Totalitarne super-państwo ?
Kryzysowe rozdarcie Prezydenta Polski 5-2-2012
Kategorie: Polska / Swiat i NWO
Autor: GlobalnaSwiadomosc SEE
Czy jest to możliwe, że polska elita polityczna, kosztem utraty naszej państwowości i wbrew woli polskiego społeczeństwa, współrealizuje plan budowania wielkiego europejskiego super-mocarstwa ?
Czy aktualne kryzysy w kościele i rodzinie są przypadkowe, czy też w ramach tego samego planu, są one ważną częścią realizacji polityki zniewalania społeczeństwa, poprzez osłabianie więzi społecznych ?
Czy zmiany w szkolnictwie są planowym procesem degradowania Polaków, co ma wspomagać tenże plan ?
Czy aktualne kryzysy w kościele i rodzinie są przypadkowe, czy też w ramach tego samego planu, są one ważną częścią realizacji polityki zniewalania społeczeństwa, poprzez osłabianie więzi społecznych ?
Czy zmiany w szkolnictwie są planowym procesem degradowania Polaków, co ma wspomagać tenże plan ?
Czy Prezydent Komorowski prowadzi politykę całkowitej dezinformacji i skłócania społeczeństwa, aby ułatwić Tuskowi zadanie ?
Na początek opowiem wam z pozoru banalną anegdotę:
Syn rozmawia z ojcem o kryzysie w Polsce:
- Synku ! Żadnego kryzysu w Polsce nie ma i nie będzie. Ludzie, z którymi rozmawiasz wciskają ci zwykły kit i próbują cię nastraszyć. Wszyscy przecież to wiedzą, że ta cała gadka o kryzysie, to polityczna gra. Nawet pan Prezydent wypowiadał się konkretnie w tej sprawie. Są takie siły w Polsce, które próbują namieszać i nastraszyć, bo nie lubią Platformy i chcą ją zniszczyć. Na dodatek używają do tego często zwykłych chuliganów i bandytów. Nie wierz w te bzdury.
Syn rozmawia z ojcem o kryzysie w Polsce:
- Synku ! Żadnego kryzysu w Polsce nie ma i nie będzie. Ludzie, z którymi rozmawiasz wciskają ci zwykły kit i próbują cię nastraszyć. Wszyscy przecież to wiedzą, że ta cała gadka o kryzysie, to polityczna gra. Nawet pan Prezydent wypowiadał się konkretnie w tej sprawie. Są takie siły w Polsce, które próbują namieszać i nastraszyć, bo nie lubią Platformy i chcą ją zniszczyć. Na dodatek używają do tego często zwykłych chuliganów i bandytów. Nie wierz w te bzdury.
- ... ależ tato ! Co ty opowiadasz ? Pan Prezydent dopiero co ostrzegał nas przed groźbą kryzysu w Polsce i że musimy temu przeciwdziałać. Dopiero co słyszałem o tym od mojego znajomego.
- Och synku, synku: zmień sobie znajomych. Wygląda na to, że zadajesz się z niewłaściwymi ludźmi.
- Och synku, synku: zmień sobie znajomych. Wygląda na to, że zadajesz się z niewłaściwymi ludźmi.
- ... no dobrze Tato, ale wg. mojego znajomego, pan Prezydent twierdzi, że teraz jesteśmy europejczykami i dlatego powinniśmy wspomagać Europę,
bo to jest nasza ojczyzna, a myślenie o niepodległej Polsce to zwykle
zacofanie... Europa w kryzysie to wg. pana Prezydenta problem wszystkich
Polaków i musimy pomóc.Czy to znaczy, ze Polski już nie będzie ?
-
Co ty za bzdury opowiadasz synku ? Przecież pan Prezydent wyraźnie
podkreślił znaczenie Święta Niepodległości Polski, a nawet postanowił
sam stanąć na czele pochodu w przyszłym roku. Czy to ci nie wystarcza,
żeby uwierzyć jak ważna jest dla niego nasza niepodległość ? Ludzie z
którymi rozmawiasz muszą być chyba z PIS-u... Ci to zawsze coś wymyślą !
Który z nich ma rację ? Ojciec czy syn ?
Jest kryzys w Polsce czy też nie ?
Czego
naprawdę chce Prezydent państwa Polskiego ? Niepodległej Polski czy tez
Super-Państwa europejskiego, w którym Polska jest jedynie regionem
kulturowym ?
Skąd pomiędzy ojcem i synem jest aż taka różnica zdań ?
Odpowiedzcie sobie sami:
Odpowiedzcie sobie sami:
Fot. nr. 1:
Wypowiedź Komorowskiego z dnia 26 listopada 2011r, w której pan Prezydent stanowczo zaprzecza, jakoby groził nam jakikolwiek kryzys. Lepiej - umieścił on Polskę poza Europą, twierdząc, że tylko Europa jest zagrożona, a dla Polski jest to czas zachęcający. Czy Pan Prezydent delikatnie informuje nas o swoich pro-wschodnich sentymentach ? (link)
Wypowiedź Komorowskiego z dnia 26 listopada 2011r, w której pan Prezydent stanowczo zaprzecza, jakoby groził nam jakikolwiek kryzys. Lepiej - umieścił on Polskę poza Europą, twierdząc, że tylko Europa jest zagrożona, a dla Polski jest to czas zachęcający. Czy Pan Prezydent delikatnie informuje nas o swoich pro-wschodnich sentymentach ? (link)
Fot. nr. 2:
A oto wypowiedź Komorowskiego z dnia 7 grudnia 2011r, czyli zaledwie 12 dni po powyższej, w której pan Prezydent ponownie, niezwykle stanowczo nas przekonuje, że problemy w "Europie" , tej poza Polską, są jednak naszymi problemami i realnym zagrożeniem dla nas. Nie tylko nie ma już mowy o "zachęcających czasach dla Polski", ale wręcz przeciwnie: Prezydent przekonuje nas do "nowoczesnego myślenia", czyli w praktyce, do rezygnacji z suwerenności naszego kraju, oraz do konieczności udzielenia pomocy finansowej biednych krajom Unii Europejskiej, takim jak: Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania, itd.
A oto wypowiedź Komorowskiego z dnia 7 grudnia 2011r, czyli zaledwie 12 dni po powyższej, w której pan Prezydent ponownie, niezwykle stanowczo nas przekonuje, że problemy w "Europie" , tej poza Polską, są jednak naszymi problemami i realnym zagrożeniem dla nas. Nie tylko nie ma już mowy o "zachęcających czasach dla Polski", ale wręcz przeciwnie: Prezydent przekonuje nas do "nowoczesnego myślenia", czyli w praktyce, do rezygnacji z suwerenności naszego kraju, oraz do konieczności udzielenia pomocy finansowej biednych krajom Unii Europejskiej, takim jak: Niemcy, Francja, Włochy, Hiszpania, itd.
Polacy mają się na to wszystko zgodzić, aby uniknąć kryzysu, którego jeszcze 12 dni wcześniej, wedle jego własnych słów
nie było i aby zapewnić Polsce i Polakom lepszą przyszłość - tak
przynajmniej przekonuje prezydent Polski - Bronisław Komorowski. (link)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz