n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SMOLENSK. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą SMOLENSK. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, stycznia 24, 2011

DROGA DO 10.IV.


Gosiewska: pasażerowie Tu-154 mogli zostać zamordowani

wczoraj, 17:30Jacek Nizinkiewicz Onet.pl
Beata Gosiewska, fot. Wojciech Olkuśnik/Agencja Gazeta
Beata Gosiewska, fot. Wojciech Olkuśnik/Agencja Gazeta
"W Polsce tych, którzy mówią o zamachu uważa się za wariatów. Prokuratura nie ma dowodów, żeby sprawdzić hipotezę zamachu, a mówi o tym tylko dlatego, żeby to ładnie wyglądało w mediach. Zamachu nie można wykluczyć" – powiedziała w drugiej części rozmowy z Onet.pl Beata Gosiewska. Na pytania o działania rządu przy wyjaśnieniu tragedii smoleńskiej Gosiewska stwierdziła: "Działania rządu przy »wyjaśnianiu« tragedii smoleńskiej mogę nazwać zdradą" i dodała, że pasażerowie Tu-154 mogli zostać zamordowani.


Jacek Nizinkiewicz: Czy hipoteza zamachu jest obecnie bardziej prawdopodobna niż wcześniej – tak jak twierdzi Marcin Dubienecki - mąż Marty Kaczyńskiej?
Beata Gosiewska: Tak, ja uważam, że raport MAK-u nie mówi o tym i prawdopodobnie nie zbada tego w wiarygodny sposób komisja Millera. Jak może komisja Millera wydać raport, nie mając dowodów, czyli czarnych skrzynek i wraku? Wiemy, że była mgła prawdziwa lub sztuczna.
- Uważa pani, że mgła mogła zostać sztucznie wywołana przez Rosjan?
- Nie wykluczam tego. Nie wiem. Chciałabym, żeby eksperci wyjaśnili ten fakt, ale nikt nie pobrał próbek z miejsca katastrofy, żeby to wykluczyć i obawiam się, że to się powoli staje niemożliwe. Raport MAK-u podaje, że jedyną przyczyną zderzenia się samolotu z ziemią był błąd pilotów. Już nie podaje, dlaczego piloci po komendzie "odchodzimy" nie odeszli. Eksperci mówią, że samolot spadający z kilku metrów nie może wyglądać tak, jak wygląda wrak Tu-154. Raport MAK pomija wiele ważnych wątków, do których nie będzie mógł się odnieść raport Millera, nie posiadając wraku samolotu.
- Dzisiaj jest pani w stanie powiedzieć, że dokonano zamachu na samolot z prezydentem Lechem Kaczyńskim na pokładzie?
- To jest bardzo prawdopodobne. Można będzie to z pewnością stwierdzić, jeśli wszystko zostanie dokładnie sprawdzone. Przecież przy takiej pogodzie, przy tak prymitywnych przyrządach naprowadzających, nie powinno się pozwolić lądować głowie państwa. Zgoda na podejście do lądowania w gęstej mgle wydana w wyniku "nacisków" z Moskwy, połączona z podawaniem błędnych danych o położeniu samolotu - jeśli to było celowe działanie - to był to zamach.
- A kto mógł dokonać tego zamachu?
- W Polsce tych, którzy mówią o zamachu, uważa się za wariatów. Uważam, że najpierw należy wyjaśnić, jak doszło do tego, że z samolotu wykonującego, ze stosunkowo niewielką prędkością, próbę podejścia do lądowania i spadającego z wysokości kilkunastu metrów, "niewiele" pozostało.
- Przecież prokuratura sprawdza hipotezę zamachu.
- Działanie prokuratury w tym zakresie to fikcja. To tylko medialne doniesienia. Prokuratura nie ma dowodów, żeby sprawdzić hipotezę zamachu, a mówi o tym tylko dlatego, żeby to ładnie wyglądało w mediach. Dlaczego minister Miller trzy raz kopiował nagrania z czarnych skrzynek? W takich wypadkach pracuje się na oryginałach, a nie na kopiach, które są niedopuszczalne w trybie procesowym. Zamachu nie można wykluczyć.
- Ale kto miałby być zamachowcem? Strona polska czy rosyjska?
- A dlaczego pan pyta tylko o stronę polską i rosyjską? Przecież w Rosji było tyle zamachów terrorystycznych ?.
- To mógł być zamach terrorystyczny?
- Nikt tego nie wykluczył. Dlaczego nikt nie bada wraku pod tym kątem. Przecież wrak leży i niszczeje, jakby ktoś celowo chciał zmazać ślady zamachu.
- Dlaczego chciano by dokonać zamachu?
- Nie wiem, ale uważam, że to prawdopodobna hipoteza.
- A jaki zamachowcy mieliby motyw?
- Nie wiem. Jest szereg motywów. Pierwszą hipotezą, która powinna być zbadana, jest właśnie zamach. Dlaczego tak skandalicznie działała wieża kontroli lotu? Dlaczego strona polska nie przesłuchuje kontrolerów?

Czy jesteś dobrze poinformowany? Sprawdź się!

  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
  • 6
  • 7
  • 8
  • 9
  • 10
  • 11
  • 12
  • 13
  • 14
  • 15
Wynik

Weronika Marczuk po ogłoszeniu decyzji prokuratury o umorzeniu śledztwa przeciw niej powiedziała: "Przez wiele miesięcy milczałam..."


Autor: Jacek NizinkiewiczŹródła: Onet.pl
Poprzednia
Następna

niedziela, grudnia 26, 2010

MORD

Jeszcze raz o katastrofie w Smolensku

Nie wypowiadalem sie dotad na temat katastrofy prezydenckiego samolotu w Smolensku. Nie jestem lotnikiem , w samolocie pojawiam sie wylacznie jako pasazer i podrozy tych specjalnie nie lubie. Nie znam sie tez na samolotach z punktu widzenia technicznego. Do tego aby zabrac glos sklonila mnie krotka wymiana zdan jaka mialem na blogu red. Passenta w "Polityce", a ktora wyniknela z ostatniej zmiany w ocenie analizy sytuacji wypadkowej w raporcie MAK jaka przedstawil ostatnio premier. Moim zdaniem jest to taktyka znana jako "Lapaj zlodzieja!" kiedy to osoba winna usiluje odwrocic uwage od siebie. Tak czy inaczej chcialem przedstawic tutaj moim zdaniem podstawowe fakty, ktore jak dotad nie znajduja szerszego omowienia w znanych mi artykulach prasowych czy tez raporatach oficjalnych jakie mialem okazje poznac. W pierwszym rzedzie chcialbym aby Szanowni Czytelnicy zadali sobie trud odwiedzenia witryny internetowej http://www.flickr.com/photos/digitalglobe-imagery/4515204703/sizes/o/ gdzie umieszczona jest satelitarna fotografia lotniska w Smolensku w dniu wypadku. Prosze ustawic najpierw wielkosc na Medium 640x630 aby zorientowac sie gdzie polozone jest miejsce wypadku a nastepnie przejsc do rozmiaru orginalnego, ktory zawiera znacznie wiecej detali. Zauwazmy , ze widoczny na zdjeciu pas ladowania znajduje sie w kierunku rownoleglym do prawego boku zdjecia (zapewne kierunek Pln-Pld) . Po lewej stronie widac tez zaparkowana eskadre rosyjskich strategicznych bombowcow "Niedzwiadek". Szczatki samolotu sa rozrzucone na polnoc od szosy ale przed terenem dworca lotniczego (trojkatny obszar koloru jasnego mniej wiecej w centrum fotografii.  Trajektoria, wzdluz ktorej poruszal sie samolot po zderzeniu z Ziemia jest  w kierunku rozbieznym od kierunku pasa ladowania i znajduje sie jakies 30 stop. od osi pasa. Na zdjeciu widac  fragmenty samolotu wlaczajac kabine pilotow (ktorej podobno Rosjanie nie byli w stanie odnalezc) . Wyznaczaja one trajektorie samolotu poruszajacego sie przed katastrofalnym ladowaniem podobnie jak slady kol samochodu przed zderzeniem wyznaczaja droge jaka poruszal sie pojazd, na przyklad przed wpadnieciem do rowu. Pierwszym pytaniem jakie sie nasuwa w zwiazku z tym obrazem jest to jak byla mozliwa tak duza rozbieznosc trajektorii samolotu od prawidlowego toru powietrznego w sytuacji gdy w dostarczonych przez MAK transkryptach rozmow pilot-kontroler ten ostatni przez caly czas zapewniea pilota, ze jest on "na sciezce" przez co rozumiem, ze mowi on iz nadlatujacy samolot jest w przewidzianym korytarzu powietrznym. Tymczasem nawet gdyby Tupolew dotknal pasa ladowania to natychmiast zsunalby sie z niego na lewo (o ile pilot nie skorygowalby bledu ). Najwyrazniej albo kontroler celowo podawal mylace informacje albo tez nastapil sabotaz badz awaria radarow lotniskowych oraz/czy przyrzadow nawigacyjnych w samolocie. Zdarzaja sie bowiem katastrofy samolotow ladujacych za wczesnie (np Boston-Logan a latach 80-tych) badz za pozno (Waszyngton) i wpadajacych do rzeki., badz tez ladujacych zbyt gwaltownie i rozbijajacych sie na pasie. Ale nie pamietam abym kiedykolwiek czytal o samolocie pasazerskim, ladujacym na lotnisku w warunkach trudnych ale kontrolowanych, ktory by wyszedl tak znacznie z przewidzianego toru powietrznego. Z analiz wypadku, ktore czytalem, a ktore pisane byly przez ekspertow wypadkowosci lotniczej wynikalo tez, ze samolot obnizal sie ("tracil wysokosc") zbyt szybko (okolo 3 x) niz bylo to wskazane. Ekspert powiedzial, ze praktycznie samolot spadal. Co spowodowalo taki bieg wydarzen? Jak dotad nie widzialem naswietlenia tych aspektow, ktore nie mniej wydaja mi sie kluczowe dla zrozumienia przyczyn katastrofy. Wedlug transkryptow piloci najwyrazniej do ostatniej chwili nie zdaja sobie sprawy ani z nienormalnie duzej szybkosci obnizania ani tez z faktu, ze sa daleko poza pasem ladowania.  Byc moze Szanowni Czytelnicy maja jakies sugestie badz wiedza wiecej o lotnictwie aby wyjasnic te watpliwosci. Dla mnie wyglada jednak to wszystko podejrzanie. Byc moze zaowocowalo tu niedostateczne wyszkolenie pilotow (ale kto ich wybral do przewozenia najwazniejszych osob w panstwie?). Moze mamy tez do czynienia z glupota typowa dla kacapow bez wzgledu na to jakie zajmuja stanowisko. Nie mniej sprawa ta wymaga wyjasnienia bo w chwili obecnej najbardziej prawdopodobna, wedlug mnie , hipoteza jest celowy sabotaz ladowania zmierzajacy do usuniecia osob niewygodnych dla Rosji i POlszewikow. Wypadaloby tez aby liczne organizacje sledzace wazne wydarzenia miedzynarodowe upowszechnily wiecej bardziej szczegolowych zdjec satelitarnych byc moze nawet wykonanych w momencie ladowania. W porownaniu z katastrofalnym oziebieniem, o ktorym pisalem uprzednio  i do ktorego jeszcze wroce,  usuniecie przeszkody w zblizeniu polsko-rosyjsko- niemieckim jest smiesznym drobiazgiem. Nie mniej pewne sprawy nie powinny czekac z wyjasnieniem tak dlugo jak to bylo z kwestia odpowiedzialnosci za morderstwo katynskie.