n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia

niedziela, lipca 13, 2014

Marny POrno-wurst POPSLDUP

Co jest w kiełbasie za 7,99 zł? Triumf księgowości nad materią

SEE
Jakiś czas temu zobaczyłem w sklepie - znanej sieci hipermarketów - kiełbasę z 11 proc. zawartością mięsa.
Kiedy opowiedziałem o tym znajomemu rzeźnikowi tylko prychnął i skomentował, że przynajmniej producent uczciwie napisał na etykiecie co jest w środku. A nie każdy jego zdaniem to robi.
Dziś za to pod lupę bierzemy kiełbasę zwyczajną, którą sfotografował pan Wojciech. A następnie umieścił na moim profilu na Facebooku.
Sfotografował dodam w Carrefourze, ale niestety albo jak kto woli na szczęście kiełbasy nie kupił. W sumie trochę szkoda, jestem bardzo ciekaw jak takie coś smakuje.
Cena za kilogram KIEŁBASY ZWYCZAJNEJ jest niezwykle atrakcyjna: 7,99 zł. Jak to się udaje osiągnąć skoro rolnik za kilogram świni z kopytami bierze jakieś 5 zł?
Zaraz państwo zobaczą.
 
I tak kiełbasa zwyczajna składa się z: skórek wieprzowych (czytaj skóry świni), WODY (CO NAJMNIEJ 16 PROC.) mięsa z kurczaka (16 proc. ) oraz mięsa z indyka (5 proc). Drób się tu zabłąkał, bo jest tańszy niż wieprzowina.
A dalej to już jest już mąka ziemniaczana, trochę tłuszczu wieprzowego (ale niewiele), białko sojowe, stabilizatory aby całość się w kupie trzymała, wzmacniacze smaku, barwnik i konserwant.
W sumie produktów zwierzęcych w kilogramie tego ustrojstwa jest jakaś połowa. A i tak zbiórka była dość ostra, bo na ten wyrób zrzuciły się aż trzy stworzenia: świnia, kura i indyk. A jedno z nich za to zapłaciło nawet skórą. 
To nie jest zwyczajna kiełbasa. To jest nadzwyczajna kiełbasa. Dlaczego nadzwyczajna? Bo to triumf księgowości nad materią.
Powiem szczerze – tęsknię za czasami kiedy kiełbasa była kiełbasą, a nie mieszanką skóry zwierzęcia z tekturą. A kabanosy i białą kiełbasę produkowano z wieprzowiny a nie z drobiu jak to teraz bywa.  


wtorek, 06 maja 2014, miaczynski

Brak komentarzy: