 samochód), dyżurna brygada ratunkowa Smoleńska (4 osoby, 1 samochód), drużyna Federalnych Służb Bezpieczeństwa (7 samochodów, 7 osób), drużyna lokalnej policji (40 osób, 12 samochodów) wyjeżdżają na miejsce zdarzenia;
11.00 - GOTOWOŚĆ nr 1 w pełni służb ratunkowych Regionu Smoleńsk;
11.00 - przewodniczący Biura Szefa ds. Nadzwyczajnych Federacji Rosyjskiej rozkazuje stawić się wszystkim oficerom;
11.00 - kordon policyjny wokół miejsca zdarzenia rozstawiony;
11.03 - zakończenie gaszenia pożaru;
11.03 - wyruszenie drużyny federalnych służb ratunkowych Regionu Smoleńsk (przewodniczący Biura Szefa ds. Nadzwyczajnych Regionu Smoleńsk wraz z 3 innymi osobami, 1 samochód) wraz z mobilnym wyposażeniem wideo (5 osób, 1 samochód);
11.05 - zorganizowanie na miejscu zdarzenia kwatery głównej służb ratunkowych;
11.10 - 7 ambulansów przybywa na miejsce wypadku;
11.25 - samochód GAZ 4795 NPGS z RSRS przybywa na miejsce zdarzenia;
11.40 - GOTOWOŚĆ nr 1 w pełni personelu federalnych służb ratunkowych regionu Briańsk i Kaługa; 
11.40 - orzeczenie o nieobecności ocalałych na miejscu zdarzenia, 7 ambulansów odjeżdża z miejsca wypadku;
11.50 - NPSG RPSB dołącza do generalnych ratunkowych sił likwidacyjnych;
12.15 - GOTOWOŚĆ nr 1 Biura Szefa ds. Nadzwyczajnych Regionu Moskwa;
13.00 - przewodniczący biegłych medycznych przybywa na lotnisko Siewiernyj w Smoleńsku wraz z 7 osobami i 16 patomorfologami, w tym z ich szefem będącym przewodniczącym regionalnego instytutu patomorfologii; 
13.00 - spotkanie Komitetu ds. Nadzwyczajnych pod przewodnictwem gubernatora Regionu Smoleńsk;
13.02 - znalezienie dwóch rejestratorów lotu na miejscu wypadku;
14.00 - utworzenie specjalnych służb komunikacyjnych w hotelu Novy;
14.27 - helikopter BK-117 przybywa na miejsce zdarzenia, przywożąc ministrów ds. sytuacji nadzwyczajnych i spraw wewnętrznych Federacji Rosyjskiej;
14.58 - helikopter Mi-8 z ministrem transportu Federacji Rosyjskiej przybywa na miejsce zdarzenia;
14.58 - przygotowanie miejsc na ciała - kostnica miejska - 100 miejsc, 1 klinika smoleńska - 5 miejsc;
15.12 - ewakuacja ciał zmarłych rozpoczęta, miejsce katastrofy podzielone na 14 sektorów;
16.10 - na miejsce katastrofy przyjeżdża ekipa ratunkowa i poszukiwawcza z Możajska, Region Moskwa;
16.20 - 25 ciał znalezionych na miejscu katastrofy;
16.30 - zespół komunikacji wideo przybywa na miejsce (6 osób, 1 samochód);
16.35 - jeszcze jedna drużyna przybywa na miejsce katastrofy (4 osoby, 1 samochód);
16.45 - 5 drużyn opuszcza miejsce zdarzenia (Czekow, Odińcowo, Krasnogórsk, Podolsk, Wołkokłamsk) z Regionu Moskwa;
16.59 - helikopter Mi-26 z lotniska Dobrynskoje (Jednostka Wojskowa 42663) z Regionu Władimir z 3 osobami personelu ratunkowego;
17.00 - drużyna-5 (5 osób, 1 samochód, Naro-Fomińsk) przybywa z Regionu Moskwy;
17.15 i 17.35 - dwa śmigłowce Mi-8 przybywają na miejsce zdarzenia z lotniska Ramienskoje z personelem ratunkowym - 24 osoby;
17.38 - specjalna drużyna-28 przybywa na miejsce zdarzenia z Regionu Moskwa (8 osób, 1 samochód, Możajsk);
19.00 - ciała załadowane do helikoptera Mi-26;
19.45 - przewodniczący Centrum Regionalnego przybywa na miejsce katastrofy;
20.23 - Tu-134 A3 przybywa na miejsce z premierem rządu;
20.54 - helikopter Mi-26 odlatuje na lotnisko Domodiedowo w Moskwie z ciałami zmarłych na pokładzie;
23.01 i 23.05 - moduły pneumatyczne przywiezione na miejsce katastrofy.

Operacje ratunkowe trwały na miejscu zdarzenia do 16 kwietnia, w sumie brało w nich udział 1110 osób, 7 kynologów wraz z psami, 221 pojazdów. 425 policjantów było zaangażowanych w ochronę terenu o powierzchni 1,5 hektara.
Konkluzje ogólne: działania wszystkich poszukiwawczych i ratunkowych grup były prawidłowe i na czas, co zapobiegło rozprzestrzenieniu się ognia i ochronę rejestratorów lotu, elementów samolotu i ciał osób będących na pokładzie.
tłum. Łukasz Sianożęcki