Wedrowki ludow czyli plaga emigracji
Malo kto z osob, z ktorymi rozmawiam jest swiadomy tego, ze wschodnie granice Rzeczpospolitej sa wytyczone w umowie z 1939 roku podpisanej przez Stalina i Ribbentropa tuz przed wybuchem II Wojny Swiatowej i w zasadzie powinny byc skorygowana do stanu przedwojennego po upadku ZSRR. Mapa zamieszczona powyzej pokazuje tereny II RP znajdujace sie obecnie pod tymczasowa administracja panstw osciennych.
Niemal nikt nie uwaza Rosji za wieksza grozbe niz sa nia Niemcy mimo, ze to wlasnie Rosja i jej obecni klienci zagarneli 70% terytorium Rzeczpospolitej Szlacheckiej i to terytorium, ktore bylo w polskim wladaniu od czasow Unii Lubelskiej czyli okolo 600 lat. Tymczasem wiekszosc uwaza, ze tak zwane Ziemie Odzyskane, ktore byly wlasnoscia Krolestwa Prus a czesciowo i Austro-Wegier rowniez od wiekow (czyli z grubsza od 700 lat) stanowi niezbywalna czesc Polski. I to mimo faktu, rowniez slabo uswiadomionego, ze obecna Polska jest krajem polkolonialnym i praktycznie polityczna i ekonomiczna wlasnoscia IV Rzeszy i ze wobec tego jest tylko kwestia czasu by terytorium Polski skurczylo sie do stanu uznanego przez suwerena UE za naturalny rezerwat etnograficzny Polakow (czyli do terenu Generalnej Guberni). Mapa znajdujaca sie powyzej z prawej strony pokazuje aktualny stan terytorium UE. Mozemy ja porownac z umieszcona nizej mapa Wielkich Niemiec i ich prowincji na podbitych terytoriach wschodnich. Zauwazmy, ze w czasie III Rzeszy Hiszpania (Franco) oraz Portugalia (Salazara) i Irlandia byly faktycznie sojusznikami Niemiec. Kraje te wysylaly ochotnikow do oddzialow SS krucjaty anty-bolszewickiej i nie wlaczyly sie oficjalnie do walki glownie z tego powodu, ze nie oczekiwaly dla siebie zadnych nabytkow terytorialnych. Podobnie zreszta sojusznikiem III Rzeszy byla Francja , ktora szybko zmienila sojusze po przegranej poczatkowo kampanii.
Krotki czas zycia ludzkiego w porownaniu z typowym czasem relaksacji granic panstw sasiadujacych powoduje, ze stan obecny przyjmujemy za trwaly i stabilny. Jest to tym latwiejsze jesli media i autorytety zrobia wszystko aby " ran nie jatrzyc" i usuwaja z nauczania szkolnego i wyzszego oraz z mediow wszelkie wzmianki niezgodne z aktualna polityka narzucona Polsce przez zagraniczne osrodki decyzyjne. Oficjalnie walczymy z szowinizmem, ksenofobia i zdrowym rozsadkiem proponujac w zamian globalizm ekonomiczny i emigracyjny oraz tolerancje religijna i swiatopogladowa. W mysl tej doktryny Polska rozbroila sie niemal kompletnie a stan jej sil zbrojnych , porownywalny do stanu z okresow rozbiorow, nie gwarantuje praktycznej obrony i realizacji polityki narodowej nawet wobec tak slabych miltarnie sasiadow jak Litwa czy Bialorus. Jak juz wspomnialem uprzednio, obie Wojny Swiatowe prowadzone byly glownie o panowanie nad terytorium faktycznie nalezacym do Rzeczpospolitej Szlacheckiej. Po roku 1945 tym, ktory osiagnal ow cel z nadwyzka byl ZSRR. Obecnie po jego upadku i przy kontynuacji gnicia Rosji jako mocarstwa jest tylko kwestia czasu aby Niemcy zrewanzowaly sie za uprzednie upokorzenie. Zatrzymanie tego "ruchu tlokowego" parowozu dziejow i trwaly pokoj w Europie moze byc osiagniety wylacznie wtedy gdy Polska odzyska swoje naturalne znaczenie i terytoria kresowe i ustanowi trwaly mur dzielacy azjatycki prymityw Rosjan od technicznego barbarzynstwa Niemcow. Pamietajmy, ze narody nie maja stalych przyjaciol lecz jedynie stale interesy!
Narody i ich panstwa sa zawsze w konflikcie z narodami i panstwami sasiadujacymi z tego prostego wzgledu, ze ilosc dostepnych terytoriow jest ograniczona a liczebnosc populacji wzrasta wraz z jej potrzebami materialnymi. Tego problemu nie jest w stanie rozwiazac emigracja, gdyz zjawisko nadmiaru populacji w stosunku do dostepnych srodkow wystepuje powszechnie. Polityka imigracyjna, taka jaka obecnie wymusza polska administracja panstwowa na obywatelach kraju, jest tylko pozornym rozwiazaniem. Polacy imigrujacy legalnie do rozwinietych krajow zachodu rujnuja tamtejszy rynek pracy obnizajac srednie wynagrodzenie dla wszystkich : obywateli i gosci oraz obciazajac budzety socjalne tych krajow. To zas powoduje wzrost podatkow a w dalszej kolejnosci obnizenie jakosci zycia. Polscy i rumunscy Cyganie sa plaga w slonecznej Italii, Francji i USA gdzie grasuja cale ich gangi , niekiedy o mieszanym skladzie, obrabowujace centra handlowe i domy prywatne.Sami zas "rdzenni" Polacy bardzo rzadko stanowia pozytywny wklad do kultury zycia krajow rozwinietych, na ktorych dobytku pasozytuja.
Tu glownym problemem jest zanik produkcji towarow powszechnego uzytku w krajach rozwinietych, ktore uwiedzione pogladami globalistycznymi postanowily zakupowac w Azji niemal wszystko co jest do zycia potrzebne. Taka polityka prowadzi do permamentnegoo deficytu bilansu handlowego, z czego jedynym wyjsciem jest dewaluacja walut krajow rozwinietych. Jesli bowiem gospodarka kraju sie rozwija i brak jest rak do pracy to przyjmowanie emigrantow ma sens gospodarczy a sami emigranci moga sie wlaczyc do zycia kraju, ktory zanieczyscili swoja inwazja. Jesli jednak polityka kraju prowadzi w kierunku przeciwnym to naplyw emigrantow sprawe tylko pogarsza. Wzrost podazy pracy powoduje obnizenie wynagrodzen dla wszystkich oraz "wyscig szczurow" do jeszcze istniejacych miejsc zatrudnienia. W takiej sytuacji sie wlasnie znajduje USA i UE i jest tylko kwestia czasu kiedy zaobserwujemy tam bezposrednie akcje antyimigracyjne podobne do tych jakie panowaly wczesniej w stosunku do emigracji zydowskiej zanieczyszczajacej panstwa narodowe Europy oraz USA.
Jak wie bowiem kazdy wlasciciel ogrodka inwazja "obcych" na przyklad owadow powoduje koniecznosc zastosowania srodkow specjalnych jesli nie chcemy pozegnac sie z widokiem zaplanowanego krajobrazu. Japonski zuczek w pojedynczym wydaniu moze stanowic biologiczna ciekawostke. Ale jego masowa inwazja, jesli brak przeciwdzialania, oznacza wyzarcie roz i innych roslin lisciastych. Dlatego stosujemy na przyklad pulapki biologiczne, tworzac tym samym getta zuczkowe, te zas getta nastepnie likwidujemy fizycznie wraz z mieszkancami. Mniejsze kolonie mozemy zas niwelowac stosujac srodki chemiczne. To postepowanie, ktore uwazamy za naturalne w stosunku do zwierzat i roslin inwazyjnych, bylo i bedzie stosowane w stosunku do imigracji ludzkiej. Czy beda to Zydzi, Arabowie czy Cyganie a moze Polacy, Meksykanie, Azjaci czy Rosjanie w pewnym momencie populacja rodzima kraju nawiedzonego ta plaga bedzie musiala zastosowac "ostateczne rozwiazanie" wobec uciazliwych "gosci" albo zginac wyparta badz zatruta dzialalnoscia i obecnoscia "pasozytow". "Let us do It to them before they will do It to us" (Zrobmy to im zanim oni zrobia to nam) jest popularnym powiedzeniem Amerykanow, ktorzy zreszta dzialaja w ten sposob dosc czesto.Do tych, ktorzy nie zdecydowali sie w pore na obrone wlasnego stanu posiadania badz byli w swojej reakcji zbyt tolerancyjni nalezeli miedzy innymi obywatele Cesarstwa Rzymskiego , Rzeczpospolitej Szlacheckiej oraz Indianie Ameryki Polnocnej i Poludniowej. Miejmy nadzieje, ze na tolerancje i goscinnosc wobec obcych osiedlencow nie dadza sie nabrac ponownie aktualni potomkowie starozytnych Sarmatow!
Rdzennie niemieckie miasta "odzyskane" w roku 1939.
http://bobolowisko.blogspot.com/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz