- Tak sądzę. Co prawda nie robiliśmy badań DNA, ale nie uważam, że na miejscu katastrofy samolotu mogliśmy znaleźć coś innego niż właśnie fragment ciała ludzkiego. Ono było co prawda nie do zidentyfikowania - czyli nie potrafię powiedzieć, czego to była część - ale bez wątpienia był to kawałek ludzkiego ciała, kawałek ludzkiej tkanki. Było to nieco większe niż dłoń. Poza tym widać było, że wydobywała się z niego krew. Towarzyszył też temu przerażający fetor.
- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"
Archiwum
-
▼
2022
(56)
- ► października 2022 (5)
- ► września 2022 (2)
- ► sierpnia 2022 (4)
- ► lipca 2022 (8)
- ► czerwca 2022 (6)
- ► kwietnia 2022 (7)
- ► marca 2022 (5)
- ► lutego 2022 (6)
- ► stycznia 2022 (4)
-
►
2021
(30)
- ► grudnia 2021 (3)
- ► listopada 2021 (4)
- ► października 2021 (7)
- ► września 2021 (1)
- ► sierpnia 2021 (5)
- ► lipca 2021 (1)
- ► czerwca 2021 (1)
- ► kwietnia 2021 (3)
- ► marca 2021 (1)
- ► lutego 2021 (1)
-
►
2020
(12)
- ► grudnia 2020 (1)
- ► października 2020 (1)
- ► września 2020 (2)
- ► sierpnia 2020 (1)
- ► lipca 2020 (1)
- ► czerwca 2020 (4)
- ► marca 2020 (2)
-
►
2019
(5)
- ► grudnia 2019 (1)
- ► września 2019 (2)
- ► stycznia 2019 (1)
-
►
2018
(9)
- ► września 2018 (1)
- ► lipca 2018 (3)
- ► czerwca 2018 (3)
- ► kwietnia 2018 (1)
- ► marca 2018 (1)
-
►
2017
(24)
- ► grudnia 2017 (1)
- ► listopada 2017 (2)
- ► października 2017 (2)
- ► sierpnia 2017 (2)
- ► lipca 2017 (1)
- ► kwietnia 2017 (2)
- ► marca 2017 (2)
- ► lutego 2017 (6)
- ► stycznia 2017 (4)
-
►
2016
(38)
- ► grudnia 2016 (4)
- ► listopada 2016 (3)
- ► października 2016 (2)
- ► września 2016 (6)
- ► sierpnia 2016 (3)
- ► lipca 2016 (1)
- ► czerwca 2016 (2)
- ► kwietnia 2016 (4)
- ► marca 2016 (3)
- ► lutego 2016 (2)
- ► stycznia 2016 (4)
-
►
2015
(60)
- ► grudnia 2015 (2)
- ► listopada 2015 (3)
- ► października 2015 (1)
- ► września 2015 (9)
- ► sierpnia 2015 (6)
- ► lipca 2015 (5)
- ► czerwca 2015 (7)
- ► kwietnia 2015 (4)
- ► marca 2015 (11)
- ► lutego 2015 (4)
- ► stycznia 2015 (7)
-
►
2014
(123)
- ► grudnia 2014 (6)
- ► listopada 2014 (11)
- ► października 2014 (4)
- ► września 2014 (8)
- ► sierpnia 2014 (9)
- ► lipca 2014 (21)
- ► czerwca 2014 (9)
- ► kwietnia 2014 (20)
- ► marca 2014 (5)
- ► lutego 2014 (6)
- ► stycznia 2014 (12)
-
►
2013
(157)
- ► grudnia 2013 (5)
- ► listopada 2013 (10)
- ► października 2013 (9)
- ► września 2013 (11)
- ► sierpnia 2013 (9)
- ► lipca 2013 (5)
- ► czerwca 2013 (10)
- ► kwietnia 2013 (14)
- ► marca 2013 (10)
- ► lutego 2013 (28)
- ► stycznia 2013 (33)
-
►
2012
(249)
- ► grudnia 2012 (19)
- ► listopada 2012 (23)
- ► października 2012 (26)
- ► września 2012 (11)
- ► sierpnia 2012 (20)
- ► lipca 2012 (8)
- ► czerwca 2012 (27)
- ► kwietnia 2012 (8)
- ► marca 2012 (12)
- ► lutego 2012 (27)
- ► stycznia 2012 (35)
-
►
2011
(256)
- ► grudnia 2011 (10)
- ► listopada 2011 (54)
- ► października 2011 (8)
- ► września 2011 (5)
- ► sierpnia 2011 (23)
- ► lipca 2011 (13)
- ► czerwca 2011 (8)
- ► kwietnia 2011 (15)
- ► marca 2011 (22)
- ► lutego 2011 (52)
- ► stycznia 2011 (32)
-
►
2010
(133)
- ► grudnia 2010 (8)
- ► listopada 2010 (29)
- ► października 2010 (7)
- ► września 2010 (11)
- ► sierpnia 2010 (11)
- ► lipca 2010 (3)
- ► czerwca 2010 (1)
- ► kwietnia 2010 (15)
- ► marca 2010 (13)
- ► lutego 2010 (9)
- ► stycznia 2010 (7)
-
►
2009
(27)
- ► grudnia 2009 (7)
- ► listopada 2009 (2)
- ► października 2009 (3)
- ► września 2009 (5)
- ► sierpnia 2009 (1)
- ► lipca 2009 (2)
- ► kwietnia 2009 (4)
- ► marca 2009 (1)
- ► stycznia 2009 (2)
-
►
2008
(55)
- ► grudnia 2008 (5)
- ► listopada 2008 (2)
- ► października 2008 (6)
- ► września 2008 (16)
- ► sierpnia 2008 (18)
- ► lipca 2008 (1)
-
►
2006
(1)
- ► listopada 2006 (1)
LOKALIZATOR
A K T U E L L
środa, maja 12, 2010
R.i.P. TU - 154M 101
niedziela, maja 09, 2010
stare błędy
Nowy prymas, czyli stary układ
Opublikował/a Włodek Kuliński - Wirtualna Polonia w dniu 2010-05-09
Ks. Isakowicz-Zaleski : Od ponad roku spodziewałem się, że arcybiskup Józef Kowalczyk zostanie arcybiskupem gnieźnieńskim i Prymasem Polski. Pisałem o tym np. w grudniu 2009 r., w “Gazecie Polskiej”, w felietonie “Wilki i pasterze”. Cytuję:
“Abp. Kowalczykowi, który tak wytrwale zabiega, i to bez żadnej kozery, o prymasowski urząd.”
W tym samym miesiącu portal “Fronda”, omawiając mój wywiad, napisała:
Ks. Isakowicz-Zaleski wskazuje, że abp Muszyński będzie prymasem tylko przez 3 miesiące. Pytanie o to, kto będzie jego następcą? – Widać dobrze, że o tę godność stara się obecny nuncjusz apostolski w Polsce, abp Józef Kowalczyk.
Warto też przypomnieć, że w ubiegłym roku nuncjusz rozesłał do wszystkich biskupów polskich pytanie, kogo oni widzą na stanowisku Prymasa, sugerując przy tym niedwuznacznie swoją osobę. Prawie 100 arcybiskupów i biskupów w mniejszym lub większym stopniu zawdzięcza mu swoje nominacje, dlatego też owe kuriozalne “prawybory” mogła więc wygrac tylko jedna osoba.
Kariera abp. Kowalczyka jest ewenementem w najnowszej historii Kościoła katolickiego. Nigdy bowiem dotąd nuncjusz papieski nie sprawował swego urzędu przez ponad 20 lat, będąc na dodatek obywatelem tego samego kraju. Nigdy też dotąd nuncjusz nie został urzędującym arcybiskupem w kraju, w którym posługę tę sprawował. Jest to odstępstwo od wszystkich norm, które obowiązują w dyplomacji watykańskiej.
Co do obsadzenia urzędu metropolity gnieźnieńskiego, to spodziewałem się, że ta najważniejsza archidiecezja polska otrzyma nowego ordynariusza w sile wieku, mającego duże doświadczenie duszpasterskie, czyli kogoś podobnego do np. arcybiskupa Kazimierza Nycza w Warszawie, biskupa Stepana Regmunta w Zielonej Górze czy Piotra Libery w Płocku.
Otrzymała jednak urzędnika watykańskiego, który nie ma absolutnie żadnego doświadczenia duszpasterskiego, gdyż nigdy w życiu nie kierował nie tylko diecezją, ale i zwykłą parafią. Problemy Kościoła zna więc wyłącznie zza biurka.
Co więcej, nowy ordynariusz ma już 72 lata, czyli już za trzy lata będzie zmuszony złożyć rezygnację. Będzie to więc metropolita, a zarazem i Prymas, przejściowy, bardziej piastujący swój urząd niz rozwiązujący bieżące problemy.
Nie negując wielu zalet nuncjusza, trzeba przypomniec, że popełnil on kilka powaznych błędów natury personalnej. Po pierwsze, do końca faworyzował swojego przyjaciela z Watykanu arcybiskupa Juliusza Paetza, który ze względu na powszechnie znane problemy osobiste nigdy biskupem nie powinien zostać. Co więcej, nie reagował na sygnały ostrzegawcze, które docierały najpierw z Łomży, a póżniej z Poznania. O sprawie tej Jan Paweł II dowiedział się więc nie od swego nuncjusza, ale poprzez list wręczony na prywatnym spotkaniu przez Wandę Półtawską.
Po drugie, nunciusz faworyzował także arcybiskupa Stanisława Wielgusa, bagatelizując sygnały ostrzegawcze napływające z Instytutu Pamięci Narodowej, co skończyło się ogronym kryzysem w archidiecezji warszawskiej.
Po trzecie, w swym działaniu był zwolennikiem “sojuszu ołtarza z tronem”, zaprzyjaźniając się bardzo łatwo z wieloma dygnitarzami państwowymi. Dla obecnego obozu rządzącego ta nominacja jest więc dobrą wiadomością.
Nominacja ta utrwala także w Episkopacie Polski wpływy byłych urzędników watykańskich, którzy tworzą zgraną grupę, a którzy starając się o poszczególne urzędy w Polsce obsadzili najwazniejsze archidiecezje. Dla przykładu można wymienić tutaj Gdańsk i Kraków oraz kilka innych diecezji.
A dzieje się to w sytuacji, gdy Kościół polski potrzebuje nie utrwalania urzędniczych schematów, ale jak ryba wody nowego, ożywczego spojrzenia na wiele strudnych praw. Od tego bowiem zależy jego przyszłość.
http://wirtualnapolonia.com/2010/05/09/nowy-prymas-czyli-stary-uklad/