Krzysztof Bosak | MIKROBLOG udostępnił(a) link.
Wczoraj podczas obozu Renouveau français odbyl sie akustyczny koncert zespolu Francs-Tireurs Patriotes. Zalozyciele kapeli nazwali ja tak, aby odwojowac skrot "FTP", ktory wczesniej kojarzyl sie we Francji wylacznie z komunistyczna partyzan...ka Francs-tireurs et partisans. Ponizej probka ich patriotycznej tworczosci.
Prasa francuska przed obozem pisala, ze policja bedzie go obserwowac i faktycznie: nad posiadloscia w ktorej sie odbywal wczoraj bardzo nisko przelecial helikopter, zapewne policyjny. W okolicy nikt nigdy jak dotychczas smiglowcow nie widzial i nie ma zadnego lotniska...
Sprawa jest powazna bo we Francji rzadza obecnie lewicowi ekstremisci, ktorzy w ostatnich miesiacach zdelegalizowali juz cztery rozne nacjonalistyczne organizacje i - jesli zechca pojsc o krok dalej - reakcyjno-katolicko-nacjonalistyczne Renouveau français jest nastepne w kolejce.
Organizatorzy spotykali sie w trakcie obozu z dziennikarzami (uczestniczylem z nimiw 2 z 3 takich spotkan) i tlumaczyli jak pracuja i jakie maja poglady, ale prasa i tak swoje wie i pisze o "ultranacjonalistach" (artykul z wczoraj). Podobna sytuacje mialem kilka lat temu gdy dziennikarka z lewicowego Le Monde, po 1,5 godzinie tlumaczenia wszystkiego, napisala ze jestem "ultrakatolikiem" :)
Teraz jestesmy juz w Paryzu (siodma dzielnica, podobno w miare "prawicowa"), gdzie poznalem wlasnie 22-letniego Nicolasa Bernsa, jednego z poszkodowanych przez polityke obecnego lewackiego rzadu. Zgarniety z ulicy podczas jednego z protestow przeciw tzw. homomalzenstwom bez zadnych zarzutow przesiedzial w areszcie 1,5 miesiaca, zapewne za czlonkostwo w RF. Spokojny chlopak, jak sie okazuje z polskimi korzeniami i mowiacy troche po polsku.
Tak wygladaja "wartosci europejskie" w praktyce.
Jutro spotkanie i dyskusja w dzielnicy siedemnastej, zapraszam raz jeszcze, jesli komus po drodze:
https://www.facebook.com/events/466913826741169/Zobacz więcej
Prasa francuska przed obozem pisala, ze policja bedzie go obserwowac i faktycznie: nad posiadloscia w ktorej sie odbywal wczoraj bardzo nisko przelecial helikopter, zapewne policyjny. W okolicy nikt nigdy jak dotychczas smiglowcow nie widzial i nie ma zadnego lotniska...
Sprawa jest powazna bo we Francji rzadza obecnie lewicowi ekstremisci, ktorzy w ostatnich miesiacach zdelegalizowali juz cztery rozne nacjonalistyczne organizacje i - jesli zechca pojsc o krok dalej - reakcyjno-katolicko-nacjonalistyczne Renouveau français jest nastepne w kolejce.
Organizatorzy spotykali sie w trakcie obozu z dziennikarzami (uczestniczylem z nimiw 2 z 3 takich spotkan) i tlumaczyli jak pracuja i jakie maja poglady, ale prasa i tak swoje wie i pisze o "ultranacjonalistach" (artykul z wczoraj). Podobna sytuacje mialem kilka lat temu gdy dziennikarka z lewicowego Le Monde, po 1,5 godzinie tlumaczenia wszystkiego, napisala ze jestem "ultrakatolikiem" :)
Teraz jestesmy juz w Paryzu (siodma dzielnica, podobno w miare "prawicowa"), gdzie poznalem wlasnie 22-letniego Nicolasa Bernsa, jednego z poszkodowanych przez polityke obecnego lewackiego rzadu. Zgarniety z ulicy podczas jednego z protestow przeciw tzw. homomalzenstwom bez zadnych zarzutow przesiedzial w areszcie 1,5 miesiaca, zapewne za czlonkostwo w RF. Spokojny chlopak, jak sie okazuje z polskimi korzeniami i mowiacy troche po polsku.
Tak wygladaja "wartosci europejskie" w praktyce.
Jutro spotkanie i dyskusja w dzielnicy siedemnastej, zapraszam raz jeszcze, jesli komus po drodze:
https://www.facebook.com/events/466913826741169/Zobacz więcej
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz