5 dni from malyy5news on Vimeo.
AKTUELL.
12.07.2011 07:07 28 komentarzy
Postbolszewizm w działaniu — czyli prowokatorzy i łgarze z Polsatu w Częstochowie...
"głośno komentowali i wyśmiewali homilię, a także wypowiedzi dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka, Jarosława Kaczyńskiego oraz pozostałych rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, którzy uczestniczyli w Eucharystii"Postbolszewizm w działaniu — czyli prowokatorzy i łgarze z Polsatu w Częstochowie...
Jak ekipa Polsatu prowokowała obecnych na mszy...
"głośno komentowali i wyśmiewali homilię, a także wypowiedzi dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka, Jarosława Kaczyńskiego oraz pozostałych rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, którzy uczestniczyli w Eucharystii"
Jak podaje Nasz Dziennik:
(...) Śledzący sprawę senator Czesław Ryszka (PiS) zauważa, że jeśli pozew nie wpłynie, wówczas sprawa zostanie umorzona. - Jeśli natomiast pozew zostanie złożony, wówczas obiecuję panu Andrzejowi, że zrobię wszystko, aby otrzymał on wszelką pomoc prawną.
Mówię "jeśli", gdyż wiele wskazuje na to, że Polsat pozwu nie złoży, ponieważ to pracownicy tej stacji rozpoczęli bójkę, co może potwierdzić wielu świadków - dodaje senator Ryszka. Dowodem świadczącym przeciwko stacji Polsat będą z pewnością filmy, które nagrywali świadkowie zajścia telefonami komórkowymi.
Pielgrzymi, z którymi rozmawialiśmy, podkreślają, że pracownicy Polsat News od samego początku zachowywali się podczas Mszy św. niestosownie, głośno komentowali i wyśmiewali homilię, a także wypowiedzi dyrektora Radia Maryja o. Tadeusza Rydzyka, Jarosława Kaczyńskiego oraz pozostałych rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej, którzy uczestniczyli w Eucharystii. - Widać było, że nudzący się podczas Mszy św. dziennikarze od samego początku szukali jakiegoś ciekawszego tematu, zaczepnie komentując padające słowa i bez zgody filmując reakcje modlących się.
Pod koniec Mszy św. podenerwowana dziennikarka odbierała też liczne telefony, po których ekipa przemieściła się w miejsce bardziej zatłoczone - zauważa jedna z obecnych na Jasnej Górze kobiet. - Widziałam, jak kilka osób podchodziło do nich, pytając o akredytację, na co oni odpowiadali, że ją posiadają.
Tymczasem wiemy, bo mówił o tym ojciec Tadeusz, że żadne z mediów o akredytację nie wystąpiło - mówi z kolei w rozmowie z naszą redakcją pani Małgorzata Kotlarczyk z Krakowa.
* * *
To co zbolszewizowana ekipa telewizyjna Polsatu wyczyniała na Mszy Świętej w Częstochowie doskonale ukazuje antypolską nienawiść właścicieli stacji telewizyjnych oraz ich leninowskich szmat medialnych do religi katolickiej oraz osób wierzących w agenturalnym PRL-bis... A także bolszewicką nienawiść postsowieckiej agentury w PRL-bis do polskiego patriotyzmu...
Więcej danych o prowokacyjnych działaniach działaniach leninowskich szmaciarzy z Polsatu znajduje się w materiale opublikowanym przez "Nasz Dziennik".
Oczywiście ekipa leninowskich politruków z Polsatu sprowokowała swoją sensację dnia. Wiele postbolszewickich mediów w PRL-bis powtórzyło łgarstwa propagandzistki Ewy Żarskiej z Polsatu.
_______
Cytat za: Marta Ziarnik "Prowokacja Polsatu", Nasz Dziennik, 12 lipca 2011, Nr 160 (4091), http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20110712&typ=po&id=po03.txt
Ostatni artykuł prezesa Skrzypka: Nie spieszmy sie do wprowadzenia euro
Aktualizacja: 2010-04-13 4:28 pm
“Financial Times” publikuje ostatni artykuł Sławomira Skrzypka. Prezes NBP zginął w sobotę w katastrofie samolotowej, wraz z prezydentem, jego małżonką i wieloma politykami. Zdążył jednak napisać do jednej z ważniejszych gazet finansowych świata.
Artykuł nosi tytuł “Polska nie powinna spieszyć się z przyjęciem euro”. Zgodę na publikację tekstu po jego śmierci udzieliły Narodowy Bank Polski oraz wdowa po tragicznie zmarłym.
Sławomir Skrzypek odniósł się w nim m.in. do wprowadzenia w Polsce euro: „Konieczne reformy strukturalne w dłuższym czasie poprawią kondycję polskiej gospodarki tak, by spełniła kryteria członkostwa w Europejskiej Unii Monetarnej. Dążąc do wprowadzenia euro musimy kierować się mądrością. Nie powinniśmy wiązać sobie rąk terminami, które mogą przynieść skutek odwrotny od zamierzonego” – napisał.
Według niego przykład peryferyjnych państw eurostrefy: Grecji, Hiszpanii, Portugalii i Irlandii, których gospodarka wytraciła konkurencyjność powinien dać do myślenia. „Nic nie zastąpi samodzielnych działań rządu nad poprawą konkurencyjności, wzmocnieniem fiskalnej dyscypliny, uelastycznieniu rynku pracy i rynku produktów” – stwierdził.
„Solidny wzrost gospodarki i rozsądna polityka ws. długu i deficytu są możliwe zarówno w ramach eurostrefy, jak i poza nią. Kraje, którym spieszno do euro mogą rozminąć się ze swoimi najważniejszymi celami. Te zaś, które tak, jak Polska, przedkładają należyte wykonanie prac domowych nad wejściem do euro w krótkim czasie, będą miały odporną strukturę gospodarki i będą lepiej przygotowane do euro w dłuższym czasie” – zasugerował.
Skrzypek uważał, iż rząd w kryzysowym 2009 r. postąpił słusznie poluzowując politykę fiskalną, ale ekspansja fiskalna poszła zbyt daleko: „Z punktu widzenia stosunkowo prężnej gospodarki deficyt finansów publicznych na poziomie ok. 7 proc. PKB w 2010 r. wobec 2 proc. w 2007 r. jest zbyt wysoki” – stwierdził.
Wśród czynników, które pomogły polskiej gospodarce w stawieniu czoła kryzysowi lat 2008-09, prezes NBP wymienił elastyczny kurs wymiany złotego oraz niezależny bank centralny, a więc instrumenty, z których kraje członkowskie UE nie mogą korzystać. „Polska jako państwo nie będące w eurostrefie skorzystała z elastycznego kursu wymiany złotego, w taki sposób, iż okazał się on wsparciem dla wzrostu i obniżył ujemne saldo rachunku obrotów bieżących bez importowania inflacji” – zaznaczył.
„W latach 2008-09 realny, efektywny kurs wymiany złotego obniżył się o blisko 20 proc., co było ważnym czynnikiem zmniejszenia ujemnego salda rachunku obrotów bieżących. W trakcie tego procesu Polska dokonała postępu w dościganiu innych państw UE. PKB na głowę mieszkańca jest w Polsce na poziomie 60 proc. średniej UE wobec 49 proc. w 2004 r.” – podkreślił Skrzypek.
Sławomir Skrzypek zginał w sobotę w katastrofie prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem. Jego obowiązki – zarówno w NBP i Radzie Polityki Pieniężnej – przejął I wiceprezes NBP Piotr Wiesiołek. Kandydata na nowego prezesa wskaże pełniący obowiązku głowy państwa marszałek Sejmu, a wybierze w głosowaniu Sejm. Zgodnie z ustawą o NBP powinien on zostać powołany najpóźniej 10 lipca.
(MAR) / TVP INFOMariusz A. Roman
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz