n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia

środa, maja 16, 2012

z szaf kapitana rozkwit ubekistana


Red. Sumliński o płk. Tobiaszu i ubeckich szafach z dokumentami pozwalającymi na milionowe szantaże i miliardowe afery

ZACHOWAJ ARTYKUŁPOLEĆ ZNAJOMYM
Warta miliony zwykła szafa z dokumentami, u zwykłego kapitana SB. Ile takich szaf jest w PRL-bis — lecz nie u kapitanów SB, a u ich przełożonych, włączając w to sowieckiego agenta tow. Kiszczaka?

Red. Sumliński o płk. Tobiaszu i ubeckich szafach z dokumentami pozwalającymi na milionowe szantaże i miliardowe afery
 
 
W tym wystąpieniu red. Wojciech Sumliński mówi o swoich kontaktach z sowieckim agentem płk. Tobiaszem
http://polscott24.com/wp-content/uploads/2012/02/plk-tobiasz-polscott24.jpg 
oraz jego niespodziewanej śmierci — jaka nastąpiła na krótko przed mającym się odbyć procesem oraz zeznaniami tego kryminalisty z WSW i WSI w sądzie. Lecz o tym poniżej.
 
Red. Sumliński mówi m.in. także i o swoich wizytach w wartej miliony rezydencji jednego z byłych kapitanów SB, który nabrawszy do niego zaufania, pokazał swoją mu szafę wypełnioną dokumentami, które — jak mówił ten przestępca z SB — posłużyły mu do wykształcenia jego dzieci, a posłużą także i do wykształczenia wnuków.
 
To była warta miliony zwykła szafa z dokumentami, u zwykłego kapitana SB, mówi red. Sumliński. Zadawał on sobie wtedy jednocześnie pytanie o to, ile takich szaf jest w PRL-bis — lecz nie u kapitanów SB, a u ich przełożonych, włączając w to sowieckiego agenta tow. Kiszczaka… Oraz o to, ile ważnych osób za świecznika jest szantażowanych przez ludzi SB...
 
Inni SB-ecy założyli sobie malutką firmę, jaka bez trudu wygrała niemal miliardowy kontrakt od państwa. Następnie pieniądze się rozpłynęły, a straty wyniosły około 600 milionów złotych. Zleceniodwaca tego kontraktu oszustom z SB — po wielu latach — został skazany na swa lata więzienia w zawieszeniu… Takich firm jest w PRL-bis wiele — mówił red. Sumliński…
 * * * * *
 
Przeszkolony w Moskwie płk. Tobiasz, kierował Zarządem I WSW, czyli kontrwywiadem wojskowym całkowicie podporządkowanym sowieckim służbom specjalnym w tzw. LWP. Oznacza to, że miał on olbrzymią wiedzę o wszystkich ludziach, w tym politykach inwigilowanych przez te służby, a także i ludziach, którymi był zainteresoway wywiad sowiecki. Oficjalnie zakończył on karierę wojskową w 1991 roku, lecz w dalszym ciągu brał udział w wielu brudnych sprawach oraz interesach prowadzonych przez ludzi tajnych służb PRL.
 
Jedną z takich afer rozpętanych przez ludzi WSI i płk. Tobiasza — było zawiadomienie złożone przez płk. Tobiasza, że dziennikarz Wojciech Sumliński oferował mu pozytywną weryfikację przez Komisję Weryfikacyjną WSI — czyli powrót do pracy za pieniądze… W dodatku red. Sumlińskiego agenci WSI oskarżali o handel aneksem do raportu z weryfikacji WSI, usiłując w ten sposób oskarżyć likwidatora WSI Macierewicza.
 
Tym aneksem był bardzo zainteresowany opiekun WSI, ówczesny marszałek Sejmu Komorowski. Później Komorowski został rezydentem WSI w Pałacu Namiestnikowskim, gdzie pilnuje żyrandola Tuska…
 
 

Wojciech Sumlinski Byłem nabojem płk. Tobiasza

 

Brak komentarzy: