n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia

piątek, czerwca 07, 2013

Blog Polski * ch..nia.pl

ZAMIAST  WSTĘPU.
  TWITT  7 czerwca 201311 min
NBP potwierdza interwencję na rynku walutowym. Była potężna. Kurs Euro spadł z 4,31 do 4,23, a Franka Szwajcarskiego z 3,51 do 3,43. Moc!

Łomżing, ja pier*****

2013-06-06 19:01
SEE 
Pewnie większości z was obiła się już o uszy lub oczy najnowsza chyba reklama pewnego piwa. Reklama jak reklama, w sumie nic specjalnego, nie odbiegałaby pewnie od niskiej skądinąd normy, gdyby nie jeden szkopuł, a mianowicie użyte w niej słownictwo. Otóż pewna reporterka pyta parę młodych ludzi, pijących ów piwo gdzieś w plenerze (tak jakby spożywanie alkoholu w miejscach publicznych nie było zabronione...), czym ich zdaniem jest - uwaga - łomżing. Wspomniana para stwierdza wówczas radośnie, że wprawdzie definicji jest wiele, ale dla nich jest to po prostu taki kocing na trawingu. Tak, dokładnie takie słowa tam padają, nie zmyślam. Pytam się zatem: jaki, kur**, łomżing, kocing czy trawing? Co to w ogóle są za kwiatki? Może zostanę okrzyknięty "słownikowym nazistą", ale dla mnie jest to po prostu zbrodnia na języku polskim, jakkolwiek górnolotnie może to zabrzmieć. Kocing na trawingu - kto wymyśla coś takiego i kto dopuszcza do telewizji, która, jak powszechnie wiadomo, wielu ludziom zastępuje mózgi? W porządku, nie mam nic przeciwko zapożyczeniom, wiele jest słów w naszym języku, które mają obce pochodzenie (szlafrok chociażby - albo jogging), język ma także to do siebie, że stale ewoluuje, zastępując jedne słowa innymi, ale coś takiego kwalifikuje do rozstrzelania nabojami dum-dum.

(  )

Becikowe 2013

2013-06-06 19:01
Polityka prorodzinna w naszym pięknym nadwiślańskim kraju osiągnęła wyżyny doskonałości. Jest pięknie-1000 złotych becikowego, ulgi podatkowe, zasiłki rodzinne, po prostu raj-zielona wyspa!!! I co...i chuj!!! W praktyce wygląda to tak...Idę do MOPS-u po becikowe-stos papierków, wymienię tylko niektóre, zaświadczenie o dochodach, zaświadczenie o wysokości składek ZUS, umowa o prace, świadectwo pracy zaświadczenie z Powiatowego Urzędu Pracy- to wszystko za rok 2011, umowa o prace, zaświadczenie o osiąganym wynagrodzeniu w drugim miesiącu netto-wg ustawy,skrócony akt urodzenia, zaświadczenie o podjęciu leczenia w 10 tyg ciąży-opieka lekarska itd. Wszystko oczywiście w dwóch egzemplarzach. Chuj mnie strzela dwa tygodnie wolnego a człowiek biega za papierkami, betonowy system na słomianych nogach. Tyle papierków jakbym brał kredyt na 200 tysięcy.O ulgach nie wspomnę bo przy dwóch osobach pracujących przy najniższej krajowej; "to się nie należy-przekroczony dochód" Śmiech na sali-kurwa mać. Szczerze jak ktoś nie ma czasu to woli odpuścić tę politykę prorodzinna i wyjechać za granice- tam gdzie jest normalnie... Pozdrawiam

(  )

Młodzież

2013-06-06 19:01
Mam 33 lata, czyli już nie jestem pierwszej młodości. Tak sobie patrzę na dzisiejszą młodzież, tą młodszą i tą starszą, powiedzmy przedział 10-20. Smutne to jest jak oni teraz spędzają wolny czas. Boisko na osiedlu stoi puste, czasem jakiś samotnik sobie porzuca do kosza, czasem jakaś dwójka odszczepieńców postrzela na bramkę. Ci najmłodsi to prawie w ogóle nie wychodzą z domu, ich życie to komp, konsola, internet. Jak już wyjdą, to siedzą na ławce z PSP czy innymi gadżetami i dalej grają, zapatrzeni w te małe ekraniki. Nie widziałem od wielu, wielu lat zabawy w strzelanego, w chowanego, w podchody. Ostatnio jak zobaczyłem dziewczyny grające w gumę to aż się uradowałem, bo chyba z 15 lat tego nie widziałem i zapomniałem wręcz, że taka gra isnieje! Nieco starsi tacy od 15-16 roku życia to dostają jakiegoś upośledzenia umysłowego i każdy z nich zaczyna zgrywać gangstera i osiedlowego bandytę. Siedzą gdzieś po kątach na osiedlu (swoją drogą tacy bandyci ale przed rodzicami się chowają) żłopią piwsko, palą fajki, czasem zaciągnie ziołem. Zza winkla słychać same bluzgi. I tak codziennie. Teraz idą wakacje to od rana do wieczora będą na tych zakamarkowych murkach gnić. Nie mówcie mi że się starzeję i dlatego nie rozumiem dzisiejszej młodzieży... Moje pokolenie było aktywne, bawiliśmy się w setki zabaw, rozegraliśmy tysiące meczów, w tym niezapomniane do dziś na przykład osiedle na osiedle. Nie byliśmy wyjątkowi, pokolenia przed nami były takie same. Podwórko, zabawy, sport, koledzy to od wielu pokoleń wstecz była normalka. To pokolenie młodych - teraźniejsze - jest wyjątkowe, ale w negatywnym tego słowa znaczeniu. Szkoda, że tak naprawdę to oni nawet nie wiedzą jak bardzo wiele tracą. Jakie będą mieli wspomnienia z dzieciństwa? Ekran monitora + najebanie się z kumplami za winklem? Nie jestem hejtem, po prostu żal mi dzisiejszej młodzieży. 


Brak komentarzy: