n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia

sobota, listopada 05, 2011

Macierewicza - 11.X.2011, relacja o Komisji

Nowe ustalenia komisji Macierewicza - skomasowana relacja filmowa

11 X 2011 odbyło się w Poznaniu spotkanie z min. A. Macierewiczem, podczas którego pokazał on mnóstwo materiałów ze śledztwa parlamentarnego. Była też mowa o unijnej pomocy dla Polski. Okazuje się, że 85% tej pomocy trafia do Niemiec wspomagając ich gospodarkę...
Jest to typowy mechanizm neokolonialny, w którym "pomoc" jest znakomitym interesem dla państwa jej udzielającego. Nawiasem mówiąc to Niemcy okradają resztę unii, bo nie wpłacają do unijnej kasy 85%. W świetle tych informacji zrozumiała jest determinacja Niemiec w utrzymaniu całości Unii Europejskiej. W trakcie spotkania miał miejsce incydent (zarejestrowany na taśmie) - agresywny wyborca Platformy Obywatelskiej usiłował wtargnąć na scenę.
http://www.youtube.com/watch?v=25bNkLc3Tgg

piątek, listopada 04, 2011

RPrl * z dziadowskiej kroniki

http://unicorn.ricoroco.com/nucleo/
-› 18 październik 11 [20:02] 

» Scenariusz wojny

Ponoć trauma wynikająca z wydarzeń XX wieku przesądza o wyniku ostatnich wyborów na korzyść PO. Polacy boją się zamieszek, wojen, grabieży, ruchawek, puczów, a zatem wolą głosować na swojski i znany syf smile Logiczne, że w wyniku wojny oddaliby wszystko aby wojnę szybko zakończyć. Wszystko czyli? To realiści czy zdrajcy? Polactwo czy obywatele? W końcu, kto dał im prawo decydowania o kraju, który trwa na przekór sąsiadom przez tyle wieków...Warto znać wrogów, w tym wewnętrznych bo nie wiadomo obywatelu III RP kto strzeli ci w plecy.
Jesteśmy w UE i NATO, mamy samych przyjaciół. Wszyscy nas kochają a sojusznicy nic nie robią tylko dymają. Tak wygląda sytuacja Polski pod koniec 2011 roku. W międzyczasie miłująca pokój Szwecja zbroi się i analizuje scenariusze zajęcia państw nadbałtyckich przez Rosję. Tzw. realiści zaraz pewnie mnie zakrzyczą, że po co Rosji "Pribałtyka", a po co Hitlerowi były potrzebne biedne i brudne ziemie? Tutaj też kłania się ideologia i zbliżanie "do Europy", na dość swoiście pojętych zasadach. Załóżmy, że w Niemczech Rosja dokonuje aktu terrorystycznego. Uwaga zwrócona jest na nich, a Rosja zajmuje trzy małe państwa. Wycofujące się siły litewskie naruszają granicę Polski, jednocześnie Litwini apelują do Białorusi o zajęcie stanowiska. Armia rosyjska zajmuje część Białorusi i Ukrainy, Ukraina grozi Rosji wojną. Czas ruszyć element w melonikach, dyplomaci wkraczają na salony. Polska zwraca się do Niemiec o pomoc w zabezpieczeniu granic. Niemcy przysyłają korpus pomocniczy, jednocześnie na mocy porozumienia z Rosją wkraczają do Królewca. Rząd niemiecki "prosi" spolegliwy i przyjazny rząd polski o cesję terytorium północno-wschodniej Polski, argumentując to lepszym dostępem do granicy. Powstaje korytarz. Brzmi znajomo, co?
Oczywiście, takie zabawy myślowe powinny pokazać nam jedną zasadniczą prawdę. Nie ma nic stałego.





-› 10 październik 11 [18:28] 

» Kilka uwag powyborczych

Za nami kolejne wybory. Niestety, przegrane. Poczynię kilka uwag. Niektórym mogą wydać się kontrowersyjne. Przede wszystkim, trudno mi uwierzyć w 39% dla PO pomimo braku złudzeń co do kondycji części nominalnie polskiego społeczeństwa. Tym bardziej, że naprawdę prymitywnymi sztuczkami:
"Przewodniczący jest podejrzewany o to, że podczas liczenia głosów po zamknięciu lokalu wyborczego, zakreślił dodatkowe krzyżyki na pięciu kartach do głosowania do sejmu i sześciu - kartach do głosowania do senatu, przez co głosy te stały się nieważne." [Wp.pl] można nabić dodatkowe 3-5% poparcia, a kto zaświadczy, że nie było grubszego przekrętu?
Niemniej znowu połowa Polaków pokazała, że ma w dupie wybory. Z pozostałej części głosujących prawie 40% poparło partię obłudy. Dlaczego? To proste, platforma wyzwala najgorsze instynkty, uwypukla najbardziej negatywne cechy polskiego społeczeństwa, pod płaszczykiem nowoczesności jest twórczym rozwinięciem komuny. Przez 4 lata PO dokonała olbrzymiego spustoszenia moralnego w społeczeństwie. Dwoma słowami kluczami, które imponują ich wyborcom są: bogactwo i chamstwo. Platforma sprzedaje iluzję dobrobytu i bogactwa, które jest w zasięgu ręki- dla mnie, dla ciebie, dla pana Zenka. Oczywiście, bogacenie się jest OK ale w przypadku PO to karykatura, która okazuje się być cwaniactwem, złodziejstwem i dymaniem otoczenia. To imponuje młodym, podobnie jak walka z zastanymi kategoriami prawdy, dobra a z czeluści wyciąga się zło opakowane w kolorowy papierek. Na chwilę obecną PO może zmieść jedynie kryzys i mocna opozycja. Obawiam się jednak, że będzie to opozycja skrajnie lewacka, czyli Palikot. PiS było mierną opozycją i taką pozostanie.
Będąc przy Palikocie powyżej odpowiedziałem na pytanie o przyczyny jego sukcesu. Zaimponował młodym bogactwem i bezpardonowanym atakiem na "czarnych." Jak widać, radykalizm się opłaca, o czym zapomniało PiS próbując się co raz przymilać do obcego elektoratu, który i tak ich nienawidził. Realnie, PiS ma ok. 35% elektorat, łącznie z kanapami. Co dalej z partią J. Kaczyńskiego? Istnieje kilka możliwości: pierwsza, że znudzeni i zniechęceni zaczną przepływać do PO, partia samoistnie dokona żywota rozmywając się niczym AWS. Druga opcja to zmiana prezesa lub usunięcie się jego na tylne siedzenie i zaostrzenie przekazu aby konkurować z nową lewicą Palikota (Ziobro). Wręcz wskazane jest zbudowanie nowej partii i zmiana nazwy. Niestety, szyld został już zametkowany, zdeprecjonowany i okazał się nieskuteczny. PiS zapomniało o swoich radykalnych korzeniach i zapłacił za to kolejną porażką.
Co do SLD i PSL, są to partie schodzące, co mnie cieszy. Ale w tle czai się Palikot i on pozbiera resztki po SLD, tak jak i PO oraz PiS. Czytam na portalach, że SLD nie chce moczyć się z PO w koalicji, PO nie chce Palikota ale kto tak naprawdę wie, że co będzie dalej? W ramach ogłupiania gawiedzi wmawia się nam, że Palikot jest zbyt radykalny jak na warunki PO. Czyżby? PSL nadal ma swoje kilka procent, 5-10% ale z biegiem lat będzie bliżej 5 niż 10. Roztopi się w PiS, taka jest logika dziejów. Pozostaną dwie, trzy partie. Skrajnie lewacka, której zaczynem jest RPP i prawicowo-populistyczno- narodowo- socjalistyczne (wiem, dziwny melanż)- PiS lub to, co po nim zostanie. W dłuższej perspektywie PO pozostanie wybrykiem politycznym. Choć obecnie wydaje się zwycięzcą. Co do PJN i JKMa- bez komentarza.
W każdym razie jak wyborcy PO później będą płakać, że im tak źle i wyjdą na ulice ja się do nich nie przyłączę. Nie mam z tymi kretynami nic wspólnego. Jeśli ktoś zarzuci mi, że nie szanuję "wyników demokratycznych wyborów"- tak, mam gdzieś demokrację i was samych. Demokracja to hodowla idiotów, ot co.