n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia

środa, stycznia 30, 2013

z portalu: rponline.pl

ZAMIAST  WSTĘPU.

Potrzebna pani do sprzątania.

Potrzebna kobieta do sprzątania dobrych domków w jersey City, NJ. Praca lepiej z zamieszkaniem. Czysty samodzielny pokój z kuchnią i łazienką $350. Gwarantowane zarobki $530/tygodniowo. Miła atmosfera, także proszę o osobę nie konfliktową. Nie traci się czasu na przejazdy, domki są na miejscu. Praca 5 i pół dnia w tygodniu. Praca od zaraz to proszę dzwonić!!!
Imię:
Ania
Telefon:
(201) 892-3774 lub (201) 798-8691

 
Dzisiejsza (jak i wcześniejsza) Polska to jest parodia prawdziwego kraju za który walczyli i ginęli AK-owcy oraz inni patrioci. Państwo - ATRAPA, zbudowane na kłamstwie, przekręcie, złodziejstwie i krzywdzie milionów Polaków. Cały czas rządzą pomioty ich katów narzucone popłuczyny hitlerowsko-nkwdowsko-szmalcownikowe. Dzięki okupantom nie ma ani jednej poważnej autentycznej siły reprezentującęj polskie interesy. Wszyscy podstawieni wszechobecni w mediach przedstawiciele reżimu, opozycji, tzw. wolni myśliciele czy prominentne autorytety itd. żyją na tym samym  garnuszku i reprezentują niepolskie interesy.
Wbrew temu co głoszą szmatławe mainstreamowe media naszym krajem (jak i wieloma innymi) rządzi zakamuflowana mniejszość narodowa. Dzieki niej nie istnieje polski przemysł, polska gospodarka, polska myśl techniczna, polski interes narodowy, polska racja stanu, polska polityka zagraniczna itd. Wszystkie polskie sluzby specjalne - cywilne czy wojskowe - pracuja w interesie obcych mocarstw a ich agenci pracują legalnie na polskich państwowych posadach.

Dodane przez: admin (13-01-2013)   Komentarze (0)
Liczba głosów: 185
Średnia głosów: 9.82
Średnia na tak: 9.82 (100%)
Średnia na nie: -0 (0%)
4
0
+1TAK+10
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
-1NIE-10
-1 -2 -3 -4 -5 -6 -7 -8 -9 -10
Nie da rady wyrwać się z ich oplatających wszystko sieci. Do internautów tygodniami zmawiających się na marsz wolności przeciw szmatom politycznym szybciutko podłaczyły się gnomy polityczne i wyszło na to, że to one go zorganizowały. I tak jest ze wszystkim: neutralizują potencjalne zagrożenie przez podtykanie wszędzie (jak na załączonym obrazku) jedynych swoich podstawionych możliwości wyboru: polactwa 1 lub polactwa 2. "Nasz" dwupartyjny medialny system mafijny jest wzorowany (jak prawie wszystko) na amerykańskim, który jest wzorowany na ichniejszym idiotycznym wrestlingu. Wszystkie starcia pod publikę starannie wyreżyserowane przez tabuny specjalistów, spektakularne ataki i upadki wyłącznie udawane. Generalnie wszystko jak w starym powiedzeniu: qrwa qrwie łba nie urwie.
Dopóki  takie  patrioty  kierują  Polską  -  wolnej  Polski  nie  ma  i  nie  będzie.  Polska (jak wiele innych państw)
nieświadomie sztucznie śni w śpiączce farmakologicznej starannie reżyserowane sny, przez szacowne ręce najprominentniejszych oszustów rurkami podłączone co i gdzie ma wpływać a co i gdzie odpływać. Nic w kraju nie zależy od Polaków na prominentnych stołkach siedzą polskojęzyczni oszuścukrywający swe prawdziwe pochodzenie i mocodawców.



Dodane przez: admin (26-12-2012)   Komentarze (2)
Liczba głosów: 128
Średnia głosów: 9.34
Średnia na tak: 9.7 (97.66%)
Średnia na nie: -5.33 (2.34%)
0
0
+1TAK+10
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
-1NIE-10
-1 -2 -3 -4 -5 -6 -7 -8 -9 -10
Wszystkie obecne instytucje religijno-państwowe to średniowieczny przeżytek o strukturze mafijnej (mianowanie kolesi przez kolesi lub wybieranie przez społeczeństwo spośród desygnowanych kolesi ze swojej mafii) od zawsze korzystne wyłącznie dla wąskiej grupy przydupasów reżimu. Absolutnie nieczytelne i korupcjogenne zasady obsadzania stanowisk, doborów współpracowników i całkowicie rozmyta odpowiedzialność za cokolwiek. Każdy może codziennie do woli medialnie lać pomyje na głowę innych i być pewnym że włos z głowy mu nie spadnie.
Stworzony przez nie model państwa najbardziej odpowiada Orwellowskiemu: podstępne złośliwe i kłamliwe świńskie ryje przyspawane do koryta we wszystkich strukturach administracji państwowej, medialnej, sportowej i każdej innej.

Dodane przez: admin (26-12-2012)   Komentarze (0)
Liczba głosów: 165
Średnia głosów: 9.7
Średnia na tak: 9.7 (100%)
Średnia na nie: -0 (0%)
0
0
Obecne realia to raj dla wszelkiej maści oszustów i łapowników mających układy z politykami i szemranym byznesem służb specjalnych. Wzorem komuchów i ich czerwonych baronów namnożyły tabuny własnych których oligarchie rządzą spokojnie wszystkim w Polsce.
I jak gdyby nic w telewizorni w czasie między reklamami sobie siadają przy kawie ci co sprzedali naród razem z tymi co sprzedali go już wielokrotnie i pier...  w miłym gronie swoje głodne kawałki, komentują zagrania szmat politycznych,  dowcipkują sobie z rozgrywającym propagandatorem i jest pełen luz żadnych niewygodnych pytań.

Dodane przez: admin (23-12-2012)   Komentarze (0)
Liczba głosów: 111
Średnia głosów: 9.77
Średnia na tak: 9.77 (100%)
Średnia na nie: -0 (0%)
0
0
+1TAK+10
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
-1NIE-10
-1 -2 -3 -4 -5 -6 -7 -8 -9 -10
Różne gadające głowy, jedna przez drugą od lat dla własnych interesów wstawiają różne patriotyczne pierdy i wszystkie jak jeden mąż wycierają sobie gęby polską racją stanu. Wszystko się zgadza ale cały czas chodzi im o rację stanu posiadania (ich oraz ich przydupasów oraz mocodawców). Poza nielicznymi wyjątkami (potwierdzającymi regułę) większość członków mafii politycznych startuje w wyborach nie po to aby np. dynamicznie i racjonalnie zmieniać kraj lecz aby się nachapać na krzywy ryj. One nie po to się dopchały do koryta żeby sobie robić gorzej. 
Znakomitym przykładem ich mentalności były typowe sytuacje z pierwszych posiedzeń rad miejskich, gminnych i wszystkich innych większości miejsc w Polsce: jednostki chcące coś ulepszać startują z postulatem np. o jakieś zamiany mające usprawnić i przyśpieszyć ich pracę, i co? Jaka jest odpowiedź? 
Nie nie, raczej nie!!! 
I nie chodzi tu o to że jedna czy druga mafia jest  zła!  To system jest zły i kto nie przyjdzie będzie kraść bo tak działa ten złodziejski system!

Dodane przez: admin (06-01-2013)   Komentarze (0)
Liczba głosów: 155
Średnia głosów: 9.59
Średnia na tak: 9.72 (99.35%)
Średnia na nie: -10 (0.65%)
1
0
+1TAK+10
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
-1NIE-10
-1 -2 -3 -4 -5 -6 -7 -8 -9 -10
A pozwolenia, koncesje, przetargi, załatwianie i krążące pod stołami koperty i walizki. Inwestycje bez przetargu? No problem!!! I zawsze z milczącą akceptacją przełożonych (no bo inaczej się nie da!). 
Pomimo cyklicznych (przed wyborami) obiecanek mafii oszustów m.in. oszczędności na biurokracji i takich tam innych, każda mafia rządząca zostawia po sobie do utrzymania ok 15% więcej swoich dup przyspawanych do krzeseł i biurek niż poprzednia.  
I w każdym mieście są takie mafijne kanalie gdzie od lat bez przemawiania do ich kieszeni nic się nie ma prawa zdażyć. A później udając uczciwych obywateli śmieją się za lewą kasę z hektarowych reklam w całym mieście z wyborców, którzy chcąc uczestniczyć w polityce muszą przebierać wśród takich gówien.

Dodane przez: admin (06-01-2013)   Komentarze (0)
Liczba głosów: 127
Średnia głosów: 9.72
Średnia na tak: 9.72 (100%)
Średnia na nie: -0 (0%)
18
0
+1TAK+10
1 2 3 4 5 6 7 8 9 10
-1NIE-10
-1 -2 -3 -4 -5 -6 -7 -8 -9 -10
Aby budować przyszłość musi mieć ona zdrowe fundamenty. Obecne wyglądają tak że na naszych plecach i głowach wybudowały sobie (i dalej budują) dziwny pałacopodobny kombinat podczas gdy my tkwimy po szyję w bagnie oferowanej badziewnej reżimowej kredytowanej pełnopropagandowej codzienności. Obecna paranoja to system który:
- zaje... w formie różnych podatków 70% wynagrodzenia
- niedługo każe pracować do 70 roku życia

- bez żadnej kontroli potajemnie bezkarnie trwoni kasę na swoje i swoich fanaberie
- mówi że daje nam wszystko a gówno daje
- podstawia nogę gdzie tylko może
- prowadzi potajemnie własną politykę odmienną od oczekiwań społecznych
- prowadzi własne gierki sprzeczne z polską racją stanu
itd.

wtorek, stycznia 29, 2013

co dalej z Nauką ?


Fundacja Keshe zapowiedziała ujawnienie technologii darmowej energii

Darmowa energia to odwieczne marzenie człowieka jednak zakonserwowany na świecie układ sił wydaje się uniemożliwiać zmiany idące w kierunku redukcji zużycia paliw kopalnych czy obniżenia cen prądu elektrycznego. Od dawna istnieją podejrzenia, że technologie umożliwiające samowystarczalność energetyczną są celowo ukrywane a genialni wynalazcy często padają ofiarami podejrzanych napaści często kończących się tragicznie. Tym bardziej trzeba docenić próbę ujawnienia technologii produkcji wolnej energii podjętą przez Fundację Keshe.

W ostatnich dniach zrobiło się na temat tej organizacji dość głośno. Organizacja została założona przez irańskiego naukowca, Mehrana Tavakoli Keshe, który twierdzi, że opanował technologie kosmiczne nowego rodzaju. Fundacja jego nazwiska wystosowała zaproszenia skierowane w stronę przedstawicieli światowych rządów. Podczas spotkania miało dojść do upublicznienia technologii i nieodpłatne przekazanie jej ludzkości. Miało do tego dojść w Belgii 21 września tego roku. Nie wiadomo czy spotkanie się odbyło, ponieważ mogli na nie przybywać tylko zaproszeni goście.
Wśród technologii, jakie miały zostać ujawnione znajdowały się wynalazki, które mogły wpłynąć na podróżowanie, produkcję energii i ochronę zdrowia. Podstawa naukowa działania reaktorów plazmy jest pozornie prosta. Bierzemy materie, antymaterię ciemną materię i powstaje odpowiednia reakcja. Technologia ma być zdolna do tworzenia antygrawitacji, z której wykorzystaniem podróż z Teheranu do Nowego Jorku potrwałaby 10 minut. Gdyby ta technologia rzeczywiście istniała mogłaby zostać wykorzystana do budowy nowego rodzaju pojazdów kosmicznych.
Na próżno szukać informacji na temat Fundacji Keshe w oficjalnych źródłach. Notka o niej została usunięta z Wikipedii a wszelkie wpisy Mehrana Keshe na forach NASA zniknęły z dnia na dzień. Ma to sugerować wyjątkowość osiągnięć MT Keshe i według niego dodatkowo go uwiarygadniać. Za to inni stwierdzają, że jest to oczywiste oszustwo i to w tym należy upatrywać reakcji Wikipedii a nie w nękaniu naukowca. Idea zmiany świata poprzez nieodpłatne udostepnienie wynalazku, który go zmieni jest szczytna i bardzo romantyczna. Można powiedzieć, że to, co mógł osiągnąć Mehran Keshe to w istocie odkrywanie od nowa tego, nad czym w pierwszej połowie XX wieku pracowali tacy geniusze jak serbski wynalazca Nikola Tesla.

Urządzenia zdolne do produkowania darmowej energii mogły zostać wynalezione już wielokrotnie i tak jak radio czy telefon mogą mieć kilku wynalazców. Podstawy koncepcji prezentowanej przez Fundację Keshe można odnaleźć w pracach naukowców rosyjskich i australijskich a nawet w opracowaniach naszego rodzimego ufologa, doktora Jana Pająka, którego koncept komory oscylacyjnej przypomina trochę założenia wygłoszone na filmie promocyjnym fundacji. Pozostaje czekać na więcej szczegółów i na skuteczną replikację miejmy nadzieje skutecznie uwolnionej technologii, która zmieni świat.
 
APPENDIX.
Darmowa energia jest wszędzie wystarczy dla każdego. Ale wykładowcy i pedagodzy stają się bezpośrednimi płatnymi katami Kultury Polskiej w systemie dziesiętnym, przez tolerancję niemożliwej równowagi trój-władzy.Dzięki za adres http Wielka energia M Kesha może być niebezpieczna w rękach niekompetentnych i nieprecyzyjnym systemie dziesiętnym.

poniedziałek, stycznia 28, 2013

Idź na polonia tube tv

Program o przekłamanym filmie na POLONIA TUBE – POLECAJMY poloniatube.ca !


PoloniaTubePoloniaTube to codzienny serwis informacyjny zawierający najważniejsze wydarzenia dnia w Kanadzie, w Polsce, i w Polonii.
We started with a discussion about the movie “The Death of the President” created by National Geographic. Though our daily news video will begin soon, we decided to launch early in order to cover this issue that sparked outrage in the community. We will explore why the makers of that movie only chose to use information provided by the Russian MAK and Polish Miller’s reports that puts the blame on the crash purely on the Polish side.This is a topic of enormous importance and there are already voices of protest against the movie’s portrayal of the Smolensk tragedy.


“Die Welt”: Do Russia interests lie behind death of polish President Lech Kaczyński

SEE

wtorek, stycznia 22, 2013

Australia. Dni grozy. Syria. Piekło


Chaos and Killing in Syria: Photos of a Slow-Motion Civil War

More than a year ago, Arab Spring–inspired protests kicked off in the impoverished Syrian agricultural town of Dara‘a. The mini-uprising met a brutal response, one that few observers at the time could have anticipated would blow up into a far wider rebellion against President Bashar Assad and the entrenched, decades-long rule of his family. With Syrian authorities clamping down on journalistic access and freedoms, we saw glimpses of the unrest there for months only through grainy YouTube footage, images as uncertain and hard to corroborate as the events on the ground.
But more than 18 months of violence — largely wrought by the Assad regime — has led to what is for all intents and purposes a civil war, one that has likely fissured the country along sectarian lines. The estimated death toll, according to the United Nations, is more than 60,000 as of Jan. 7, 2013. Forces loyal to the Assad regime continue their onslaught on opposition strongholds, making ancient medieval cities like Homs, Hama and recently Aleppo front-page news. Journalists have stolen across the border with the aid of rebel groups to document the shelling of civilians and the bloody unraveling of the Assad status quo. Some have paid the price for access with their lives.  Diplomatic efforts at the U.N. to curb the killings have stalled amid a mess of geopolitics; few place much hope in a peace plan pushed by former U.N. Secretary-General Kofi Annan and tacitly accepted by a Syrian regime that has lost nearly all its credibility. Separate efforts on the part of the so-called Friends of Syria will lead to the U.S. and like-minded allies further backing and supporting the rebel Free Syrian Army, aid that will only intensify a conflict that shows few signs of relenting. —Ishaan Tharoor


Wildfires Scorch Australia As Temperatures Reach Record Highs


image: The Australian Bureau of Meteorology has extended their forecasting chart with new colors in order to display the record temperatures.
AUSTRALIA BUREAU OF METEOROLOGY
The heat wave across Australia has spiked to unfathomable levels as the ominously-labeled “dome of heat” blankets the continent, sparking wildfires that have caused more than $60 million in damage and claimed more than 120 homes. The average temperature stretched above 39° Celsius (102° F) for six consecutive days, and local temperatures were so high that the Australian Bureau of Meteorology was inclined to add a new hue to their heat map — a deep purple shade — which indicates a temperature above 50° C (122° F).

W Dniu ...

  21.01 | Reportaż    http://www.kafeteria.pl/przykawie/obiekt.php?id_t=1921
Dziadek i nagie ciało


Dzień dziadka sprawia, że okolicznościowo myślę o dziadkach. Nie tylko o swoich dziadkach, ale o wszystkich. Od pewnego czasu rozumiem, że w człowieku starzeje się tylko ciało – umysł, marzenia i potrzeby są niezmiennie takie same, niezależne od metryki urodzenia. Wszyscy mężczyźni, młodzi, nawet bardzo młodzi, i starzy – nawet bardzo, bardzo starzy, myślą o seksie.

 Kilka miesięcy temu siedziałam na ławce w centrum miasta. Było upalne lato. Przysiadł się do mnie stary mężczyzna z twarzą młodego kalafiora. Albo inaczej – facet wyglądał, jakby jego twarz ulepił z plasteliny chory umysłowo sześciolatek. Nos miał ogromny, żłobienia od kącików ust do nosa głębokie, nadające jego twarzy nieco zniewieściałego kształtu. Oczka małe, świdrujące, ciało nalane, białe, galaretowate. Słuchając go wyobrażałam sobie, że to jakiś były ubek czy esbek, jakaś sprzedajna kanalia z wstydliwej przeszłości.

 - Mieszkanie mam trzypokojowe w centrum, sześćset tysięcy za nie mogę dostać – mówił, a na wydętą dolną wargę wypluwał sobie drobinki śliny.
 Uprzejmości, gość się mości.
 - Można, miła pani? Na słonku się pani wygrzewa, tu się do pani dosiądzie starszy pan. Stary ale jary: ja bym się z panią ożenił, gdybym tylko młodszy był. Ja wdowiec jestem, to tak sobie chodzę po mieście, na ławkach sobie siadam… - zaczyna swoją opowieść.
 Nie ma znaczenia, czy chcę słuchać. Mówi dalej.
 - Dwoje dzieci mam, córkę czterdzieści lat, w Berlinie mieszka, dwoje dzieci ma z dwoma różnymi facetami. Jak z drugim ślub brała, to ja jej mówiłem, żeby nie robiła sobie z nim dziecka. „Kochaj się z nim – mówiłem – ale dziecka nie miej. On cię znów zostawi, albo ci się znudzi”. Ale ona teraz to dziecko zrobiła, nie posłuchała mnie. I ma, bo ten facet znudził się jej naprawdę.
 Siedzi koło mnie galaretowaty kataryniarz i robi aluzje. Zmieniam się w słuch.
 - Dwadzieścia już lat jestem wdowcem, kilka dziewczyn miałem, ale tak naprawdę to zacząłem żyć w dziewięćdziesiątym czwartym, jak się syn wyprowadził. Wie pani, przy dzieciach to ja żadnej kobiety do domu przyprowadzić nie mogłem. Dla nich matka zawsze była najpiękniejsza i najlepsza – Kalafior uśmiecha się błogo. – Ale jak córka siedemnaście lat miała, to nie wytrzymałem, proszę pani, i przyprowadziłem do domu Mariolkę. Mariolka to była kobieta, mój Boże, oczy miała takie czarne jak pani, opalona była jak pani, w lipcu to było, jak teraz – ślizga się po mnie wzrokiem, ale wiem, że na Mariolkę patrzy ze wspomnień, nie na mnie.
 - Wie pani, ona pielęgniarką była tu na Pierwszego Maja w szpitalu. Raz całą górę spaliła w domu sobie i nie miała się gdzie podziać. Żelazko rano zostawiła w domu, gdzie z teściami mieszkała i mężem. Wszystko się jej spaliło, co miała, a teść z domu ją wyrzucił. „Nie chcę cię znać”, tak jej powiedział. Mąż Mariolki ojca poparł. Na ławce siedziała, tak jak pani teraz, zaczepiały ją wyrostki jakieś pijane, powiedziałem: „Niech pani koło mnie siądzie, ja panią obronię”. Jak poszli, to ona się popłakała i powiedziała: „Nie mam domu, nie mam nic...”. To ja ją do domu wziąłem. Dwadzieścia cztery lata miała. Powiedziałem córce, córka pieska kąpała (córka zawsze musiała mieć pieska): „A to jest twoja koleżanka, starsza koleżanka, chciałbym, żebyście się zaprzyjaźniły”. Ja z Mariolką w jednym pokoju spałem... jak ona się rozebrała, jakie ona ciało miała... – Kalafior prawie jęczy, odchyla trochę głowę do tyłu. - Ja już nigdy takiego ciała nie zobaczę – teraz w jego głosie brzmi rozpacz.
 Portfel wyciąga z kieszeni. W środku ołtarzyki na zdjęcia, panienka z okienka i on z przeszłości: jakby z gęściejszej plasteliny ulepiony, mniej porowaty, guzowaty, parchaty. Panienka z okienka: typowy fryz z drugiej połowy lat osiemdziesiątych, twarz ładna, poprawna, pozbawiona szczegółów, nie do zapamiętania. Niżej też ona, w innym ujęciu, poniżej jeszcze inna kobieta, pod spodem jeszcze inna.
 - To żona? – pytam.
 - Nie, to Ola jest. A to taka Marysia – Kalafior tasuje zdjęcia, gładzi twarze kobiet z fotografii, wymieniając wciąż nowe imiona.
 - A żona gdzie? – dociekam.
 - Żony nie mam tu – mówi. – Ale Mariolka... – wraca do pierwszej fotografii. – Mariolka, dlaczego ja jej pozwoliłem do tej Grecji jechać, to ja do dziś nie wiem!
 - Co, coś się stało? – pytam zaniepokojona.
Kalafior ma taką minę, że myślę sobie, iż Mariolka jak nic pod rozpędzoną ciężarówkę przewożącą oliwki wpadła, albo do kanału Korynckiego się po stromym zboczu jakimś cudem stoczyła, bo tam przecież wchodzić nie wolno, ale nie, Mariolka z Nikiem pojechała, Niko u Kalafiora nocował, kierowcą tira był...
 Co się stało z Mariolką podpalaczką, z kierowcą tira Nikiem? Tego nie dowiem się nigdy, bo w tym miejscu historii Kalafiora musiałam już iść na umówione spotkanie.
 Usiłuję teraz wyobrazić siebie, że za czterdzieści lat to ja: stara, gruba i bezzębna, siadam na ławce i zaczynam opowiadać jakiemuś młodemu mężczyźnie, jak to w wieku lat dwudziestu poznałam Grzegorza, jaki on piękny był, kiedy nago stał przede mną, już takiego pięknego mężczyzny nigdy nie zobaczę...
 Potem wyjmę z portfela plik zdjęć, żeby moich gachów zaprezentować.
 Chronologicznie?
 Jaką metodę prezentacji stosował Kalafior?
 A jak skończyłaby się rozmowa z Kalafiorem?
 Poprosiłby mnie o rękę, a gdybym się zgodziła, zaprowadziłby mnie do swojego mieszkania (sześćset tysięcy może za nie dostać)? Wykręciłby numer do córki z Berlina i powiedział: tu jest koło mnie twoja młodsza koleżanka, chciałbym żebyście się zaprzyjaźniły, polubiły.
 Kalafior więdnie, wie o tym. Ciężka głowa chyli się ku grobowi, na horyzoncie zachód życia. Patrzy codziennie w lustro i myśli, że czasu ma coraz mniej. Mogę się założyć, że zegar w jego dużym pokoju na tę okoliczność nawet głośniej tyka, ironicznie jakoś. W ramach wyścigu z czasem Kalafior od rana poluje na młode kobiety: bezczelnie, coraz bezczelniej. Wierzy, że znów któregoś dnia na ławce obok usiądzie jakiś gamoń, który zostawia włączone żelazko i wychodzi do pracy, a potem pali mieszkanie i wszystko traci. Wszystko po to, żeby on, Kalafior, znów mógł nad kimś roztoczyć opiekę, kogoś pięknego nago pooglądać, Boże co za ciało, tak móc jeszcze przed śmiercią powiedzieć…
 Kalafiorze, niech los Ci dopomoże.
 Czego więc życzyć wszystkim dziadkom? Żeby nigdy nie tracili nadziei na piękną miłość?
 Porywów serca i udanego życia seksualnego, kochane dziadki!


 Marianna Kalinowska
 * * *

Autor: Karola  (2013-01-21 17:34:43)-----

 Co wy wiecie. Ja jestem ze starszym mężczyzną. Jest zadbany, dowcipny, pachnący i wysportowany. Mimo, że ma 65 lat nie zamieniłabym go na żadnego młodzieńca czy rówieśnika. Nie myślcie, że on ma gruby portfel, który mnie przy nim trzyma. Nie, jego portfel jest przeciętny. To raczej moja kasa gra pierwsze skrzypce w naszym związku. Bo to ja jestem dobrze sytuowana. Co tu dużo mówić, na warunki polskie jestem bogata, a raczej, powinnam powiedzieć - jesteśmy bogaci. Prowadzę własną firmę reklamowo-szkoleniową, założoną w Niemczech. Jestem ładną szczupłą i wykształconą kobietą w wieku 35 lat, a z moim panem jesteśmy razem od 14 lat. Kocham go i jest mi z nim dobrze. Nie tęskniłam i nie tęsknię za młodymi lowelasami, których kandydowało do moich uczuć, a raczej majtek, dosyć sporo. Trzymałam ich na dystans, aż się zniechęcili. Sexu, jeśli o to chodzi, mam tyle ile potrzeba. Piszą niektóre panie, że mają odruch wymiotny, na widok starszych facetów. Może się zdarzyć, jeśli wyobrażenie opiera się na takich jak ten felietonach. A ten "stary dziad", jak pisze ktoś gdzieś tam powyżej, nie czepiał się mnie, a raczej ja jego. A autorka, autor, tej wypowiedzi nie przeżyła pewnie nigdy miłości prawdziwej. Myślę, że żaden młody nie zrobił jej na tyle dobrze, że nie wie, co to jest miłość. Dla takiej osoby, to nawet sam apollo, nie byłby dostatecznie dobrym partnerem. Co w takim razie jest wykładnikiem jej wyobrażenia o ludziach i szczęściu? Nie wiem. Może zazdrość, zawiść, skrzywione myślenie. Po prostu nie wiem.