n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia

czwartek, marca 10, 2011

dtv z Orwella

Telewizja, wygodne narzędzie kontroli


(Wybrany fragment dłuższego eseju pt: “Kraina ‘Murków’ – Spojrzenie od wewnątrz na ‘Murków” George’a Busha” . Całość artykułu znajdziecie Państwo w języku angielskim pod adresem: http://www.207.44.245.159/article8210.htm)
...Co więcej, pozbawienie edukacji wszelkiej treści łączy się z tępym eskapizmem i fikcją telewizji w celu stworzenia społecznego nałogu i przyzwyczajenia współczesnej cywilizacji do nowego narkotyku. Establishment i rząd, który jest na jego usługach - znalazły w telewizji najpotężniejsze narzędzie, którym dysponuje w celu kontrolowania, uwarunkowywania i manipulowania społeczeństwem pod dyktando władzy. Mówiąc prosto, telewizja stała się na przestrzeni kilku dekad, fajerwerkami wybuchającymi w sennych polucjach każdego Josepha Goebbelsa, jaki dzisiaj istnieje, manną z nieba propagandystów i wybranym narzędziem Establishmentu w celu kontrolowania umysłu i manipulacji myślami.
Telewizja stała się heroiną dla mas, potężnym narkotykiem eskapistów, kierujących zestresowane psychiki coraz to dalej od rzeczywistości. Przez długie godziny, ludzki umysł, nigdy wcześniej nie bombardowany stresami, których doświadczamy dzisiaj, może się odprężyć i zrelaksować w takt melodii fikcyjnego świata piękna, doskonałości i sztucznie stworzonego zachwytu; świata, którego naturalne ludzkie warunki nie są nigdy w stanie zduplikować lub osiągnąć. Zagubiony w fantazji i rozrywce umysł podróżuje do miejsc dalekich i nieznanych, surfując po falach kanałów w poszukiwaniu największej przyjemności i najwygodniejszej ucieczki.
Dzisiaj eksperyment telewizji odnosi coraz większy sukces, w miarę jak kolejne generacje obywateli padają ofiarą tej heroiny w naszych własnych domach. Nie będąc nigdy wcześniej częścią ludzkiej ewolucji, telewizja nagle pojawiła się bez studiów czy badań nad jej efektami wywieranymi na ludzki mózg, chwytając miliony obywateli w swe sidła już pól wieku temu. Przez ponad 50 lat całe generacje dzieci zostały poddane tym obecnie znanym, szkodliwym wpływom TV, tworząc w populacji Murków, czyli w grupie, która spędza przed telewizorem o wiele więcej godzin niż reszta świata, serie anomalii behawiorystycznych, emocjonalnych i psychologicznych, jakich żadna ludzka społeczność nie musiała nigdy konfrontować.
Dawniejsze dzieci są obecnie rodzicami i dziś ich dzieci oraz wnuki ulegają katastrofie, którą jest telewizja. Bombardowane od wczesnej młodości powtarzalnymi, szybkimi i pulsującymi obrazami fikcyjnej rozrywki, wtajemniczane w podniety nigdy wcześniej nie doświadczane przez młody, rozwijający się umysł, niemowlęta a później dzieci przechodzą proces ponownej aranżacji połączeń w mózgu oraz systematyczną manipulację zachowań i emocji, kojarzonych z wewnętrzną konfrontacją pomiędzy realiami życia i fikcyjną fantazją, którą oglądają na monitorach.
Po latach nieustannego oglądania telewizji przez młodych, dla których monitor stał się rodzicem, nauczycielem, modelem do naśladowania i zaufanym przyjacielem, świeże umysły pozostające pod zaklęciem fikcyjnego uwarunkowania i prania mózgu, jako dorośli obywatele łatwo padają ofiarą oszustwa, manipulacji i dyktatów Establishmentu. Używając w najwyższym stopniu uzależniającego i bardzo potrzebnego programowania telewizji eskapistycznej, jako haczyka i narkotyku do przyciągnięcia i uchwycenia uwagi mas, ci u władzy wypełniają fale radiowe subtelnymi a jednak potężnymi mechanizmami kontroli, sterującymi masy w kierunku, w którym pragną je poprowadzić.
Korporacyjny świat poprzez swoje reklamy indoktrynuje masy produktami, które mają być używane w naszym codziennym życiu. W ten sposób jesteśmy "wprowadzani" do przyjęcia produktów i idei co, do których nie mamy innego wyboru, jak tylko je kupować i włączać. Używając zwodniczych obrazów fantazji i doskonałości, które nam się sprzedaje, zaaranżowanych na podstawie metodycznych badań psychologicznych, których rezultaty przynoszą najlepsze plony w manipulacji ludzkim umysłem, każe nam się wierzyć, że jeśli nabędziemy produkty i usługi, które oglądamy, to niezawodnie osiągniemy doskonałość, którą tam widzimy i fantastyczne życie, którym się będziemy rozkoszować.
Używając naszych kruchych ego przeciwko nam samym, Establishment osiągnął sukces w przyzwyczajeniu nas do konieczności zakupu swych dóbr i usług. Nie ma znaczenia, że w warunkach, w jakich żyjemy, ludzie nie będą nigdy w stanie osiągnąć doskonałości ciała, umysłu i stylu życia, który oglądamy, ani też nie można mieć nadziei na przekształcenie się w charaktery oraz fikcyjne pozy czy zachowania, jakie telewizyjny monitor przeżuwa nieustannie w naszych domach.
Poprzez telewizję Establishment nie tylko kontroluje to, co chce, abyśmy kupowali i sposób, w jaki społeczeństwo ma ewoluować, ale również stopień naszego posłuszeństwa i poddania systemowi. Kiedy pragnie wojny, bombarduje on kanały propagandą z filmami i autorytetami, które najlepiej zmobilizują cały naród. Korporacyjne media będą zniekształcać, oszukiwać i manipulować tzw. wiadomościami, aby odpowiadały potrzebom rządu i korporacyjnego świata, próbując przekonać w większości obojętne społeczeństwo o znaczącej potrzebie wojny. Przybierając formy oczywistej propagandy, Establishment przyrządza koktajl kłamstw, fantazji, emocjonalnie naładowanego i psychologicznie manipulatywnego dżingoizmu przez jakiś okres czasu, naciskając właściwe guziki, które zmienia społeczeństwo w podobne do dronów i zatroskane jedynie o własne życie - w reinkarnowane manifestacje przeszłych generacji, tworzące podnieconą, wściekłą, spragnioną krwi i poszukującą kozła ofiarnego kulturę wojny pod hipnotycznym zaklęciem telewizji i potęg, które ją kontrolują.

Używając strachu i zagrożenia niepewnością aby manipulować ludzi, korporacyjne media, dzielące wspólne łoże z rządem, stają się po latach rzecznikiem rządowej kontroli, wypuszczając lawinę propagandy w obrazkach i komentarzach pro-wojennych, aby wzbudzić w społeczeństwie fałszywe poczucie bezpieczeństwa, które usprawiedliwia akcję militarną. Tym sposobem, debaty zostają uciszone i dysydenci znikają z fal eteru, jako że ponownie korporacyjne media - strażnicy informacji, pozwalają nam jedynie widzieć i słyszeć punkt widzenia, który pragną inkorporować w naszej psychice. Głosy rozumu i inteligencji bywają ignorowane, zakazane aby nie propagowały istotnych mądrych myśli, czyniąc dosłownie niemożliwym dla społeczeństwa jakakolwiek wiedzę o tym, że mogą tam istnieć inne opcje poza horrorem wojny.

Z korporacyjnymi prezenterami, dziennikarzami, reporterami, komentatorami oraz kierownictwem wypychającym na nasze monitory ekskluzywnie pro-wojenny, dzingoistyczny punkt widzenia, oszałamiając nas swymi propagandowo ozdobnymi obrazami i opiniami, po miesiącach stałych zagrożeń, strachu i niepewności, zabraniając publiczności kiedykolwiek zobaczenia lub usłyszenia prawdy i rzeczywistości - łatwo zmobilizuje do wojny naród oglądający telewizję. W warunkach unii rządu i korporacyjnej potęgi, prawda znika w takim samym stopniu, w jakim prosperuje fałsz. Jako, że ta para korzysta głównie z łupów wojny, w jej interesie leży wspołdziałanie w rozsiewaniu ziaren, które nieodmiennie spowodują rozbudzenie drzemiącej kultury wojennej.
I ponownie widzimy system w działaniu, wiedząc jak łatwo jest kontrolować umysły ogłupionej społeczności, które zostały dobrze wytrenowane, a niektórzy mówią - socjologicznie skonstruowane, aby nigdy nie kwestionować autorytetu, nigdy nie myśleć w sposób nieszablonowy, nigdy nie poszukiwać odpowiedzialnych i nigdy nie myśleć na własny rachunek. Łatwo manipulowane miliony Murków są tak uwarunkowane, aby wierzyć i to od bardzo wczesnych lat, że wszystko, co emanuje z telewizji jest świętą prawdą. Zatem wszystko, co oglądają - jest rzeczywistością i wszystko, co słyszą - jest prawdą. Prezenterzy i dziennikarze stają się zaufanymi osobistościami, wygłaszającymi lakoniczne opinie, których prawdziwość jest rzadko, jeśli kiedykolwiek,
kwestionowana.

Miliony Murków nigdy nie przystaną, aby pomyśleć o wielu ukrytych interesach po stronie korporacyjnych mediów, o zawiłościach profitu i dochodu, o potrzebie rozszerzenia dóbr udziałowców, o celowej demonizacji arabskich ludów i lukrowaniu wszystkiego, co izraelskie, a nawet o tym, dlaczego istnieje taka nierównowaga w wiadomościach i komentarzach na tematy izraelsko-palestyńskie, czy też dlaczego istnieje taka troska i propaganda na rzecz obecnej administracji. W rzeczywistości, ta bezkrytyczność społeczeństwa, które nigdy nie kwestionuje interesów własnych telewizji, zarówno tych ukrytych jak i publicznych, jest symptomem systemu w operacji, gdzie dzieciom pierze się mózgi i uwarunkowuje je wcześnie, aby jako dorośli byli łatwiejsi do manipulowania i kontrolowania.
Ktokolwiek kontroluje telewizję, kontroluje masy oraz wszelką interpretację rzeczywistości stwarzaną dla potrzeb naszej konsumpcji a to w sposób oczywisty najlepiej widoczne w Krainie Murków, gdzie system służy ukrywaniu prawdy i usuwaniu realiów z forum publicznych dyskusji, gdzie media działając w zmowie z rządem wybielają, omijają i pokrywają lukrem istotne informacje, z którymi nigdy nie pozwala się zapoznać społeczeństwu, gdzie przy użyciu formuły stałego powtarzania korporacyjne media osiągają sukces w krzewieniu takiej informacji w publicznym umyśle, jaka najlepiej będzie służyć zarówno interesom ich rodzicielskich kompanii, jak i Establishmentowi.
Murkowie stali się narodem uzależnionym od swej heroiny, którą nas karmi sprzedawca narkotyków nazywany Establishmentem, utrzymując nas permanentnie w eskapistycznym świecie telewizji. Heroina wstrzykiwana w nasze domy rozprasza nas, nie pozwalając zauważać rzeczywistości. Jest ona przeznaczona jednocześnie zarówno do manipulowania jak i kontrolowania, przeistaczając społeczeństwo w siedzące stado owiec, które nigdy nie kwestionuje tego, co im się mówi. Przez cale lata miliony obywateli używały tego najniebezpieczniejszego narkotyku aby uciec przed życiem w frustracji, nieszczęściu, rozpaczy, depresji i samotności, nigdy nie zdając sobie sprawy z tego,że z każdą godziną spędzoną na oglądaniu TV, z każdym programem, do którego lgną, z każdym kanałem, po którym surfują - ich umysły zamieniają się w miazgę, stając się nośnikami ignorancji, "mięsniakami" w desperackiej potrzebie plotek i sensacji i nie potrafiącymi myśleć samodzielnie.
Establishment udoskonalił swe machinacje propagandowe tworząc rzeczywistość, jakiej pragnie dla społeczeństwa, formując dowolną prawdę, która przyniesie największe korzyści - nie społeczeństwu, ale jemu samemu. Jaką tylko rzeczywistość pragnie on stworzyć i rozpropagować, taka bywa szybko absorbowana przez społeczeństwo chętne do karmienia się z mlecznych gruczołów telewizji. Establishment, korporacyjny świat i rząd już przez wiele lat mówią nam jak i co myśleć, jak się zachowywać, komu być posłusznym i dokąd zmierzać, skazując nasze umysły na niewolę, a nasze życie na konformizm i milczące przyjmowanie do wiadomości.
Uczyniono nas owcami, wszystkich po kolei, niektórych bardziej niż innych, owcami, stającymi się poprzez lata uwarunkowanej odbiorczości, członkami bajkowej armii, nieświadomie zaciągniętymi w szeregi od urodzenia, z umysłami przearanżowanymi narzędziami fal eteru, stworzeniami ogłupionymi przez służącą Establishmentowi edukację i telewizję, słuchającymi rozkazów naszych panów, kłaniającymi się w wiecznym poddaństwie potęgom zarówno znanym, jak i nieznanym, padającymi ofiarą ich zwodniczości i manipulacji, pozwalającymi im wyczyniać, co tylko pragną z naszymi umysłami. Jeśli chodzi o elity, nic nigdy nie było dla nich łatwiejsze, nic nie przyniosło im większego sukcesu; od kołyski do grobu nasze umysły stały się ich niewolnikami.
Manuel Valenzuela jest krytykiem społecznym i komentatorem, analitykiem spraw międzynarodowych, dziennikarzem internetowym i autorem książki " Echa na Wietrze" , obecnie publikowanej przez Autorhouse.com. Kolekcja esejów " Poza Dymnym Zwierciadłem" - Refleksje nt. Ameryki i Ludzkości - zostaną opublikowane w 2005 r. Jego artykuły pojawiają się regularnie na: http://www.informationclearinghouse.info
Jego unikatowy styl i potęga słowa pisanego dostępna jest dla międzynarodowego forum i zmierza do wyjaśniania prawd i realiów, przed którymi stoi dzisiejsza ludzkość. Mr Valenzuela chętnie wita komentarze i można do niego pisać (w j. angielskim) na adres e-mail: manuel@valenzuelas.net.
Kolekcje jego pism można znaleźć w archiwach na Internecie.
Autor: Manuel Valenzuela
Tłum. Krystyna Kruk
Oryginał: http://www.rense.com/general63/control.htm
Źródło: Alternatywa

* Murk, murky - mrok, mroczny
**Dzingoizm - Skrajny nacjonalizm charakteryzujący się wojowniczością w polityce
zagranicznej i szowinistycznym patriotyzmem

http://newworldorder.com.pl/artykul,2970,Telewizja-wygodne-narzedzie-kontroli

środa, marca 09, 2011

Debilizm: NIE BRONIENIE KOPALŃ WĘGLA

Musimy za wszelką cenę obronić polski węgiel
Wersja do druku  

Ci, którzy za wszelką cenę chcą wyeliminować węgiel, nie tylko z europejskiego, ale i ze światowego rynku, absolutnie nie są tacy proekologiczni. To jest jeden wielki biznes. Węgiel stanowi dla nich wielką konkurencję – z przewodniczącym „S” Piotrem Dudą rozmawia Beata Gajdziszewska.

– Dlaczego Komisja Krajowa postanowiła włączyć się w akcję SGiE, mającą na celu lobbowanie na rzecz przemysłu węglowego?
– Ta kampania prowęglowa jest bardzo pozytywna i należy ją wspierać. Poprzez tę akcję chcemy pokazać, że paliwo, jakim jest węgiel, może pozostawać w symbiozie z ekologią i nie musi zatruwać środowiska naturalnego. Nasze przedsięwzięcie ma bezpośredni związek z problemami spowodowanymi wprowadzeniem unijnego pakietu klimatycznego. Ci, którzy za wszelką cenę chcą wyeliminować węgiel, nie tylko z europejskiego, ale i ze światowego rynku, robią wszystko, by to zamierzenie się powiodło. Absolutnie, nie dlatego, że są tacy proekologiczni. To jest jeden wielki biznes. Węgiel stanowi dla nich wielką konkurencję. My musimy za wszelką cenę obronić węgiel, bo chcemy, by w niedługiej perspektywie ten surowiec służył nie tylko jako paliwo energetyczne, ale także ekologiczne. To jest do zrobienia, tylko Polska potrzebuje czasu na realizację tego przedsięwzięcia. Niestety, niektóre państwa unijne bardzo liczą na sprzedaż naszemu krajowi technologii budowy elektrowni atomowych i zrobią wszystko, by zdyskredytować nasz węgiel. Za wszelką cenę będziemy go bronić, bo w przeciwnym razie możemy marnie skończyć. Obecnie przemysł naftowy w krajach arabskich znalazł się w dramatycznej sytuacji i może się okazać, że węgiel będzie jedynym zbawieniem dla Europy i świata. A przecież posiadamy największe w Europie złoża i jesteśmy przygotowani do wykorzystania tego olbrzymiego potencjału. W przeciwieństwie do rządu, my, związkowcy, rozumiemy, że takie działania oznaczałyby utworzenie wielu miejsc pracy. Tymczasem teraz musimy bronić tych, które jeszcze są w przemyśle opartym na węglu. Przypomnę, że poprzez wprowadzenie pakietu klimatycznego już zlikwidowanych zostało wiele tysięcy miejsc pracy i ten proceder trwa nadal.
– Czy, jako wiceprzewodniczący Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych, zamierza Pan przekonywać europejskie organizacje związkowe do odejścia od tzw. zielonej poprawności politycznej?
– Rozumiem związkowców m.in. z Niemiec i Francji. Gdybym był na ich miejscu, też próbowałbym współdziałać z rządzącymi, by ochronić zatrudnionych i ich miejsca pracy. Ale niech też oni postarają się zrozumieć nas. Im również powtórzę, że będziemy robić wszystko, by obronić węgiel, a zarazem będziemy zmierzać do wprowadzenia takich zmian w pakiecie klimatycznym, które dadzą nam czas na wprowadzenie nowoczesnych technologii. Przecież oni, tak samo jak my, doskonale zdają sobie sprawę, że przyjęcie naszego kraju do Unii Europejskiej spowodowane było m.in. chęcią pozyskania nowych rynków zbytu przez stare kraje unijne. Teraz okazuje się, że to Polska chce więcej zbywać na unijne rynki i stąd poszukiwanie za wszelką cenę sposobów, żeby nam to utrudnić. Każdy to rozumie, tylko rządzący udają, że nie wiedzą, o co chodzi.
– Jakie działania Komisja Krajowa będzie podejmować w ramach akcji „Stop światowej kampanii antywęglowej”?
– Jesienią wspólnie z SGiE zamierzamy zorganizować dużą międzynarodową konferencję na temat pakietu klimatyczno-energetycznego. Sekretariat otrzymał też od władz związku wszelkie pełnomocnictwa dotyczące działań w ramach podjętej akcji prowęglowej.


Komisja Krajowa NSZZ Solidarność objęła patronatem zainicjowaną przez Sekretariat Górnictwa i Energetyki akcję „Stop światowej kampanii antywęglowej”. Jej celem jest uświadamianie, że pod pretekstem walki o ochronę klimatu, na całym świecie odbywa się sąd nad przemysłem opartym na węglu, który bez względu na skutki społeczne i ekonomiczne ma doprowadzić do jego upadku.
http://www.tygodniksolidarnosc.com/index1.html?http%3A%2F%2Fwww.tygodniksolidarnosc.com%2Fnumer.htm
Napisz do autora