- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE -
*** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA
I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ *
ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA
ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ ***
" DESPOTYZM przemawia dyskretnie,
w ludzkim społeczeństwie każda
rzecz ma dwoje imion. "
********************
Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"
Dwie katastrofy lotnicze w Smoleńsku. zagadka dla lemingów.
Typowa impreza świąteczno-noworoczna z lemingami. Jak zwykle na takich rodzinnych spędach rozmowa schodzi na tematy polityczne. Widać i słychać, że polityka miłości bliźniego i zgody co rujnuje osiągnęła pełny sukces. Hasło „Kaczyński” powoduje u Lemingów atak wymienionej „miłości”, który w treści przekracza granice rozsądku i dobrego smaku i który w innych warunkach można by zakwalifikować jako nawoływanie do czynów zabronionych.
By rozładować atmosferę opowiadam zagadkę z cyklu tych mało smacznych ( tak by je oceniły nie-lemingi). Pytam, dlaczego na Okęciu generałów przesadzono z Casy do Tutki. Po wyrażeniu przez lemingi zdziwienia, że takie zdarzenie miało miejsce, odpowiadam na tę zagadkę. Po to generałów przesadzono do jednego samolotu z prezydentem żeby lecieli razem, bo nikt by nie uwierzył, że na jednym lotnisku mogą się rozbić dwa samoloty. Reakcją na ten mało śmieszny żart / zagadkę był gremialny śmiech lemingów, który po chwili zamilkł. W jego miejscu na ich twarzach zagościł dziwny grymas. Z takim samym grymasem chodził po sejmie 10 kwietnia 2010 Schetyna który miał lecieć feralnym lotem z prezydentem, ale którego Donek wziął trzy dni wcześniej do Katynia. Taki sam grymas miał też były premier Miler, gdy dowiedział się, że miał być jedną z ofiar Ryszarda C. Ten grymas to było takie połączenie zaskoczenia, niedowierzania i jakieś podejrzenia że ktoś nas tutaj robi w .... .
I na tym skończyły się żarty. Postawiłem lemingom pytanie, co by było gdyby zgodnie z planem wylądowali w Smoleńsku generałowie Casą, a w ich przytomności rozbił się TU-154M z prezydentem na pokładzie. Jakie działania podjąłby szef sztabu generalnego generał Gągor? Co by zrobił szef lotnictwa generał Błasik. Czy pozwoliliby na całkowite i bezwarunkowe przejęcie śledztwa przez Rosjan ? Czy któryś z nich zadzwoniłby do Jarosława Kaczyńskiego z wiadomością o śmierci jego brata a kwadrans później znów zadzwonił mówiąc, że stało się to z winy pilotów lądujących we mgle – bo tak uczynił minister spraw zagranicznych Sikorski.
Pytań by można mnożyć. Ale są to teraz pytania retoryczne. Tak przy okazji to wejście generałów do TU kompromituje teorię tzw. „naciskową”. Większość mediów lansuje ją konsekwentnie od pierwszych chwil po katastrofie. Wg jej ostatniej wersji w kabinie pilotów „rządził” generał Błasik. Teoria ta ma jedną podstawową wadę. Jeśliby bowiem na pokładzie TU-154 nie było generała to nie było by też i nacisków. Pozbawiony nacisków pilot by nie lądował i nie byłoby katastrofy. Reasumując, dopuszczenie do wejścia generałów na pokład było wg. tej teorii „naciskowej” pośrednią przyczyną katastrofy. Pytanie – jak to się stało że znaleźli się oni w Tutce a nie w innym samolocie (samolotach)?
Inną wersją katastrofy jest rozbicie się Casy z generałami na lotnisku z Smoleńsku o czym niezwłocznie informowany jest prezydent lecący wówczas na to samo lotnisko. Jakie decyzje podjąłby prezydent po utracie sztabu generalnego ? Czy kazałby lądować i wpadłby w ramiona Miedwiediewa rozpoczynając politykę pojednania i miłości ? A może pojawiłyby się u niego jakieś wątpliwości co do okoliczności tego zdarzenia, wątpliwości których nie miał Tusk ściskając się z Putinem ?
Takich „żartów”, „zagadek”, gdybań, rozważań i pytań retorycznych można by mnożyć. Dotychczasowe wyjaśnianie przyczyn i przebiegu katastrofy smoleńskiej jako żywo przypomina „czeski film” z tym, że na razie tylko lemingi siedzą na widowni i patrzą z rozdziawionymi gębami. Ale ten film się kiedyś skończy, będzie inny seans dla innej publiczności. Jest tylko kwestią czasu gdy rozpoczną się śledztwa w sprawie „śledztwa” komisji lotniczej i w sprawie śledztwa prokuratorskiego. Kwestia czasu. A lemingi wówczas zgłupieją.
RADIOFONIA WILEŃSKA W LATACH 1927-1939
(tymczasowa strona nawigacyjna)
UWAGA! Mamy kilka zdjęć przedstawiających pracowników Rozgłośni Wileńskiej Polskiego Radia oraz innych ludzi, związanych tak czy owak z Rozgłośnią Wileńską. Niestety, imiona większości z nich są nieznane, bo na tych zdjęciach nie było żadnych podpisów. Wszystkich oglądających tę stronę łaskawie proszę obejrzeć zdjęcia i rozpoznać kogokolwiek się da. Zapraszam więc do albumu Polskie Radio Wilno: Ludzie.
Gmach na ul. Mickiewicza 22, w którym mieściło się studio Polskiego Radia - widok obecny i przedwojenny (proszę najechać myszką)
Orkiestra muzyki rozrywkowej w wielkim studiu koncertowym rozgłośni wileńskiej w 1943 r.
.::: Jeżeli lubisz słuchać radia to z pewnością zainteresujesz się treścią witryny
------------- RADIOHOBBY- www.radiodx.prv.pl / www.pikn.republika.pl -----------
Dotyczy ona DX - ingu stacji radiowych , czyli nasłuchu radiostacji na falach krótkich , średnich i długich oraz wyjaśnieniu pojęć związanych z tym radiowym hobby . Tematyka witryny ogranicza się głównie do polskojęzycznych stacji radiowych nadajacych z zagranicy , ale zamieszczono tu również wiele linków do zagranicznych witryn radiowych .Witryna została wyróżniona przez redakcje polskie stacji radiowych " Deutsche Welle " i " Voice of America ", jak również nominowana była na najlepszą witrynę w następujących konkursach :
52 edycji konkursu " PODIUM " portalu Onet.pl ," I NET AWARDS 2001" oraz " BEST SITE 2001 " .
I jedna uwaga techniczna - ze względu na obszerne partie tekstu witrynę najlepiej przeglądać w rozdzielczości ekranu 1024 / 768 .
Ciekawej lektury ... .
.::: Na początek kilka słów ogłównym autorze i pomysłodawcy tej witryny ... . Mam na imię Piotr , mieszkam w Gdyni , w Polsce.. Strony www , które współtworzę są owocem moich zainteresowań radiowych . Mając 15 lat zacząłem słuchać radia na falach krótkich i średnich , co było wypadkową m.in sytuacji społeczno - politycznej jaka panowała w Polsce od roku 1976 . Słuchajac tylko oficjalnego , polskiego radia odkryłem, że na innych, radiowych falach też słychać polski głos . A , że akurat moje zainteresowania poszerzyły się o politykę , wiec radio zagraniczne, nadające po polsku stało się dostarczycielem nieocenzurowanych , obiektywnych i w miarę aktualnych informacji o naszym kraju , i otaczającym świecie . Baza sprzętowa jaką wtedy dysponowałem była bardzo skromna ( radio - Dominika , później radioodbiornik - Chronos ) . Dopiero w 1983 roku kupiłem najlepszy na ówczesne czasy polski radioodbiornik - Julia , który miał m.in. wydzielony na podzakresy zakres fal krótkich i dwa zakresy UKF( dolny i górny ).To był sprzęt, którego potrzebowałem. Radio sprawowało sie znakomicie , aż do roku 1997, kiedy to zepsuło się tak poważnie , że nie opłacało sie go już naprawiać. Następnymi radiowymi nabytkami były cyfrowe radia globalne firm Sony ICF-SW7600 G i Grundig Yacht Boy 400 , z których użytkowania jestem obecnie bardzo zadowolony . Szkoda jedynie , że stacji polskojęzycznych ciągle ubywa i , że zmieniają się sposoby nadawania ( satelita , internet ) . Nic nie zastąpi szumów , trzasków , melodii zagłuszarek .... . To już tylko wspomnienia . Ale i nowoczesność ma swoje zalety . Dzięki internetowi i poczcie elektronicznej nawiązałem przyjacielskie kontakty z redakcją polską radia Deutsche Welle( byłem m.in inicjatorem powołania Klubu DX przy tej rozgłośni, niestety już nie działającego) , i z wieloma osobami mającymi podobnie jak ja radiowe zainteresowania .
.::: Interesował mnie zawsze wpływ propagandy radiowej i innych mediów na zachowania, i postawy ludzi . Zwiększenie możliwości komputerów w dziedzinie manipulacji obrazem i dżwiękiem spowodowały , iż zainteresowały mnie programy graficzne i programy służące do wizualnego tworzenia witryn internetowych . Od dawna fascynowałymnie komputerowe fotomontaże , tworzone przez najlepszego polskiego fotografika Ryszarda Horowitza . W moich grafikach staram się nie używać filtrów efektowych i destrukcyjnych , ograniczając się jedynie do dwóch pozostałych - korekcyjnych i pomocniczych . Wykorzystuję ( z lepszym lub gorszym skutkiem ) zaawansowane metody selekcji i maskowania , operacji na kanałach barwnych , edycję ścieżek , gradienty , efekty malarskie i retusz . Kolaże składają się średnio z ponad 20 warstw o różnym stopniu przezroczystości z zastosowaniem uwypuklenia perspektywy , odbłysków i oświetlenia sceny reflektorem . Ukończyłem kurs obsługi programów graficznych w firmie szkoleniowej - Publishing Institute Adobe Certified , autoryzowanej przez "Adobe".
.::: Zapraszam do przeglądania witryny , którą nazwałem " RADIOHOBBY ", i pisania o swoich radiowych zainteresowaniach na moje e-maile . Zachęcam też do współpracy i współredagowania witryny . Współpomysłodawcą stworzenia tych stron był kolega z Warszawy Rafał Maszkowski . Wydatną pomocą służył również Jarosław Jędrzejczak z Włocławka , którego opracowania o historii polskiej radiofonii zamieszczane są w czasopiśmie " Świat Radio " . Redagując tą witrynę chcę ułatwić odnajdywanie programów rozgłośni krótkofalowych , z których wiele nadaje niezwykle interesujące audycje , często nie mające odpowiednika wśród łatwiej osiągalnych stacji UKF.
.::: Do 1989 r. stacje krótkofalowe nadające z zagranicy były jedynym dostępnym powszechnie ( prasa pdziemna osiągała najwyżej stutysięczne nakłady) wiarygodnym żródłem informacji. Ale nie tylko to przyciągało do nich słuchaczy. Wiele z tych stacji redagowało audycje i prezentowało informacje na wysokim poziomie i dobierało ciekawe i istotne tematy. Cenzurowane środki przekazu w Polsce nie tylko zmuszane były do kłamstw, ale również w większości nie umiały poprawnie dobrać hierarchii ważności tematów czy opatrzyć je interesującym komentarzem.::: W ciągu ostatnich dziesięciu lat niektóre z rozgłośni zagranicznych zaprzestały nadawania, m.in. Głos Ameryki i nieodżałowana Rozgłośnia Polska Radia Wolna Europa założona i kierowana przez długie lata przez nestora polskich radiowców Jana Nowaka - Jeziorańskiego . Pozostałe rozgłośnie Radia Wolna Europa i Radia Swobody nadal działają , nadając z Czech , w tym doskonały i najbardziej rozbudowany programowo Serwis Rosyjski , inne skróciły czas nadawania . W kraju przybyło wiele prywatnych stacji , ale nadal nie ma rozgłośni o profilu zbliżonym do RWE , RFI czy DW , próby stworzenia których zostały zablokowane przez KRRiTV. Wśród rozgłośni radiowych i telewizyjnych nadających z Polski nie ma żadnych o profilu polityczno-kulturalnym , dzienniki są skracane czasem poniżej 5 minut , a układ informacji często jest przypadkowy. Rozwój prywatnych rozgłośni, tych którym pozwolono nadawać, nie zwiększył oferty programowej. Z tego powodu i dziś słuchanie stacji nadających z zagranicy nie tylko pozwala spojrzeć na polskie sprawy z zewnątrz , ale też daje dostęp do najciekawszych informacji i komentarzy .
.::: Marzeniami autorów tej witryny byłaby rozgłośnia , która :
każdego typu
- nie przerywa audycji słownych muzyką i odwrotnie
- umie poświęcić godzinę jednemu tematowi ( kiedyś słuchałem audycji o Tuwimie w pr. I PR - to było TO ... ) ,
- rozgłośnia muzyczna : nadaje czasem Pasję wg św. Mateusza bez skrótów
- nie puszcza auto-reklamy , w której panienka słodkim głosem mówi jak rozkosznie jest słuchać tej rozgłośni ( to Radio Classic )
- nie zanudza konkursami
- nadaje mało reklam ( najlepiej wcale , ale to by musiało być radio publiczne )
- słyszalna jest nie tylko na UKF ( przykład pozytywny do końca 2003 roku : Radio Maryja )
- przestrzega podstawowych zasad , nie podaje jednostronnych opinii , nie odsądza od czci i wiary zaocznie , nie kłamie ( przykład negatywny : Radio Maryja )
informacyjna
- nie nadaje muzyki
- nie skraca dzienników poniżej 10 minut
- zachowuje jasną i sensowną hierarchię ważności informacji
- ma codziennie 2 - 3 godzinny ( albo dłuższy , może byc tez powtarzany ) blok szczegółowych informacji politycznych z Polski i świata , ewentualnie z łagodnym komentarzem
- ma niebanalne komentarze do wydarzeń politycznych
- raz na tydzień lub częściej nadaje dyskusje nt. aktualnych wydarzeń - III pr. PR ma coś takiego codziennie , ale jakieś to blade , zwlaszcza w porównaniu z dyskusjami w RWE parę lat temu - Wolicki , Czabański , Skwieciński...
- nie mówi " nie nadamy całego wystąpienia Hanny Krall z powodu braku czasu " ( to cytat z pr. II PR , ze skądinąd świetnego programu kulturalnego )
- porozmawia z ekspertami zanim coś powie o Internecie
- nie mówi nic o sporcie
- zauważa co się dzieje poza miastem , z którego nadaje.
muzyczna
- jeżeli mówi , to tylko podając informacje o utworach lub kompozytorach
- czasem rzuci anegdotą o twórcy lub dyrygencie , ale nie za często
- nadaje określony rodzaj muzyki
- nie zanudza giełdą płyt ( Radio Classic )
- nie ma listy przebojów
- ( rockowa ) nie nadaje wyłącznie piosenek po angielsku
- ( muzyka współczesna ) umie odszukać coś czego nie nadają inni , choćby nawet trzeba było w tym celu pojechać do ościennego państwa lub innego miasta
.::: Zamieszczamy informacje o wszystkich stacjach radiowych o których udało nam się dowiedzieć , również takich , których programów nie lubimy . Wybór należy do słuchaczy ... .