n e v e r l a n d d

- ANTISOZIALISTISCHE ELEMENTE - *** TA MI OTO PRZYPADŁA KRAINA I CHCE BÓG, BYM W MILCZENIU TU ŻYŁ * ZA TEN GRZECH, ŻE WIDZIAŁEM KAINA ALE ZABIĆ NIE MIAŁEM GO SIŁ *** " DESPOTYZM przemawia dyskretnie, w ludzkim społeczeństwie każda rzecz ma dwoje imion. " ******************** Maria Dąbrowska 17-VI-1947r.: "UB, sądownictwo są całkowicie w ręku żydów. W ciągu tych przeszło dwu lat ani jeden żyd nie miał procesu politycznego. Żydzi osądzają i na kaźń wydają Polaków"

Archiwum

POGODA

LOKALIZATOR

A K T U E L L






bezprawie.pl
"Polska" to kraj bezprawia

niedziela, października 21, 2012

N ę d z a made by 1989


Bieda w Polsce jest niewidoczna dla tych, którzy latają na koszt Polaków samolotami.

ZACHOWAJ ARTYKUŁ POLEĆ ZNAJOMYM
Bieda w Polsce. Rok 1990 rodził marzenia dla wszystkich Polaków. Miało się wiele zmienić no i się zmieniło.
Szybko stopniały oszczędności Polaków zgromadzone za czasów PRL-u. Pan Balcerowicz zadziałał skutecznie.
Ja, który w roku 1990 miałem sporą kasę w dolarach – szybko ją straciłem.
A co powiedzieć o tych, którzy tej kasy nie mieli?
Za PRL-u polskie rolnictwo kwitło, wytwarzało chyba o wiele więcej produktów rolnych niż obecnie.
Ale – to prawda – w sklepach ich nie było.
Jeśli żyjemy w trochę większym mieście i poruszamy się po nim samochodem – to biedy nie widzimy.
Masa sklepów, galerii obfitujących w towary, ludzie na przystankach autobusowych ( wow?), czyli super. Ale to pozory.
Czasami zdarza mi się jechać nie głównymi drogami a tymi pobocznymi.
Rzadko widzę ubóstwo, ludzie sobie jakoś radzą. Wystarczy kilkanaście arów by posadzić ziemniaki, marchew, buraki, pietruszkę a czasami i pszenicy.
Pan Panie Tusk lata samolotami – z góry niewiele widać.
Słynne w mediach jest Pana spotkanie z rolnikiem, który pyta – JAK ŻYĆ?
Posłowie RP narzekają na niskie zarobki, w tym  na te  na  utrzymanie biur poselskich.
Chyba was goście coś porąbało albo weszliście w inny matrix.
A potraficie goście wyżyć za 200 zł na m-c?
Wam Panie i Panowie coś się przewróciło w głowach.
Zdradzacie swój własny kraj – płynący obfitością, którą za bezdurno sprzedajecie Obcym.
Bo czemu? Nawet nie chcę o tym myśleć.
Zdrada własnego kraju i narodu – to największa hańba człowieka.
Andrzej Gwiazda i Ś.P. Pani Anna Walentynowicz jak i tysiące innych "solidarnościowców" walczących o tzw Wolną Polskę żyją w biedzie.
Gardzę Wami, Tuskiem, Komorowskim, Bieleckim, Balcerowiczem i tymi 450 posłami Polski.
Macie ciepłe posadki, sporą kasę i w dupie Polskę.
Polecam:
AKwedukut

Brak komentarzy: