n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia

niedziela, sierpnia 01, 2010

palikotuszczyzna, podłoland, sen, przebudzenie

Proponowana flaga państwowa ZBRP.
Jutro obudzimy się w Polsce, gdzie Platforma Obywatelska ma 100 proc. władzy, 100 proc. odpowiedzialności i niezwykle wysokie oczekiwania społeczne – mówił na antenie TVP Info b. prezydent Aleksander Kwaśniewski.

http://www.tvp.info/informacje/wybory-2010/dla-platformy-to-czas-proby/2059382
Nie, wy się nie obudzicie ani jutro, ani jeszcze długo nie, PT Rodacy z Kraju. Jak zawsze, będziecie spać głęboko,poprawiając przez sen poduszkę. Śnić Wam się będzie wolność i gaz łupkowy. Umkną wam natomiast inne ważne sprawy.
Albowiem jeśli ktokolwiek w Polsce ma 100 procent władzy, to jest całkiem nieistotne, ile ma odpowiedzialności, oraz jak niskie lub wysokie są oczekiwania społeczne, ponieważ w Polsce nie ma w praktyce sposobu wyegzekwowania od państwa jakiejkolwiek odpowiedzialności, gdy władza zawodzi oczekiwania społeczne.


W zasadzie jeden taki sposób istnieje, tyle że w praktyce jest tak, jakby go nie było. Elektorat właśnie zademonstrował praktycznie, że około połowy dorosłych Polakow nie odróżnia urny od zupełnie innego naczynia, ponieważ taki właśnie procent uprawnionych do głosowania olał wybory.

Oczekiwania społeczne? Odpowiedzialność? Hahaha. Gorzki uśmiech. W Polsce nie ma potrzeby, by grupa trzymająca władzę stosowała się do własnego prawa. Wystarczy, że trzyma prokuraturę i sądy. Nie ma potrzeby by mówić prawdę, wystarczy trzymać media. Nie ma potrzeby liczyć się z emancypacją ekonomiczną społeczeństwa od państwa i jego urzędników, byle trzymać urząd skarbowy. Nie trzeba obawiać się buntu poddanych, o ile trzyma się służby specjalne. Samoorganizacja społeczenstwa jest niegroźna, gdy trzyma się internet.
Co jeszcze trzeba zrobić, byście się obudzili, śpiący rycerze narodu wybranego? Tragiczna śmierć, w dziwnych okolicznościach, Prezydenta RP i praktycznie całej politycznej przeciwwagi dla orientacji totalitarno-oligarchicznej w państwie wywołała u was krótkie otwarcie oczu, obejrzenie transmisji z pogrzebu, ziewnięcie i przewrócenie się na drugi bok. Co trzeba zrobić, byście nie zasypiali? Odebrać wam paszporty? Odciąć internet? Wprowadzić prohibicję? Wystąpić z NATO i Unii? Przystąpić do ZBiR-a?
Najśmieszniejsze są tytuły prasowe pisane przez cudzoziemców, którym objaśniliście, że nic takiego się nie stało, ot, zwykła stuletnia demokracja miala całkiem zwyczajne wybory, w których zwyciężył kandydat liberalny, nuda, nic ciekawego, nic tu nie ma do oglądania, proszę się nie zatrzymywać, proszę się rozejść, no rozejść się, mówię, i zaraz mi tu wyłączyć tę kamerę!
"Liberał pokonał w wyborach bliźniaka w żałobie"
Znaczy, liberała sobie wybraliście. Gratulacje. Nie wpadnijcie aby tylko pod kopyta galopującej liberalizacji, jaką wam zaserwuje.

Miała być druga Japonia, druga Irlandia, druga Norwegia, w każdym razie jakaś przyjemna i zamożna liberalna demokracja parlamentarna. Żadnych złudzeń, panowie. Będzie drugi Kyrgyzstan. Centralistyczny etatyzm autorytarny
, to wasz ustrój od jutra.
Na własne życzenie ludu.

http://lubczasopismo.salon24.pl/emigracja/post/204118,trzecia-gwiazda-moze-byc-biala

wtorek, lipca 20, 2010

"krzyż^owcy" p.o. landu

Fakty przed faktami. Wydanie specjalne
Niedziela, 18 Lipiec 2010 09:30 Łukasz Kołak

Halo studio!...Sprzed Krakowskiego Przedmieścia wita państwa Katarzyna Pastorałka – Jeziorna. To właśnie dziś ma nastąpić przeniesienie słynnego już w całej Europie krzyża, zwanego w niektórych kręgach prezydenckim, sprzed Pałacu Prezydenckiego, w inne godne miejsce....
Nasza stacja będzie relacjonować to wydarzenie. Jak Państwo widzicie od samego rana na Krakowskim Przedmieściu gromadzą się tłumy. Są zwolennicy pozostawienia krzyża tu przed pałacem, są przeciwnicy tego pomysłu. Atmosfera jest bardzo napięta, dlatego warszawska policja przysłała dziś w to miejsce dodatkowe wsparcie. Prezydent miasta z kolei, poprosiła o obecność także zaprzyjaźnioną firmę ochroniarską, której zleciła ochronę krzyża przed zbezczeszczeniem. O Pani Prezydent jest tu obok nas, witamy!
Pani Prezydent: Witam Państwa!
Prosimy o parę słów komentarza!
Pani Prezydent: No cóż pani łedaktoł, ponieważ należałam kiedyś do głupy odnowy w Duchu Świętym, często miewałam coś w łodzaju przeczuć. I dziś od łana też miałam takie metafizyczne przeczucie, że może dojść do płofanacji tego krzyża. Dlatego zadzwoniłam łano do p. Zubrzyckiego, żeby wysłał tu do nas swoich dzielnych ochłoniarzy, tak aby nic i nikt nie zakłócił porządku.
Dziękujemy pani Prezydent. A ja teraz zmierzam w stronę dość nietypowej grupki, której przewodzi jak się zdaje…tak nie mylę się, pan Waldemar Kuczyński. Wraz z nim grupa ubranych na czarno długowłosych panów z ciemnym makijażem na twarzy, rozpoznaję lidera grupy Behemoth, pana Nergala. Witam panów!
Nergal – Ave Satan!
Kuczyński: Dzień dobry!
Jakie są Panów komentarze w związku z dzisiejszym dniem?
Kuczyński – Pani redaktor, sprawa jest bardzo prosta! Mówiłem już o tym i jeszcze powtórzę do kamery. To szatan postawił tu ten krzyż! Tak jest! Szatan!!!
Nergal – Ave Satan! Ave, ave ave!!!!!!
Ale jak to…
Kuczyński – Pani redaktor, wiem co mówię, pan Nergal potwierdzi…
Nergal: - Ave Satan!!!!! Ave!!!
Dziękuje Panom, proszę państwa, jak widać emocje są spore, takie emocje zafundowali nam właśnie politycy PiS, którzy kategorycznie, wbrew zdrowemu rozsądkowi, nie zgodzili się na usunięcie krzyża w inne godne miejsce, tylko postanowili wykorzystać go w brudnej grze politycznej. Najgorsze w całym tym położeniu jest to, że kuria biskupia nie zabrała dotąd głosu w tej sprawie, wszyscy spodziewają się dziś przybycia tu na miejsce Arcybiskupa, ale nie wiemy czy zdecyduje się zabrać głos czy będzie milczał… Ja tymczasem podchodzę do pana posła Janusza Palikota, który przybył na Krakowskie Przedmieście już o 6 rano i rozstawił swój stragan z pamiątkami. Co my tu mamy? Pistolety na wodę, koszulki z logo „Jestem gejem”…
Palikot: Zapraszam do mnie, zapraszam, wyroby z gumy też mam (śmiech). Ale hitem dzisiejszego dnia są koszulki z wizerunkiem Lecha Kaczyńskiego z napisem „Morderca Smoleński”. Rozchodzą się jak woda…Poza tym mam również zestawy Małego Modelarza z TU – 154…
Ale o to proszę państwa widzimy Jana Pospieszalskiego, który z kamerą rozmawia z ludźmi, tak, zadaje pytania, chyba szykuje kolejny film…
Palikot: Ale co najwyżej puści go sobie na You Tubie! Albo u Rydzyka Ha ha ha! W publicznej to ma przesrane…Zresztą i za Internet się też weźmiemy…
Tymczasem proszę państwa, tak, widać jak zajeżdża limuzyna i wysiada z niej…Tak, proszę państwa! Arcybiskup….ale nie nasz, tylko ten filozof… to znaczy…arcybiskup lubelski! Jest w otoczeniu księdza Puszczyka z naszej zaprzyjaźnionej stacji. Księże, zapraszamy do nas, tu do straganu! Dzień Dobry! O koloratka księdzu spadła.
Ks. Puszczyk: Dzień dobry, witam państwa! Nie, nie noszę koloratki w miejscach publicznych. Nie chcę obrażać niewierzących!
A więc biskup lubelski jest z nami?
Ks. Puszczyk: Tak jest, przybył aby czuwać nad przebiegiem przestawienia krzyża w inne godne miejsce, tak aby nie doszło do żadnych aktów profanacji. Arcybiskup należy do grona odważnych hierarchów i w odróżnieniu od innych, nie boi się zabierać głosu w ważnych sprawach społecznych. Nie boi się piętnować tych, którzy wykorzystują symbole religijne w brudnej grze politycznej! O jaki ładny model samolotu!...
Księże dyrektorze a co z harcerzami, którzy postawili ten krzyż? Czy nie będzie im przykro?
Ks. Puszczyk: Mam całodobowy kontakt z tymi harcerzami. Absolutnie nie będzie im przykro, teraz jest im przykro, że ten krzyż stał się symbolem brudnej gry politycznej polityków prawicy. Od kilku dni otrzymuję masę listów od harcerzy z całego świata, którzy proszą mnie, a za moim pośrednictwem hierarchię kościelną, o przeniesienie tego krzyża w inne godne miejsce!
Dziękuję za rozmowę, ale musimy ją przerwać, gdyż oto kordon ochroniarzy podchodzi wolnym krokiem do krzyża, tak, państwo to widzą, policja stoi naokoło i oddziela ludzi z rodziny Radia Maryja, skandujących jakieś hasła do ochroniarzy. Proszę państwa może być ostro, jak rok temu pod KDT! Ochroniarze mają przygotowane maski przeciwgazowe…Lecz nagle…Tak, środkiem ulicy maszeruje nowa fala tłumu…Na jej czele…tak, proszę państwa…Arcybiskup, ale zaraz, który?! Chyba nie nasz?! Lubelski też nie bo stoi za mną i przymierza koszulkę od Palikota…Kto to jest? Wyraźnie widzę…tak piuska, pas, krzyż…no biskup, ale nie rozpoznaję twarzy. Tłum milknie i stoi nieruchomo. O widzę marszałka Niesiołowskiego, wybiega przed ochroniarzy…
Stefan Niesiołowski: Co to za podłe, nikczemne milczenie!!! Krzyczcie coś! Krzycz hołoto!!!
Proszę państwa, biskup staje w niedalekiej odległości od krzyża i błogosławi ochroniarzy, którzy tymczasem usiłują podnieść krzyż. Ochroniarze zmieszani stają, nie wiedzą co robić. Policja nie interweniuje. Biskup milczy…Nie powiedział coś… Chyba… Dwa słowa?...Coś na ny….?? No…?...Non…
Justyno, Bogdanie oddaję głos do studia…

Łukasz Kołak, historyk, publicysta.

http://www.debata.olsztyn.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1220:fakty-przes-faktami-wydanie-specjalne&catid=65:publicystyka&Itemid=123