n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia

piątek, stycznia 21, 2011

tu mówi Polskie Radio Wilno

RADIOFONIA WILEŃSKA W LATACH 1927-1939
(tymczasowa strona nawigacyjna)


UWAGA! Mamy kilka zdjęć przedstawiających pracowników Rozgłośni Wileńskiej Polskiego Radia oraz innych ludzi, związanych tak czy owak z Rozgłośnią Wileńską. Niestety, imiona większości z nich są nieznane, bo na tych zdjęciach nie było żadnych podpisów. Wszystkich oglądających tę stronę łaskawie proszę obejrzeć zdjęcia i rozpoznać kogokolwiek się da. Zapraszam więc do albumu Polskie Radio Wilno: Ludzie.


Gmach na ul. Mickiewicza 22, w którym mieściło się studio Polskiego Radia - widok obecny i przedwojenny (proszę najechać myszką)









Orkiestra muzyki rozrywkowej w wielkim studiu koncertowym rozgłośni wileńskiej w 1943 r.



„Kurjer Wileński”, 1927


AUDYCJA WILEŃSKIEGO BIURA RADIOTECHNICZNEGO 4.3.1927

STACJA NADAWCZA POLSKIEGO RADIA WILNO W ZWIERZYŃCU

STACJA NADAWCZA POLSKIEGO RADIA WILNO NA LIPÓWCE

WITOLD HULEWICZ - PIERWSZY KIEROWNIK POLSKIEGO RADIA WILNO











 
 



.::: Jeżeli lubisz słuchać radia to z pewnością zainteresujesz się treścią witryny
------------- RADIOHOBBY- www.radiodx.prv.pl / www.pikn.republika.pl -----------
Dotyczy ona DX - ingu stacji radiowych , czyli nasłuchu radiostacji na falach krótkich , średnich i długich oraz wyjaśnieniu pojęć związanych z tym radiowym hobby . Tematyka witryny ogranicza się głównie do polskojęzycznych stacji radiowych nadajacych z zagranicy , ale zamieszczono tu również wiele linków do zagranicznych witryn radiowych .Witryna została wyróżniona przez redakcje polskie stacji radiowych " Deutsche Welle " i " Voice of America ", jak również nominowana była na najlepszą witrynę w następujących konkursach :
52 edycji konkursu " PODIUM " portalu Onet.pl ," I NET AWARDS 2001" oraz " BEST SITE 2001 " .
I jedna uwaga techniczna - ze względu na obszerne partie tekstu witrynę najlepiej przeglądać w rozdzielczości ekranu 1024 / 768 .
Ciekawej lektury ... .
.::: Na początek kilka słów ogłównym autorze i pomysłodawcy tej witryny ... . Mam na imię Piotr , mieszkam w Gdyni , w Polsce.. Strony www , które współtworzę są owocem moich zainteresowań radiowych . Mając 15 lat zacząłem słuchać radia na falach krótkich i średnich , co było wypadkową m.in sytuacji społeczno - politycznej jaka panowała w Polsce od roku 1976 . Słuchajac tylko oficjalnego , polskiego radia odkryłem, że na innych, radiowych falach też słychać polski głos . A , że akurat moje zainteresowania poszerzyły się o politykę , wiec radio zagraniczne, nadające po polsku stało się dostarczycielem nieocenzurowanych , obiektywnych i w miarę aktualnych informacji o naszym kraju , i otaczającym świecie . Baza sprzętowa jaką wtedy dysponowałem była bardzo skromna ( radio - Dominika , później radioodbiornik - Chronos ) . Dopiero w 1983 roku kupiłem najlepszy na ówczesne czasy polski radioodbiornik - Julia , który miał m.in. wydzielony na podzakresy zakres fal krótkich i dwa zakresy UKF( dolny i górny ).To był sprzęt, którego potrzebowałem. Radio sprawowało sie znakomicie , aż do roku 1997, kiedy to zepsuło się tak poważnie , że nie opłacało sie go już naprawiać. Następnymi radiowymi nabytkami były cyfrowe radia globalne firm Sony ICF-SW7600 G i Grundig Yacht Boy 400 , z których użytkowania jestem obecnie bardzo zadowolony . Szkoda jedynie , że stacji polskojęzycznych ciągle ubywa i , że zmieniają się sposoby nadawania ( satelita , internet ) . Nic nie zastąpi szumów , trzasków , melodii zagłuszarek .... . To już tylko wspomnienia . Ale i nowoczesność ma swoje zalety . Dzięki internetowi i poczcie elektronicznej nawiązałem przyjacielskie kontakty z redakcją polską radia Deutsche Welle ( byłem m.in inicjatorem powołania Klubu DX przy tej rozgłośni, niestety już nie działającego) , i z wieloma osobami mającymi podobnie jak ja radiowe zainteresowania .
.::: Interesował mnie zawsze wpływ propagandy radiowej i innych mediów na zachowania, i postawy ludzi . Zwiększenie możliwości komputerów w dziedzinie manipulacji obrazem i dżwiękiem spowodowały , iż zainteresowały mnie programy graficzne i programy służące do wizualnego tworzenia witryn internetowych . Od dawna fascynowałymnie komputerowe fotomontaże , tworzone przez najlepszego polskiego fotografika Ryszarda Horowitza . W moich grafikach staram się nie używać filtrów efektowych i destrukcyjnych , ograniczając się jedynie do dwóch pozostałych - korekcyjnych i pomocniczych . Wykorzystuję ( z lepszym lub gorszym skutkiem ) zaawansowane metody selekcji i maskowania , operacji na kanałach barwnych , edycję ścieżek , gradienty , efekty malarskie i retusz . Kolaże składają się średnio z ponad 20 warstw o różnym stopniu przezroczystości z zastosowaniem uwypuklenia perspektywy , odbłysków i oświetlenia sceny reflektorem . Ukończyłem kurs obsługi programów graficznych w firmie szkoleniowej - Publishing Institute Adobe Certified , autoryzowanej przez "Adobe".
.::: Zapraszam do przeglądania witryny , którą nazwałem " RADIOHOBBY ", i pisania o swoich radiowych zainteresowaniach na moje e-maile . Zachęcam też do współpracy i współredagowania witryny . Współpomysłodawcą stworzenia tych stron był kolega z Warszawy Rafał Maszkowski . Wydatną pomocą służył również Jarosław Jędrzejczak z Włocławka , którego opracowania o historii polskiej radiofonii zamieszczane są w czasopiśmie " Świat Radio " . Redagując tą witrynę chcę ułatwić odnajdywanie programów rozgłośni krótkofalowych , z których wiele nadaje niezwykle interesujące audycje , często nie mające odpowiednika wśród łatwiej osiągalnych stacji UKF.
.::: Do 1989 r. stacje krótkofalowe nadające z zagranicy były jedynym dostępnym powszechnie ( prasa pdziemna osiągała najwyżej stutysięczne nakłady) wiarygodnym żródłem informacji. Ale nie tylko to przyciągało do nich słuchaczy. Wiele z tych stacji redagowało audycje i prezentowało informacje na wysokim poziomie i dobierało ciekawe i istotne tematy. Cenzurowane środki przekazu w Polsce nie tylko zmuszane były do kłamstw, ale również w większości nie umiały poprawnie dobrać hierarchii ważności tematów czy opatrzyć je interesującym komentarzem.::: W ciągu ostatnich dziesięciu lat niektóre z rozgłośni zagranicznych zaprzestały nadawania, m.in. Głos Ameryki i nieodżałowana Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa założona i kierowana przez długie lata przez nestora polskich radiowców Jana Nowaka - Jeziorańskiego . Pozostałe rozgłośnie Radia Wolna Europa i Radia Swobody nadal działają , nadając z Czech , w tym doskonały i najbardziej rozbudowany programowo Serwis Rosyjski , inne skróciły czas nadawania . W kraju przybyło wiele prywatnych stacji , ale nadal nie ma rozgłośni o profilu zbliżonym do RWE , RFI czy DW , próby stworzenia których zostały zablokowane przez KRRiTV. Wśród rozgłośni radiowych i telewizyjnych nadających z Polski nie ma żadnych o profilu polityczno-kulturalnym , dzienniki są skracane czasem poniżej 5 minut , a układ informacji często jest przypadkowy. Rozwój prywatnych rozgłośni, tych którym pozwolono nadawać, nie zwiększył oferty programowej. Z tego powodu i dziś słuchanie stacji nadających z zagranicy nie tylko pozwala spojrzeć na polskie sprawy z zewnątrz , ale też daje dostęp do najciekawszych informacji i komentarzy .
.::: Marzeniami autorów tej witryny byłaby rozgłośnia , która :

  • każdego typu

  • - nie przerywa audycji słownych muzyką i odwrotnie
    - umie poświęcić godzinę jednemu tematowi ( kiedyś słuchałem audycji o Tuwimie w pr. I PR - to było TO ... ) ,
    - rozgłośnia muzyczna : nadaje czasem Pasję wg św. Mateusza bez skrótów
    - nie puszcza auto-reklamy , w której panienka słodkim głosem mówi jak rozkosznie jest słuchać tej rozgłośni ( to Radio Classic )
    - nie zanudza konkursami
    - nadaje mało reklam ( najlepiej wcale , ale to by musiało być radio publiczne )
    - słyszalna jest nie tylko na UKF ( przykład pozytywny do końca 2003 roku : Radio Maryja )
    - przestrzega podstawowych zasad , nie podaje jednostronnych opinii , nie odsądza od czci i wiary zaocznie , nie kłamie ( przykład negatywny : Radio Maryja )

  • informacyjna

  • - nie nadaje muzyki
    - nie skraca dzienników poniżej 10 minut
    - zachowuje jasną i sensowną hierarchię ważności informacji
    - ma codziennie 2 - 3 godzinny ( albo dłuższy , może byc tez powtarzany ) blok szczegółowych informacji politycznych z Polski i świata , ewentualnie z łagodnym komentarzem
    - ma niebanalne komentarze do wydarzeń politycznych
    - raz na tydzień lub częściej nadaje dyskusje nt. aktualnych wydarzeń - III pr. PR ma coś takiego codziennie , ale jakieś to blade , zwlaszcza w porównaniu z dyskusjami w RWE parę lat temu - Wolicki , Czabański , Skwieciński...
    - nie mówi " nie nadamy całego wystąpienia Hanny Krall z powodu braku czasu " ( to cytat z pr. II PR , ze skądinąd świetnego programu kulturalnego )
    - porozmawia z ekspertami zanim coś powie o Internecie
    - nie mówi nic o sporcie
    - zauważa co się dzieje poza miastem , z którego nadaje.

  • muzyczna

  • - jeżeli mówi , to tylko podając informacje o utworach lub kompozytorach
    - czasem rzuci anegdotą o twórcy lub dyrygencie , ale nie za często
    - nadaje określony rodzaj muzyki
    - nie zanudza giełdą płyt ( Radio Classic )
    - nie ma listy przebojów
    - ( rockowa ) nie nadaje wyłącznie piosenek po angielsku
    - ( muzyka współczesna ) umie odszukać coś czego nie nadają inni , choćby nawet trzeba było w tym celu pojechać do ościennego państwa lub innego miasta
    .::: Zamieszczamy informacje o wszystkich stacjach radiowych o których udało nam się dowiedzieć , również takich , których programów nie lubimy . Wybór należy do słuchaczy ... .
     
     

    SHL




    SHL 98

    Województwo kieleckie jest od zamierzchłych czasów kolebką polskiego przemysłu metalowego. Już w kronice Jana Długosza spotykamy się z dowodami uprzemysłowienia tej części kraju. Kielecczyzną zajmowali się wybitni reformatorzy gospodarczy - Stanisław Staszyc i książę Ksawery Drucki - Lubecki oraz Bank Polski, finansujący pierwsze próby stworzenia ciężkiego przemysłu .

    Jednym z młodszych zakładów tego regionu była Huta Ludwików. W 1894 roku Ludwik Starke założył w starym młynie w Suchedoniowie odlewnie żelaza, przekształconą stopniowo w fabrykę maszyn rolniczych, sprzętu sanitarnego, rur kanalizacyjnych i wodociągowych, garnków żeliwnych etc. W 1913 roku rozpoczęto w Kielcach budowę oddziału fabryki, którą - wskutek działań wojennych - ukończono dopiero 8 lat później. Kapitał prywatny stosunkowo wcześnie ustąpił na rzecz Banku Gospodarstwa Krajowego, który przejął portfel akcyjny. W niedługim czasie huta weszła w skład koncernu „Huta pokój" Śląskie Zakłady Górniczo-Hutnicze S.A. w Katowicach, zaś znacznie rozbudowany zakład w Kielcach ( w 1937 r. ok. 2 tyś. pracowników ) przejął nazwę Huta Ludwików ( spółka akcyjna ) i zdominował wytwórnie w Suchedniowie.

    W 1938 roku zarząd koncernu postanowił, obok szerokiego asortymentu wyrobów szczególnie dla kolejnictwa i wojska, produkować także i motocykle. Zwolennikiem wytwarzania własnych małolitrażowych pojazdów jednośladowych był także inż. Otmar Kwieciński, naczelny dyrektor Huty Ludwików. Przy jego poparciu inż. Rafał Ekielski opracował konstrukcje lekkiego motocykla, wyposażoną w jednostkę napędową obcego pochodzenia .

    Trzeba tu dodać, że inż. Ekielski, pracujący w hucie od 1936 roku, miał już dorobek twórczy w tej dziedzinie w postaci motocykla Orlę 350, zbudowanego w Krakowie trzy lata wcześniej. Prace przygotowawcze rozpoczęto od wyboru rodzaju podwozia. W krótkim czasie zbudowano kilka ram - podwójnych, zamkniętych, wykonanych z elementów stalowych o profilu ceowym. Charakteryzowały się one odlewaną główką, połączoną z kształtownikami za pomocą śrub. W główce umieszczono łożyska nastawne, stożkowe - rolkowe. Rozwiązanie to umożliwiało łatwą regulację luzów. Zawieszenie przednie stanowiło konstrukcje typową dla tego okresu - było widelec trapezowy tłoczony z blachy stalowej, resorowany centralną sprężyną i wyposażony w cierny amortyzator skoku o regulowanej sile działania. Konstrukcja ramy wzorowana była na wypróbowanym podwoziu małolitrażowego czechosłowackiego motocykla Jawy.

    W początkowym okresie produkcji wystąpiły jednak pewne trudności technologiczne ( zaobserwowano pękanie belek ramy, szczególnie ukośnych ) wynikające m.in. z odmiennego sposobu wykonania elementów nośnych podwozia. Jawa miała kształtowniki stalowe o ceowym profilu, charakteryzujące się dużym promieniem przekroju i zaokrąglonymi narożnikami, natomiast w polskim podwoziu pole przekroju belek ramy miało znacznie mniejszy promień i kształt zbliżony do prostokąta.

    W drugiej połowie 1938 roku zawarto umowę licencyjną z angielskimi zakładami Villiers Motor Co. Ltd. w Wolverhampton, znanym producentem silników i motocykli. W wyniku porozumienia brytyjska firma udzieliła Hucie Ludwików zezwolenia na produkcję jednocylindrowych silników dwusuwowych o pojemności 98 cm3 i mocy 3 KM, zblokowanych ze skrzynią biegów o trzech przełożeniach, dostarczyła im dokumentację techniczną i rozpoczęła dostawę maszyn i urządzeń wytwórczych. Warto dodać, że około 80% obrabiarek do produkcji silnika pochodziło właśnie z tego źródła. Stanowiło pokaźny wkład w potencjał przemysłowy zakładu. Początkowo sprowadzano kompletne silniki, jednakże w miarę wzrostu elementów krajowych, importowano tylko te jego podzespoły, których własna produkcja nie była jeszcze rozwinięta. Późną wiosną 1939 roku już ponad 40% części jednostki napędowej ( m.in. cylindry ) wytwarzane były w hucie.

    Motocykle z pierwszej serii ( mniej więcej do końca marca 1939 roku ) wyposażone były w angielskie, Villierowskie reflektory zblokowana z przełącznikiem świateł, późniejsze modele już lampy z warszawskiej wytwórni „A. Marciniak" S.A., a przełącznik świateł zamocowany został na kierownicy. W obudowie reflektora (obu typów) względnie w skrzynce narzędziowej, umieszczona była wymienna sucha bateria, przeznaczona do zasilania oświetlenia postojowego przy wyłączonym silniku. W pojazdach zastosowano ponadto nieco anachroniczny, charakterystyczny dla Villiersa, system sterowania przepustnicą gaźnika dźwignią przesuwaną zamocowaną na kierownicy po prawej stronie.

    Po wnikliwych i długotrwałych badaniach prototypowych pojazdów, seria informacyjna motocykli SHL (skrót od nazwy „Setka Huty Ludwików" ) ukazała się w grudniu 1938 roku, a jednocześnie zapowiedziano dalszy intensywny rozwój produkcji i, w miarę jego wzrostu, zakładanie składów fabrycznych (przedstawicielstw) w większych miastach Polski. Cena pojazdu ustalona została na 898 zł, nic więc dziwnego, że ten najtańszy krajowy motocykl był bardzo poszukiwany. Aby chociaż częściowo zaspokoić oczekiwania klientów z południowego regionu, fabryka powierzyła ( w marcu 1939 roku ) sprzedaż detaliczną na terenie Kielc Spółdzielni Pracowników Huty Ludwików S.A., która otworzyła dwa specjalistyczne punkty handlowe, prowadzące sprzedaż za gotówkę i na raty. Do wybuchu II wojny światowej zorganizowano przedstawicielstwa jeszcze tylko w kilku miastach Polski, z których największe istniało w stolicy.

    Program produkcji na rok 1939, ustalony na konferencji przedstawicieli krajowego przemysłu motocyklowego w Warszawie na początku tegoż roku, przewidywał wypuszczenie na rynek 2000 SHL z silnikiem 98 cm3 . Podobno przeprowadzono także próby z motocyklem wyposażonym w jednostkę napędową o większej pojemności ( 200 cm3 ), również konstrukcji Villiersa.

    Należy przypuszczać, że do września 1939 roku kilkaset pojazdów ( może 800 - 1000 ) dostało się w ręce nabywców. Wojenny wrzesień zadał zakładom potężny cios - hitlerowski najeźdźca zaraz po wkroczeniu do Kielc wywiózł do Rzeszy wszystkie urządzenia do produkcji motocykla, w tym 40 nowiutkich angielskich obrabiarek, nie wyjętych jeszcze ze skrzyń oraz całą dokumentacje licencyjną. Prawdziwa tragedią huty był jednak rok 1944 - Niemcy mając czas na planową „ewakuacje" zabrali ponad 1300 wagonów maszyn i materiałów, nie pozostawiając nawet przysłowiowego gwoździa.

    SHL były mocnymi i wytrzymałymi pojazdami, lecz te niewątpliwe zalety okupione były dużym ciężarem. Masa motocykla gotowego do jazdy wynosiła 78 kg, co stanowiło maksimum dla tej kategorii. Ich szybkość maksymalna nie była rewelacyjna , jednakże utrzymywanie - z dwuosobowym obciążeniem - prędkości podróżnych rzędu 45 - 50 km / h było zupełnie możliwie. Przy jeździe w dwie osoby należało jednak pamiętać, aby kierujący motocyklem posiadał prawo jazdy ( użytkownicy „setek" zwolnieni byli z tego obowiązku w jeździe solowej ) i - jak zalecała wytwórnia - nie przeciążał silnika.

    Pojazd nadawał się dobrze do dalekich przejazdów, bowiem pojemność zbiornika paliwa - 9 litrów - umożliwiała pokonanie bez tankowania trasy około 400 kilometrów. Dla wygody użytkownika w korek wlewu paliwa wbudowana była specjalna kielichowa miarka określająca jednorazową dawkę oleju.

    SHL prezentowane były publiczności m.in. na Międzynarodowych Targach Poznańskich wiosną 1939 r , gdzie wzbudziły uznanie solidarnym wykonaniem. Już od marca tegoż roku brały także udział w imprezach sportowych, gdzie osiągały punktowane miejsca. Wymienić tu warto trzecie miejsce Jana Rippera z Krakowa, znakomitego samochodowego kierowcy rajdowego i wyścigowego , uzyskanie w III „Meetingu Setek", zorganizowanym przez czołowy polski klub motocyklowy - poznańską „Unie". 


    Dane techniczne motocykla SHL - 98


    • Silnik: dwusuwowy, jednocylindrowy, napędza koło tylne za pomocą łańcucha
    • Średnica cylindra x skok tłoka / pojemność skokowa: 50 x 50 mm / 98 ccm
    • Stopień sprężania: 5:1
    • Moc: 3 KM ( 2,2 kW ) przy 3000 obr / min
    • Sprzęgło: mokre, jednotarczowe.
    • Skrzynia biegów: o trzech przełożeniach, sterowana ręcznie.
    • Zapłon: iskrownikowy.
    • Prądnica: iskrownik Villiers 6V - 18W
    • Rama: z kształtowników stalowych o profilu ceowym, podwójna, zamknięta.
    • Zawieszenie przednie: widelec trapezowy z ciernym amortyzatorem skoku.
    • Zawieszenie tylne: sztywne.
    • Ogumienie: Polska Opona Stomil 3,00 x 19"
    • Długość / szerokość / wysokość: 1980 / 680 / 930 mm
    • Rozstaw osi: 1260 mm
    • Masa własna: 78 kg
    • Prędkość maksymalna: ok. 60 km / h
    • Zużycie paliwa: 2 - 2,5 l / 100 km
    • Obciążenie dopuszczalne: 120 kg lub sporadycznie 2 - osoby ( po zamontowaniu na bagażniku dodatkowego siodła ).